dziewczyny, dałybyście szansę facetowi handlującemu majtkami na bazarze?

Pytam z ciekawości - czy taki facet, mający tzw. szczękę na bazarku i handlujący majtkami, stanikami i wszelkim badziewiem, ma szansę na randkę z fajną dziewczyną, czy z góry byście go przekreśliły? Ja chyba wstydziłabym sie powiedzieć znajomym, ale w sumie zależy jaki by był.

Badziewne staniki robią dużą krzywdę biustom i tylko z tego powodu nie!

to wszystko zalezy jaki bylby facet bo tak to nie mozemy w zasadzie sie wypoiwedziec ale nie ukrywam ze od razu nie ma sie jakis takich milych skojarzen i rzeczywiscie troszke wstyd.. tzn wazne ze ma jakas robote ale dla mnie to ogolnie tak smiesznie brzmi handluje majtkami na bazarze..:D

dałabym szansę, jeśli wyczułabym, że to dobry człowiek

no właśnie o to mi chodzi, też mam dylemat. tak sobie myślę - co by było gdyby na drodze stanął mi całkiem miły, sympatyczny handlarz majtkami i radyjkami na baterie? ludzie ciągle pytają co robi twój facet, no i jak tu odpowiedzieć. :D

tak myślę, że gostek ma bardzo ciekawą pracę i sporą wiedzę na temat majtek i biustonoszy, klientki przychodzą , wybierają , przebierają się przed lustrem a gostek patrzy z boku i doradza, niech pani przymierzy jeszcze ten biustonosz i podaje klientce kolejny towar do przymiarki i mówi , w tych majtkach wygląda pani okropnie, proszę zdjąć i się nie wstydzić i założyć te cieliste

zależy jaki by był,czy człowiek na poziomie czy nie

zawsze przypomina mi sie wietnamczyk na pewnym targu krzyczący na całe gardło : biustonosze bardzo prosze, jeden czarny, drugi biały, żeby cyce równo stały!! :D

z pracą teraz ciężko więc różne ludzie biorą byleby jakąś mieć:)

:D :D :D no takiego jak ten wietnamczyk to napewno nie:D

Ja bym dała i po wszystkim jeszcze dała mu te majtki zamiast z powrotem je nakładać, żeby miał co handlować.

niby żadna praca nie hańbi, no ale jakoś tak głupio :D gdyby ten bazar był tylko etapem na drodze do np. własnego butiku, to w porządku ;) ale facet widzący się przez całe życie na takim stanowisku, to trochę zbyt mało ambitnie dla mnie ;)

teoretycznie wiadomo, że lepsza taka praca niż żadna, aaalee :P masakra, jeśli by mnie kochał, ale całe życie poświecił swojej szczęce z gaciami?? z jednej strony miłość, a z drugiej całe życie przedstawiaj go rodzinie i innym ludziom - to mój mąż Tomek, handluje bielizną, radyjkami i chińszczyzną na naszym bazarku w każdy wtorek i sobotę :D

taki z bazaru to prymit na maxa.