Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryba15

Szukam kogoś do pogadania

Polecane posty

Gość ryba15
No tak myślałam, że chcesz mi wysyłać jakieś podejrzane propozycje pracy :) Wiesz tylko, że mam pewne opory przed podawaniem publicznie adresu @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dmsklamdsl
przyjemnie tak poczytać dojrzały i mądry dialog pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 latek
ryba żadne propozycje pracy:) Myślę ze mamy wiele wspólnego i moglibyśmy porozmawiać na @,ale pewne rzeczy będą zbyt intymne aby je tutaj opisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Wiesz 38 latku moja samotność nie jest związana tylko z moim związkiem, który jest jaki jest, ale nie określiłabym go jako całkiem nieudany. Nie będę ukrywać, że na zbyt intymne zwierzenia z mojej strony nie masz co liczyć. Na adres może się zdecyduje, ale jeszcze nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 latek
Sama zdecydujesz co bedziesz chciala powiedziec.mowie tylko,ze mam podobna sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Ale na razie musi zostać tak jak jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 latek
jak sobie życzysz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Cześć! Jak tam w pracy nowy dzień. Ja dzisiaj w trochę lepszym nastroju, może pogada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
hej :) w pracy jak w pracy - nie warto rozmawiać ;) czyżbyś była meteopatą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Trochę na pewno. Od smętnej pogody chce mi się spać, a nieraz czaszkę rozsadza. Pochłaniam hektolitry kawy i zastanawiam się czy to pomaga, czy wprost przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
nie boli Cię brzuch po takiej ilości kawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Nie strasz. To mój jedyny nałóg, nie chcę z niego rezygnować ;) poważnie to puki co nie zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
nie no nie straszę - od kawy raczej marskość wątroby Ci nie grozi a może ..... muszę to sprawdzić ;) jacy ludzie są w Krakowie? - tak pytam bo nie znam nikogo z tej części PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
To tak jak w dużym nieście zbieranka. Ja też jestem taka przeprowadzona i dlatego mam problemy ze znajomościami. Generalnie to oszczędni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
oszczędni? myślałem, że raty i kredyt to nasza nowa cecha narodowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Bardziej oszczędni niż gdzie indziej (mam trochę porównania). Co do rat i kredytów to w takim razie jestem jakimś odszczepieńcem. Tak mniej więcej raz na miesiąc dzwonią do mnie z jakiegoś banku i proponują kredyt oczywiście "nisko" oprocentowany. Mam wrażenie że ogólnie do dzisiejszego świata nie pasuję za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
pasujesz, wszyscy pasujemy można by powiedzieć, ze stanowisz równowagę dla osoby nagminnie odwiedzającej AGD ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Widzę, że jesteś zwolennikiem równowagi w przyrodzie. A Ty bardziej mieścisz się w centrum społeczeństwa czy bliżej jakiegoś pobocza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
szczerze to nie wiem - ciężko jest mi samemu siebie gdzieś sklasyfikować zresztą nie jestem też zwolennikiem nauk socjologicznych - a nawet jestem zagorzałym przeciwnikiem dzielenia ludzi na grupy na pewno nie jestem jakimś wyobcowanym indywidualistą odrzucającym wszystko tylko dlatego, że większość o tym stanowi nie wiem ..... jestem chyba po prostu człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
"Po prostu człowiekiem" No zwolennikiem socjologii to może nie, ale filozofii kto wie. Ja im jestem starsza tym bardziej patrzę na wszystko z dystansem i zdrowym rozsądkiem, dlatego przestaję się mieścić w różnych grupach. A żeby czuć się dobrze trzeba znaleźć sobie jakieś miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
"A żeby czuć się dobrze trzeba znaleźć sobie jakieś miejsce." i tu się zgadzam, tylko czy jak już znajdziesz to miejsce, a zgodnie z naturą człowieka - niestety wciąż więcej i więcej - na długo Ci to miejsce wystarczy zanim okaże się że już z mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
prostym przykładem będzie np. Twój brak więzi emocjonalnej z mężem na początku miałaś swoje miejsce teraz już Ci brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Może na jakiś czas starcza. Trzeba chyba mieć kilka takich swoich "miejsc" rodzina, praca, przyjaciele, hobby wtedy zawsze znajdziesz to w którym będzie Ci dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Miałam jedno swoje miejsce, ale to mało. Gdybym miała jeszcze inne chyba nie doskwierało by mi tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
hmmm... a nie będzie to wtedy prosta droga do ucieczki od problemów z miejsca na miejsce? dobra strasznie problematyczny dzisiaj coś jestem - już się zamykam ;) To w końcu Ty chciałaś rozmawiać a ja miałem "słuchać" - tak więc zamieniam się w "słuch" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Chętnie też posłucham, w końcu rozmowa to nie monolog. Tak nieraz mam z mężem ja gadam on słucha i nic. Ucieczka, może, ale jak zmieniasz miejsca to jesteś w stanie zauważyć zalety każdego z nich. Możesz w każdym znaleźć coś czego nie ma w innym i ogólnie zaspokajasz wszystkie swoje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
czyli odmiana (chociaż chwilowa) - to jest to czego nam potrzeba rozmawiałaś z mężem o tym, że mówisz do niego jak do ściany? a On nie ma potrzeby rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
ja podobnie siedze w domu i jakos nie ma do kogo się odezwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba15
Okoniu bo to raz? Chyba nie ma, to taki typ,(widziały gały co brały) tylko, że z wiekiem się to nasila, a po za tym jego nie ma całe dnie. Trochę staram się zrozumieć, że jak jest wykończony to gadać mu się nie chce (chyba to ja jestem empatką ;) ), ale wszystko ma swoje granice. Miliana możesz napisać co ci leży na duszy ja przez najbliższe 2 dni siedzę sama. Jak ktoś nie miał tak, że przez dłuższy czas rozmawiał tylko z dziećmi to nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oskrobany okoń
przepraszam za opóźnienie, ale zająłem się trochę pracą ;) granice można poszerzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×