poradźcie do byłych żon

szalonaaaaalala - nie tobie oceniac co jest w niektórych wypowiedziach Autorka zadała pytanie i powinna przyjąc wszystkie wypowiedzi forumowiczów. Zaś jeśli chodzi o ciebie przeczytaj co sama o sobie napisałaś i o czym to śwadczy cytuję: "Poza tym nie mam zanizonej wartosci jestem po studiach i zawsze mialam powodzenie." :D:D:D

facecie no bardzo zazdroszcze ja tak nie mam - tylko ty masz cudowne zycie ze swoim turbodrinkiem i seksem tantrycznym na zyrandolu. I to całe dziewięć lat- no no no. Siedzę z rozdziawiona ze zdziwienia gęba przed tabletem - czy ten obrazek cie satysfakcjonuje? Dorabianie ideologii do pierdolenia to klasyka. brak odpowiedzialności-nuda w małzenstwie- szukanie wrazen na boku zamiast budowania-doprowadzenie sytuacji kryzysu w zwiazku- rozwalenie związku i bez poczucia winy skoczenie w nowy( bo przeciez kryzys był i TKWIENIE słynne w zwiazku. To takie proste. Niektórzy raz to robią a potem już nie próbują bo przecież ilez mozna, inni powtarzają to w nieskonczonośc aż do starości. nieliczni pracuja nad sobą. Miłego seansu w kinie z turbodrinkiem- oby bez kaca.

zgodziłem się na dziecko, bo żona obiecałą, ze bedzie jak kiedyś- ale nie było więc w pizdu odszedłem. Zajebista wypowiedź :):)