Co musiała poczuć Marta Kaczyńska,widząc zdjęcia ojca w trumnie i na stole

Naprawdę możecie powiedzieć tak z ręką na sercu że ani razu nie zjechaliście pod te zdjęcia z katastrofy?

"mówie ci że net tylko uwypuklił, uwidocznił, podkreslił to jacy są ludzie naprawe, o czym i co myślą...." da się ukształtować odpowiednio każdego człowieka, więc to uwypuklenie cech jest bardzo niekorzystne w większości wypadków i lepiej, żeby nie występowało. Szczególnie u kobiet to widać na przestrzeni wieków, kiedyś nie było takiego kurestwa itd, czy nie lepiej byłoby nie uwypuklać czegoś takiego? nie lepiej, żeby zniknęła taka presja, że dziewczynka 13 letnia myśli, że musi jak najszybciej się już pozbyć dziewictwa itd? bo przecież wszyscy, bo wstyd przed koleżankami itd? co z tego, że seksualność ma w naturze, to trzeba z niej robić karykaturę? to, że ktoś ma gdzieś jakąś skłonność w naturze, nie znaczy, że dobrze, jeśli ją rozwiniesz (często nienaturalnie szybko) i wydostanie się na wierzch. W średniowieczu praktycznie wszyscy ludzie nie mieli problemu, żeby zabić zwierzę, innego człowieka, egzekucje były przecież na głownych placach, w tłumie gapiów dzieci rodzic sadzał na ramionach, żeby miały lepszy widok, jak ktomuś obcinaja głowę itd. Teraz nie uwypukla się takich cech, tej skłonności do skrajnego okrucieństwa, jak się słyszy o okrucieństwie ludzi to to współcześnie szokuje itd, większość ludzi nie zrobiłaby tego, z czym ludzie w średniowieczu nie mieli problemu, czy nie stanowiłoby dla Ciebie różnicy, gdyby na nowo rozwinąć te cechy w każdym przeciętnym człowieku? to, że ktoś ma coś w naturze, gdzieś w ciemnych zakamarkach swojej psychiki nie znaczy, że trzeba to uczynić normą, że to usprawiedliwienie.

Dla mnie ci, którzy te zdjęcia oglądali, są na takim samym dnie moralnym jak ci, którzy je zamieścili. Bzdura jest twierdzenie, ze mieliśmy prawo jako Polacy je obejrzeć. Każdemu po śmierci należy się szacunek i nikt nie ma prawa takich zdjęć wystawiać ani takich zdjęć oglądać. A hasła, ze kiedys ludzie byli inni itd są zabawne. Kiedyś publicznie urządzano egzekucje i obcinanie głowy czy palenie na stosie miało całkiem dużą publikę. Tłuszcza zawsze będzie się rajcować takim czymś, tylko ze teraz muszą się zadowolić zdjęciami w necie zamiast gilotynowaniem "live".

hm...ja będę stał na sstanowiski że internet nie czyni człowieka gorszym alani lepszym. pokazuje tylko jacy są ludzie. a tzw "kurestwo" nie bardzo wiem co przez to rozumiesz ale jesli chodzi co o ten ustalony przed wiekami przez męzczyzn pogląd że kobieta nie może mieć obodnego życia seksualnego zgodnie z własnym widzimisie to się mylisz pomarańćzo:D x prostytucja, zdrady, seks bez zobowiązań byl taki sam kiedyś jak i dziś:D z tym że kiedyś było to karane!!! tak jak dzis w niektorych krajach arabskich. ale w głowie to siedzi. ludzie są jacy są nie ma co sie czarować że przez internet ludzie stali sie gorsi bo to bzdura. ale oczywiscie latwiej zwalić na internet niz pogodzić się ze świadomością że człowiek nigdy nie był i nie będzie na natury ani dobry ani zły. jest mieszanką dobra i zła w której któraś z opcji dominuje ... a gadanie że "kiedys nie bylo tego a tego " to smiech na sali, "nie bylo" bo sie o tym nie mowilo :D to jak z tlenem co? kiedys go nie było do czasu az ktoś odkrył tlen;)

oczywiście, że nie, człowiek był zupełnie inaczej ukształtowany psychicznie i teraz nie znajdziesz np. rodzica, który posadzi dziecko kilkuletnie przed kompem i pokaże mu zdjęcia tych zmarłych o których tutaj mowa... a w średniowieczu jak najbardziej brano dzieci na publiczne egzekucje. Gdybyś urodził się w trzech różnych epokach, to uwypukliłyby się różne cechy z twojej natury, niektóre też pojawiłyby się na siłę, byłbyś róźną osobą w zaleźności od otoczenia itd. Co do wspomnianego kurestwa, to owszem były przecież zawsze prostytutki, czy puszczalskie, jednak nie było to normą, tylko marginesem. Nie skłonności gdzieś tam w naturze, czynią człowieka takim, a nie innym, tylko to jak postępuje, z czym się styka, a tutaj już internet bardzo negatywnie może kształtować psychikę. Do tego społeczeństwo staje się bardziej zobojętniałe i 'tolerancyjne' w złym tego słowa znaczeniu.