Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

* Andzik - to ja ci wróżę synka ;) To w związku z tą niechęcią do sera. Ja w ciąży znowu tylko ser praktycznie jadłam w tym krytycznych tyg ciąży i mi koleżanka dziewczynkę przepowiedziała (że ponoć komuś też tak się sprawdziło), no i rzeczywiście mam dziewczynkę :) A teraz to właśnie takie przeróżne mam smaki :/ Sama nie wiem na co, choć ciągle jestem głodna. W ogóle to mam wrażenie, że strasznie dużo jedzenia teraz marnuję np. jogurty, bo w jednej minucie mam na coś szaloną ochotę, kupuję to, a w domu już patrzyć na to nie mogę :/ I po paru dniach wywalam... Też tak któraś ma? * Fredzia - super, że maluszek zdrowo rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fredzia ciesze sie ze dzidzi wszystko ok :) gratulacje irysek ja robie tak samo... lezy tak dlugo w lodowce az sie zepsuje a jak juz nie ma to mam na to ochote...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale macie fajnie, że już po usg i wszystko dobrze - przede mną jeszcze tydzień nerwów ale staram się myśleć pozytywnie. Jestem ciekawa jaki duży ten nasz dzidziolek :) Też mam kiepski apetyt, ale jak już zrobię się głodna to muszę szybko coś zjeść. Dziś niestety napadłam na czekoladki... A pić mi się ciągle chce, jak na ostrym kacu he he! M mówi, że to na mróz :) Witajcie nowe brzuchatki ;) Dopiszcie się do tabelki - trzeba się troszkę cofnąć. Nicka gdyby dłużej taki stan się utrzymywał to lepiej do lekarza bo możesz się odwodnić, ja w pierwszej ciąży trafiłam tak na kilka dni do szpitala. Wiecie na co mam ochotę? Na sałatkę z serów pleśniowych i frytki... Ale mam kuku... Idę do lodówki. Zadowolę się jogurtem - będzie zdrowiej ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fredzia - super! Fajnie już zacząć 2. trymestr, co? :) U mnie ze smakami przeróżnie. Wcześniej miałam chcicę na owoce i warzywa, teraz chodzą za mną desery mleczne (np. Monte), jogurty, płatki z mlekiem. Wczoraj obżerałam się jak świnia i na szczęście chyba zjadłam na zapas - w nocy z tego obżarstwa chciało mi się wymiotować, na śniadanie byłam w stanie zmieścić tylko pół małego kawałeczka sernika i dalej czuję się pełna. Jeśli chodzi o przyrost na masie, to w ciągu ostatnich 3 tygodni nie przytyłam prawie nic, kilkaset gram tylko, a od początku ciąży to ciężko stwierdzić, bo bardzo rzadko się ważyłam, ale strzelam, że ważyłam 63 kg, teraz ważę 65. Miłej, leniwej soboty, Dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalala
No i po badaniu! Wszystko super, maluch mierzy już 6,8 cm! Fajnie bo w końcu jego wielkość odpowiada określonej przeze mnie dacie poczęcia. Przy poprzednich badaniach wyglądało na to, że ciąża jest młodsza, a ja wiedziałam, że na pewno nie i się martwiłam że zarodek był zbyt mały... Dzidziuś ma wszystko co potrzeba - rączki, nóżki, nawet paluszki było widać, ma też kości nosowe i dobre parametry przezierności karkowej. Niestety nie pokazał co ma między nóżkami, ponoć jeszcze za wcześnie. Pani od USG była cierpliwa więc ostatecznie mamy fajne foty - tak się skubaniec wiercił, że ciężko było zrobić dobre ujęcia :) A jak słodko się głaskał łapką po główce... Wzruszyłam się oczywiście ale tak naprawdę bardziej od obrazu dziecka wzruszył mnie uśmiech i dumna mina tatusia :) Oj jakże cudnie zaczęła nam się sobota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Koalala, też się tak wspaniale czułam po badaniu i też chyba najbardziej mnie wzruszała mina przyszłego tatusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!ciesze sie, ze wasze dzieci juz takie duze i ruchliwe;) i ze wszystko jest ok! ja mam usg z opisem za 2 tyg., mam nadziejee,ze tez bede sie mogla pochwalic. ja tez mam zachcianki, a raczej awersje do niektorego jedzenia a wlasciwie do miesa. nie mam w ogole na to ochoty.ale tak jakmetafora zaczelam jesc monte, ale musze sie powstrzymywac, bo taki 1 kubelek ma wit a, a w ciazy za duzo jej brac nie mozna. tAk mnie juz meczy to bycie chora, szczegolnie kaszel, bo az cala sie zginam i boje sie ze dziecku to zaszkodzi... jak liczycie dziewczyny II trymestr? mi sie jutro zaczyna 12 tc, wiec chyba mi 2 pelne tyg zostaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 2013
Ja też już po badaniu. Miałam je 27 grudnia. Maleństwo miało wtedy 6,8 cm. Przezierność karku 1,8 czyli w normie :) Niestety na temat kości nosowej lekarz nic nie wspomniał... Nie podał też jakie jest ryzyko urodzenia chorego dziecka a widzę, że niektóre z was konkretnymi danymi liczbowymi operują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virada, no w sumie to pełnymi miesiącami by wypadało, choć np. na stronie Pampersa już od 13-go tygodnia jest 2. trymestr, a w mojej książce jest z kolei napisane, że w 13tym tygodniu ryzyko poronienia i zaszkodzenia dziecku infekcjami i lekami drastycznie spada. Ja dziś zaczęłam 14-ty i minęło dokładnie 3 miesiące od ostatniej miesiączki, więc od której strony by nie patrzeć, to już drugi trymestr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A o co chodzi z tą kością nosową, bo mi to gdzieś umknęło? Piszecie dużo o tym, i lekarz na USG też zwrócił uwagę, że widać ładnie kość nosową, ale nie wiedziałam, że to jakiś wyznacznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 2013
metafora, ja też dzisiaj zaczęłam 14-ty i minęły dokładnie 3 miesiące od OM :) USG genetyczne miałam w ten sam dzień co Ty :) A kość nosowa jak wyczytałam to jest ważna, dlatego że u chorych dzieci ona nie jest widoczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalala
Metafora, kości nosowej nie mają dzieci z zespołem Downa. Dużo nas tu na tym samym etapie - ja też zakończyłam właśnie 13 tydzień. Witajcie w II trymestrze!! (nie można liczyć po prostu, że 4 tygodnie to miesiąc, trzy takie miesiące to trymestr a trzy trymestry to cała ciąża, bo wtedy zgubimy aż 4 tygodnie! Ponieważ ciąża trwa 40 tygodni 13 tydzień trzeba jeszcze zaliczać do pierwszego trymestru).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ale wy mnie podbudowujecie tymi pozytywnymi wiadomosciami tyle w was nadzieeji i optymizmu ze az chce sie zyc! Mam nadzieje ze u mnie tez ok ja mam za 10 dni skan to dla mnie wiecznosc... a mam pytanko czy ktoras z was miala moze krotka przerwe miedzy ciazami...ja mialam 3 miesiace lekarz zalecil 6 ale ja nie moglam czekac zaryzykowalam mialam normalnie 2 miesiaczki i zaraz jak postannowilismy to sie udalo...widocznie tak musialo byc tylko boje sie czy organizm da rade. Gratuluje tym wszystkim ktore maja za soba juz ten ciezki i stresujacy okres no i trzymam kciuki za te ktore jeszcze jak ja zyja w stresie zakonczenia pierwszego trymestru...damy rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ale wy mnie podbudowujecie tymi pozytywnymi wiadomosciami tyle w was nadzieeji i optymizmu ze az chce sie zyc! Mam nadzieje ze u mnie tez ok ja mam za 10 dni skan to dla mnie wiecznosc... a mam pytanko czy ktoras z was miala moze krotka przerwe miedzy ciazami...ja mialam 3 miesiace lekarz zalecil 6 ale ja nie moglam czekac zaryzykowalam mialam normalnie 2 miesiaczki i zaraz jak postannowilismy to sie udalo...widocznie tak musialo byc tylko boje sie czy organizm da rade. Gratuluje tym wszystkim ktore maja za soba juz ten ciezki i stresujacy okres no i trzymam kciuki za te ktore jeszcze jak ja zyja w stresie zakonczenia pierwszego trymestru...damy rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję dobrych wyników badania mamuśki:-p Ja już się nie mogę doczekać tego badania, mam je 2 stycznia, dobrze, że już nie długo:-) A gdzie się wybieracie na sylwestra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kość nosowa
2 % zdrowych dzieci również nie posiada kości nosowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie PAnie;) JA mam termin na 29 lipca;) Też biorę luteinę i dupchaston. Jak to Pani doktor mówi zapobiegawczo ale ostatnio poprosiłam podjęzykową luteine bo mam straszne odparzenia;/ Teraz kończy sie 9 tydzień powiedziała żebym oprócz kwasu brała witaminy dla Pań w ciązy;) A słuchaliście już bicia serduszka? Bo ja ciągle nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do sylwestra to raczej spędzę w domu popijając od nie pamiętnych czasów piccolo;) heheh A Wy? Jakieś ciekawsze plany? Bo u mnie jednak towarzystwo boi się chyba zapraszać baby w ciąży:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetach odparzenia po luteinie? Nie wiedziałam, że tak może być, współczuję... Ja nigdy nie miałam czegoś takiego. A sylwester szykuję w domu dla 8 osób bo wszyscy by gdzieś poszli tylko nikomu się nie chce robić i jak zwykle wypadło na mnie... Chociaż jestem w ciąży to jakoś nikogo za bardzo to nie obchodzi... No ale wszyscy mają wymówkę, że mamy duży dom i dużo miejsca a oni kontem u teściów pomieszkują.... A macie jakiś pomysł na coś łatwego i smacznego na zagrychę????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalala
My na Sylwestra zamierzamy wpaść do naszego nowego mieszkanka, na chwilkę, bo jeszcze póki co jest w stanie deweloperskim (od stycznia zaczynamy roboty, żeby zdążyć przed lipcem). Ale właśnie tam chcemy już przywitać Nowy Wyjątkowy Rok. Picolo już kupiony - mamy wersję truskawkową :) Potem może wpadniemy do znajomych, albo wrócimy do domu, zależy jak się będę czuła i na co będziemy mieli nastrój. Atamta mam pytanie - polecałaś swego czasu niedrogi a dobry krem na rozstępy, nie mogę znaleźć tej informacji - podpowiesz raz jeszcze? Bo chyba już czas coś zakupić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koalala ja znam cos co zapobiega roztepa wydaje mi sie ze jak jjuz sie pojawia to zaden kosmetyk nie pomoze sie tego pozbyc...ja balam sie ze po ciazy bede mialo sito bo mam na nogach stare jak mi sie przytylo...i juz od poczatku zaczelam stosowac biooil i szczerze powiem ani jednego rozstepu po poprzedniej ciazy;) dlatego teraz juz od poczatku tez go uzywam na brzuch biodra uda i tylek;) mam nadzieje ze po tej ciazy tez nie bedzie rozstepow;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Dziewczyny :) Jestem tu całkiem nowa i nie mam pojecia czemu wcześniej nie wpadłam na pomysł żeby się tu pojawić :) Obecnie jestem w 11 tc i to będzie moje pierwsze dziecko, bardzo upragnione bo staraliśmy się z mężem prawie rok. Tak samo mam obawy czy wszystko będzie ok, ale trzeba myśleć pozytywnie :) Z objawów ciąży to poza bolesnością piersi nie miałam w ogóle, żadnych wymiotow, porannych mdłości ani biegania do łazienki, jedynie to wieczorami czuję się baaardzo źle, wystarczy że zjem choćby pół kromeczki i już mam wzdęcia i odbija mi się co minutę. Trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_tesla_ to szczerze zazdroszczę braku objawów jako takich ja regularnie mam takie napady rano i wieczorem jednak tylko raz poleciałam do łazienki;D Dżemik był bleeee;) A tak to staram nie narzekać. Co do luteiny i odparzeń to ja jestem strasznie uczuleniowa także wszystko co raczej się nie zdarza wypada na mnie;) Co do rozstępów tak sie właśnie zastanawiam kiedy i czym zacząć się smarować hehe dylematy matki z pierwszym maleństwem pod sercem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola1988 Nie wiem czy to na zagrychę bardziej jako przysmak ja ostatnio sie przynajmniej rozsmakowałam w łososiu w plastrach nadziewanym serkiem chrzanowym do tego cytryna do wyciśnięcia w plasterkach. A z takich szybkich to ja będę robiła na pewno koreczki kolorowe i chrupiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My Sylwestra u mojej siostry spędzamy, pewnie na kanapie przed TV bez żadnych tańców hulańców. A co do przekąsek - my robimy jeden konkret zupę cebulową z białym winem i grzankami z serem (mam nadzieję, że to prawda, że alkohol wyparuje) i zawijane roladki z łososia w środku kremowy twarożek, może szczypiorek lub ogórek - na co smak będzie. I na deser tiramisu. Z prostych przekąsek polecam szyneczkę szwarcwaldzką, w którą można zawinąć śliwkę albo daktyla i lekko podpiec w piekarniku, albo rok temu robiłam daktyla, w miejsce pestki wepchnąć pleśniowy ser ( tak wiem, z mleka pasteryzowanego w tym roku) , podaje się na zimno. Picolo u mnie też czeka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co powiecie na szaszlygi grilowane kurczaczek slodka papryka cebulkka pliwka pomidorek zapiec w piecu lub grilu niam...chyba mi apetyt wraca...bo juz na sama mysl slinka cieknie ja zamrosilam krokiety i golabki i roladki zrobilam wiecej na swieta a teraz tylko usmaze. Roladki robilam z miesa mielonego nadziewane serem i papryka zawijane w boczek a teraz bede je piekla w piecu z sosem slodko kwasnym pychota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metafora - a co zakazane, a poddane obróbce termicznej nie jest dozwolone ? Bo ogólnie to nawet ten łosoś wędzony to tak nie do końca dozwolony, chyba że wędzony na ciepło a ten sklepowy pewnie tylko spryskany jakimś dymem w sprayu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczynki wy tu plany na Sylwestra, zakąseczki, a ja mam znowu doła :( Wczoraj po dwutygodniowej przerwie znowu mi wróciły plamienia :( A to już koniec 13 tyg. W czwartek mam w końcu usg, więc mam nadzieję, że się w końcu upewnię że wszystko w porządku. A tak już się cieszyłam, że mi przeszło. Mam tylko nadzieję, że wszytko jest ok. A myślicie że przeziębienie mogło spodowodować/nasilić plamienia (głównie ciągłe dmuchanie nosa), czy raczej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×