wróciłam do niego,wszystko było ok,a dziś już zero odzewu...

i tak sie wylamiesz. zadzowni i bedzie ok. a jaka odleglosc was dzieli?

to już koniec,człowiek ktoremu wierzyłam najbardziej na swiecie(procz mamy) okazał się nic nie wartościowy:( znowu mu uwierzyłam,przyrzekał na wszystko,że mnie kocha,a tu sie okazuje,że to człowiek bez żadnych wartości ;( boli:( może jestem zawrażliwa na dzisiejsze czasy,ale wierzyłam,że jest uczciwy i mnie kocha;( boli ta naiwność:( pewnie rano nie wstanę,jeśli w ogóle pójdę spać. nic mi sie nie chce. dużo poświęciłam a nic nie dostałam w zamian:(

w tym momencie strasznie duża... 2,5000km:( dlatego chyba już to koniec

mam już kupiony bilet ,wszystko ustawione,ale chyba nie ma co:( widzę,że to nie ma szans:(

czy wiecie jak znalezcmonopolowy?

moze zajety. przeciez inna strefa czasowa. ale jak mowi jestes na zapasowce. a na jak dlugo wyjechal?

bardzo śmieszne:(

a gdzie wyjechal? jaki kraj?

wątpie by był zajęty wiem jak wygląda jego zwykły dzień:( dlatego praktycznie mam pewność,że chodzi o jakąś kobietę:(

nie rozumiem nic z tego:(

wysłałam mu smsa,nic nie odpisał ani nic:( głupia jestem:(

napisalam do niego,a on myślał ze to kolega napisał cos o meczu gadal. tak mu dogadała,awantura na calego z mojej strony:( to jednak nie jest ktos dla mnie:(

wstyd mi;( wypiłam trochę alkoholu i zbeształam go z błotem:( nie wiem,czy dobrze zrobiłam,zastanowie się jutro. napisałam mu,ze jakbym go obchodziła to by sie ze mna skontaktowal na 2000sposobow.a tego nie zrobil,za to myslac ze kolega pisze(ja napisalam) odpisał ze jakis zasrany klub wybrał 5;0. czuje sie jak gowno.napisałam mu,ze to koniec.ze jakby chcial to by sie ze mna skontaktowal,jesli nie przez skype,to sms,email,telefon,facebook. nie jestem glupia,jak juz sie zdenerwowalam to wyslalam mu pare smsow,chociaz jest za granica,i nie szkoda mi bylo kasy

nie rozumiem:( jak moze byc takim glupcem i sie nie kapnal ze to ja napisalam,zamiast kolegi:( on twierdzi,ze zyje w bajce,czy to takie dziwne,ze od partnera chce normalnosci i szacunku?

Ja tez nie rozumiem Strasznie chaotycznie piszesz Odpisał Ci cos na te smsy, ze to koniec itd? Jak dla mnie przesadzasz i to ostro

współczuje Ci autorko.. olać faceta. zresztą jest tak daleko że to w ogole nie ma sensu..