No i jak to jest z tymi facetami???

Zastanawiam się, bo nie wiem. Po czym poznać, że facet jest zaangażowany i bierze coś na serio? W ogóle czy każdy powtarza swojej dziewczynie, że jest tą jedyną, że nigdy jej nie zdradzi, że nie obchodzi go nikt inny? Kaaażdy?? Jej. ;/ A jak przychodzi co do czego to co? W ogóle jak to jest? W głowie mi się to nie mieści, serio. Jak można być tak zakłamanym. Ale chyba są jakieś wyjątki, w których faceci grają czysto? Tylko jaka to musi być kobieta aby tak było? Po co wciskać dziewczynom takie bajery? Nie lepiej grać fair i poszukać sobie lekkiej dziewuchy tylko do seksu? Lub cokolwiek? Takich jest na pęczki. Łamiecie kobiece serca, ale jak Wam zrobić krzywdę, to o boże jacy wy dobrzy, delikatni. A tak serio. Jesteście beznadziejni. :o

Mam obrzydzenie do facetów, do waszych kłamstw, jesteście podli i aroganccy, w ogóle nie przejmujecie się ludzką krzywdą. Skąd u Was taka znieczulica? :o Interesujecie się tylko sobą, sobą i jeszcze raz sobą. Ja rozumiem, że każdy dba o siebie, ale widzieć tylko czubek własnego nosa? - No bez przesady. Twierdzić, że kocha się kogoś, a puszczać się za plecami? Macie świadomość? Nawet Was to nie obejdzie, że komuś może być przykro z waszego powodu, przez wasze paranoje. :/ Jak nie umiecie opanować instynktu i ugryźć się w język przed kolejnym kłamstwem, to po co pakować się w związki? A jak się Wam coś udowodni, że jesteście obłudni to narzekacie, że znowu gderamy? Świnie i nic więcej.

faceci to oszuści kłamią w żywe oczy czy oni naprawdę myślą że jesteśmy takie głupie ja tego nie rozumiem widać ewidentnie prawdę a oni zawsze idą w zaparte :O

:D

Ja po dłuższej analizie, doszłam do wniosku, że nie chce mieć nikogo. Chcę być sama. Mam dość, ile można to znosić? Byłam w dwóch poważnych związkach (ciężko się zakochuje, jestem bardzo wierną osobą, stałą i ciepłą) ostatni raz zaufałam, ostatni.

Nigdy nie powiedziałem dziewczynie, że jest tą jedyną i że jej nie zdradzę... Oczywiście, nigdy nie powiedziałem, że to zrobię :P Chodzi mi tylko o to, że takie deklaracje są kretyńskie, a składają je najczęściej ludzie, którzy dopiero zaczynają ze sobą być.

niektórzy nie mają siusiaków

No właśnie, zawsze idą w zaparte. Ale dlaczego?

ale to nie tylko w związkach faceci kłamią oni to robią na okrągło w życiu codziennym do tego nieraz w błahych sprawach i nigdy nie umieją się przyznać do błędów

Dla mnie to wszystko jakaś paranoja. Nie wiem, czy mój facet mnie zdradził, słuchałam przez 3 lata, że jestem jedyną, bla, bla, bla. Ale jak tak patrzę i słucham, to zawsze słyszę od koleżanek ''mówił, że nigdy tego nie zrobi, że jestem jedyną'' OGAR! PO CO TE DEKLARACJE? NIE ROZUMIECIE, ŻE TO RANI DRUGĄ OSOBĘ? No oczywiście Was to nie obchodzi, bo nie o Was chodzi i Was to nie dotyczy. Ale ciekawa jestem jakbyście Wy się czuli będąc chociaż przez chwilę na naszym miejscu. A my byśmy umyły ręce, powiedziały sajonara i robiły dalej swoje.

Macie racje i niezaleznie od wieku facetów to prawda są egoistami, lepiej być samej niż facetowi zaufać, dmuchać na zimne (ja zufałam 7 lat związku 5 lat po ślubie wspolne dziecko - wynik w grudniu rozwód bo się zakochał i puszczał). Więc zasada ograniczonego zaufania jak najbardziej wskazana.

A co jest jeszcze zabawne, to to, że praktycznie za każdym razem bronicie się atakiem.

Duża część prawdy jest w ty co piszecie!! Większość facetów to podrywacze!! Czule i pięknie mówią sypią komplementami a to wszystko po to by zdobyć godność kobiety!! A gdy już to osiągną najczęściej porzucają swoje ofiary. Ale zapewniam że nie wszyscy są tacy!! Kobiety też potrafią być podstępne i perfidne. Potrafią zawrócić facetowi w głowie!!

No i tych deklaracji wiecznej miłości nie bierz za pewnik to się nieczęsto zdarza a oni naszych uczuć porostu nie rozumieją i tyle i nikt mi nie powie, że jest inaczej

Wiesz co, tu mi już nie chodzi o ograniczenie zaufania. Ja ich po prostu nie trawię, brzydzę się, unikam wszelakich kontaktów, ostatnio nawet kurierowi nie miałam ochoty otwierać. Jak można być tak beznadziejnym? Kochałam bardzo mocno i na dzień dzisiejszy wszystkim panom podziękuję środkowym palcem.

Tak kobiety potrafią być tak samo podłe, jednak dziwnym trafem jest więcej męskich egoistycznych puszczalskich amoralnych dziwek. I nie piszcie, że faceci już tak mają, że sa tacy prości w obsłudze

Nie brzydź się wkońcu to przede wszystkim człowiek - ale jeśli masz takie odczucia to tak rób - ty jesteś naważniejsza i twoje zdrowie psychyczne

Nie rozumieją. Ale dlaczego nie rozumieją? Ja wychodzę z założenia, że jeśli ktoś chcę coś osiągnąć/zdobyć/zrozumieć/nauczyć się czegoś. (jeśli naprawdę tego chce) to może to zrobić. Ludzie robią wielkie rzeczy. oni po prostu nie chcą, ich to nie interesuje.

Moi przez wszystkie lata związku mówił że lubił jak mu obciągałam a chodził na dziwki żałosny typ żygać mi się chce na was faceci !!! Wszyscy jesteście tacy sami mówił że uwielbia moją dupcie i cycki a okazało się że do koleżanki mówił że cycki to ja mam na plecach a dupę płaską, jesteście zakłamani!!!!

Nie interesuje ich to i co więcej jakbyś w beton waliła głową - ja mojemu byłemu powiedziałam, że mam nadzieje że ktoś mu takie piekło zgotuje jak on mi - i wykrakałam

Ja nie lubię przebywać z ludźmi którzy tak postępują. = Nie przebywam z nimi. A dlaczego? Właśnie dlatego, że się brzydzę. Ostatnio czytałam fajny cytat Marilyn Monroe ''Wszyscy mężczyźni są tacy sami. Mają tylko różne twarze, żeby można było ich rozpoznać''

Masz do tego prawo. Po tym jak cię oszukał i zwiódł twoje zaufanie i uczucia!! Teraz jak widać masz psychiczny do nas facetów. Też kiedyś zostałem wykorzystany i oszukany przez kobietę. Kochałem ją dawałem z siebie wszystko by była szczęśliwa. Była to ślepa miłość za którą słono zapłaciłem.

Ostatnio też czytałam że najlepsi faceci to ci którzy lubią bawić się na kiblu pałą podczas srania ale skąd ja mam to wiedzieć który tak lubi ?

Jarek przestań się już podlizywać bo żałosny jesteś taki sam jak reszta facetów więc lepiej idź poczytaj sobie inny temat!

Ja swojemu też tego życzyłam ostatnio. Ich obchodzi - że są zmęczeni, że mają ochotę na to, to i jeszcze to i że muszą coś tam zrobić, pograć, cokolwiek co jest w ich interesie. A skoro już jesteśmy takie ''najważniejsze'' to ciekawe dlatego w ich ''muszę'' ''mam ochotę'' nie ma miejsca na to co czujemy i jak się poczujemy w danym momencie. Skąd. Lepiej naodwalać, a potem przyjść i pieprzyć ''skarbie, kocham cię, przepraszam, jesteś najważniejsza dla mnie, przecież wiesz że wszystko co robię robię dla ciebie'' No to jest normalne ja się pytam? Od tego idzie sfiksować. Chore manipulacje.

Z treści twoich wypowiedzi wynika że jesteś wrażliwą kobietą. Która jak się zakocha daje z siebie wszystko by to szczęście i ta miłość trwała wietrznie.

Jarek idź z tatą do piwnicy buraki przynieś na obiad

Mają różne (czyli inne) twarze, żeby MOŻNA było ich ROZPOZNAĆ.

Zaczerniłam się, bo widzę, że gimgówno jeszcze buszuje po necie i szuka wrażeń.

Ja się nie podlizuję piszę tylko to co wiem z życia i co widzę na twojej wypowiedzi!! Twoja niechęć do facetów jest słuszna!! Gdyż nie da się zapomnieć tak z dnia na dzień tego co było niegdyś piękne i kolorowe. A teraz jest szare i brzydkie.