najpierw Waszczykowski a teraz Kaczyński

"dlatego powtarzam że PIS to partia lewicowa, partia neoStaliniwska, która opowiada sie za pomocą "biednym" i tym których rzekomo dotyka niesprawiedliwość, czyli to samo co głosili komuniści" 123 i to samo co głoszą wszystkie partie w polsce. wszystkie partie w polskim parlamencie to partie socjalistyczne, chyba nikt nie ma co do tego złudzeń. 123 a ze tak powrócę do naszego "kumania się" z innymi krajami. wg platformianej propagandy to teraz mamy "najlepsze stosunki" z rosją i niemcami w historii. to dlaczego ichnia rura blokuje nasz port? nie dość że z niej nie zrezygnowali ale nawet nie zakopali jej na tyle głęboko żeby nie blokować portu w świnoujściu. jak to możliwe przy takich "dobrych stosunkach"? ano możliwe bo one są na tyle "dobre" że polegają na tym że tuska i sikorskiego klepią po pleckach i chwalą ale korzyści z tych stosunków odnoszą tylko niemcy i rosja.

Dzitttka-Ale ktoś mu te kredyty musiał dać, tym bardziej że Niemcy były w katastrowalnym stanie, kiedy Hitler obejmował władzę. A pożyczki Niemcom dawano, bo uwierz mi że Niemcy bez wojny byli by w stanie je spłacić, w końcu to naród inteligentów i ludzi zdyscyplinowanych, zobacz jak szybko się odbudowali po wojnie, wielu mówiło że Niemcy już nie powstaną, a jednak bardzo szybko powstały i ich gospodarka znów jest jedną z najsilniejszych gospodarek świata. Po za tym zachód dawał Hitlerowi kasę, bo Niemcy miałe realną szansę zatrzymać czerwoną Armię, gdyby ta ruszyła na zachód. Czerwona Armia w 1933 roku, to nie była ta słaba i przepita armia z 1920 roku i tą czerwoną armię z 1933-1935 roku to jedynie Germaniec był w stanie zatrzymać, a do tego potrzebował dobrej armii i jedynie Niemiec mógł dobrą armię stworzyć, dobrze wyszkoloną i uzbrojoną.

"Gdyby nie ci Niemce, to byś z głodu zdechł." 123 widać że jesteś niezłym zjebem ale mimo to ci odpowiem. niemcy nie robią interesów z nami z dobroczynności tylko znakomicie na nich wychodzą. tak samo zresztą jak i my, na tym polega robienie interesów. ale nie oznacza to że mamy zgadzać się na każde niemieckie żądania. to jedno z drugim nie ma nic wspólnego. a jakoś za tego "strasznego kaczyńskiego" wiodło nam się lepiej niż teraz więc chyba nie ma się co obawiać o to że "zdechniemy z głodu" przez jego politykę. nawiasem mówiąc jedna z narracji platformy twierdzi że było wtedy tak dobrze bo "w europie było prosperity a teraz jest kryzys". a ponieważ większość naszego handlu zagranicznego to faktycznie handel z niemcami to chyba nie ma powodu obawiać się że przez politykę "kaczystowską" cokolwiek stracimy z tej współpracy.

polski Che-hitler głosił socjalizm propagandowo, chodziło mu o przejęcie elektoratu komunistycznego. Zresztą komunizm i nazizm wywodzi się z tego samego nurtu filozofi. Marks czerpał filizofię z Hegla, ideologia Volkizmu także opierała się na Heglowskiej filozofii. Kiedyś zapytano Hitlera, czym jest dla niego Socjalizm, on odpowiedział że dla niego socjalizm, to to jak ludzie mają pracę, jedzenie i trochę przyjemności po pracy, to wtedy mają socjalizm.

"Czerwona Armia w 1933 roku, to nie była ta słaba i przepita armia z 1920 roku i tą czerwoną armię z 1933-1935 " 123 bajki opowiadane o tej ruskiej potędze mające nas straszyć są doprawdy przekomiczne. jakoś ta wspaniała armia nie potrafiła zdobyć malutkiej finlandii w 1939 roku więc odpowiem ci: nie strasz nie strasz bo się zesrasz.

zwiad, zgoda

!offerma-Zrozum człowieku że liczyć będą się z Polską wtedy, jak coś osiągnie. Jak na razie to Polska jest nieudolna. ani PO ani PIS nie umieli stworzyć polski silnej. Polska gospodarka jest do dupy, podobnie jak wszystko, dlatego też Niemcy bardziej licza się z Czechami, niż z Polską, bo Czechy są dużo bardziej silne od Polski. Dlatego nie rozumiem twojego poglądu, bo wytłumacz mi po co Niemcy mają się liczyć z Polską? Przecież jak będą polaków poniżać, to nic im się nie stanie, bo Polska to gównowarty kraj. Z Polską się nie trzeba liczyć, bo Polska nic nie może. Niemcy liczą się z Rosją, bo Rosja ma ropę, jest duża, no i jeszcze ma gaz i dość dużą armię, a do tego z Rosją liczą się inne kraje, jak by nie patrzeć, to Rosja jest nadal mocarstwem na świecie. Niemcy co prawda nie mają ropy ani gazu, ale mają dobrą technologię, stosunkowo rozwiniętą gospodarkę, a także jedną z najlepszych armii w Europie, to też z Niemcami wielu krajów się liczy, wiec Niemcy moga rządzić, a twoim zdaniem co ma Polska i kto z takim krajem jak Poska się liczy? Jak byś chciał zmusić Niemców i Rosjan do tego, aby liczyli się z Polską? Wy jesteście jak ten ratlerek, który chce aby wielki doberman się go bał....

"Zrozum człowieku że liczyć będą się z Polską wtedy, jak coś osiągnie" 123 dokładnie. a nie wtedy gdy będziemy im wchodzili w dupę i wykonywali posłusznie polecenia. za coś takiego to co najwyżej tusk może od niemców medal dostać. 123 "ani PO ani PIS nie umieli stworzyć polski silnej." ale pis był na dobrej drodze. na dużo lepszej niż PO. dwa lata rządów pisowskich to jedyne dwa lata gdy sytuacja w polsce we wszystkich obszarach się poprawiła. no ale zjeby dały się propagandzie urobić żeby koniecznie "odsunąć pis od władzy". no to odsunęli i od tej pory bezrobocie rośnie, długi rosną, podatki rosną. to na pewno nie jest droga do "stworzenia silnej polski"

!offerma_Gdybyś znał historię, to byś wiedział że wielkie zmiany były w armii czerwonej od 1937 roku, wtedy to Stalin zrobił czystki, wymordował kiaset tysięcy swocich oficerów. pozbawił armię czerwona kadry dowódczej, ale czerwona armia w 1935 roku była najpoteżniejszą armią świata, Stalin dumnie pokazywał zachodowi swoją armię, czym też zachód przerażał. Stąd też nikt Hitlerowi nie zabronił się zbroić w 1935 roku, bo Hitler miał być zaporą dla Armii Czerwonej, bo zachód wiedział że Polska została by przez czerwonoarmistów zmiażdżaona. Poczytaj najpierw na ten temat, a potem się historycznie wypowiadaj, bo nie masz pojęcia o historii

!offerma-Ja tam wielkich rożnic nie widzę, skoro pan poseł PISu przychodzi na wioskę, pokazuje palcem że tu ma stać nowy dworzec PKP i ma się tam zatrzymywać pociąg dalekobieżny, to PIS z taką polityką daleko by nie zajechał i takie same długi jak PO by zrobił, bo PO podobnie postępowało. A co do wchodzenia niemcom w dupę, to powiedź to robotnikowi, aby się nie dawał swojemu pracodawcy i niewykonywał jego poleceń, bo niby po co robotnik ma słuchać swojego pracodawcy? Tak samo jest z Niemcami, Niemcy płacą, dawają swoja kasę, wiele upadających polskich firm kupują, to też wymagają. Taka jest zasada, że ten kto ma kasę, ten rządzi, a jak Polscy będą wielce probować się stawiać, to Niemcy pozbierają swoje zabawki i pójdą inwestować do Rumuni albo Bułgarii i Polska jak zawsze pozostanie bezrobotna. Niestety ale taki kraj jak Polska, który jest nieudolny to musi szukać inwestorów, bo sama nic stworzyć nie umie. Weź przykład z Fiata, wielce związki zawodowe zaczęły fikać, dużo rządań, wysokie podatki i włosi swojego fiata pandę przenoszą do Włoch. Niech wiecej takich jak ty, niech bedzie więcej związków zawodowych, a za chwilę to Opel tez swoje zabawki pozbiera i pójdzie sobie do siebie, podonie jak inne firmy, ciekawe co potem polaczki zrobią, jak już wszystko u siebie zniszczą.

mimo że go nie popiera :)

Kościół Katolicki jest głównym hamulcowym modernizacji Polski. To z powodu jego siły przemiany w kraju zachodzą z kilkudziesięcioletnim opóźnieniem. Kiedyś usiłowano zrzucić winę za zacofanie na polski komunizm ale po 20 latach wolności widzimy, że to wina Kościoła.

"Artykuł o trotylu we wraku tupolewa to największy skandal w polskich mediach w ciągu ostatnich 10 lat" Tomasz Chojnowski: Czy "Rzeczpospolita" powinna przeprosić za tekst "Trotyl na wraku tupolewa"? Grzegorz Lindenberg: Bardziej niż przeprosiny "Rzeczpospolita" powinna wyjaśnić, jak powstały i dlaczego ukazały się takie teksty. Bo nie chodzi o jeden tekst z wtorku, tylko o dwa bardzo podobne z tego samego wydania na 1 i 5 stronie (o tekstach "Rz" i reakcjach polityków na nie pisaliśmy tutaj). I o dwa teksty z następnego dnia oraz wycofywanie się z przyznania do pomyłek. Redakcja powinna wyjaśnić, dlaczego nie była w stanie przyznać się do błędu i dlaczego cały czas się wykręcała. Ale redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" Tomasz Wróblewski przyznał się przecież do błędu, pisząc drugiego dnia w komentarzu: "Pochopnie napisaliśmy o odnalezieniu na wraku rządowego tupolewa w Smoleńsku trotylu i nitrogliceryny. To mogły być te składniki, ale nie musiały". - To jest dla mnie taki sposób pisania, za który "Rzeczpospolita" powinna przeprosić, i który należy wyjaśnić. Redakcja nie zrobiła niczego pochopnie. Oni zrobili coś więcej. W pierwszym tekście Cezarego Gmyza ["Trotyl na wraku tupolewa"] kłamali, że Seremet ich wersję akceptuje. Drugiego dnia w tekście Gmyza ["Prawda za pół roku"] są dwa kłamstwa: jedno o tym, że rosyjscy eksperci będą badać próbki - z takim rozumieniem, że polscy nie będą mieli do nich dostępu. I drugie, że płk. Szeląg stwierdził, iż dotychczas żadne badania pod kątem obecności materiałów wybuchowych nie były przeprowadzane. Nieprawda, bo badania były robione przez komisję Millera. Jest o tym mowa we wtorkowym tekście, tylko nie jest powiedziane, jakie były rezultaty tych badań... Nie jest tak, że redakcja "Rzeczpospolitej" się przejęzyczyła. Ewidentnie w dwóch tekstach przynajmniej trzy razy skłamali. Do tego drugiego dnia, kiedy Wróblewski niby coś odwołuje, w tekście obok kłamią dalej. Jeżeli "Rzeczpospolita" ma mieć jeszcze jakąkolwiek wiarygodność, nie chodzi o to, że powie "przepraszamy za ten tekst". Musi powiedzieć: "bardzo przepraszamy za tę aferę, nie było to nic pochopnego, kłamaliśmy, a zdarzyło się to dlatego i dlatego". REKLAMY GOOGLE * Pilnujesz Diety? Koniecznie Zadbaj o Dobrą Wodę. Specjalnie Rozwiązanie do Domów. filtrydodomu.pl * Masz dość wody na diecie? Odkryj Nestea słodzoną stewią 30% mniej cukru, aż dwa nowe smaki! nestea.pl/Zdrowa_Dieta * Ćwiczenia na schudnięcie Wspomagaj je suplementem! Recenzje środków odchudzających. Porownanie-tabletek.pl Czyli nie błąd, zła interpretacja faktów, ale kłamstwo? - Zła interpretacja faktów to jedno, ale jest też kilka ewidentnych kłamstw, są sugestie, insynuacje, przekłamania. W pierwszym tekście np. nie było informacji, jakie były konkluzje zespołów polskich, które badały próbki. Ale były informacje, że wrak badali Rosjanie i nie stwierdzili obecności trotylu, więc sugerowało to, że to były badania bez żadnego znaczenia. Uważam, że te publikacje to największy skandal w polskich mediach w ciągu ostatnich 10 lat, a może i dwudziestoleciu. Nie pochopność, ale upieranie się przy materiale, który jest skandalicznym naciąganiem i kłamstwem przez mnożenie kolejnych kłamstw. Ale autor tekstów Cezary Gmyz napisał na Twitterze, że nie ujawni swoich źródeł i z niczego się nie wycofuje. - Po pierwsze: przeprosiny. Po drugie: wyjaśnienie. Po trzecie: Gmyz wylatuje z roboty. Po czwarte: osoba, która jest odpowiedzialna za ten tekst albo wylatuje z roboty, albo podaje się do dymisji. Nie wiem, czy za ten tekst był odpowiedzialny Wróblewski. Jeśli tak, nie powinien oddawać się do dyspozycji rady nadzorczej, tylko powinien złożyć rezygnację. I po piąte: nowy redaktor naczelny powinien powiedzieć, co zamierzają zrobić w "Rzeczpospolitej", aby tak naciągane, niesprawdzone i kłamliwe materiały nigdy w przyszłości się nie ukazały. Teraz decyzja leży po stronie wydawcy "Rzeczpospolitej". - I tu pytanie do mediów, w tym do "Gazety Wyborczej": dlaczego nikt pierwszego dnia nie zapytał właściciela gazety, co on o tym myśli i co zamierza z tym zrobić? W sytuacji, kiedy dziennikarze ładują gazetę na gigantyczną minę, nikt nie pyta o to właściciela. Dlaczego? To jest dla mnie niezrozumiałe. Chciałbym, żeby to pytanie zostało zadane i chciałbym się dowiedzieć, co właściciel zamierza z tym zrobić.

Jest już pewne, że z fantazjami o zamachu smoleńskim będziemy żyć przez długie lata. I że będą one, choć nonsensowne, poważnie wpływać na polską politykę. To zła wiadomość dla tych wszystkich, którzy chcieliby mieszkać w zwyczajnym kraju i borykać się z problemami na miarę zwykłej demokracji. Jak zobaczyliśmy bowiem choćby po niesławnej publikacji "Rzeczpospolitej" o śladach trotylu we wraku tupolewa, który rozbił się w katastrofie pod Smoleńskiem, z tezą o zamachu związanych jest zbyt wiele interesów, by mogła ona, jak na to zasługuje, spocząć zapomniana w archiwum ludzkiej bredni. Przede wszystkim z koncepcją zamachu związał się bezpowrotnie Jarosław Kaczyński, a wraz z nim PiS. Kaczyński wie, że władzę może zdobyć jedynie w państwie upadłym. Upadłym albo wskutek kryzysu gospodarczego, albo wskutek kryzysu moralnego i politycznego. Dlatego szef PiS wbrew faktom twierdzi, że Polska jest zrujnowana, dlatego też, gdy tylko błyska koniunktura, jak po tekście o trotylu w "Rzeczpospolitej", z całą mocą powraca do tezy o zamachu i do sugestii, że polskie władze maczały w tym palce.

jednym słowem prawicowa Rzepa łże jak pies ! Wzywam do zaprzestania kupowania tego dziennika. Klient tylko taką drogą może pokazać swoją dezaprobatę dla politycznych ekscesów dziennikarzy.

skad wiesz

w mundurach Napoleona mordowali pragnących wolności Hiszpanów i Murzynów, a w mundurach carskich mordowali pragnących wolności Czeczenów, Czerkiesów i inne narody kaukaskie oraz Polaków - powstańców styczniowych. Taka jest prawda historyczna o polskości ale my lubimy sobie samym kadzić jakim szlachetnym narodem jesteśmy.

robili w Polsce. Przez cztery wieki polska szlachta niewoliła polskich chłopów i to okrutniej niż niewolono Murzynów w Ameryce. http://www.polityka.pl/historia/1516940,1,dola-i-niedola-polskiego-chlopa.read?print=true

"to powiedź to robotnikowi, aby się nie dawał swojemu pracodawcy i niewykonywał jego poleceń, bo niby po co robotnik ma słuchać swojego pracodawcy? Tak samo jest z Niemcami, Niemcy płacą, dawają swoja kasę, wiele upadających polskich firm kupują, to też wymagają." 123 z takim zjebem naprawdę nie sposób dyskutowac. skoro tobie niemcy "dawają" kasę to ty ich polecenia wykonujesz. mi nie "dawają" to i wykonywać nie muszę. a to że inwestują w polskie firmy to dlatego że na tym zarabiają i to że kupują polskie produkty to też dlatego. tak jak z chińskimi. cały świat kupuje ich produkty a nikt im warunków nie stawia. i dokładnie tak powinno być z polską a nie jest bo rządzą nami zdrajcy i sprzedajne kundle. 123 "Ja tam wielkich rożnic nie widzę," 123 ty byś "różnic nie widział" nawet jakby wyszły z krzaków i kopnęły cię w dupę bo jesteś tumanem zaprogramowanym na wojnę z kaczyzmem. ale jak nie widzisz to sięgnij sobie do danych gusu i sprawdź jak wyglądały dane na temat bezrobocia, zadłużenia, inwestycji po 2 latach rządów pisu a jak wyglądają teraz. sprawdź sobie jakie były podatki wtedy a jakie są teraz. 123 " I że będą one, choć nonsensowne, poważnie wpływać na polską politykę." 123 sensowne nie wpływały. ja od lat próbuję z wami dyskutować merytorycznie. ciągle piszę o gospodarce, o zadłużeniu państwa o podatkach, biurokracji. piszę jak to wyglądało za pisu a jak wygląda teraz. ale do was, tumany, to nie dociera. wy wolicie się rozpisywać o "sekcie smoleńskiej" bo to wam daje okazję do "dokopania pisowi". gospodarczo mu "dokopać" nie potraficie bo gospodarczo to pis jest lepszy od PO pod każdym względem. jeżeli chodzi o gospodarkę to jedyne co robi donald tusk to wygłaszanie kolejnych "expose", czyli obietnic bez pokrycia. bo jedyne obietnice które spełnia to "reformy" polegające na tym że podatki są ciągle podnoszone i coraz więcej temu państwu oddajemy a coraz mniej od niego dostajemy. tak rządzić to każdy potrafi, tylko czy to jest naprawdę sposób na dobrobyt w polsce? czy takiego państwa naprawdę chcecie?

"Jan Sowa: ... Jeśli chodzi o konkretną sytuację w I Rzeczpospolitej, to można sensownie wyjaśnić, dlaczego tak radykalnie opresywny ustrój ukształtował się bez buntów ze strony podporządkowanych. Historyczna przygodność sprawiła, że proces wprowadzania tzw. drugiego poddaństwa i zaostrzania pańszczyzny mniej więcej między połową szesnastego a połową siedemnastego wieku zbiegł się w czasie z bardzo dobrą dla I Rzeczpospolitej koniunkturą gospodarczą. Chłopi mieli coraz mniej wolności, ale nie przymierali wtedy głodem i dlatego motywacja do buntu nie była tak wielka (ich sytuacja była wtedy lepsza niż kondycja rodzącego się proletariatu miejskiego na zachodzie Europy, co bywa czasem wskazywane jako przewaga I Rzeczypospolitej nad Zachodem, ale to jest dość chybiony argument, bo ta „przewaga wynikała z przypadkowych oraz chwilowych okoliczności i szybko, bo już pod koniec wieku siedemnastego zniknęła). W tym okresie szlachta a przede wszystkim jej elita, magnateria w bardzo skrupulatny sposób wykorzystała sprzyjające jej okoliczności i tak zreformowała ustrój polityczny, że gdy sytuacja materialna się pogorszyła, bunt był już niemożliwy. Istotne jest to, co stało się w tym czasie z innymi stanami król był marionetką, mieszczaństwo praktycznie zniszczono (a w każdym razie szlachta wyeliminowała zupełnie mieszczaństwo jako gracza na poziomie politycznym). Chłopi w walce ze szlachtą nie mogli liczyć na żadnego sojusznika ani zbiorowo, ani indywidualnie (szlachta uniemożliwiła nawet chłopom dochodzenie sprawiedliwości przed sądami królewskimi i skazała ich na swoje własne sądownictwo). Różni teoretycy, jak na przykład Max Weber czy Barrington Moore, pokazują, że emancypacja chłopstwa na zachodzie Europy była możliwa również dlatego, że w sojusze z chłopstwem wchodziło mieszczaństwo albo władza monarsza, zainteresowane osłabieniem pozycji arystokracji. W Polsce nie było to możliwe. Podporządkowanie chłopstwa stało się przez to nie tylko formalne, ale również realne, aby użyć tu kategorii Marksowskich. Szlachta w 100% kontrolowała państwo i, co niebagatelne, środki przemocy bezpośredniej, czyli wojsko. Kontrolowała je właśnie realnie, a nie tylko formalnie, ponieważ wojsko było w I Rzeczypospolitej przede wszystkim wojskiem szlacheckim, a więc prywatnym, a nie państwowym. Jeśli ktoś zastanawia się, jak wyglądałby świat rządzony przez korporacje, to I Rzeczpospolita dostarcza świetnego przykładu: koniec walk klasowych dzięki całkowitej dominacji jednej klasy nad wszystkimi pozostałymi (i w związku z tym koniec państwa, jak słusznie twierdzi Lenin w przywoływanym przez Ciebie w rozmowie w „Przekroju klasycznym fragmencie z Państwo a rewolucja), maksymalny wyzysk i biopolityczna kontrola nad populacją i prywatyzacja środków przemocy (w stylu tego, co już możemy niestety obserwować w Iraku prywatna „firma ochroniarska Blackwater walczyła na usługach prywatnej korporacji Halliburton; nota bene ciekawe, czy w Polsce ta sama prywatna armia będzie ochraniać złoża gazu łupkowego, które Halliburton ma u nas eksploatować)."

dodam jeszcze, zę teraz zaś wysługujemy się mocarstwom w ich krucjacie przeciw państwom trzeciego świata. Zawsze Polak był i jest policjantem możnych tego świata wspomagając ich w uciskaniu biednych. Taka sarmacka natura w Polakach siedzi.

wysługujemy się mocarstwom w różnych sprawach i akurat trzeci świat jest tu najmniejszym problemem. a wysługujemy się bo takie szczury jak ty uwielbiają się komuś wysługiwać i robią wszystko żeby taka była nasza rola.

Polacy powiini wreszcie poznać Marksa. To wielki mysliciel, którego zasługi jeśli idzie o rozwój ekonomii i socjologii są nie do przecenienia. W Polsce niestety komuniści fałszowali myśl marksowską a potem prawica wbijała i wbija do głowy Polakom, że Marks to zydowski dureń. Na świecie wszędzie wykłada się Marksa, a im lepszy uniwersytet tym więcej. Żaden wybitny kapitalista na Zachodzie nie może sobie pozwolić na nieznajomość marksizmu. W Polsce zaś padadoksalnie nieznajomość Marksa uważa się za cnotę. Ot, głupota narodu. Proponuję aby wreszcie zapoznać się z myślą Marksat: http://www.marxists.org/polski/marks-engels/1847/praca-najemna-kapital/01.htm

"To wielki mysliciel, którego zasługi jeśli idzie o rozwój ekonomii i socjologii są nie do przecenienia." 213 też tak uważam. ilość ofiar tego "wielkiego myśliciela" ilość zbrodni które jego "wielkie myśli" wywołały jest "nie do przecenienia". nawet obecny "kryzys" też po części jemu zawdzięczamy. pisze "kryzys" w cudzysłowie bo to, jak mówił kisielewski "nie kryzys, to rezultat".

"ilość ofiar tego "wielkiego myśliciela" ilość zbrodni które jego "wielkie myśli" wywołały jest "nie do przecenienia"" kiedyś oskarżano Nietschego, że przyczynił się do powstania nazizmu ... dziś uważamy takie oskarżenie za śmieszne. Marks był wielkim piewcą kapitalizmu i doceniał jego wkład w rozwój cywilizacji. Uważał też, że kapitalizm to system, który będzie w przyszłości musiał ustąpić innemu - jeszcze bardziej efektywnemu i bardziej sprawiedliwemu.

marks był zbrodniarzem i bydlakiem jego chore koncepcje "walki klas" i zbrodnicze pomysły "rewolucji" doprowadziły do tego do czego doprowadziły a jego absurdalne ekonomiczne projekty realizowane w praktyce przyczyniły się do kolejnym milionów zgonów. skurwiel odpowiada za to choć sam za spust nie pociągał. trzeba być niezłym zjebem żeby to popierać.

socjalizm miał postwać w krajach najbardziej zaawansowanych ekonomicznie, w których kapitalizm osiągnął już dojrzałe stadium. To co się stało w Rosji, a potem w Chinach z pewnością nie było tym o czego chciał Marks. Tam próbowano wprowadzić socjalizm w krajach jeszcze na wpół feudalnych ... i doprowadzono do powstania krwawych dyktatur. Powstałe dyktatury aby leigitymizować swoją władzę posługiwały się prostacką interpretacją Marksa, a w istocie wprowadzały rodzaj krypto-nacjonalizmu połączonego z autarkią. Marks musiał się w grobie przewracać gdy na to patrzał. Marks był wizjonerem nowoczesności.

"chore koncepcje "walki klas" i zbrodnicze pomysły "rewolucji"" rewolucje, czy się nam to podoba czy nie" były głównym motorem rozwoju cywilizacji europejskiej. Rewolucja angielska i francuska zaowocowały niebywałem rozkwitem ekonomiucznym i społecznym. Tak zwana rewolucja bolszewików nie była rewolucją ale buntem chłopstwa w upadłym państwie. W dodatku buntem sfinasowanym przez Cesarstwo Niemieckie. To, że sami zwycięscy buntownicy bunt nazwali rewolucją nie ma znaczenia. To nie była rewolucja !

był bydlakiem i bestią która swoje absurdalne wizje ekonomiczne opierała na grabieży własności (nazwanej przez niego "znoszeniem własności"). bez względu na to czy "rozwinięte" czy "nie rozwinięte" społeczeństwa jego "znoszenie własności" musiało napotkać opór i w rezultacie zbrodnie. zbrodnia jest wpisana w te jego absurdalne teorie i nie ma się co dziwić że wszędzie gdzie próbowano je wprowadzać dochodziło do zbrodni. oczywiście gdyby marksizm wprowadzać w społeczeństwach bogatych to skończyło by się "tylko" biedą a nie głodem. ale to nie zmienia faktu że jest to ustrój bandycki. a "rewolucja" nigdy nie była żadnym "motorem postępu". wszyscy "rewolucjoniści" to złodzieje którym się nie chciało pracować więc woleli zabijać i grabić.

z manifestu komunistycznego: "Przyznajecie zatem, że przez jednostkę ludzką rozumiecie jedynie burżua, burżuazyjnego posiadacza i nikogo więcej. A taka jednostka istotnie ma być zniesiona." 123 no i cóż to jest innego niż wzywanie do zbrodni? 123 a dalej kolejny cytat. idiotyczny tak że trudno sobie wyobrazić że ktoś to może poważnie pisać: "Małżeństwo burżuazyjne jest w rzeczywistości wspólnością żon. Komunistom można by zarzucić co najwyżej, że na miejsce obłudnie zamaskowanej wspólności żon, chcieliby wprowadzić oficjalną, otwartą. Rozumie się zresztą samo przez się, że ze zniesieniem obecnych stosunków produkcji zniknie również wynikająca z nieb wspólność kobiet, tj. prostytucja oficjalna i nieoficjalna."