Jak odciągnąć swojego faceta od jego przygłupawych kolegow???

nie sluchaj go, bo ma zaburzone spostrzeganie kobiet i zwiazku:o

dla osok, ktore zyly w dysfunkcyjnych domach rodzinnych, koledzy sa najwyzszym autorytetem:o

Gdy facet ma kłopot kolega pomoże, a kobieta drze ryja, że on się martwi miast księżniczkę zabawiać. ­ Lepiej stracić babę niż przyjaciela. Amen. ­

Mam inny pomysł na topik: "Jak wyciągnąć kumpla ze związku z zaborczą przygłupawą larwą"? ;)

i nie szanujesz kobiet, pewnie kolejny przypadek goscia wychowanego przez podworko:o:o:O naucz sie szacunku wobec innych zanim otworzysz buzie

niektorzy wyrastaja z siedzenia i chlania z kumplami oraz traktowania ich jak ostatni autorytet i dojrzewaja do bycia w zwiazku, niektorzy cale zycie wola kolegow, chociaz zwykle to geje;)

A dlaczego sądzisz, że nie mam szacunku do innych? Ja tylko dopasowałem wypowiedź do stylu autorki. I nie - nie wychowywała mnie ulica :)

@ brick jestes przyglupawy ­ O tototo, i koleżanka pokazuje co sobą reprezentuje i co ma do zaoferowania mężczyźnie. Ciągłe próby wzięcia pod pantofel i wycieczki ad personam. ­ Bo pantoflarz ataaaaki męski jest. Yeah, right. ­

nie szanujesz kobiet widac ewidentnie po twoim obrazliwym poscie skierowanym do Autorki i braku proby zrozumienia jej sytuacji. przez wychowanie podworka mam na mysle szeroki zakres dysfunkcyjnych rodzin, dzieci, ktore zyly w domu w ktorym cos nie funkcjonowala i ich autorytetem zamiast rodzicow stali sie koledzy, na nich mogli liczyc

taaa pantoflarz pod pantoflem kolegow, to jest dopiero ciotowate

Nie sluchaj tych doradcow. Rozumiem, o co Ci chodzi. Chcesz weekend spedzic z nim razem, wyjsc gdzies z nim. Owszem, mozna miec znajomych i wychodzic solo, ale wypady co weekend nie sa fair. To wyglada tak, jak by Ciebie mial w zapasie, jesli koledzy nie mieliby czasu i ma koles gdzie wracac po pracy. Znajomych tez mozna miec wspolnych i wyskoczyc razem na impreze, piwo, czy zwykla domowke.

Tu o kobietach mowa, a nie rodzicach. Na dziewczyny/żony nie można liczyć a nie na rodziców. Stąd przyjaciel cenniejszy niż partnerka.

moj chlopak jest mega meski i nie ma problemu zeby komukolwiek powiedziec co mysli i to mnie kreci:p

Przyjaciele szanują autonomię człowieka, kobieta taka jak ty, jak widać nie. Współczuję acetowi jeśli kiedyś takiego znajdziesz/masz.

To Twoja diagnoza jest całkowicie chybiona, ale próbuj dalej. :) A co do sytuacji autorki - nie odniosłem się do sytuacji, tylko do sposobu sformułowania tematu. No ale pewnie Ty swym analitycznym i przenikliwym umysłem terapeuty z wieloletnim stażem i tak wiesz lepiej :)

Tiaaaaa.... Widać po twoich wpisach, jak taką postawę cenisz. Zmyślaj dalej.

o rodzicach tez, wyniosles pewien schemat relacji damsko-meskich z domu i teraz go powielasz

Ok, chlopcy :P To niech autorka tez zacznie weekendowe zycie bez niego. A najlepiej niech sie rozstana, bo taki zwiazek nie ma przyszlosci. Koles zalozy z nia rodzine, bedzie dziecko na przyklad, to tez spierdoli w weekend do kolegow.

niby dlaczego mam cenic faceta, ktory jest pod pantoflem kogokolwiek (czy to kolegow, mamusi czy jeszcze czyim)???

Bzdura. Akurat moi rodzice byli w miarę zgrani. Ale nasze matki to zupełnie inne pokolenie. Wtedy jak kobieta zostawiala faceta w biedzie to byla społecznie piętnowana, więc tego nie robiła. Dziś, to zupelnie inna para kaloszy. ­ Naczytała się ynteligentka kieszonkowych poradników psychologicznych i szpanuje. Smutne, jak żałosny poziom intelektuallny niektóre kobiety potrafią prezentować... ­

Autorko, nie bądź bluszczem. Bądź troszkę zołzowata. Jak on wychodzi, to ty również. Brak znajomych wcale nie jest problemem w tym przypadku. Ubierz się ładnie, odśwież makijaż i idź do kina, albo na zakupy. Niech będzie o Ciebie zazdrosny. Pozwól mu na to aby Cię zdobywał.

nastepna ktora chce przerabiac na faceta na swoja modle;// bo teraz on jest "jej" - juz nie nalezy do siebie samego, tylko do niej, ma myslec i robic - to co ona chce;/ zenada;/

Autorko, skoro mowilas, ze to ci nie pasuje, a on mimo to dalej to robi, to nie mozesz zrobic nic, tzn. odciagnac go od kumpli. Masz dwa wyjscia-albo zaczniesz tez wychodzic z e znajomymi al;bo zakonczysz zwiazek.

haha Kliban, ciekawe kto z nas jest madrzejszy i bardziej wyksztalcony z lepsza praca, ja nie mam nic do ukrycia;)

Jak daje do zarozumienia ROR-nie da sie na sile zmienic drugiej osoby. to, ze Ty masz takie wyobrazenia zwiazku nie oznacza, ze facet ma takie same.

Cóż, kobiety nie nadarmo mówią "mój facet". To werbalizacja poczucia posiadania. Jak zywy inwentarz, albo mebel. Bo przecież na inwentarz, nawet choćby psa czy kota się nie drze :? ­ Stąd właśnie taka złość, kiedy facet robi co uważa, a niezgodnie z wolą księniczki. Mebel się sam przesunał. Pies nasrał w salonie. ­

jak komus odpowiada zwizek ff, to jego sprawa, ale najwidoczniej Autorka nie toleruja wolnych relacji

Autorko - nie próbuj zmieniać faceta. Raczej zmień faceta - na innego - wszyscy na tym skorzystacie ;)

@ szukaj wsrod facetow z dziecki Ah, jak ja lubię absolwentki socjologi, ekonomii, zarządzania i innych tego typu gówien. Inteligencja w pierwszym pokoleniu... ­ Jak dla mnie to i możesz swój profil z portali społecznościowych wstawiać, ale niektórzy cenią sobie prywatność. Jesteś, moja panno, tak samo żałosna jak bubki co obraziwszy się na forum internetowym chcą się bawić w ustawki. ­ Tak wiec, jakoś w tą twoją mądrość głęboko wątpię. Amen. ­

hahaha, jestem po prawie:p pracuje w branzy i pisze dok, zgaduj dalej:D:D:D