Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mąż_hashimoto

seks a hashimoto

Polecane posty

Gość gość
Ja i maz mamy haschimoto. Ja jesdtem szczupla atrakcyjna zadbana kobieta maz tez. Sex to radosc i podstawa udanego malzenstwa. Problem? Jest tylko taki ze maz nieraz nie ma spermy i stosunek konczy sie dodatkowymi pieszczotami. Ja mam orgazm bo maz piesci mnie oralnie, ja tez piescze go w ten sposob Odpowiedni endokrynolog i dobrane leki. Duxo jest lejarzy idiotow. Acha jestesmy malzenstwem od wielu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gooość
.....a ja cóż poddaje się moja pani nadal nic i nic myślę że ponad rok postu od sexu to kara na którą nie zasłużyłem na głowie stawałem i nic stwierdzam że do d**y lekarz zwłaszcza ginekolog który ją szprycuje antykoncepcję a my nic . Mam dość poddaje się i myślę o odejściu. Wybacz Aga ,ale ja już mam dość cierpień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rofaello
U mnie też tragedia to sami nic i nic na dodatek bierze pigułki antykoncepcyjne -powiedziałem co myślę skoro nie sypiam to po co łykasz-cisza. Osobiście mam dość osoba która kocha to czuję też i pożądanie , powiedziałem że nie jestem impotentem i mam potrzeby. Oczywiście co-najlepiej jak nie na tematu. Mimo że kocham to chyba pora zmienić partnerkę bo żyć ciągle nadzieją że może dziś a po chwili znów nie ! Tak się dłużej nie da .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×