Ugotowani

Blondynka podczas gotowania użyła "bynajmniej" w znaczeniu "przynajmniej", jak ja tego nienawidzę i nie rozumiem :D

Nudzi mnie ten sezon, zero ciekawych ludzi kijowe atrakcje, szpan na domy, potrawy dziwne , na sile, a jak znowu cos prostego to wielkie narzekania jakby k***a na codzien jedli homary i kawior , te teksty " to juz znam, to mnie nie zaskoczylo" tak jakby idea programu bylo kurde ofkrywanie nieznanych pozaxiemskich smakow , co gowno na talerzu by im sprawilo satysfakcje? Bo smaku jeszcze nie znaja? Tendencyjny ten program sie zrobil

szkoda że zwykłych fizoli nie pokażą którzy mają normalnie bez przepychu w domu. Wszystko teraz jest sztuczne no bo czy wszyscy dzisiaj jedzą ostrygi na kolację i popijają szampanem za 200 zł? Ludzie trochę ludzkości i rzeczywistości bo nie każdy jest muzykiem...

ten Marek był niesympatyczny-nic mu sie nie podobało i nic nie smakowało,dziwię się że zajął ex equo 1 miejsce..

Zgadzam się z osobą wyżej. Również zauważyłam, że jemu wszystko nie pasowało, to było złe, tamto złe, nienawidzę takich ludzi :o

Ta Iza to rzeczywiście wróżka występuje w ezo...A ten gostek co z nią wygrał to jakis zadufany w sobie ważniak...mało sympatyczny....choc dzis ta Mirela i ten starszy gość i Iza spoko byli.bo..ostatnio jacys ci ludzie mało fajni sa w tym programie zero luzu tylko wszystko by wygrac,tacy sztywni .

Ten program ost to porazka, skad oni biora takich debilnych pustych zafochowanych ludzi? Lans na łososia krewetki i szpinak, nuda i dno totalne, ludzie tragicznu i jeszcze ocena ich mieszkan prze reszte WTF

A zauważyliście, że jeden ten sam chłop był w Surowych Rodzicach, Ukrytej prawdzie i w Ugotowanych? W surowych rodzicach on gonił po ulicy dzieciaki, może ktoś pamięta. Wszystko teraz jest udawane...

który? który? ten wredny rolnik?

A jak Wam sie podobał dzisiejszy odcinek? moim zdaniem ciekawy,choć potrawy mało wymyślne..no chyba że słone owoce:P a Szpak prze-cudak..Rafał fajny .Marta trochę postrzelona a tej ostatniej nie kojarze...

mi się bardzo podobał wszyscy zadowoleni ze swojego towarzystwa tylko ten szpak z jedzeniem marudził za bardzo ale podchodzili do tego z rezerwą fajnie się dogadywali a nie tak jak w pierwszej wersji ze znanymi wedzikowska obrażona bo jej ziemniaki nie wyszły .Marta Wierzbicka wydaje się być fajna:D

Ta co dziś wygrała porażka...dawałe innym niskie noty,by samemu wygrać:(

Ta co wygrala we wczorajszym odcinku od razu podkreslila, ze musi wygrac, zatem jej taktyka byla taka, zeby innych nisko oceniac i generalnie cos jej wiecznie nie pasowalo. Za to ta druga babka byla fajna, z dystansem, szczera i mysle ze sprawiedliwie oceniala. Niestety niektorzy nie potrafia sie bawic...

Bez płatności sms, brak uciążliwych reklam! Wszystkie seriale w jednym miejscu. Częste aktualizacje. Prapremiery Twoich ulubionych seriali. Zapraszamy http://eserial.pl/

Ludziska! Czy ktoś z was oglądał ostatni odcinek ugotowanych? Chodzi mi o babeczke, która gotowała jako ostatnia - Krystyna. Robiła drożdzowe placuszki w takiej metalowej(?) misce. Ktoś wie gdzie mogę taką kupić? :)

w sklepie z art. agd

Tutaj masz taką za 25 zł :) http://www.emalia.pl/product/show/515321/naczynie-kuchenne-miska-sr-32-cm-emalia-olkusz-miski

nie lubie juz tego ogladac. rzadko kiedy sa sympatyczni ludzie, czesciej paskudni i wybrzydzajacy, nic im nie pasuje, jacy to oni madrzy, falszywi zanizaja noty by wygrac. dno a kiedys milo sie ogladalo.

Wyprowadzę z błędu. W większości to nie są bogaci ludzie i nie żyją w tych domach co w odcinkach widać. Taki norman nie jest handlowcem tylko akwizytorem. Wykształcenia brak, psy tresuje jego kobieta, a zespół się rozpadł bo nikt z nim nie mógł wytrzymać. To tyle o wyidealizowanych postaciach tego programu. Gdyby pokazali prawdziwych ludzi to nikt tego by nie oglądał, więc sami jesteśmy winni.

ja pierdycze, w ost odcinku ten kot łażący po stołach i liżący talerze, obrzydliwość :O

taa tez nie moglam patrzec na tego kota :( blee ohyda i mega przesada

Z tym kotem to jakas porażka!!! Gdybym ja wiedziała wczesniej, że kot lizał ciasto na naleśniki to nawet bym na to jedzenie nie spojrzała. W ogóle jak można coś takiego pokazywać???

no z tym kotem to masakra, za to ten facet co wygral był super, a pracowal w urzedzie, zeby wiecej bylo takich urzedników to byłoby super

nie wiem czy ogladaliscie wczoraj, 16/12/2013, taki rudy koles z dredami byl ktory z twarzy I oczu wygladal jak jakis diabel, wybrzydzal ciagle I nic mu nie smakowalo.na poczatku zastrzegl sobie ze jest wegetarianinem, a pozniej mial pretensje ze dostal rybe a nie cos wymyslnego ;/

p*****lniety :o brak mieso widocznie mu szkodzi na rozum :P Jakis dziwak z niego :o

Fuj ta co tego kota miała fuj i jeszcze raz fuj:( Założę się że ci co byli na tym obiedzie u niej potem się w tv. zobaczyli wymiotowali dalej jak widzieli. Coś wstrętnego z tym ohydnym kotem.

Ostatnio oglądałam jeden z odcinków. postanowilam wyszukac forum na którym mozna się wypowiedzieć bo tez już nie mogłam tego znieść. Ci ludzie są beznadziejni. Jeden z uczestników na ostatniej, czwartej kolacji stwierdził, że to były najlepsze dania, wszystko było wyborne, atmosfera świetna i co? Ocena wyniosła 7. No masakra! Talerze poobczyszczają, wpiepszają jak leci i na koniec śmieszne oceny w granicach 3-7. Śmiechu warte. Jedynie narrator potrafi to czasami odpowiednio podsumować!

Mimo wszystko uczestnicy walczą o wygraną. Jeden stwierdzi, że nie smakowała mu kolacja, a i tak oceni ją na 7 punktów, a drugi wychwala, nie szczędzi pochwał i również wystawia taką ocenę. Ale mimo wszystko od czasu do czasu lubię obejrzeć ten program :)

Mnie wnerwia, ze wybieraja do tego programu smietanke towarzyska, ludzi na stanowiskach, z kasa, wypasionymi chatami, podrozujacych po calym swiecie. Rzadko trafia sie ktos normalny. Nawet w zagranicznych edycjach nie ma czegos takiego, pokazuje sie normalnych ludzi, ktorzy gotuja dla innych i nadrabiaja osobowoscia, a nie lansem na chate. Nieraz odnosze wrazenie, ze u nas te osoby to sa wybierane wsrod znajomkow TVNu

W jednym odcinku, gdy 'wystąpiła' żona jedynego zwycięzcy "Milionerów", to był przypadek? ;) To świetna reklama dla odcinka Ugotowanych. Widzowie chcą oglądać często idealne życie, bo takie wzorce kreują media. Żeby Ci ludzie z PRL-owskich bloków zobaczyli 'odrobinę luksusu', ale że możliwe lepiej gotują od bardziej nadzianych to już nie jest ważne ;) Ale.. Miała milion, to po co jej kolejne 6tysi? :p Jak dla kogoś innego, zarabiającego co najmniej średnią krajową, mogą być bardziej przydatne, lecz trzeba pokazać odpicowany dom, bo życie zwykłego szaraka trudno ładnie przedstawić w ekranie.