Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rcytuvbihnjo

Ale się dzisiaj z matką pokłóciłam.

Polecane posty

Gość rcytuvbihnjo

miałyśmy jechać dzisiaj na groby. nie umawiałyśmy się na konkretną godzinę. matka mnie dzisiaj obudziła przed 8 i zarządziła, że jedziemy teraz. powiedziałam, żeby dała mi jeszcze kilka minut na dospanie, na co ona się wkurzyła i stwierdziła, że pojedzie sobie sama na groby. no i pojechała. jak Boga kocham, ja rozumiem wszystko, ale ona już przegina. ciągle tylko klepie zdrowaśki, chodzi do kościoła, na cmentarze, prowadzi kółka różańcowe... mnie już cholera z tym bierze. nie ma żadnych znajomych, tylko ciągle po tych kościołach i cmentarzach. czy wasze matki też takie są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relikt
Coz...w pewnym wieku czlowiek dewocieje,tzn nie kazdy, ale wiekszosc.Czasem jest to wynik braku zajecia,a czasem po prostu wplyw otoczenia.Trzeba nabrac dystansu do tego...a najlepiej umowic sie z mama na konkretna godz i po temacie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rcytuvbihnjo
nie da się umówić. ona chce wszystko zrobić rano, najlepiej do siódmej. dzisiaj mam wolne, więc chciałam trochę pospać i dopiero później iść na ten cmentarz. kocham matkę, ale czasami jest nie do wytrzymania. myślę, że ta miłość lepiej by się sprawdzała na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relikt
Wiesz...ja bedac baaardzo mloda tez tak myslalam,bo wkurzala mnie na maksa,dzis niestety mi jej brak,bo mieszkam ponad 1000km od Niej.Docenia sie pewne rzeczy po fakcie.Ja tez szybko sie usamodzielnilam,bo w pewnym czasie mialam dosyc Jej osoby.Mysle,ze Ty po pewnym czasie takze zmienisz nastawienie.Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d7tcufvyigbuhn
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9876543ws
No dora, rozumiem milosc i szacunek do matki to ejdno, ale jeslio autorka umawiala sie z matka na konkretna godzine a matka ot tak zmienia sobie zdanie , to kto tu jest nie fer? nie corka a matka ze nie jest slowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×