Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

hej dziewczyny! bylam wczoraj na USG i z moim dzieciatkiem też wszystko OK:) ma 6,5 cm, rusza się:) Lekarz zrobił test na przezierność karkową i jest OK:) Strasznie się cieszę! Wczoraj znów uwierzyłam, że jestem w ciąży...;) Bo ja nic nie czuję, objawy mi minęły, czuję się dobrze, więc niekiedy zapominam, że jestem w ciąży. Ale po tym \usg jakoś mi nadzieja wstąpiła, że będzie dobrze i pokupuje sobie te kremy na rozstępy, jakeś witaminy dla kobie w ciąży i może tą poduszkę:D. Bierzecie jeszcze duphaston albo luteine? bo ja sie zapomnialam spytać, a wydaje mi się, że to się przyjmuje tylko w I trymestrze. A co z kwasem foliowym? Bierzecie jeszcze? Na następne USG idę w 22 tc dopiero...w międzyczasie tylko z wynikami badania moczu i morfologią krwi za miesiąc. Mi lekarz powiedział, że ok 20tc mogę czuć ruchy dziecka...zobaczymy:) Dzięki za link do filmiku, jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ruchów tez nie czuje, co do kwasu foliowego to lekarz kazał mi już odstawić i brać tylko witaminy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viriada z tą luteiną czy dupkiem to zależy. Ja np. będe brać do 20 tyg czyli do momentu gdy łożysko będzie już kompletne i samo będzie wydzielało progesteron i będzie można bezpiecznie odstawić lek- ale to ze względy na to, że miałam odklejającą się kosmówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już odstawiłam kwas foliowy, powrócę do niego po porodzie jak będę karmić dzidzię. Ja następne usg będę miała prawdopodobnie 1 marca - ale długo poczekam... Pewnie pojedziemy też na 3D lub 4D - lekarz dobrze obejrzy dzidzię a my nacieszymy się widokiem maleństwa :) Może poznamy wtedy płeć - do tego czasu nic nie kupuję dla dzidzi, po cichutku wierzę, że będzie mi dane poszaleć w dziale z różowymi wdziankami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atamta my też niedługo wybieramy się na 4d :) Właściwie to dla mnie ni9estety wydaje się, że za długo, bo jedziemy na początku lutego dopiero :o do tego czasu chyba jajko zniosę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Virada, ja jestem trochę zawiedziona moją ginekolog pod tym względem, bo nic nie mówi o tym duphastonie, na pierwszych wizytach przepisywała jedno opakowanie, wiedząc, że wizyta jest za 3 tygodnie, a ono mi się skończy po tygodniu, potem już nic o nim nie mówiła, wiec zdałam się na swój instynkt, najpierw sobie zamówiłam u niej te recepty przez system Medicoveru, ale ona chyba za nim nie nadąża i jak przyszłam po recepty, to ich nie było, na szybko się umówiłam do innego ginekologa, przepisał mi chyba 3 albo 4 opakowania, kilka dni temu skończyłam ostatnie opakowanie i już nie prosiłam o kolejne. Kwas foliowy - wczoraj mi wypadła ostatnia tabletka w opakowaniu i też już nie zaczynam kolejnego, w witaminach, które sobie kupiłam, jest kwas. W tej kwestii ginekolog też mi nic nie mówi ... Dobrze, że możliwie jak najwięcej czytam o ciąży w książkach i Internecie, bo jakbym chodziła do niej taka zielona, to kto wie, czy w ogóle doczekałabym do końca ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, mój gin sam z siebie też nic nie mówił...a ja oczywiście zapomniałam o 1000 rzeczy się spytać, np. o tych tabletkach, jakie witaminy poleca, o tych badaniach prenatalnych i najgorsze, że zapomniałam go poprosić o poświadczenie, że jestem w ciąży dla pracodawcy! Kurde!!! Wizytę następną mam na 7.2 to wtedy podpytam, a to zaświadczenie, to czytałam, że każdy lekrz może wystawić. Jakiej firmy bierzecie tabletki dla kobiet w ciąży? Coś dzisiaj kupię:) No i na następną wizytę koniecznie kartka z tematami do omówienia. Już zacznę notować co mi tylko do głowy wpadnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi taką rzecz, macie od lekarza wystawiony papierek że przed 10 tyg byłyście na wizycie? Będzie on potrzebny do becikowego więc ja chyba na nastepnej wizycie poproszę o wypisanie takiego zaświadczenia. Kto wie co się w zyciu może wydarzyc (zmiana lekarza, przeprowadzka) więc chyba lepiej już miec przy sobie taki dokument

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się becikowe nie należy, więc nawet nie wnikam :( A wiecie może coś o tych moich wynikach? Kompletnie nie wiem, gdzie szukać informacji o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymistka no ja mam taki papierek z niezbyt miłych okolicznosci... mianowicie mam wypis ze szpitala potwierdzający leczenie w 8tc no i kartę ciazy założoną w 9tym tc bodajże. To chyba powinno wystarczyć? Jak nie to lekarz wypisze na bank to co trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sobotnie, zimowe popołudnie:-) Jeśli chodzi o to zaświadczenie to nie mam go narazie ale nie prosiłąm o to lekarza także teraz jak będę na wizycie to się zapytam kiedy mi to wyda... Brzuch trochę mi już wybuliło:-p ale na wadzę -2kg:-) A jeśli chodzi o witaminy to ja biorę pharmaton matruelle i trochę bałam się go kupić bo czytałam o nim różne opinie ale ja żadnych skutków ubocznych nie mam, prawdą jest, że tabletka jest dość duża ale łatwo ją połknąć bo jest śliska, a z tym połykaniem to u mnie z innymi dużymi tabletkami nie jest łatwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak się w końcu pojawił.... Nie tak dawno pisałyście, że śnią się wam wasze pociechy, mi dzisiaj też się śniło moje maleństwo:-) tylko sen był dość dziwny bo miałam w nim cesarkę ale byłam już w domu, dzidzia nie chciała ssać piersi a ja nie miałam wogóle pokarmu, no i była ubrana na czerwono co by niby sugerowało, że dziewczynka a gin stwierdził, że prawdopodobnie chłopak:-p ciekawe co to niby ma znaczyć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra30
Mam nadzieję, że karta ciąży wystarczy jako poświadczenie do becikowego, ja mam od 8 tygodnia ciąży a zmieniłam właśnie lekarza. Ja biorę teraz witaminy Ladee Vit, 43 zł za popakowanie na 30 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymistka taki papierek nie jest potrzebny - po porodzie wystarczy zwrócić się do gina o wystawienie zaświadczenia, nie trzeba robić tego osobiście - można załatwić to telefonicznie, pocztą, mi załatwiał mąż bo po cesarce z łóżka nie mogłam wyjść a co dopiero gdzieś jechać. Nie trzeba się przejmować, że karta ciąży była założona później - liczy się data pierwszej wizyty co jest sprawdzane w karcie pacjentki. Mój gin jest kochany - mogę zadzwonić zawsze o każdej porze i zapytać o wszystko, co budzi moje wątpliwości :) Metafora ja niestety nie wiem o co chodzi z Twoimi wynikami. Moje oglądał lekarz i powiedział, że wszystko jest idealnie więc nie wnikałam. Ciężko mi niektóre odczytać w necie bo są podane często jakieś dziwne jednostki a nie takie jak mam na papierku.. Poszalałam dziś z dziećmi na śniegu :) Wróciliśmy ze spaceru oblepieni i zmęczeni ale był ubaw! Teraz sprzątanko bo niedługo jadę z synkiem na jasełka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tigra30
Mój poprzedni lekarz tydzień temu robił mi USG a ten nowy wczoraj i żaden nie pokusił się jeszcze ustalać płci dziecka a jestem w 13 tygodniu. Ten poprzedni zażartował tylko, że między nogami dzidzia ma pępowinę a może to chłopak. Mi nie spieszno wiedzieć jaką płeć ma moje dziecko, zastanawiam się nawet czy nie zrobić sobie i mężowi niespodzianki.:) Z tego co piszecie, to nie jestem sama, taka niedoinformowana przez lekarza, widzę że to norma. Jak sama się nie spytam nie poproszę to ciężko coś z niego wyciągnąć a zresztą najlepiej jak bym szła do domu bo on ma jeszcze 30 pacjentek tego dnia. Z pierwszej wizyty u nowego lekarza jestem zadowolona, zobaczymy później. A ile razy miałyście już USG? Bo ja wczoraj miałam czwarte USG.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA usg miałam dopiero 2 ale i tak muszę pójść do ginki po leki bo źle policzyłam i mi się kończy już. Mnie kurde teraz strasznie boli kręgosłup i kość ogonowa wrr ale dam rade. Trzeba się wziąć w końcu za sprzątanie. Ciasto na niedziele siedzi w piekarniku;D Co do zaświadczenia t ginka właśnie mówiła że po porodzie się to wypisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metafora odpisuję dopiero dziś bo jakoś wcześniej nie było jak: Składka ZUS z 3000 to będzie ok 1285 zł, składka od 4000 to 1630 zł, zasiłek od 4000 to ok 2830 zł. Prowadząc działalność i będąc na zasiłku macierzyńskim można normalnie prowadzić interesy swojej firmy, osiągać dochody itp. Margrit jeśli chodzi o zmianę przepisów to nie wiem kiedy one będą miały miejsce. Jakoś się tym nie interesowałam, ale myślę, że prawo nie zadziała wstecz i jeśli w najbliższym czasie założysz działalność to nowe przepisy cię nie obejmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja lekarka tylko powiedziała jak zobaczyła wyniki na tokso, że mam nie jeść surowego mięsa. A jak spytałam co na przeziębienie, że mam nie brać rutinoscorbinu ;P I to wszystkie informacje, w którymi mnie uraczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Arba. Ciekawe jak szerokie jest pojęcie prowadzić interesy swojej firmy, żeby macierzyńskiego nie zabrali ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś pytał o witaminy, ja łykam Centrum Materna, zapłaciłam 55 zł (po obniżce z 65) za opakowanie, które starcza na 3 miesiące (mi starczy na 6, bo jadam tyle owoców, warzyw i ryb, że spokojnie mogę łykać pół dawki dziennie). Właśnie, a'propos warzyw i owoców, pochwalę Wam się czymś. Ponad rok temu wykryto u mnie przewlekłe cholestastyczne zapalenie wątroby o nieznanej przyczynie - nie ma w wątrobie żadnych poważnych zmian, nie mam żadnego wirusa, jedyne co, to mam podwyższone próby wątrobowe, które sobie zbijam tabletkami przepisanymi od lekarza. Próby wróciły prawie do normy, zawsze miałam je bliskie górnej granicy lub lekko przekroczone. Gdy zapytałam podczas ostatniej wizyty moją hepatolog, czy ta choroba i tabletki nie grożą ewentualnej ciąży, powiedziała, że nie, ąle że niewykluczone, że próby w ciąży podskoczą mi do góry i że mogę się załapać na tzw. cholestazę ciężarnych, co objawia się swądem skóry, zażółconymi białkami oczu, czasem zażółceniem skóry. I że jeśli zajdę w ciążę, to mam się zgłosić na wizytę przed ustalonym terminem w marcu. No więc byłam u niej wczoraj, wcześniej zbadano mi krew i gdy zobaczyłam swoje wyniki, to się zastanawiałam, czy mi ktoś ich nie podmienił, takie były wzorcowe :) Ciąża mi służy, a chyba w szczególności to, że mam smaki na same zdrowe rzeczy (właśnie w głównej mierze owoce i warzywa) i że nawet w minimalnej ilości się nie tykam alkoholu (wcześniej miałam zalecane odstawienie alkoholu, ale nie zalecano mi zmiany diety). No, tyle, dziękuję za uwagę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metafora - gratuluję i pozostaje mi życzyć sobie i innym również żeby ciąża nam służyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Metafora gratulacje;) Aby po Ciąży też tak dobrze było! A co do rutinoscorbinu to jak byłam wcześniej u lekarza co kiedyś wspominałam to dała mi 3xdziennie rutinoscorbin. Mówiłam w tedy że mogę być w ciąży i pytałam własnie czy mogę go brać mówiła że nie ma problemu nie jest zakazany. Teraz łykam codziennie rano 2 tabletki tak profilaktycznie. Widać są różne szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój gin mówi, że rutinoscorbin mogę spokojnie łykać? A macie może jakiś sposób na krwawienie dziąseł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja mówiła, że nie bo nikt nie badał jego wpływu na kobiety w ciąży, ale jak jest nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA na dziąsła nic. MI już tyle czasu krwawią stosowałam i lacalut i parodontax ale mam wrażenie że jest jeszcze gorzej;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Dziewczyny, to chyba mnie zmotywuje do zmiany swojej diety po ciąży i karmieniu (a raczej pozostaniu przy tej, jaką zarządził mi mój organizm w ciągu ostatnich kilku tygodni :) ) O rutinoscorbinie nie słyszałam, że nie można, ale zamiast rutinoscorbinu z równym, a może i większym powodzeniem można stosować codziennie rano sok z całej cytryny z łyżką miodu i odrobiną wody, to o czym pisałam na początku naszych dyskusji :) A nie zaszkodzi na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×