Czy karmienie piersią ponad 2 letniego dziecka jest normalne?

osobiście nie zamierzam karmić do trzech lat może dwóch ;) ale zobaczymy jak szybko pójdzie odstawianie :) Czyjeś subiektywne opinie nie bardzo mnie interesują...

Ja sama karmilam "tylko" 1,5 roku ale przez caly ten okres mialam wssparcie zrozumienie meza, jkabym karmila dluzej to tez. Jak facet jest normalne to nie ma problemu

mojego najmłodszego synka karmiłam do 20miesiąca , do roczku nie chciał nic innego, ani sztucznego mleka , ani herbatki , nawet smoczka nie używał , i co miałam zrobić na siłę nic nie można robić, to dziecko decyduje kiedy chce zrezygnować:) przecież to jest najnaturalniejsze jak sranie !! tylko nasze społeczeństwo jest jakoś dziwnie nastawione:( a dziecko ma pierś od urodzenia i nie można mu zabrać na siłe bo po za naszym cyckiem nic innego nie widzi . mój mąż to rozumiał i sam go odzwyczaił od piersi, powiedział mu że jego bracia już nie piją mleczka bo jest ble i wiecie że on to zrozumiał i już nie chciał !! ale do tej pory { minął miesiąc od rzucenia piersi} nie chce pić mleka sztucznego, za to lubi kaszkę mannę :)

gdybym nie chciała karmić piersią to mąż na siłę nie namawiałby mnie, natomiast często podkreśla że ciszy się z tego, że daje dziecku to co najlepsze.

dokładnie to jest naturalne czyli dobre !! lepsze niż sztuczne !!! a wieci jaka oszczędność prz tym na mleku np. bebiko kosztuje 20zł kupuj to co dwa dni !! to ile miesięcznie w kieszeni !!

Owszem karmienie piersią jest naturalne,ale nie dziecka które ma 2lata i 7 miesięcy. Jak dla mnie to przepada. I nie dziecko decyduje kiedy zrezygnować,bo wiele dzieci samoistnie nie zrezygnuje nigdy. Ja karmiłam do 15 miesięcy. Jak ktoś chce dłużej to ok,ale wspomniane who jasno określa,że wartościowe jest do 2 lat. Bo o to widzę toczy się spór. WHO daje zalecenia,że mleko matki jest wartościowe do dwóch lat i tyle należy karmić,ale pod względem więzi można karmić dłużej i około 3 lat dziecko "powinno odrzucić" pierś. Przeczytajcie całą rekomendację,bo każdy wybiera interesujący go fragment z tego co widzę. Ale uważam,że publiczne karmienie tak dużego dziecka to już jest jakieś chore... Ale co kto lubi,prawda?

a gdzie jest napisane ze WHO twierdzi że po dwóch latach nie jest już wartościowe... to że jeden psycholog tak stwierdził to wiosny nie czyni :) poza tym jak dziecko ma 24 miesiące to mleko matki jest podobne pod względem zawartości immunoglobulin do tego mleka kiedy dziecko miało 2 tygodnie a jak dziecko ma 24ipół miesiąca to mleko nie jest już wartościowe?

a moja znajoma karmiła 5-latka. inne dzieci w tym wieku dokazują z rówieśnikami, znam takie co czytają książki, a ten u matki na cycu wisi. . biedne te wasze wiszące na cycach i spiące z mamusia do 10 roku życia dzieci..

co dla jednego biedne, dla drugiego bogate ;)

których matka nie karmi bo boi się o wygląd swoich piersi i biedne sa, te których matki nie poświecają im czasu.

wg mnie karmienie 2-3 letniego dziecka ktore je juz praktycznie wszystko to co dorosli jest naprawde chore. Dziecko nie potrzebuje juz tego cycka kiedy je normalne pelnowartosciowe posilki. po za tym jak mozna 2-3 lata z pokarmem w piersiach funkcjonowac?

niektóre z was, to by najchętniej dzieciaka włóczyły za sobą na pępowinie wystającej z krocza do 10 roku zycia. to nie jest żadne "poświęcanie czasu" jak matka nie pozwala dziecku sie usamodzielnić, bo jest porypaną emocjonalnie wariatką nadmiernie przywiązaną do dziecka.

Ze matki karmily do 2-3 r.z jak dziecko chcialo. Tak karmila moja prababka,babka, babki cioteczne,matka i jeszcze kilkanascie lat temu moja ciotka. Teraz zrobila sie moda,ze to cos zlego,ze nie wypada,bo to duze dziecko,cos oblesnego.fakt faktem,ze teraz po kilku msc matki sa zmuszone wracac do pracy i chca czy nie chca musza powoli odstawiac od piersi dziecko bo takie karmienie staje sie uciazliwe. Robia to z wlasnej wygody i wmawiaja innym,ze tak powinno byc. A to do kiedy i jak karmi sie dziecko to powinna byc wylacznie sprawa rodzicow i zadnej baby z kafe nie powinno to interesowac a tym bardziej oburzac.

a ja karmię piersią prawie już 2 latkę i mam zamiar jeszcze do wiosny to karmienie kontynuować, to najlepsza inwestycja w zdrowie dziecka.

dokładnie, moja babka karmiła ojca do 4 roku życia :) i co chłop z niego wyrósł bardzo zaradny, rodzinę założył, dom wybudował i syna spłodził a potem córkę...;)

jak to mówi się u nas od tej nowoczesności i dobrobytu poprzewracało się ludziom w dupach ;) :D

dodam też,że karmię i pracuję

całkowicie sie zgadzam: wasze dziecko- wasza sprawa. a wpychajcie im cyca do 18tego roku życia jak macie ochotę

rtrtrtr23 - no własnie będziemy wpychać i do 30 i nic ci do tego. jakaś złośc przez ciebie przemawia ze twojego cycka nikt do buzi nie bierze czy co? Czy zapłodnić nikt cie nie chce?

A mnie wkurza to że jakaś tam kobieta w tak bezczelny sposób komentuje to że inna matka karmi naturalnie swojego 2 latka. A co was to obchodzi?! To całkowity brak kultury, i wkraczanie w prywatne sprawy danej rodziny. Rozumiem na reagowanie gdy dziecku dzieje się krzywda, ale pisanie że "rzygać mi się chciało bo karmiła dziecko" jest tylko i wyłączniem dowodem na brak dojrzałości emocjonalnej.

moja za miesiąc 2 latka skończy a zna wszystkie literki i czyta już proste słowa, karmienie naturalne wzmaga inteligencje dziecka

Ja natomiast uważam że obrzydliwe jest oblizywanie smoczka dziecka, widok obślinionego 3l ze smoczkiem w ustach, a nie karmienie naturalne.

ale po co te porownania do tego co bylo kiedys? Jasne, moze i babki karmily nawet do 5 rz ale pobodka jest 21 wiek, babki nie mialy gotowych posilkow, roznych suplementow, takiego wyboru zamiennikow i wzbogacaczy diety. Poza tym kobiety mogly siedziec w domach i sobie machac cycem przez 3 lata, bo maz byl w stanie samodzielnie zarobic na utrzymanie rodziny. Teraz nastaly czasy gdzie kobiety zaczynaja rzygac stereotypem matki polki kury domowej rezygnujacej z zycia dla dzieciaka. Kobiety staja sie niezalezne i moga sobie pozwolic na odstawienie cycka znacznie wczesniej

"niektóre z was, to by najchętniej dzieciaka włóczyły za sobą na pępowinie wystającej z krocza do 10 roku zycia. " haha zgadzam sie z tym

I co ma z tym wspólnego 21wiek? Sugerujesz że karmienie naturalne to zacofanie? bo współczesne matki maja sztuczne mleko? haha dobre..

W tym temacie frustracja matek butelkowych sięga kosmosu. Niech sobie kazdy karmi czym chce i ile chce, ja równie dobrze moge stwierdzić że zbiera mnie na wymioty gdy widze matke 3(!!!) latka która wciska mu butelke ze sztucznym mlekiem.

rozumiem, ze tez łykasz tabletkę z witaminami zamiast zjeść jabłko, marchewkę, sałate,pomidora itd?

Ale co ty pierniczysz?!! matki karmiące sztucznie też podaja mleko i to nie 2l ale i 3 i 4l, więc co- sztuczne ok, ale naturalne już nie? Nie osmieszaj się, ja w ogóle uwazam że wpierniczanie sie w to czym i jak długo ktoś karmi dziecko, to przejaw zupełnego braku kultury.

W tym watku nie rozumiem co ma wspólnego bycie razem z facetem karmienie naturalne i rozwód? chyba komuś butelka na mózg padła. Albo zaciązone gimbusy w temacie gdzie tatus ich dziecka ma lat 16 :) normalny facet nie zostawia zony bo ta karmi naturalnie, patologia wrrr

W sumie to mnie dziwi też szok , gdyż sąsiadka która nie karmiła wcale swojego dziecka ( bo biust mi opadnie ) była w wieelkim szoku gdy ja karmiłam swoje 7mies dziecko :D