Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość (nie)mądra*

byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie

Polecane posty

Szoszo ja swojego po 3 tygodniu przepajałam woda przygotowana z odrobina cukru dosłownie tyci, tyci. Teraz daje mu herbatke z kopru bez cukru zamiast tej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetucha, już wierzę :D No szczyt idiotyzmu ;) Ja Cię rozumiem. Masz całkowite prawo tak odczuwać, bo mimo to jesteś odpowiedzialna i poświęciłaś się opoece nad nią. Nie powinniśmy wstydzić się swoich odczuć. Ja też miewam różne wobec Alana, ale niestety ucinam je przy samej dupie, bo mam do siebie wielkie pretensje jak tylko pomyślę coś złego. Mam założoną jakąś blokadę, nie wiem jak to nazwać ;) XXX Moniaaa, przeogromny masz brzuch, ale fajnie z nim wyglądasz :) I do twarzy Ci w nowej fryzurce, jesteś teraz wyrazista :) XXX Hinski, Piotruś śliczny :) iPad, zbuntował się na Otwieranie Twoich zdjęć więc oglądałam mini wersje ;) XXX Monia z brzuszkiem, no rośnie brzucholek, nie da się ukryć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szoszo, na piersi nie trzeba dopajać. Jak jej się zachce pić to Ci o tym oznajmi tak jak o jedzeniu :) Pokarm z piersi to w 87% woda :) XXX Molly, a po co ten cukier?? Daj spokój, bo jeszcze przyzwyczaisz malucha i nie tknie tego co niesłodkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMA, nKsawcio rzeczywiście wygląda jak w sombrero :D A jak ładnie podnosi głowkę :) Jutro wyrocznia mi powie ile Alan waży . Strasznie jestem ciekawa i trochę się boję, że słabo przybiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały nieraz z rana marudzi, wtedy czasem pomaga jak go podniosę i sobie beknie. Któregoś razu nad ranem wił się i wił więc wyjęłam go z łóżeczka i położyłam na brzuszku. Ale leciały bąki! Potem się uspokoił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten mały gnojek z całej nocy spał tylko 1h i 50 min! On mnie wykończy żywcem:( jak tu się nie denerwować, nie płakać i być wyluzowanym? :( Fijfij zostawiłam sobie ciebie na koniec bo miałam zamiar odpowiedź na twoja wcześniejszą wypowiedź. Zaraz to zrobię. Daje mu espumisan. Wiesz zawsze po jedzeniu go trzymam żeby mu się odbiło więc to coś innego musi mu dokuczać..a ta wodę dałam mu tylko kilka razy i to położna powiedziała żeby raz dziennie w ten sposób go przepajac jak była na wizycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny niewiem czy wierzycie w to ze ktos moze dac dziecku UROK? My wczoraj przeszlismy horror - kuzyn byl prosic na wesele a Amelka spala ale jak juz sie zbierali to ona wstala a kuzyn z narzeczona sie nia zachwycali a jak wyszli przed 15 to do 22 byl meksyk. Wrzaski, krzyki, zero spania NIC NIE POMAGALO. Moja mama probowala ja uspokoic ale tak przerazliwie krzyczala ze nie dawala sobie rady. Stwierdzilismy ze to kolka ale nie pomogla suszarka ani krople na gazy ani masaze NO NIC!! Wkoncu mama starym sposobem polizala malej oczy - jedno miala bardzo slone i nie uwierzycie po tym mala ZAMILKLA! Dalam jej butle i spala jak Aniol ani nie zakwilila, wstala tylko na jedzenie o 1 i teraz rano o 4.30 i rano jak nigdy zjadla 90ml... Kurde dobrze ze mama jest na miejscu bo ja czuje sie bezradna jak Amela tak placze i sie szybko denerwuje a babcia jak tylko slyszy ze niunia placze to odrazu ja zabiera :) NIUNIA - wszyscy zamiast Amelka mowia NIUNIA a szczegolnie dziadzius zawsze tylko pyta "Jak tam NIUNIA?" :P:D PODZIWIAM LUDZI KTORZY MAJA DZIECI ROK PO ROKU! Jak Oni sobie daja rade? Ja bym sobie nie poradzila! XX Dzis ide skladac papiery o bcikowe :) XX Zalatwialam dla malej chrzest - dalam ksiedzu 100zł i sie bardzo ucieszyl hehe... Tak ze 26.05 chrzcimy :) Wczoraj bylam jej kupic rajtki i kaftanik pod sukienke :) XX Kiedy Waszym pociechom odpad kikut pepowiny??????????????? Bo moja Amela juz skonczyla 3tygodnie a kikut ani drgnie :/ W szpitalu kazali przemywac octeniseptem ale kikut jak wygladal po porodzie tak wyglada dalej tyle ze z wierzchu podsechl a od spodu dalej taki jak byl :/ Wczoraj juz sie wku**** i poszlam do monopolowego po spirutus i bede jej go czyscic tym starym sposobem bo niemam zamiaru potem po chirurgach gonic na usuniecie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde co jest z kafe? Już tyle razy pisałam to samo i nic nie ma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh..Allegrowiczka w każdym bądź razie pisałam że wierzę w takie coś. Mój synek jest bardzo podatny na uroki i już kilka razy miał zrzucane. W Dzień Matki macie chrzest, fajnie i łatwo zapamiętać :) kikut odpadl mojemu 10 dnia po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde no nie dają mi spać w tym moim domu! Kot po mnie dzisiaj zaczął biegać jak tylko Arek obudził się do pracy,pies jakieś dziwne dźwięki z siebie wydaje ostatnio jak śpi jak by mial koszmary normalnie trzeba go budzić :p i jeszcze ten mój który musi rzucić fajki bo z rana tak kaszle jak by mial gruźlicę :/ i jak tu spać ... Ehhh. Allegrowiczka jak byłam mała to podobno jakas baba na mieście mnie zauroczyla i też wylam niemiłosiernie dopiero jak babcia przelala wosk na urok to przeszlo jak ręką odjął :) także coś w tym pewnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fijfij ja tak samo tej wrażliwosci u siebie nienawidzę. Nigdy nie potrafię być twarda i później stąd te wszystkie nerwy, stres. Właśnie mój Bartek to tylko na dworzu w dzień zaśnie bo w domu za żadne skarby więc jak jest brzydka pogoda to praktycznie wcale w dzień nie śpi. Wiesz co dużo tych wspólnych cech mamy zauważyłam :) Też uwielbiam się malować (poza tym malować innych) i teraz bardzo śmiesznie to u mnie wygląda - biorę małe lusterko, wszystkie potrzebne kosmetyki na łóżko przy Bartku, siadam na podłodze, lusterko i się maluje. Muszę to robić bardzo szybko bo czasem Bartek nie wytrzymuje zanim skończę. Gadam do niego ile się da :) Co do prawka to zaczęłam w listopadzie byłam wtedy w 6 miesiącu ciąży i chciałam je bardzo zrobić zanim urodze. Pod koniec grudnia trafiłam do szpitala na tydzień. Po powrocie wyjeździłam parę godzin tak że do końca zostało jeszcze 10 i głupia odpuściłam sobie bo miałam już dość wielki bęben, poza tym nie chciało mi się marznąc po przystankach. Teraz żałuję (ponoć kobietom w ciąży zazwyczaj zaliczają egzamin) aha i mogłam zdawać na starych zasadach teraz już tylko na nowych niestety. Pisałas też że nie chcesz oddawać Alana dziadkom..jeśli masz na myśli teściów to mam ten sam uraz. Jak Ł. mama bierze Bartka na ręce to mi się gotuje wszystko w środku tym bardziej że kopci papierosy jak stary bosman później wszystko na niego przechodzi. Nigdy bym nie zostawiła go u tamtej babci! W dodatku w domu trzymają psy podwórkowe. Najpierw bawią się w błocie, gnoju a potem na wszystkie łóżka, fotele (a nawet stół!) właza. Oni śpią z tymi psami..sierść lata dosłownie w powietrzu już nie mówię ile jej jest na kocach i pościeli. Cały dom to jedna wielka kotłownia aż siwo. I tam moje dziecko miałoby przebywać??! W życiu!!! Już tyle się kłóciłam z Ł. o wyjazdy do niego że glowa mała...nie lubię jak ktoś obcy z brudnymi łapami w dodatku pcha się do mojego dziecka. Robię się wtedy czerwona ze złości. Mamy trochę wspólnego pewnie byśmy się dogadały :) chyba i tak coś pominelam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, przypuszczam, że majoweczka urodziła:-D:-D a pamiętacie czy monika29 była za nami czy przed? No Szoszo teraz nasza kolej ale odlot:-D:-D będą jaja jak znikniemy w tym samym momencie... :-D:-D:-D X Allegrowiczka ja wierze w rzucanie uroku... Mój brat też był zlęknięty i mama z babcią miały sposób: szklanka wody, dwie zapałki kładzione na krzyż na tafli wody i przelewaly białko nad głową brata na zapałki tak, żeby pozostały w tym miejscu gdzie były, nie mogły opasc na dno i później to wszystko pod lozeczko brata na wysokości glowy i też przeszło... A tym sposobem co Ty opisywałaś to mama mi ściągnęła urok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Mooniaa pewnie masz rację że Majoweczka się już rozpakowala :D pewnie jaj znajdzie chwilke to zawita do nas żeby zdać relacje z porodowki :) robię sobie właśnie zapiekanki na sniadanko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piękny słoneczny dzień :) niestety ale nadal się kulam :( :( :( mała za nic ma wychodzenie! :( choć bardzo dużo wychodzi mi tego czopu i brzuch coraz częściej boli jak na @ ale straciłam nadzieję na poród i chyba do końca roku będę tak chodzic :( zostało 5 dni :( macie jakieś sprawdzone sposoby żeby Ja wyprosić z tego brzucha? :( pozdrawiam gorąco !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majoweczka ja słyszałam o zjedzeniu swiezego ananasa, dużo sprzątania mycia okien, ale chodzenia po schodach nie polecam, bo moja koleżanka miała cięższy przez to poród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ananasa zjadłam całego i tylko język bolał :( :P co do mycia okien jakoś nie mam przekonania do tego gin też odradzała jak pytałam. No nic ma tą moja dupke nie działa :( Ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia cierpliwosc. tylko cierpliwosc. albo pozadny sex ze styumulacja sutkow :) z tymi urokami to cos jest... bo my jak pojechalismy do mojej siostry to eryk tam wyl ak lupi. na drugi dzien tez mial zly humor ale przeszlo samo molly apropo teggo syfu to ja cie rozumiem. ja amm taka siostre u ktotej wszedzie siersc i plesn. ona ma nawet plesn w chlebaku... i teraz jej corka miala komunie i nonie pojechalismy choc serce mi sie kroilo bo przewijalam sylwie jak byla taka jak eryk i praktycznie ja wychowalam ale nie moglam zabrac eryka w ten syf. ona ciagle mowi przyjedz przeyjedz i wale jej sciemy bo co mam powiedziec ze nie przyjade bo ma syf? a nien daj boze zeby ona go kiedys wziela na rece....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj myslalm ze mi serce peknie z radosci... poszlam oprawic dziadka przed 8 wracam po pol godz a eryk spi wtulony z przemkiem... co za widok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szo melise zostaw sobbie na po porodzie... ja bym bez niej nie dala rady. psycha mi siadala. ale teraz... to stwerdzam ze moja milosc do eryka jest taka ze moglabym gory przenosic. i nawet jak eryk stwierdzi ze4 rano to dobra pora na pogaduchy i walnie ten swoj usmiech pelna geba to od razu spac sie odechciewa. ja tez myslam zenajpierw popracuje zdam prawko i dopiero potem dziecko.... zreszta staralismy sie rok a potem powiedzielismy a moze jednak nie teraz... ze to nie byl dobry pomysl i wlasnie w tym mies trafil sie eryk... los wybral za nas. i choc jestem uwiazana w domu i czasem szlak mnie trafia to nie zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wasze 3 miesieczniaki przewracaja sie juz np z brzuszka czy jakos inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fjj z tym moim brzuchem to jest tak, że nie zwracałam uwagi za bardzo na jego wielkość dopóki nie przymierzałam wczoraj w sklepie sukienek na wesele do kuzynki bo mam w tą sobotę :D nie da się już za bardzo ukryć :D nareszcie można się chwalić ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majóweczka byłyśmy pewne, że juz nam tu poród bedzie opisywać :) Ostatnio o liściach malin pisałyśmy :) Że podobno napar działa przyspieszająco :) Ja nie miałam do czynienia nigdy z żadnymi urokami, ale może coś w tym jest, nie mam pojęcia. Yadaeth sie nie odzywa, ciekawe jak sobie radzi z małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka ta melisa naprawdę coś daje?? Na te nerwy, stres itd.? Można przy karmieniu piersią? Może ja też powinnam pić...o fuck pleśn w chlebaku! ;D Poprawiłas mi humor ;D Nie no ja to nie cierpię przebywać w takim syfie. U Łukasza siedziałam z wielkim bólem ale starałam się nie poruszać tego tematu w końcu to nie jego wina rodziny się nie wybiera. Ale po powrocie będziemy ogarniac swoje mieszkanie. Babcie trzeba będzie czasem odwiedzić to wtedy jakaś ochronną kamizelkę będę zakładać Bartkowi hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama jak mnie karmiła to piła codziennie melise z pokrzywą i z bnagietkiem :) A potem sie dziwiła, że ja taka grzeczna jestem :) Tylko jadłam i spałam ;) Na maluszka też pewnie troche działa. A teraz wyczytałam, że pita regularnie działa mlekopędnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×