Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość How i meet your identity?

Mieszkam obok cmentarza i dzisiaj przeżyłam SZOK

Polecane posty

Gość How i meet your identity?

Od niecałego roku mieszkam obok cmentarza, bo przy takich sąsiadach mam zawsze spokój ;) Co się okazało? Dzisiaj od 6 rano co minutę słychać trąbienie, korek na 2 kilometry (nie przesadzam), ludzie się pchają na siłę na osiedlowy, i tak zamknięty parking, śmiecą, przeklinają tak, że aż na balkonie słyszę, to co mówią kierowcy na innych to już w ogóle same ****. LUDZIE OPANUJCIE SIĘ! Jedziecie na groby - nie dość, że raz w roku dupę na cmentarz ruszycie to jeszcze zamiast się zachować spokojnie to robicie rozpierdziel. Myślę, że tym co sobie spokojnie przez cały rok leżą wasze znicze i takie zachowanie wcale nie jest potrzebne. Na szczęscie nie muszę teraz iść w tą dzicz bo nie jestem katolikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karoll l:))
"Tę" dzicz. Nauczyłbyś się pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3412233343434
nie rozumiem, czyli zmarlych nie odzwiedzasz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ta sama śpiewka
chyba ty ja jestem kilka razy w miesiącu, patrz sievbie suko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How i meet your identity?
3412233343434 odwiedzam, chodzę wieczorem co jakiś czas zapalić znicz bo jednak mieszkam obok i szanuję religię katolicką. Na 'swój' cmentarz jeżdżę raz na 2 tygodnie, jak są jakies zaniedbane groby (nawet takie, które nie należą do mojej rodziny) to je czyszczę i też się za nich modlę. A nie przyjeżdżam od wielkiego dzwonu, robię wiochę, kupuję nie wiadomo ile plastikowych kwiatków i tylko obgaduję po cichu innych. Karoll I- przepraszam za błędy, nie jestem polką ale z tego co mi się wydaje to i tak mój poziom językowy daje radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3412233343434
nie jesteś Polką? a piszesz super po polsku, lepiej od niejednego Polaka, serio. A jakiej jestes narodowosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepszą wymówką...
...na błędy w pisowni jest napisać obcym, że nie jest się Polakiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
jutro jest dzień zaduszny, dziś jest wszystkich świętych, jutro powinno się nawiedzać groby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How i meet your identity?
No nie wiem, myślę, że aż tyle błędów nie robię! A wymówką to to nie jest, nawet jak polka nie wyglądam :D 3412233343434 - jestem szwedką, jak byłam nastolatką to rodzice przyjechali z nami do PL, zawsze chciałam wrócić do kraju ale teraz to nawet nie ma po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3412233343434
a jak dlugo uczylas sie języka polskiego? bo sądząc po tym co piszesz, to znasz go chyba na poziomie C2 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
ja jestem Chińczykiem i też świetnie władam tym językiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIŚ DZIEŃ ZADUMY
W zupełnosci zgadzam sie z autorem postu.Na cmentarz do swoich bliskich chodzę raz w tygodniu, zimą co dwa tygodnie w zależności od pogody. Widzę jakie są zapuszczone groby na cmentarzu, chwasty ponad 2 m. pomniki czarne z brudu! Dookoła syf, groby zaniedbane,że szok.Natomiast w tym jednym dniu ludziom przypomina się że mają kogoś na cmentarzu,więc trzeba pójść i ogarnąć, bo co ludzie powiedzą??????? Tak jest mentalność ludzi.Tak jest ze wszystkim, Gdyby nie święta pewnie by nie robili porządków w mieszkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
po za tjem joo portaficj nierzle ruchatz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
to wyżej to podszywacz pisał. ja nie jestem dobry w tych sprawach. poza tym mam małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How i meet your identity?
DZIŚ DZIEŃ ZADUMY - racja, jeszcze ludzie tak się zachowują przy tym... przed chwilą jedno auto zajechało drugiemu drogę i 3412233343434 - prawie 10 lat, ale wcześniej oglądaliśmy polskie bajki i seriale, ogólnie przyjeżdżając tutaj już potrafiłam się dogadać na poziomie 'gdzie jest chleb sklep' czyli piekarnia ;) w szkole tłukłam odmianę i czasy, później zrobiłam sobie taki mały kurs doszkalający i teraz za bardzo nie odstaję poziomem od reszty społeczeństwa. Jedyny minus jest taki, że już nie mówię tak super biegle we własnym języku bo nie mam z nim na codzień styczności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How i meet your identity?
moj ojciec byl konsulem szwedzkim i radzieckim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How i meet your identity?
"DZIŚ DZIEŃ ZADUMY - racja, jeszcze ludzie tak się zachowują przy tym... przed chwilą jedno auto zajechało drugiemu drogę i " I mi urwało wypowiedź :D Jeden pan zajechał drugiemu drogę, tamten wysiadł z auta i chciał pobić tego pierwszego. A to nie była stłuczka czy coś, tylko mu zajechał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How i meet your identity?
Dwa posty wyżej podszyw, mój ojciec nie był konsulem (a szkoda :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
ja jestem ambasadorem. chętnie bym poznał jakąś Polkę. Tylko podkreślam jeszcze raz, mam małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
zgadza się, tak właśnie powinno być. jestem też dobry z angielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3412233343434
"na co dzień" pisze się oddzielnie ;) to dlugo sie uczylas, ale podobno polski to trudny język, ale szwedzki tez jest trudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How i meet your identity?
zjebie genetyczny- oj tam, czepiasz się. Po pierwsze nie obchodzę wigilii i chyba ty powinieneś pomyslec nad tym co piszesz bo wyraźnie zaznaczałam, że nie jestem katolem. I nie filuję w oknie, siedzę w fotelu i mam widok na okno panoramiczne, widzę cały cmentarz i pobliską drogę za jednym rzutem oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
tak sobie czytam ten temat i myślę, że to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
portafię świetnie pisać po szwedzku. pogadamy autorko w tym języku? sprawdzimy czy to nie prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3412233343434
a czym sie zajmujesz, jestes tlumaczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
vem ska prata med mig p svenska_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
ar svenskan ditt modersprak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How i meet your identity?
3412233343434 - dla mnie to nie długo, ostatni kurs skończyłam w 4 roku pobytu, od tamtej pory tylko sobie zapisuję co mam pamiętać (właśnie np. takie na co dzień, chyba nigdy nie zapamiętam, że piszemy osobno :D), w 100% się dogaduję ze wszystkimi, piszę pisma do urzędu czy maile firmowe i jest ok. Szwedzki nie jest trudniejszy od polskiego, tylko gorzej jak chcesz rozmawiać z kimś. Fonemy wyglądają inaczej niż w angielskim czy polskim. Czasem jak rozmawiam przez telefon z rodziną to ktoś mi zwraca uwagę, że słyszy jeden długi ciąg i to brzmi jak język elfów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martin z żuchowa
Pewnie How i meet your identity? szuka coś w goole translate hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×