Ciąża w wieku 15-stu lat? Co dalej?

może masz bliżej, może rodzice z tobą pojadą, to kosztuje ok. 1500 zł, wpisz w google "klinika aborcyjna na słowacji" jest strona po polsku, porozmawiaj z rodzicami, może pomogą ci to zorganizować, głupio zrobiłaś ale teraz trzeba się ratować :( z dzieckiem będziesz miała przesrane

Lolunia Podejrzewam, że ty poprostu nawet teraz majac 24l jesteś niedojrzała i gdybys urodziła nawet teraz 1 dziecko- twierdziłabys tak samo. Ja urodziłam mając 19.5l i nigdy nie miałam takich mysli że za wczesnie etc, natomias obecnie urodziła moja koleżanka -25latka i cały czas powtarza ze "przesrała młodość" tak wczesnym macierzyństwem.. Ciąza u 15l to już zupełna patologia, nie wpominajac o 25l pedofilu który ją wykorzystał. Moim zdaniem w temacie aborcji ona ma najmniej do powiedzinia, gdyż jej ciąza tak naprawde obciązy jej rodzciów- nawet teraz ona nie jest w stanie sama dokonać tej aborcji, gdyz zwyczajnie jej nie bedzie stac, do tego nie wierze ze jakikolwiek lekarz zrobi to 15l bez zgody rodziców. Pietnastolatka to dziecko, ta wyjatkowo rozwydrzona czego dowodem jest jej ciąza w tym wieku, zachowała sie jak gówniara i tak nalezy ja traktować.

Do dwóch osób wyżej: Lolunia: Sama urodziłaś dziecko w wieku 21 lat,żałujesz? Cofnęłabyś czas żeby usunąć, postąpić inaczej? Czy postąpiła byś tak samo,urodziłabyś? Nie ma co też porównywać Twojego życia z innym. Być może dziewczyna nie będzie miała lekko,ale być może jednak nie będzie miała aż tak źle. Są różne sytuacje, ludzie mają różne doświadczenia,żyją inaczej nie jednakowo. Nie wiem może ja na to inaczej patrzę, urodziłam w wieku 17l, tata dziecka dzisiaj jest moim mężem, jest dobrze. Chociaż szczerze, nigdy nie byłam i nie jestem za aborcją. Moja mama jak się dowiedziała,powiedziała że aborcja,nie! Że będzie dobrze. Nawet nie podjęłabym się aborcji. Nie żałuje. na słowcacji to robią: Dlaczego uważasz przesrane życie? Ratować się kosztem dziecka? Tak wiem ktoś powie,że to tylko płód,ale z tego płodu rodzi się wspaniały mały człowiek, jej dziecko. Aborcję tylko usprawiedliwiam,jak jest zagrożone życie matki itp,itd. Życie przesrane bo? Naukę można kontynuować, jeżeli jest się z ojcem dziecka,jest on odpowiedzialny to jest jeszcze łatwiej. Wszystko zależy jak się potoczy. Jak wyniknie sytuacja z jej rodzicami, z jej partnerem. Może być źle a może być dobrze,nie wiem nie znam jej,ani jej rodziny ani życia więc ciężko stwierdzić. Powinna porozmawiać z rodzicami. Lolunia nie rozumiem jesteś matką i z twojego wpisu wynika,że żałujesz? Czy żałujesz,że urodziłaś swoje dziecko? Uważasz,że masz przesrane życie? Bo ja pomimo,że urodziłam wcześniej od Ciebie tak nie uważam, gdyby czas się cofnął zrobiłabym to samo,urodziłabym swoje dziecko.

_/kinga_ A czy siebie też uważasz za patologię,za rozwydrzoną? Też młodo urodziłaś. No tylko,że osiągnęłaś wiek pełnoletności. Ale nie ma też co autorki obrażać i pisać od patologi,stało się,trudno,teraz musi podnieść się i iść. Pewne jest,że urodzić dziecko w tak młodym wieku nie jest normalne. Nie wiem ja nie żałuje swojej decyzji,że od samego początku chciałam urodzić dziecko i urodziłam. Dlatego doradzam autorce by porozmawiała z rodzicami,być może to źle wszystko wygląda a może się okazać że nie będzie tak źle jak myśli. Łatwo też nie będzie, bo jednak jeżeli się zdecyduje to zostanie matką i to na niej będzie ciążyć wiele obowiązków. Aborcja, jak by miała pieniądze to myślę,że z partnerem sama by wszystko załatwiła, rozchodzi się o KASĘ. Ale mam nadzieję,że dziewczyna urodzi, i chociażby odda do adopcji jak nie chce wychowywać. To już jej decyzja.

AUTORKO: a co na to przyszły tata dziecka? Jaka reakcja na to że być może jesteś w ciąży? Bo jednak zapewne ma jakieś zdanie w tej sytuacji. Twoi rodzice go znają? Wiedzą,że miałaś chłopaka o tyle lat starszego? Kiedy zamierzasz im powiedzieć o prawdopodobnej ciąży? Przecież musisz udać się do ginekologa by ją potwierdził,i aby kontrolować dziecko które powinno się prawidłowo rozwijać,jeżeli zdecydujesz się urodzić. Jeżeli jeszcze tego nie powiedziałaś im, to zrób to w końcu bo to nie ma co zwlekać. Pisanie na forum nic nie pomoże, bo nikt za Ciebie rodzicom nie powie,jedynie możesz usłyszeć parę porad a resztę musisz sama.

ja bym usunęła. ...to dopiero początek wiec można farmakologicznie. Dziewczyny cie tu pocieszaja ale prawda jest taka ze będziesz miała przesrane. Facet tak pewnie pójdzie w długa a ty zostaniesz sama z dzieckiem bez kasy na łasce rodziców. Jesteś młodziutka życie przed tobą i masz dużo czasu na dzieci.

Tak na prawde to wszystkiemu winien ten jej "dorosły" chlopak teraz niech ja weżmie pod swój dach utrzyma i poniesie odpowiedzialność bo nie wierze i nie uwierze że nie wie skad się dzieci biorą i co to antykoncepcja ale jak ktoś tu wspominał już pewnie gość ucieknie zapłaci 300 zł alimentów co miesiąc i tyle bedzie dziewczyna go widziała.

ooooooooooooooo : A skąd wiesz,co się stanie,jak będzie żyła? Dlatego pytam co przyszły tata dziecka na to? Przesrane zależy jak potoczy się cała sytuacja. Bo nie każda młoda matka(nastoletnia) ma przesrane. Nie piszę,że będzie miała łatwo,czas dla siebie, co tydzień imprezy, bo bym ją oszukała. No chyba,że rodzice by w pełni przejęli wychowanie jej dziecka. Ale nie napiszę też że zrujnuje sobie życie,że będzie miała piekło, bo też bym ją oszukała. Nie wiem jak będzie u niej,NIKT z nas nie wie bo nie znamy jej,jej życia,jej rodziny. Mogę jedynie napisać,że jest wiele młodych matek(łącznie ze mną) które zdecydowały się urodzić dziecko i są szczęśliwe. Ale są też zapewne takie które żałują, są też takie które imprezują a dziecko mają gdzieś,są też takie które zabiją zostawiają na śmietniku,są takie co oddają do adopcji, są i takie które usuwają i żałują,albo po prostu nic nie odczuwają żadnego żalu,ale to od niej zależy jaką będzie matką czy wgl nią będzie. Pierwszy krok jaki powinna zrobić to powiedzieć rodzicom, w tedy już będzie bardziej wiedziała na czym stoi. Bo być może rodzice jej pomogą. Przesrane to dokonać aborcji ze strachu!!! Ale to jej decyzja,zrobi jak będzie uważała.

Mazurzanka Wina owszem leży w większej mierze po jego stronie,bo to dorosły facet,ale czy dojrzały? Bo być może pod nim kryje się facet który ma mało pojęcia o związku,seksie z nastolatką. Tak samo może nie poczuwać się do ojcostwa bo może być dupkiem. Ale i tak samo ona ponosi winę. Nie można jej wykluczać z tego tylko dlatego,że ma 15 lat. Konsekwencję powinni ponieść obydwoje. Nie koniecznie muszą być parą,bo związek ze względu na dziecko to bzdura! Idiotyzm. Ale powinni je wspólnie wychowywać,wspólnie uczestniczyć w tym. Nie znamy ojca dziecka,więc ciężko stwierdzić czy ją zostawi czy jej pomoże,czy będą razem,czy będzie uczestniczył w wychowaniu dziecka.

ale autorka juz powiedziala rodzicom o ciazy i powiedzieli ze jej pomoga, ja nie widze powodow do pozbawiania tego dziecka zycia. Rodzice jej pomoga, sa zlobki, przedszkola bezplatne a jej dziecko sie napewno bezproblemu dostanie. Nie bedzie jak w bajce ale to nie powod aby zabijac to dzieciatko. Poza tym jesli rodzice chca pomoc to watpie aby popierali jej opcje aby usunac, mysle ze z nia porozmawiaja i razzem wychowaja, poza tym to nie jest jakis pierwszy lepszy facet, to jej chlopak i mam nadzieje ze ja bedzie wspieral i dadza sobie rade. pokochasz to dziecko miloscia jakies jeszcze nie znasz zobaczysz. Jesli mowisz ze jestes dosc dojrzala na swoj wiek to wykarz sie i daj temu dziecko szanse poznac swiat. Bedzie Twoja duma. Bedzie miec 20 lat to dziecko kiedys i bedziesz szczesliwa ze je masz. Poza tym jeden dobry aspekt wieku- bedziesz to dziecko doskolane rozumiec, kiedy bedzie juz chodzilo do szkoly, jak bedzie astolatka, bedzie Wam sie lepiej dogadac:) Gdyby mnie mama urodzila tak mlodo bylabym jej ogromnie wdzieczna ze mnie urodzila, ze dala mi swoja milosc. Ale i tak jestem oczywiscie:)

Nie porównuj mnie dziewczyny 18.5l z 15 która zaszła w ciąze, bo o zupełnie 2 rózne swiaty. Ja chodzac do LO pracowałam w telemarketingu majac umowe o prace i zarobek 1.200zł na "reke" do tego FACETA (nie 25l pedofila) który zarabiał i był odpowiedzialny, napisałam że to gówniara bo to prawda 15l to dziecko, sama mam obecnie ponad 25l i nie wyobrazam sobie by tak jak ten jej "chłopak" zabrac się za seks z 15latkiem i nawet nie potrafic sie zabezpieczyć.

Zastanawiam się tylko gdzie obecnie w tym wszystkim jest ten jej wspaniały "chłopak" :o? Zupełnie nie obwiniam tej dziewczyny, bo prawda jest taka że chyba kazda młoda dziewczyna zafascynowana ukochanym traci głowe, gdy jest starszy czuje sie bezpiecznie, i pewnie ona mu zaufała w sprawie zabezpieczenia... Mój parter gdy ja byłam w ciązy miał 25lat, i gdy tylko dowiedzielismy sie o tym fakcie on powedrował razem ze mna do moich rodziców, ten facet autorki to zwykły tchórz i dzieciak, w tym wszystkim współczuje rodzinie tej dziewczyny, bo jak urodzi to i tak cały trud wychowania spadnie na nich.

Rodzica już powiedziałam i facetowi też -pisałam to już. Był w szoku i był przeciwny aborcji. Ale od wczoraj kiedy zaczynam temat o dziecku to tylko tyle co odpowie i nie widac zeby był przeszczesliwy z tego powodu. Nie wiem może jestw szoku. NIe byłam jeszcze u lekarza z kazdym dniem jest coraz gorzej. Co raz bardziej sie boje, zrobie sobie jeszcze jeden test i dopiero pojde do lekarza. jesli okaze sie jakims cudem ze nie jestem w ciazy chociaz to nie możliwe raczej bo test sie nie myli przewaznie to lece do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne. Jezu całe życie m i sie wali dowiedziała sie pewna osoba w mojej rodzinie która nie powinna sie o tym dowiedzieć i jest koszmar, a takich osób w rodzinie mam niestety sporo. Moi rodzice sie od nich odróżniają ale tylko oni. A co do aborcji takiej typowej to sie nie zdecyduje, bardziej myslałam o usunieciu tabletkami... jak to wogóle jest gdzie ja po takie tabletki musiałabym sie udac

Bo sobie zdal sprawe prze nast ponad 2 lata bedzie jako jedyny opiekun prawny dziecka i wszelkie "zla" w kwesti formalnej beda na niego spadac bo ty nie bedziesz miec nic dopowiedzenia jako matka :o

Nie powoli czuje że wszyscy sie odemnie odwracają nawet po woloi moja mama i tata. Po prostu to czuje, pokłóciłam sie z chlopakiem . Jak tak będzie dalej to to wszystko nie ma sensu. Tylko tu moge sie wygadac i powiedziec co mnie boli.

A co myślałaś,że będzie łatwo? Musisz się naszykować,że łatwo nie będzie,ale nie możesz też podchodzić że będzie tragicznie. Wielki plus jeżeli rodzice służą Ci pomocą. Nie usuwaj,tym bardziej jak masz w nich oparcie. Co do Twojego faceta,napiszę krótko jeżeli nie dorósł żeby być ojcem,to alimenty i kopa w tyłek. Być może nie dorósł,a być może jest w szoku. Ale wiesz mój też był w szoku,oboje byliśmy ale miałam w nim wielkie oparcie,mogłam na niego liczyć i mogę do tej pory. Tak właśnie tak powinnaś postąpić, bo najwyraźniej nie jest Ciebie wart. Masz oparcie w rodzicach więc chociaż z tego się ciesz,daj im się oswoić z nową sytuacją. Nie odwracają się od Ciebie,tylko po prostu im też nie jest łatwo, z czasem się to zmieni i będzie lepiej(nic nie obiecuje),ale skoro rodzice służą Ci pomocą to źle być nie powinno. Początki są trudne. Skończ gimnazjum, potem możesz pójść do liceum zaocznego(weekendowe) i poprosić mamę by Ci pomogła. Przy liceum zaocznym będziesz mogła również pracować w tygodniu, a dziecko żłobek albo przedszkole(zależy w jakim czasie). Nauczyciele? Szkoła? Rodzina? Wszystko z czasem się uspokoi. Pogadają,popatrzą i się przyzwyczają. Nikt w Twojej szkole nie był w ciąży? To by byli przyzwyczajeni:). Ja normalnie chodziłam do szkoły w ciąży,nie chciałam mieć zaległości i źle nie było. Rodzina,aj tam rodzina,pogada i przestanie. Powinnaś zająć się sobą i dzieckiem a nie myśleć o innych,co inni powiedzą....gdyby tak każdy przejmował się zdaniem obcych mu ludzi to by w depresję popadł:) Dasz radę.

_/kinga_ Życie jest życiem. Stało się, ona czasu nie cofnie, i musi iść do przodu. Ale jak pisałam zbędne są tutaj określenia typu patologia,ku...itp. Ja miałam 17l i parę mc jak urodziłam, mój był pełnoletni,może różnica wieku była mniejsza niż u autorki ale pełnoletni był. Tylko tyle,że był też odpowiedzialny. Miałam i do tej pory mam w nim wsparcie. Autorka niestety ale tego wsparcia ze strony faceta nie ma,być może to szok a być może jest niedojrzałym dupki...m który jak znajdzie okazję się zawinie. Ale ważne że rodzice wyrazili chęć pomocy,to jest najważniejsze,dlatego nie powinna usuwać. Nikt nie powie,że będzie łatwo,nikt nie zna jej sytuacji do końca. Jedno jest pewne,że powinna już dawno pójść do ginekologa i potwierdzić ciążę. A nie czeka nie wiadomo na co. Stało się i nie powinna zwlekać z wizytą u ginekologa. A przejmować się co inni powiedzą na prawdę to zbędne,bo myślę że autorka też tego najbardziej się obawia.

każde jedno ogłoszenie lekarskie w gazecie "wywoływanie miesiączki" to ukryta oferta aborcji, możesz się zgłosić pod numer z ogłoszenia, nie mam pewności ale pewnie wywołują poronienie przy pomocy leków, za to też trzeba będzie zapłacić czytaj też tu http://www.womenonwaves.org/pl/page/702/in-collection/514/how-to-do-an-abortion-with-pills

Byłam u lekarza i lekarz nie potwierdził ciazy, jestem w szoku bo juz sie naszykowałam i powiedzialam sobie ze nawet jak bede to nie usune a tu takie zaskoczenie no ale to dorze, naprawde jestem szczesliwa..... narazie za wczesnie na dziecko pomysli sie pozniej:D. test sie pomylił dziwne no ale ....

witam, nie chce zakladac tematu takiego sameego wiec napisze tu. Mam 15 lat teraz rocznikowo 16 i jestem w ciazy. nie wiem co dalej. jestem totalnie zalamana. jest tu moze jakas dziewczyna ktora byla w takiej samej sytuacji, co zrobilyscie wtedy?? bardzo prosze o pomoc i z gory mowie nie jest to prowokacja

angelika jestes tu jeszcze ? jak tak to napisz cos wiecej. pewna jestes ze jestes w ciazy ??? bylas u lekarza? jak pisalam wczesniej tez myslalam ze jestem w ciazy ale lekarz tego nie potwierdzil wiec.. twoj chlopak o tym wie wogole ?

bądźcie takie dorosłe na poniesienie konsekwencji z tegoż seksu. na tym polega bycie dorosłym na ponoszeniu konsekwencji za swoje decyzje.

co się porobiło?

nie zycze sobie zeby kyos wyzywal mnie od puszczalskich!! pozatym czy ktos powiedzial ze zaraz bedziemy usuwac, nie powiem bo sama mialam takie mysli jak myslalam ze jestem w ciazy ale nie zrobilabym tego nie miala bym odwagi zabic zywej istotki ktora byla by we mnie. i jeszcze jedno jedna nastolatka faktycznie daje dupy za przeproszeniem na imprezach kazdemu, ale inna ma kochajacego chlopaka ktora robi to z milosci, zaraz powiecie ze jak mozna to robic z milosci w wieku 15-16 lat... a jednak mozna.sama jestem z chlopakiem juz dlugi czas i niczego nie zaluje i mysle ze bedziemy ze soba na dobre i na zle.

Witam Ja 2 tyg temu dowiedzialam sie ze jestem w ciazy a mam 16 lat. Na pewno nie usune. Latwo nie jest i wiem ze nie bedzie ale dam rade, mam kochajacego chlopaka ktory ma 22 lata i ktory nie zwial jak sie o tym dowiedzial tylko pocieszal mnie ile mogl i wykluczyl odrazu opcje usuniecia. Nie powiem bo martwie sie jak to wszystko bedzie ale damy rade :). Na poczatku jak sie dowiedzialam to lzy laly sie litrami :) ale juz sie z tym pogodzilam i wiem ze lzy niczego nie cofna. Nie chce zakladac nastepnego tematu bo jest tu juz ich duzo, wiec jesli ktoras z dziewczyn jest w podobnej sytuacji to piszcie, razem razniej :). Pozdrawiam Czekam na malego skarba

Witam! Przygotowuję program tv, do którego chcę zaprosić nastoletnie dziewczyny, które obecnie są w ciąży i oczekują przyjścia maleństwa na świat. Chcemy porozmawiać z przyszłymi młodymi mamami na temat macierzyństwa w młodym wieku. Zainteresowane przyszłe mamy proszę o wiadomość na adres: pp2013@gazeta.pl

Witaj. Chciałam zapytać czy ciąża się potwierdziła? Czy usunelas czy urodziłas? Jak sobie poradzilas i radzisz? Czy nadal jesteś z tym chlopakiem?