Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Umówiłabyś się z takim?

Która by z was umówiłaby się z facetem co pracuje jako cieć na portierni?

Polecane posty

Niekoniecznie. Ja też mogę pracować ale nie chciałabym aby finanse były głównie na mojej głowie. Na pewno pomagałabym finansowo mężowi, który ma kłopoty nie z własnej winy- choroba, strata pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychyle się do wypowiedzi Anetty - częściowo co prawda, ale jednak - jeżeli facet ma lat 18 to żadna hańba nie mieć na kawę, ale jeżeli ma 28 i nie ma, żeby za tę kawę zapłacić, to już niestety jest jakimś tam nieudacznikiem (oczywiście nie mówimy tu o sytuacji jednorazowej, bo kzdemu się może zdarzyć zapomnieć portfela ani o człowieku przewlekłe chorym, alo o normalnym, zdrowym facecie) Nie oczekuje, ze facet będzie za mnie zawsze płacił ani mnie utrzymywał, ale co innego kiedy mam ochotę płacić sama za siebie, a co innego kiedy muszę :P bo mój "ukochany" jest goły jak święty turecki. Status finansowy może nie jest priorytetem, ale nie spychalabym go na samo dno. Tak można robić kiedy ma się 20 lat i wciąż żyje się na garnuszku rodziców. Kiedy myśli się o dzieciach perspektywa zaczyna się zmieniać. Oczywiście kobieta może być w stanie zarobić na siebie i dziecko. Opłacić mu dobra szkole, dbać o zdrowie, opłacić potem studia... Ale czy nie łatwiej o to wwszystko kiedy zarabiają OBIE strony, a nie tylko jedna? Dlatego uważam, ze nie tylko facet, którego nie stać na zafundowanie kawy jest nięudacznikiem, ale kobieta w takiej sytuacji również. xxx Właściwie to świat jest pełen nieudaczników.. W różnych aspektach życia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boszeeee
a ja gardze ludzmi żerującymi na innch, wez sobie sama zarob a nie ciagniesz od faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boszeeee
aneta ja cienie tez rozumiem, jestes za bardzo atrakcyjna zeby placic rachunek za kolacje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponadto piszę z własnej perspektywy. Moim celem nie jest obrażanie innych. Tym bardziej dyktowanie jak mają żyć wszyscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boszeeee
i widac ze twoj tok rozumowania jest bardzo plytki, szukasz sponsora🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boszeeee
piszesz ze czulabys sie jak frajerka(pomijam fakt, ze używasz slow, ktorych znaczenia nie znasz) jak mozna czuc sie zle z tym ze stac cie na co chcesz bo godnie na to zarabiasz a nie prosisz o jałmużnę meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boszeeee
jeszcze raz powtarzam, idz zarob! nie ciagnij od tego faceta, to wstyd byc niesamodzielna i zalezna finansowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, bo tobie pomaranczko wystarczy fakt, że facet ma chooya do zaoferowania, tak? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jakaś kobieta poczuła się urazona tym słowem, to ją przepraszam. Pisałam o własnych odczuciach, próbując szczerze i subiektywnie odpowiedzieć na pytanie w temacie. Których słów nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boszeeee
nei mi wystarczy ze facet sie stara tak samo mocno jak ja a tobie płytkie wartosci w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie wydaje ze
kobieta niezależna nie patrzy na to czy faceta stac czy nie, patrzy na to czy facet jest uczciwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ma firmowa plakietke na ubranku ? moze jest to typ lysy lekko nabity ? zadna praca nie hanby chyba ze laski ze sponsoringu bleee jak ci sie podoba to sie umow , jak typ jest ochroniarzem to daruj sobie zreszta zrobisz jak zechcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość były cieciuch
pracowałem tak ze 3 lata temu- pół roku wszystko zależy od miejsca i pory roku - jak jest ciepło czy ogrzewane pomieszczenie to super siedzisz sobie: czytasz książki, gazety - często jest telewizor, a w dzisiejszych mobilny internet więc czas w takim przypadku szybko leci.... przez pierwsze miesiące miałem na bloku/ osiedle zamknięte więc spoko i bezpiecznie i nic ci nie grozi 1500zł na miesiąc - po 24 w pracy/ 48 wolnego (czasem zastępstwa) nigdy nie spałem kiedyś miałem 4 nocki po 12h to już horror - bo człowiek po tym chodzi jak piany potem miałem na takieh hurtowni mat budowlanych - dobrze zabezpieczona wszystko pozamykane, alarm w drzwiach itd i to na takim zadupiu, to tam każdą noc od 23 - ok4 przespałem :classic_cool: ;) problemem był niestety daleki dojazd więc poprosiłem o inne miejsce Byłem też na zastępstwach na takich miejscach że co godzine dzwonili do mnie z dyspozytorni czy wszystko ok, czy nie śpie czy nic się nie dzieje - bo okolica typu że mafia grasuje i kradnie ciężarówki, paliwo z ciężarówk itp na szczęscie nic się nie zdarzyło, ale spać się nie dało 3 miejsce : mimo że w centrum miasta, teren budynki biurowe i też hurt mat budowlanych - teren bardzo kiepsko zabezpieczony prawie otwarty, materiały porozwalane czy poukładane luzem, pomieszczenie moje niedogrzane, więc nieciekawie - miałem raz próbe włamu do biura ok 2-3 w nocy, na szczęście się przestraszył bo narobiłem hałasu i zwiał, rozwalił tylko okno. Ja też nie na żarty się przestraszyłem i potem zrezygnowałem już z tej pracy ;) I jeszcze jedno miejsce byłem wtedy już zdesperowany, kasy totalnie brak i znalazłem inną firme: ochrona na budowie, zimno ciemno w huuu.... (luty czy marzec) były tam też włamy bo zaspał i wynoszenie sprzętu elektro za ciężką kase ale na szczęście nie na mojej zmienie. Kiepsko też płacili więc więcej już takiej pracy nawet nie szukałem. Spróbować można jak ktoś chce sobie dorobić czy nic innego nie można znaleźć ale na dłuższy czas takiej pracy nie polecam, szczególnie zimą nie polecam - mimo wszystko stresująca i trzeba się narażać jak przyjdzie ci jakiś zbir - a wynagrodzenie mizerne do potencjalnych skutków Wszystko tak naprawde zależy od miejsca gdzie się trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieciuchu
ale jaki jest moral tej twojej wyliczanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, jasne. "płytkie wartości" tzn że dalej ztjemy w świecie, gzie wychowywanie dzieci jest g** warte a ceni się tylko prace "na etacie"? Bo to chore, ze kobieta chcę, żeby jej facet potrafił zapewnić byt jej i dzieciom? Bardziej cool jest kiedy kobieta z brzuchem pod nosem musi zapierdzielac do biura czy innej tyrki no bo przecież oboje się powinni starać? Fajniej jest, kiedy własne dzieci wychowuja kolejne nianie i przedszkolanki bo mama jest "honorowa" i sama zarabia na własne waciki? :D Bywam ideałistka, ale bez przesady. :D co to za pieprzenie o "uczciwości" i "miłości" ? Człowieka biednego, bez pracy, nie stać na podstawowe rzeczy nie wspominając o kinie, kolacji na mieście czywczasach. Jest bardzo dużą różnica pomiędzy wiara w ideały a karmieniem się nimi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och nei nei
biedna jestes:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo Nei Nei! Albo oddawanie takiego maluszka do złobka, w którym non stop choruje i nie wiadomo tak naprawdę co się z nim dzieje. Nie poskarży się przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tatus bogaty
chodzcie do mnie dziewczynki,utrzymam was,wasze mamy,ciocie synow,corki i tesciowa tez utrzymam:) bo mnie stac nie to co was;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora portiera
jednym slowem jak widzisz jako portier nie masz zadnych szans u bab🖐️ powieś sie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, jestem biedna, ponieważ uważam, ze to zasadnicza różnica pracować dlatego, ze się chce a dlatego, ze się musi :D xxx Jeżeli faceta przerasta zarabianie na rodzinę po prostu niech jej nie zakłada - proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malo jest osob na swiecie
ktora chce pracowac ot tak, nie dla zarabiania pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość były cieciuch
sam sobie odpowiedz, ja zrezygnowałem bo uznałem jak ktoś przyjdzie mi gnaty łamać to nawet nie będę miał się za co leczyć ;) A jak trafiłem do takiej pracy: wyjechałem kilkaset km do innego miasta, najpierw pracowałem gdzie indziej, niestety po kilku miesiącach redukcja etatów, więc musiałem coś znaleźć bo bym został bez środków do życia w obcym mieście - przez pół roku było nawet ok i nawet się przyzwycziłem i rozleniwiłem (to było lato) że aż sobie spałem ;) - kaska wpływała i było spoko potem poszedłem na takie miejsce gdzie miałem tą próbe włamu o się przestraszyłem nie na żarty i zrezygnowałem. Potem jeszcze na tej budowie to już była beznadzieje. A potem wyjechałem za granice i do takiej pracy ciecia już nigdy bym nie wrócił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×