Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BABA YAGA

nie sprzątam po swoim psie

Polecane posty

A widziałąs kiedys dziecka na smyczy robiące kupe na trawnik? Albo psa robiącego w pieluche? To by było dopiero dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okropne to jest aby jeszcze po psie gówna podnosić. Trochę szacunku do gatunku ludzkiego. Za dobrze te pieski mają. Lepiej niż niektórzy ludzie. Ciepło, żarcie w misce, człowiek wychodzi i gówna po nim podnosi. Chciałbym mieć psa ale jak pomyślę, że mam wokół niego tak latać i mu usługiwać to mi się odechciewa. Wstawać rano zimą bo szanowny piesek siusiu chce i jeszcze po panisku gówno podnosić i kombinować co z tym zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady, po lesie i krzakach gdzieś gdzie nie ma szansy że ktoś tam chodzi albo bawią sie dzieci też bym nie zbierała, ale na osiedlu jakoś sobie nie wyobrażam zeby po każdym psie miało zostawać :p a u nas prawie kazdy ma zwierzę i kurde, wkurzają mnie koty po których nikt nie sprząta bo kota sie niby nie upilnuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moimi zima nie wychodze rano;p Przywykły że ja śpie do 14 i one też spią, ostatni raz wychodzą o 24 i gnija pod kocami jak taliby do 14;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otóż to. Teraz już sama nie wiem. Logicznie rzecz biorąc chyba jednak wyrzucić wolno biorąc pod uwagę chociażby te pieluchy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze swoim wychodzę o 8.30 taka stała pora :-) O! o wilku mowa właśnie położył pysk na moich kolanach i się patrzy.. Chyba zaraz znowu będę musiała wyjść i świecić oczami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka23
Odchody ludzkie, nie sa tak niebezpieczne jak odchody zwierzęce ze wzgledu na choroby zwierząt, do tego sraka w pieluszce jest zabezpieczona natomiast tak wrzucone GÓWNO psa brudzi pojemniki, niee nawet nie chce mi się juz pisać na tym temacie.. ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przez dwa i pół roku wyrzucamy pieluchy z kupami do kubłów na śmieci i miliony rodziców tak robią Zastanówcie się ile kału trafia do normalnych śmietników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście jestem za tym żeby śmieci segregowac dla mnie to żaden problem ale nie uśmiecha mi się szukać po wroclawiu pojemników na te śmieci. Gdzie są tam są Kołomnie na nowoczesnym osiedłu brak w centrum miasta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie mi jeszcze czy wy też trafiacia na spacerach na takich ludzi: - pies idzie metr od tej osoby, ale i tak usłyszysz komentarz że masz trzymać psa z daleka - Pies tylko przy mijaniu się (gdzie nie ma szans minąć się bez bliskiego kontaktu) powącha drugą osobę i jest wrzask żeby go zabrać, zabić itd? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziooorek909
Leniwa k u r w o jak kiedyś wejdę w gówno to wyliżesz mi buty dawaj adres bo ci jebnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domu jak dziecko kupę zrobiło taką kupę że z tej pieluchy do kibla możnabyło to wyrzucałam do kibla a pieluche brudną do woreczka zawiązywałam i do śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cnhsischidch
Czuly-krzysiu, chyba cos ci sie pop...lo. Kupe z chodnika usuwasz nie dla psa - psu jest to wszystko jedno. Dzikie psy zyjace w puszczach a nie miedzy ludzmi sr...ja za siebie i biegna dalej. Poniewaz jednak czlowiek udomowil psa, musi troszczyc sie o jego potrzeby (zarcie, kat do spania) i rowniez o to, aby wlasne zwierze nie bylo uciazliwe dla innych ludzi (np. poprzez pozostawiona na chodniku kupe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje psy chodza na smyczy i nie podchodza do ludzi, jak ktoś chce to sam do nich podchodzi i je mizia. Natomiast wkurzają mnie ludzie co małe pieski lub większe puszczają bez smycze te psy mi podlatują pod nogi pod moje psy a wtedy słysze jeszcze ze powinny mieć kaganiec. Luzem biegają tylko w lesie jak widze ze nie ma ludzi, ale czasem ktoś mi z za zakrętu wyjdzie, ale wtedy one i tak nie podchodzą nie zwaracają uwagi na ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psa sobie nie kupię bo nie mam ogrodu. Kiedy mieszkałam z rodzicami mieliśmy dom pod lasem i kilometry wybiegów po których tylkko zające i lisy biegały to wówczas miałam 6owczarków niemieckich i tak sobie żyły nie wiedząc co to smycz niewola itp. A teraz jak tam osiedle zbudowali został tylko ogród i wkoło zabudowania to już nikt przy zdrowych zmysłach psa nie kupi bo za bardzo szanuje życie. Kocham psy dlatego ich nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zabrac i zabic psa to słysze często, te potwory powinny być uśpione razem z właścicielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i sami widzicie... Jedni uważają tak, drudzy tak :) Jednemu jak sprzątnę- będzie się to podobało innemu- przeszkadzało :P U nas w mieście chyba nikt nie sprząta- przynajmniej ja jeszcze nigdy nie widziałam, choć przyznam, że na chodnikach kup nie ma. Ludzie raczej sami z siebie chodzą w jakieś zakamarki nieuczęszczane. Bo tego u nas akurat nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez nie ma pojemników a kup na chodniku tez nie spotykam, n atrawnikach tak, ale ja po trawnikach nie chodze to mi nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czasem zacznie wam takich miejsc brakować. Po wrocławiu chodzi pełno starszych pań z szufelką i woreczkami a obok pupile. Ja bym tak nie chciała dlatego psa nie mam i nie chcę mieć a druga kwestia to to że uważam że takiemu pieskowi wcale nie jest dobrze w mieście. Pies potrzebuje sie wybiegać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pies może się wybiegać i w mieście, często lepiej sie wybiega jak biegający luzem po ogrodzie, pies sam sie sobą nie zajmie do konca bedzie biegał w koło płotu i darł jape

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam w głębokim poważaniu, czy w mieście autorki są specjalne śmietniczki, pojemniczki i inne chuje muje. ­ masz psa, to się zaopatrz w takie rzeczy i jego gówno zanoś sobie do domu czy gdzie tam chcesz. ­ nie obchodzi mnie to. chciałaś trzymać psa w mieście, to naucz się po nim sprzątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuły_Krzysiu zakazac pewnie się nie da ale można opodatkować proceder i wówczas ludzie siłą rzeczy zrezygnują. PŁO by sie tego nei podjeło-bo co ich perdoły obchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie ja kiedyś miałam sytuację taką (śmiać mi się do tej pory chce z tego): Idę sobie z pupilem na spacerek. Wchodzę na taki niezabudowany plac, zarośnięty trawą (ale koszoną regularnie) i tylko z wydeptanymi przez ludzi ścieżkami (tzw. skrótami :)).. Idę sobie spokojnie ścieżką, pies na smyczy, widzę, że z daleka jedzie jakaś babulka (rowerzystka) jest jeszcze dosyć daleko i nagle się na mnie drze (KTO TO WIDZIAŁ ŻEBY Z PSAMI PO ŚCIEŻCE CHODZIĆ!!! ZEJDŹ MI Z TEJ ŚCIEŻKI!!). Prawie mnie potrąciła nie mówiąc o moim psie.. Skąd tacy ludzie się biorą. Krzyknęłam jej tylko, czy ona widzi gdzieś znak że to jest do cholery ścieżka rowerowa? Innym razem mój tato szedł z psem (nie sikał ani nie srał) a nagle jakiś oszołom z klatki w bloku wybiegł i zaczął się drzeć (GDZIE MI Z TYM PSEM KURWA???!!! WYPIEPRZAJ MI STĄD!!!) no ale tata jest raczej z tych co sobie nie pozwolą, jak ryknął na tego faceta i ruszył za nim to tamten się schował spowrotem w klatce. Ale tata wkurzony wrócił.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To akurat jest prawda że psy wolą wieś :) mój pies jest najszczęśliwszy kiedy jedziemy do teściów, którzy nie mieszkają co prawda na wsi, ale w pobliżu lasu i ogród jest bardzo duży :) niestety nasz piesek na takie luksusy na co dzień będzie musiał jeszcze ze trzy lata poczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahjsaaa
Nikogo to nie obchodzi szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×