ostateczne starcie z kilogramami - ZACZYNAMY :)

kiwi - zapewne masz rację, tak więc jutro rano naskrobię czy zasiliłam grono 8 osób, które wparowały do lodówki, czy też jakimś cudem dam sobie radę:)

mam nadzieje że wytrzymasz i dasz radę :)

witam:)) Betka,ja się również chcę przyłączyć:) Zaczęłam od dziś,jestem chora więc nie mogę drastycznie,rano owsianka,teraz chude miesko gotowane z warzywkami i jabłuszko,wieczorem jak wróce z pracy to albo ser biały albo sałatka grecka.. Mam 178cm i 70kg,też marzę o 60:)) Kiedyś tyle warzyłam i było super...

Mnie bardzo silnie zmotywował wczoraj mąż..zawsze w niedziele po obiadku jedliśmy coś słodkiego:) a wczoraj wyszedl z domu z pratekstem pojścia po coś do samochodu,wraca,daje mu buziaka i co czuje??? SNIKERSA :D:D i to był dla mnie znak..w sumie warzylam 10kg mniej jak się poznaliśmy...nie mói mi że jestem gruba ani nic w tym zanczeniu,ale wiem że wolałby mnie chociaż troszkę chudsza:D wiec mam motywację żeby troche zrzucić...plus wasze wsparcie i myslę że osiągniemy sukces:D

Napiszcie swoje propozycje na kolacje :)

Jeżeli o mnie chodzi - nie zamierzam dziś nic konsumować - w razie wielkiego ataku głodu - zaserwuję sobie jabłko i herbatkę:)

czesc dziewczyny. tez potrzebuje wsparcia.byłam od lipca do teraz na diecie Dabrowskiej ale zmodyfikowanej. no i sporo schudłam, bo ważyłam 71kg a teraz tak w granicach 61-60 czasem 59. moj wzrost to 166cm. mam 27 lat. wszystko sie nagle zatrzymnało. w lato było super. mało jedzonka bo ciepło, upały, potem wczasy, duzo sportu, ruchu i ajkos szybko zeszło. od jakiegos miesiaca waga stoi, mimo iz nic sie w mojej diecie nie zmieniło. tez tak miałyscie?

podłamałam sie troche, bo nadal cwicze, ale jakos zadnych efektów nie widac. mam nadzieje ze bedziecie sie udzielac, potrzebuje dziewczyn, ktore bedą motywowac, doradza, podzielą sie swoimi doswiadczeniami.

Witam kochane też bym chciała się przyłączyć :) mój wzrost 162cm waga 68,7kg, wiek 31 lat , chciałabym przejść na dietę , ale ja dużo rzeczy nie jem bo nie lubie, rzadko jem kurczaka i w ogóle nabiału nie bardzo , warzyw i owoców też raczej mało jem , moją zmorą są słodycze :) i zapał szybko gaśnie :) w ciągu dnia ni wiele jem, za to nie mogę odzwyczaić sie jedzenia kolacji w łóżku:( mam nadzieje że dostanę od was wsparcie i będzie nam lżej :)

Witam :) jak miło, że jest Was tyle ;) pięlęgniareczka WITAMy :) też te 60kg :P ale, jesteś wysoka :) weranika28k no cudownie schudłaś! gratuluję, na pewno już wyglądasz pięknie ;) joanna0709 witam, jasne że będziemy się wszystkie razem motywować ! :)

CZESC DZIEWCZYNY:) Obecnie mam podobna wagę,mianowicie 67kg przy wzroscie 170cm ale dodam,ze w waszym wieku ważyłam 7kg mniej niz teraz ! w wieku 23 lat jest duzo latwiej schudnac niz w wieku przed 30tką a dokladnie w wieku 28lat

wiem coś o tym. mi latem szybko poleciały kilogramy. teraz juz nie mam ochoty na sałatki. poki co ratuje sie zupami warzywnymi, ale tak ciezko mi sie tym najesc i zaraz znowu robie sie głodna. ostatntio to ciagle chce mi sie jesc.nie pomaga chrupanie marchewek, jabłek czy picie wody lub zielonych herbat.

Dziewczyny damy rade !!!!!!!! na początek zaproponujcie dzisiejszą kolację , bo ja nie mam pomysłu :)

Cześć dziewczyny! Chętnie się przyłącze :) Nie jestem może na jakiejś drastycznej diecie, ale odstawiłam 2 tyg temu słodycze, pieczywo, makarony itp. Kupiłam karnet i chodzę na siłownie 3x w tyg. po około 2h (bieżnia, rowerek, orbitrek + ćw siłowe). Jak na razie sie nie waże bo bateria mi się w wadze wyczerpała :P Ale przed dietą ważyłam 70 kg, mam 175 cm więc bardzo przybliżono wzrostowo do was :) Idealna waga dla mnie to 63 kg, ale i 65 mnie uraduje :D W przyszłym roku mam ślub także to dodatkowa motywacja...

jak się cieszę, że tyle NAS jest i dodatkowo zbliżone cele :) ja zacznę od "skurczenia" trochę żoładka, jutro i w środę warzywka i owoce tylko + dużo wody, herbaty :) potem dieta z obniżoną kcal no i dużo ruchu :) pasuje Wam to wspólne warzenie w poniedziałek ?

wspólne warzenie w poniedziałek to jest bardzo dobra motywacja:))

ja na kolacje mam zamiar wypić rosołek,bo jestem chora,-wiem nie jest dietetyczny-ale bez makaronu-plus sałatka -pomidor ogórek papryka sałata cebulka:)

mam w planach zrobić jutro soczek własnej roboty-warzywny z dodatkiem chili bo to podobno podkręca metabolizm:)

ni nic autorka wszystkich "nowych" powitała mnie pomięła :D wiec wnioskuje że ten topik jest dla mnie zamknięty:D miłego odchudzania dziewczynki i powodzenia życzę :)

kiwi1988ldz Witaj! wybacz mi przeoczenie ;) jaki zamknięty! zapraszamy do Nas :)

https://www.facebook.com/fitwomanpl Zapraszamy do miejsca pełnego motywacji, a także wielu cennych informacji! Bądź z nami najlepszą wersją siebie! Bez względu na to czy biegasz, tańczysz, ćwiczysz na siłowni, uprawiasz fitness czy pasjonujesz się jakąkolwiek inną dziedziną sportu, to miejsce dla Ciebie!

pielęgniareczko,ważenie pisze się przez ż ,bo wymienia się na g

haha :) odchudza sie.../, oczywiście masz rację jeśli chodzi o pisownie! wybaczcie, wcześniej dobrze pisałam, nie wiem jak mi to wyszło :P

Czesc :) Aaaale tu tłoczno się zrobiło. Betka, Twoja stopka- jakbym swoja widziala, tylko o 3 cm nizsza jestem. Jutro zaczynam prowadzic zeszyt :)

betku,ciebie nie namierzyłam ale pielęgniareczka co pisze o ważeniu to przez rz

http://www.fitnow.pl/pl/3/356/595/ZIELONE-SMOOTHIES odchudza sie - nie czepiaj sie :P

wybaczcie :) wstyd mi :((( to z głodu ;)

już się nie będziemy myliły :) jak tam humory? ja mam bardzo dobre nastawienie, od jutra już lecę wg. planu - 2 dni oczyszczania ;)

nie czepiam się,jednak ten błąd tak jakoś dziwnie razi...bez obrazy babeczki

Batka WAŻYMY się w poniedziałki :D