Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamaka

smutno............................kolezanki mają lepiej....

Polecane posty

Gość mamamaka

mam wrazenie ze inne moje kolezanki mają fajnych męzow/facetow dzieci ich chodza do przedszkola ma kto je odebrac te kolezanki moga pracowac a mezpwie sie wymieniaja z nimi w opiece nad dzieckiem , albo maja fajne tesciowe matki czy opiekunki ... mają z mezami wspolne pieniadze...co najgorzej mnie boli te kolezanki nie są ode mnie ladniejsze, mądrzejsze, nie ukonczyly lepszej szkoly czy kursow! mają szczescie? a ja pecha?:( są w moim wieku... a ja mam męza ktory wydziela mi pieniadze, awanturuje sie, wrzeszczy, mam matke do ktorej nie moge isc wiecznie bezrpbotna szuka pracy jak znajdzie szybko sie zwalnia... ja nie moge zna;lesc pracy tez szukam mam srednie z matura. na kursy mnie nie stac na nic mnie nie stac. kolezanki pracują w sklepach, preodukcjach, staże w biurach,... a ja chodze do posredniaka dla mnie stazu nie ma, nie ma kursow, pracy tez nie ma a jak jest to taka ze wszystko na opiekunke wydam, maz powiedzial ze do opiekunki sie nie dolozy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serek bieluch
więc terraz widzisz ze piekne wcale nie mają łatwego zycia tra było urodzic sie brzydka jak kolezanki ...............\\\\\\\\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj
tylko ciesz sie tym co masz doceniaj to co masz inni maja jeszcze gorzej....patrz nas siebie a nie na kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw chama !!!
Jak taki daj sobie z nim spokuj ! Przynajmniej alimety bedziesz dostawac i moze na siebie tez i zapomoge ci dadza jakos to bedzie . Ja nie wiem jak takie dupki chodza po tym swiecie !!! Bardzo ci wspulczuje. A ile masz lat ? Moze warto rozpoczac cos nowego z kims innym ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany co za-------------------
te kolezanki nie są ode mnie ladniejsze, mądrzejsze, nie ukonczyly lepszej szkoly czy kursow! ale masz wysokie mniemanie osobie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw chama !!!
a co racja to racja czasem wydaje sie ze inni maja lepiej ale to co tak naprawde u kogos w domu sie dzieje tego jednak nie wiemy. Ja wiem jedno nie ma sesu marnowac zycia z kims z kim nie jest sie szczesliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wiesz, czy te koleżanki mają takie słodkie i cudowne życie? Wiele naprawdę nieciekawych rzeczy jest skrytych pod grubą warstwą pozorów, więc nie możesz mieć pewności, czy na pewno mają naprawdę taką sielankę, jak ci się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rmysliszzzz
a kursy mnie nie stac na nic mnie nie stac. kolezanki pracują w sklepach, preodukcjach, staże w biurach,... a ja chodze do posredniaka dla mnie stazu nie ma, nie ma kursow, pracy tez nie ma a jak jest to taka ze wszystko na opiekunke wydam, maz powiedzial ze do opiekunki sie nie dolozy! myslisz ze ty jedna sama tak masz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammaka
pytalam sie w mopsie, zapomoge dostane 100zł max 150zł matka czesto zmienia pracce czesto niepracuje, ojca nie mam... jak do nmiej pojde nie czeka mnie nic lepszego.. a z tymki kolexankami to tak tylko napisalam.... bo poprostu wchodze na facebooka widze gdzie byly z mezami i dzieckiem gdzie pojechali, co robili, ze mają prace mimo ze ukonczyly to samo gimnazjum i to samo liceum co ja, nie maja kwalifikacji lepszych:(... MAM WRAZENIE ZE POPROSTU MAM W ZYCIU TRUDNO, CODZIENNIE SZUKAM PRACY 3 RAZY DZIENNIE WCHODZE NA NETA SZUKAM NOWYCH SWIEZO DODANYCH OGLOSZEN,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jesteś autorko
Nie wiem dlaczego dziwisz się, że nie możesz znaleźć pracy, skoro wiele kobiet mających wyższe wykształcenie nie może jej znaleźć. Poza tym, jeśli Twój mąż zarabia grosze, a Ty nie pracujesz, to dlaczego dziwisz się, że wydziela Ci pieniądze?? Może boi się, że Wam nie wystarczy na jedzenie?, albo prąd odetną??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jesteś autorko
Nie wiem dlaczego dziwisz się, że nie możesz znaleźć pracy, skoro wiele kobiet mających wyższe wykształcenie nie może jej znaleźć. Poza tym, jeśli Twój mąż zarabia grosze, a Ty nie pracujesz, to dlaczego dziwisz się, że wydziela Ci pieniądze?? Może boi się, że Wam nie wystarczy na jedzenie?, albo prąd odetną??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ??????????????????????
jagoda ma racje to zona ochroniarza....dawno jej tu nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna jesteś autorko
Nie wiem dlaczego dziwisz się, że nie możesz znaleźć pracy, skoro wiele kobiet mających wyższe wykształcenie nie może jej znaleźć. Poza tym, jeśli Twój mąż zarabia grosze, a Ty nie pracujesz, to dlaczego dziwisz się, że wydziela Ci pieniądze?? Może boi się, że Wam nie wystarczy na jedzenie?, albo prąd odetną??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammaakaa
przyklady: ostatnio wchodze na neta pisze z kolezanka z mojej szkoly i ona mieszka w innym miescie tez ma dziecko, jej facet za granica siedzi i pieniadze jej wysyla a ona byla zarejestrowana w posrednuiaku i w swoimm miescie od razu dali jej staż do biura mimo ze tylko srednie wyksztalcenie ma, a po tym stazu pospisali z nią umowe o prace.. opieke dio dziecka ma znalazla starsza pania ktrotrej daje tylko 500zł za caly miesiac, a jej mama jesscze jej pomaga tzn odbiera od tej pani dziecko i zaprowadza je,.... kolejny przyklad: inna kolezanka tez ma męza normalnego ktory jak dziecko chore bylo w szpitalu siedzial z dzieckiem i z ta dziewczyna na zmiane sie zmieniali, pom,aga jej we wszystkim juz od noworodka dzieckiem sie zajmuje mimo ze on ciezko pracuje na budowie a ona nie pracuje, on daje jej wyplate ona kupuje dio domu co chce do jedzenia, ubrania dla niego dla dzieci, moze kupic firanke do kuchni za 50z-60zł moze isc bez problemu zapisac siebie i dziecko np. na basen kryty by dziecko rozrywke mialo ... jej dziecko przyjeli do przedszkola mimo ze ona nie pracuje... inna ma tylko wyksztalcenie gimnazjalne (nawwet matury nie ma!) a ma męza kochanego, poszedl z nią na porod codziennie widzialam jak chodzil po osiedlu z wozkiem by ona mogla odpoczac chociaz 1,5h dziennie sie dzieckiem zajmowal po pracy... znosil jej wozek po schodach po porodzie... widzia;lam jak poszlam do nioch do domu jaka byla u nich dobra spokojna atmosfera.... ona mogla porozmawiac ze mna w spokoju a on sie dzieckiem zajmowal w tym czasie.. inna kolezanka kiolejny przyklad: ma tez tylko wyksztalcenie srednie a pracuje w telemarketingu gdzie opowiada o kredytach prduktach bankowych , ma umowe o prace, brak doswiadczenia a przyjeli ją! dziecko tez ma, miala piekny slub koscielny, jej facet tez pomocny, tez pracuje, pomaga przy dziecku odbiera je z przedszkola na zmiane z tesciami, wszystcy mają pomocnych mezow kochanych, wszyscy maja wspolne pieniadze uczciwi są i zyja zgodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ??????????????????????
to po co wybrałaś sobie takiego męża???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammaakaa
maz nie zarabia groszy jak tu ktos wyzej napisal, ma ponad 4-5tyysiecy w zaleznosci od miesiaca... na oplaty wysyla jemu babcia z niemiec-ustawiona kobuieta, wiec on nawet ooplat tych 500zł na mieszkanie nie placi z tych swoich... ma np. 5 tysiecy a kupi tylko jedzenie na miesiac 1000zł (jedzenie dla dziecka i dlka nas , pampersy, ewent jakies potrzeby typu bilety doladowania do teklefonu) wiec zostaje mu 3,500 tys co miesiac co odklada, nie mamy nawet firanki w kuchni, nie mioge jej kupic nawet na bazarze za 50-60zł nie moge do domu kupic nic, firanki, sszzamponu bez pozwolenia, czy lalki dla corki za 10zł, nie moge kupic nic, ze wszystkiego sie tlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammaakaa
no nie byl wlasnie taki, zmienil sie po urodzeniu dziecka1 WCZESNIEJ BYL INNYM CZ;LOWIEKIEM, ZMIENIL SIE CALKOWICUIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
aleś się wkopała masakra a ile ma dziecko teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
Ja myśle że to przesada co on robi ale z 2 strony może się o coś boi sama nie wiem to chore żeby odkładać 3,5 tyś a nie kupić firanki rozumiem żeby zarabiał ze 2 tysie nie można by było nic kupić ale tak współczuje ci zrobił z ciebie niewolnice bo tak się czujesz teraz nic ci nie pozostało jak tylko zacinąć zęby i czekać aż dziecko podrośnie iść do pracy i mieć swoje pieniądze.Ale do tego czasu pewnie daleko jeszcze,pisząc o tych koleżankach i o ich pomocnej rodzinie pewnie już o tym myślisz jak polepszyć swoją sytuację a to dobrze bo znaczy to,że jednak coś działasz w głowie ale jednak widzisz że nie tak jest jak być powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgnhowiurhferfrfr
Ktoras pisala, ze skoro autorka nie pracuje, to maz ma prawo wydzielac jej kase.... Dziwwne-ja nie pracowalaam po urodzeniu dziecka (poszlam na wychowawczy) a kasa w domu byla wspolna, maz nigdy mi nie wydzielal pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
Ja myśle że to przesada co on robi ale z 2 strony może się o coś boi sama nie wiem to chore żeby odkładać 3,5 tyś a nie kupić firanki rozumiem żeby zarabiał ze 2 tysie nie można by było nic kupić ale tak współczuje ci zrobił z ciebie niewolnice bo tak się czujesz teraz nic ci nie pozostało jak tylko zacinąć zęby i czekać aż dziecko podrośnie iść do pracy i mieć swoje pieniądze.Ale do tego czasu pewnie daleko jeszcze,pisząc o tych koleżankach i o ich pomocnej rodzinie pewnie już o tym myślisz jak polepszyć swoją sytuację a to dobrze bo znaczy to,że jednak coś działasz w głowie ale jednak widzisz że nie tak jest jak być powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammaakaa
tak dokladnie, to nie chodzi tylko o pieniadze juz... chodzi o to ze np. powiedzial ze nawet jak juz znajde prace bede pracowac na caly etat to wyobrazcie sobie ze mimo ze on od godz 13stej bedzie juz w domu to ja musze wynajmowac opiekunke za 700zł a on bedzie czasami przy niej siedzial, co nawet ta opiekunka sobie pomysli, to chore jakies. łaske mi tez robi ze dziecka z przedszkola odbierac nie zawsze bedzie BO POjdzie np. wyobrazcie sobie na basen czy na silownie!!!!!!! ze nigdy nie beda wspolne pieniadze wg niego bo nawet jak bede zarabiac minimalna krajową to ma byc podzial taki: on kupuje jedzenie i oplaca czynsz a ja mam oplacac przedszkole i inne jedzenie czy firanki kupowac czyt cos... i mi nie zostanie nic a on sobie bedzie po 3,5 tys co miesiac odkladal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooooooola
o matko jak jeszcze nie mielismy slubu a mieszkalismy razem ja nie pracowałam to moj narzeczony tez trzymał kasę to on robił zakupy tzn ja chodzilam do sklepu wkładalam do koszyka a ona płacił dawał mi kase jak chcialam na duperelki ale nie chciałam za bardzo ciagnąc od niego dorabiałam to w pizzerii to jako niania zawsze swój grosz miałam jak wzielismy slub i urodzilo sie dziecko ja juz mialam pracę mielismy oddzielne kata bo uważam ze tak jest lepiej ale to on nadal zajmował sie finansami ale wkońcu pomyslałam ze musze sie wziąść za to sama bo nigdy nam nie starczało po mimo ze mielismy dobre zarobki wiec sie zamienilismy rolami ja mialem jego karte robilam opłaty zakupy (bosz trudne to :) ) ale potrafiłam zaoszczedzic jeszcze 500-600 zł wiec on stwierdzila ze ja sie nadaje do tego i juz a tobie współczuje ale powinniście porozmawać skoro jstescie małżeństwem to kasa powinna byc wspolna i jakies zasady tez powinny być a jak sie bedzie stawiał to moze warto go nastraszyc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
choćbyś staneła na głowie na dłuższą mete nie da się żyć z takim człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5(iza
hej nasz błędne myślenie i tym myśleniem wpedzasz się w depresję po bo dajesz się dołowac złośliwym koleżankom? To nie prawda że wszyscy mają lepiej i to nie prawda że ty nasz źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammaakaa
do tego dochodzi jego agresja, tzn np. ostatnio dziecko ma jakis bunt m, ma 2 lata moze to bunty dwulatka sama nie wiem.. potrafi np. rzucac rzeczami w nass nawet pilotem od tv albo czyms twardym, tlumaczylam jej ze nie wolno ze udrrzy nas lub siebie sama ze stlucze sobie cos zrobi krzywde piojdzie do szpitala i wogole... potem juz jak slowa takie nie pomagaly dawalam lekkiego klapsa gdy rzucala, potem robilam kare ze za kare bedzie 5 min sama w pokoju siedziec juz nie mam pomyslow co robic z tym nawet do psychologa ide, nie mozliwe jest by dziecko rzucalo 2-3 godz rzeczami w nas i w siebie i w meble wszystko rozwala zrobic moze krzywde stłuc szybe czy telewizor rozbic, a mąz wtedy sie zagotowuje i wrzeszczy dziecko sie baardziej nakreca, jest agresywmne, on wrzeszczy na mnie przy niej CYTATYl: NIE UMIESZ DZIECKA OPANOWAC, JAK TY DZIECKO WYCHOWALAS NA WSZYSTKO JEJ PEWNIE POZWALASZ ZE W NAS RZUCA I W SIEBIE, JAK MU STARAM SIE WYTLUMACZYC ZE PRZECIEZ ROBIE COS Z TYM ZE SIE STARAM ZE ON MI W NICZYM NIE POMAGA ZE JESTEM SAMA ZE WSZYSTKIM ZE MI PIENIADZE WYDZIELA, ZE PRZY DZIECKU NIE POMAGA NAWET 1 H DZIENNIE, ZE DZIECKO GO SIE BOI TO ON MOWIL NP. WCZORAJ DO MNIE : ZAMKNIJ PYSK!!!!! A POTEM CORKA KTORA SIE UCZY MOWIC CHODZILA POL DNIA POWTARZALA SLOWO:"PYSK!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
on chyba nie dojrzał do roli ojca i męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammaakaa
NO P[OPROSTU WIDZE TEZ JAK TE MOJE NIEKTORE NIEPRACUJACE KOLEZANKI IDA ZE MNĄ DO SUPERMARKETU I Z DZIEMI I KUPUJĄ DO DOMU CO CHCĄ A ICH MEZOWIE KOKOSOW NIE ZARABIAJĄ, KUPUJA DO JEDZENIA CO CHCA I DLA DZIECKA CO CHCA I CO UWAZAJA ZA DOBRE I NIEDROGIE.... WIELE RAZY PROBOWALAM Z NIM ROZMAWIAC, JEGO MATKA TLUMACZYLA JEMU NAWET ZE NAWET PRZECIEZ U NIEGO W RODZINNYM DOMU PIENIADZE TRZYMALA JEGO MATKA ZE JEGO OJCIEC DAWAL JEJ WYPLATE B Y ONA Z TEGO KUPOWALA RZECZY DO DOMU I DO JEDZENIA, NIE TRWONIE PIENIEDZY, NIE WYDAJE NA DUPERELE, NIE KUPUJE CO MIESIAC CIUCHIOW I KOSMETYKOW WIEC NIE ROZUMIEM!!!!!!!!!!!! POKAZYWALAM JEMU NA PRZYKLADACH ZE U LUDZI JEST WSPOLNE W MALZENSTWUIE... POKAZYWALAM JEMU ZE RODZICE RAZEM SIE DZIECKIEM ZAJMUJĄ RAZEM JE ODBIERAJA Z PRZEDSZKOLA, ON NIC NIE CHCE ZMIENIC NIE ROZUMIEM JEDNEGO: GDY CHCE OD NIEGO ODEJSC, CHCE SIE WYNIESC OD NIEGO TO WYDZWANIA WWTEDY PRZEPRASZA MOWI ZE SIE POPRRAWI ZE NIE BEDZIE CHAMSKI ITD.... POPRAWA TRWA MAX 2 DNI I POTEM PO STAREMU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×