Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Luano

Klub Zaniedbanych Mamusiek

Polecane posty

Hejka,Mały usnął więc zasiadłam do kompa:)Piszecie o malowaniu,ja np nigdy sie nie malowałam bo wychodze z załozenia ze nie potrafie,jak wychodze z domu to rzęsy i troche rózu na policzki,paznokcie -lakier bezbarwny i tyle!Mój facet moze i chcialby mnie ogladac umalowana,ale mi nigdy nic nie pasuje,zawsze ktos wyglada lepiej,rozumiecie o co mi chodzi?! Moje dziecko to skrab,przesypia noce,ladnie je,samo sie pobawi,ale mi jest wiecznie zle,juz naprawde zaczynam wierzyc w to ze to deprecha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co znaczy zaniedbana?
Bo ja np mam obecnie ok 3cm odrosty,ale ciemne włosy i ciemna farba więc nie ma tragedii. No umyć się to chyba zawsze trzeba? Chciałyście plan dnia. Proszę bardzo. g. 6 pobudka i robię śniadanie dla męża i syna. Oni jedzą a ja się kąpię i lekko maluję:podkład i tusz. g. 6.30 mąż idzie do pracy, dziecko bawi się w kojcu a ja gotuję,bo II śniadanie daję dziecku na ciepło. g. 8 wychodzimy na spacer plus zakupy. g. 10 wracamy i podgrzewam II śniadanie (np. owsianka z owocami,ryż z owocami).To jest również moje I śniadanie. g. 10.30 bawię się z dzieckiem i w międzyczasie podszykowuję obiad. g.12 dziecko idzie spać a ja sprzątam, piorę, prasuję, odpoczywam w zależności od potrzeby. g. 14-15 dziecko wstaje i jemy obiad. Potem albo jeszcze na trochę na dwór albo bawimy się w domu, w międzyczasie szykuję podwieczorek:galaretkę z owocami, kisiel z owocami, budyn itp. g. 18 wraca mąż i je obiad a dziecko podwieczorek,a ja kolację. Potem wspólnie się bawimy. g.19 kąpiel dziecka i koło 20 już śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamaaaa
Luano widze, ze znasz sie na tych roznych dietach itd. Bo ja jem dosyc malo i nie chudne. Moze napisze co jadlam wczoraj 1. 2 kromki chleba z chuda poledwica i rzodkiewka 2. kawa zbozowa i kawaleczek jablecznika 3. zupa ogorkowa + makaron z miesem z indyka + buraczki 4. jablko i jogurt z musli 5. kawaleczek wedzonej makreli (mniej niz 1/4) tak mniej weocej jem caly czas i waga ani drgnie a karmie piersia, wiec prosze o pomoc co robie zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co znaczy zaniedbana?
Bo ja np mam obecnie ok 3cm odrosty,ale ciemne włosy i ciemna farba więc nie ma tragedii. No umyć się to chyba zawsze trzeba? Chciałyście plan dnia. Proszę bardzo. g. 6 pobudka i robię śniadanie dla męża i syna. Oni jedzą a ja się kąpię i lekko maluję:podkład i tusz. g. 6.30 mąż idzie do pracy, dziecko bawi się w kojcu a ja gotuję,bo II śniadanie daję dziecku na ciepło. g. 8 wychodzimy na spacer plus zakupy. g. 10 wracamy i podgrzewam II śniadanie (np. owsianka z owocami,ryż z owocami).To jest również moje I śniadanie. g. 10.30 bawię się z dzieckiem i w międzyczasie podszykowuję obiad. g.12 dziecko idzie spać a ja sprzątam, piorę, prasuję, odpoczywam w zależności od potrzeby. g. 14-15 dziecko wstaje i jemy obiad. Potem albo jeszcze na trochę na dwór albo bawimy się w domu, w międzyczasie szykuję podwieczorek:galaretkę z owocami, kisiel z owocami, budyn itp. g. 18 wraca mąż i je obiad a dziecko podwieczorek,a ja kolację. Potem wspólnie się bawimy. g.19 kąpiel dziecka i koło 20 już śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co znaczy zaniedbana?
A po g.20 spędzam czas z mężem. koło g.22 kąpiel i do łóżka. Co Wy na to? Przyda się komuś takie rozwiązanie? Dziecko ma 18mcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to po 2 h spaceru musiałabym odpocząć :o No i moją nie da się włożyć do kojca/łóżeczka żeby się bawiła bo jest ryk jakby tam miała za karę siedzieć, więc lata mi po całym mieszkaniu wyciąga wszystko z szafek i szuflad. Wczoraj wieczorem wysypała posypkę cukrową do ciastek, potem ziemię z kwiatków wyrzucała na podłogę i odwróciła paczkę z chrupkami kukurydzianymi do góry dnem że wszystko się wysypało łącznie z tym proszkiem na spodzie - 3 razy wczoraj odkurzaliśmy :o a dziś póki co tylko kakao rozlała na podłogę, ale za to 2 razy :D ale dzień jeszcze młody, więc tylko czekać co znowu zbroi (też ma 1,5 roku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sawo,moj Mały aktualnie obrywa tapete przy balkonie,i wszystkie szafki opróżnione,odkurzamy i po piec razy bo mamy jescze psa siersciucha a ja nienawidze ja na ciemnym dywanie mam biale kłaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ho i do roboty:) Luano - poczytam sobie później o tej diecie i zobaczę, czy mam dobre menu:) co do dresów - pewnego dnia przechodząc obok sklepu Evy Minge zobczyłam dresowe cudo - coś jakby z czarnego szyfonu, zebrane w nogawce i mankietach i z dwoma rózowymi paskami z boku rękawów i nogawek... kosztował tyle, ze mogłabym się na rok za to ubrać, a nie był to dres na siłownię ze względu na materiał, więc może projektantka stworzyła dres do domu?;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę że każda kobieta chciała by ładnie wyglądać są tylko nie liczne którym na tym nie zależy, fakt jak sie zostaje mamą tego czasu dla siebie jest mniej i jestesmy zmeczone po całym dniu ale musimy o siebie dbać bo jesli nie teraz to kiedy jak bedziemy stare albo jak maz znajdzie sobie nowa dziunie wypindzoną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olafasola - no moja znalazła miejsce za kanapą gdzie farba trochę odchodziła od ściany, więc obecnie jest już tam oberwany placek aż do tynku :D nie mówiąc już o tym jak ostatnio pomazała ścianę (białą) brązową kredką świecową, myślałam że zejdę na zawał hehe ale jakoś się doczyściło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co znaczy zaniedbana?
Szczerze? Nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko zachowywalo się tak jak opisujecie. Dziewczyny jak można na takie zachowanie pozwalać? Mi dotąd nigdy nic nie wyjęła z szafek bo wie,że jej nie wolno. A nie należy do pokornych i spokojnych,ma charakter i temperament. Ale dziecko trzeba wychować i uczyć co wolno a co nie. Co do spaceru,ja dzięki spacerom schudłam 21kg po ciąży. Miałam cukrzycę ciążową i ginekolog nie umiał mi dobrać diety i utyłam na potęgę. Teraz się staramy o drugie dziecko i już mam lepszego lekarza i sama więcej wiem i nie popełnie dawnych błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie o dzieciach już biegających jak broją i tak się zastanawiam co moja będzie robić jak będzie chodzić:) Jak na razie to jest na etapie raczkowania więc nie jest źle. Bawi się zabawkami na podłodze, lub np czymś bezpiecznym z kuchni co sobie wyciągnęła np z jakiejś szuflady:) Ostatnio jedynie zrobiła mi "czystkę" w szafce z garnkami:D Ale zrywanie tapet, malowanie po ścianach, wysypywanie ziemi z donic wow, to będzie wyzwanie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natkka,moj Mały chodzi dopiero od jakichs dwoch tygodni,ale juz jest sajgon taki ze głowa mała:)oczy trzeba miec dosłownie w d..pie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mówię że nie wolno, ba nawet tłumaczę dlaczego nie wolno ale to zazwyczaj nie odnosi skutku tzn. jak chce to niektórych rzeczy nie zrobi ale jak nie chce to patrzy ci się głęboko w oczy i jednocześnie bierze do ręki to co właśnie jej zabroniłam :-/ i to zarówno wobec mnie taka jest jak i innych; po wczorajszej akcji z wygrzebywaniem ziemi z kwiatków dziś znów zaczęła się do nich zbliżać ale jej powiedziałam że nie wolno, no i ona popróbowała kilka razy aż w końcu sama pogroziła paluszkiem wskazującym powtarzając "ne wo" (nie wolno), no ale to tylko chwilowe, bo ja wyjdę na chwilę do wc to ona i tak zacznie tam grzebać. A odnośnie nie popełniania błędów z pierwszej ciąży. Co byś proponowała? Bo ja na szczęście cukrzycy ciążowej nie miałam, ale byłam na granicy. Na pewno w tej ciąży ograniczę soki kartonowe, już wolę sama sobie rozcieńczyć sok zrobiony latem z wodą lub wypić kompot. Powtarzałam sobie że w tej ciąży będę jadła więcej warzyw i owoców, ale ostatecznie to kupuję a potem leżą i nikt ich nie je. Może jakby mi mężuś obrał, pokroił i położył na talerzyku to bym zjadła a tak to mi się nie chce. Jedyne co to dojadam po córce jabłka i gruszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co znaczy zaniedbana?
Moja bawi się tym co jej dam,czy to zabawkami, czy miską i pałką do ciasta. To jak idziecie do sklepu to pewnie też wszystko jest dla dziecka :O zacznijcie lepiej od wychowania dzieci to będziecie miały 10 razy więcej czasu zamiast sprzątać sajgon w chałupie. No i jaki wstyd jak dziecko tak się zachowa w sklepie lub u kogoś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natkaaa Jeśli dzieci sie przypilnuje to nie broja wychowałam 2 dzieci i żadne z nich nie pisało po ścianach ani nie wysypało ziemi z doniczek bo wiedzieli że nie wolno .Raz starszy wysypał makę ale dowiedział sie co o tym myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie czaje
Tez nie rozumiem.... To wy wychowujecie te dzieci?? Pewnie popuszczacie im albo brak Wam cierpliwosci, bo myslicie sobie-o, dzidzius maly, ma brawo rozrabiac, och biedak nie rozumie, bo maly... A nieprawda-dziewcko trzeba WYCHOWYWAC. Mojemu dziecku od poczatku wyznaczalismy granice, mowilo sie, ze czegos tam nie wolno i to do skutku. Moje dziecko majac dwa lata bylo w miare grzeczne i co najwazniejsze docieraly do niego tlumaczenia-bo zaczynalismy bardzo szybko wprowadzac zasady-ze nie wolno grzebac po szafach, zwalac ze stolu itd. Moja kolezanka miala tez corke 2-letnia i byla roznica miedzy nia a moim dzieckiem kolosalna ! Jej corka potrafila isc do kuchni, wyjac make czy cukier i wszystko rozsypac na podloge albo wylewala sok z kubka na stol-a kolezanka tylko latala za nia i sprzatala tlumaczac, ze corka jest mala i nie rozumie (!). Co do dbania o siebie-wybaczcie, ale dbanie o higiene i czysty ubior podnosicie do wyczynu niemozliwego, jak ktorejs sie uda, to pojawiaja sie wpisy-ja dzis wyczesana, wypachniona itp., itd. Masakra jakas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co znaczy zaniedbana?
Będę pilnować indeksu a nie kaloryczności produktów,bo lekarz mi dobrał dietę według kalorii a nie indeksu g-nego. Jak moja nie słucha-a nie słucha często to po prostu jest kara-u nas jest to zabranie ukochanego pluszaka. I groźba,że zabiorę fredka działa. Każdy wie co podziała na jego dziecko i trzeba to wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w sklepie to akurat jest w wózku przypięta pasami więc nic nie rusza, a mężem już ustaliliśmy że jak będzie starsza, to albo mąż sam będzie jeździł na zakupy albo pójdzie z nią na plac zabaw a ja w tym czasie zrobię zakupy. A jak jesteśmy w gościach to córcia jest jak aniołek, ale to chyba rodzinne, bo moja mama mówi że w domu ja i brat nie byliśmy zbyt grzeczni, ale jak poszła z nami do kogoś w gości to dwa anioły byliśmy aż wszyscy chwalili że mama ma takie grzeczne i dobrze wychowane dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sawa.83 czyli wie i rozumie że nie wolno musisz być stanowcza nie to znaczy nie bo ona sprawdza na ile jej pozwolisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Escada owocowa
Tak tak tak... Wasi mężowie lubią was w porozciąganych dresach, bez krzty makijażu, blade, w tłustych włosach, z ciążowym tłuszczem, połamanymi paznokciami. O tym że się nie myjecie nawet nie wspomnę, bo to jest obrzydliwe... A potem płacz, że mężulo umawia się z piękną, szczupłą i zadbaną koleżanką z którą można porozmawiać o czymś więcej niż o kolkach, ząbkach i rozgotowanej zupce. pozdrawiam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie czaje
Sawa, to zacznij wychowywac to dziecko, a nie do sklepu nie zabierzesz, bo rozrabia. No prosze Cie :D Dziecko nalezy uczyc zachowan a nie popuszczac, czy unikac pewnych miejsc i sytuacji, gdy dziecko moze cos zmalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie czaje
Juz tu nawet nie chodzi o kilka kg za duzo-odpowiednie ciuchy potrafia wiele zatuszowac, ale czynnosci higieniczne to podstawa-czyste cialo i wlosy i zadbane paznokcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm,..
mnie zastanawia stwierdzenie - w porozciąganych dresach. Dresy sie rozciągają made in china a ja na codzien noszę w domku dopasowane dresy, nike lub reeboka, czyste, mam czyste włosy i paznokcie ale nie noszę szpilek i miniówek to znaczy że nie jetem zadbana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
escada - może nie zauważyłam, ale czy któraś pisała że się nie myje? Córka po prostu lubi broić, ale grzeczna też jest. Jak ją poproszę to podniesie śmieć z podłogi albo wyrzuci coś do kosza na śmieci. Kubeczek odstawia na stole, jak już nie chce czegoś zjeść to też odkłada na stół (a nie rzuca na podłogę), no i wyciera buzię chusteczką po jedzeniu :) Wiem że to pewnie normalną sprawą się wam wyda, ale mój brat ma dwóch synów i widziałam jak to było... zjedli cukierek i papierek bach na podłogę, kiedyś znalazłam kubeczek po jogurcie wepchnięty za kaloryfer (u moich rodziców wtedy byli) itp. Tak więc córkę uczę jak się ma zachowywać, ale fakt faktem że czasem już nie mam siły powtarzać po raz setny tego samego. Szczególnie gdy widzę że jak chce to nie rusza. Jak mówię że coś jest siii... to wie że gorące i nie dotyka, tak samo nauczyłam ją że nie wolno dotykać wtyczek w kontakcie bo prąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że każdy wychowuje jak chce. Rzeczywiście słowo nie wolno dziecko powinno znać, moja córka zna to słowo. Ja się zastanawiam co będzie jak kiedyś zrobi coś w momencie kiedy ja tego nie będę widzieć:) Nie da się zawsze obserwować dziecko, mimo że ja zawsze mam córkę na oku, ale zawsze może wyczaić ten moment kiedy ja nie widzę. Mimo że ona dopiero 9 miesięcy i powiem jej "nie ruszaj tego" to ona to zostawia i odchodzi. Nie zawsze muszę do niej podchodzić, wystarczy że powiem siedząc np na krześle. (Ale czasem nie posłucha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny idziecie w dwie skrajności bo jeśli dres to odrazu brudny albo po wyciągany , trzeba ubrać śpilki żeby ładnie wygladać a to nie prawda , ja też noszę dresy ,ale tez lubię szpilki lubie zrobić sobie makijaż i nie lubie odrostów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co znaczy zaniedbana?
Ja do sklepu chodzę z dzieckiem za rękę. Bez wózka i bez męża. Sawa jak dla mnie nie do pomyślenia jest to. Dziecko to nie eksponat muzealny że gdzie się postawi tak stoi, musi się bawić,ale ta zabawa musi mieć pewne granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×