Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co robieecc

co robic? separacja z męzem i małe dziecko!!!!!!!!

Polecane posty

Gość co robieecc

witajcie, co mam zrobic w takiej sytuacji. dosc niezręczne to dla mnie klocilismy się z męzem doslownie codziennie, mialam wszystkiego dosc... nie moglsm,y sie dogadac.... wyprowadzilam sie od niego do mojej mamy, zabralam 2letnie dziecko. zorganizowalam przeprowadzke wywiozlam doslownie wszystko... i gdy sie wyprowadzalam zostawilam jemu kartke ze nie wszystko stracone, ze przeciez jeszcze nie ma rozwodu... ze mozemy zrobic sobie taką przerwe, zastanowic sie czy dobrze jest mu samemu mieszkac beze mnie i bez dziecka.... i ze ma czas max do stycznia bo od lutego jest nabor do przedszkoli i musze wiedziec na jakiej dzielnicy mam skladac papiery i gdzie ma byc zameldowane dziecko itd.... on powiedzial ze ok, ze zaczekamy do stycznia... ale ciekawi mnie co sądzicie o takich sytuacjach: -> np. on dzwoni do mnie i mowi widzialem ze zabralas nawet mikrofalowke, na to mowie: tak bo potrzebna podgrzewam w niej dziecku jedzenia... a on na to: nic nie szkodzi, kupie nową:) albo ze kupi dziecku konika bujanego (takiego samego jak juz ma u mnie a jak bedzie do niego chodzila to u niego tez taki bedzie...) a ja go zapytala : a na co jej drugi taki sam konik skoro twierdzisz ze czas do stycznia dajemy sobie? a jak wrocimy to bedziemy miec dwie mikrofalowki i dwa koniki??!?!? albo dzwonil dzis z textem ze sie dowiadywal ile kosztuje rozwod i dodal no to sie zorientowalem tak na przyszlosc jakby co.... on chce w tym czasie gdy nie mieszkamy razem odwiedzac dziecko co tydzien , chce przychodzic do mnie lub zebym mu dawala dziecko na caly dzien .... dzwoni i pyta co u nas co robimy itp... a gdy wyprowadzalam sie nawet mnie nie zaytrzymywal! co o tym sądzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
dla mnie to takie meczące, ze mam taką niejasną sytuacje... nie rozumiem jego... bo z jednej strony nie widac by sie przemowal tym... nie zatrzymywal gdy odchodzilamz wyp[rowadzką... sam mi zreszta kase na wywozke mebli dał... a potem dzwoni i pyta co u nas i wogole.. albo zapytal: a jak przwozka?dobrze sie spisali? a ja na to że dobrze a on : ooo to super trzeba bylo im powiedziec ze sie przydadzą na styczen a potem nagle z tą mikrofalowka ze kupi sobie iz tym konikiem juz nie rozyumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia mia34
sadzimy ze koles ma cie centralnie w dupie, nie wroci do ciebie i chce miec kontakt z dzieckiem jak normalny facet dziewczyno, szacunku troche bo płaszczysz sie przed nim niesamowicie:O odeszlas ale zachowujesz sie jakbys tylko czekala na jedno jego skinienie nie dziwie sie ze cie facet nie szanuje i nie chce z toba dalej zyc:O tez bym nie chciala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
Kocha cie i zyc bez ciebie nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dla mnie to jemu
na tobie nie zależy!!Przykro mi to mówić ale tak jest.Wiem jak ja ze swoim się tak kłóciłam...tylko jak go spakowałam to nagle się przejął.Zaczął robić końskie zaloty itp.Tłumaczył się jak mógł...Tutaj ewidentnie widać że mu na rękę że ciebie nie ma.Widzisz sama on już planuje kupno nowych rzeczy,załatwił ci przeprowadzkę i sam fakt że cię nie zatrzymywał...i do tego bedzie czekał spokojnie do stycznia.Przepraszem ale tutaj nie ma czego ratować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram ON ma
cię w doopie i Ty go tam też miej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dla mnie to jemu
Nie dzwoń,nie płaszcz się(jak to już ktoś napisał).Bo on jak dzwoni nie pyta o ciebie,nie interesuje go co ty robisz.Planuje wizyty z dzieckiem a ciebie zapytał czy się spotkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
no wiec skąd u niego te texty typu: trzeba bylo zalatwic sobie przewozke juz na styczen... lub ze moze sie wyprostuje wszystko lub po co dzwoni? po co pyta co robie co u mnie!??! po co mi mowi by czekac do stycznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
on jak dzwoni pyta np. co u mnie co u nas, co reobimy, gdzie jestesmy wiec odpowiadam np. na zakupach, albo spacer, albo ze odpoczywam albo ze cos robie itp itp... nie dzwonie niogdy puierwszam, nie dzwonie wogole, tylko jak on zadzwoni grzecznie odbieram in rozmawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dla mnie to jemu
Wiesz moja droga na siłę szukasz tego że on chce...widzisz my tu jesteśmy bezstronne.Jakby mu zależało to NIE POZWOLIŁ by na czekanie do stycznia.Facet odczuł swojego rodzaju ulgę.Domyślam że ci ciężko i czekasz na gest z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
no raz mi mowi ze musi sobie kupic mikrofalowke skoro ja tamttą zabralam lub ze kupi konia bujanego takiego jakiego córka juz ma bo jak bedzie do niego przychodzila niech ma co robic... (co sugeruje ze nie bedziemy razem...) a potem np. jak dzwoni mowi ze trzebna bylo tym od przeprowadzek zapowiedziec ze na styczen niech cie zapisza juz... albo po co dzwoni chce wpasc w jakis dzien do nas gdy nie bedzie mojej mamy w domu gdy bedzie w pracy? a jak mowie ze samego gfo zostawie z dzieckiem moge wyjsc gdzies to nie nie nie. zostan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinamonico
ja piernicze, podejrzewam ze autorka ma max 20 lat i jest emocjonalnie niedojrzala gowniara normalny czlowiek usiadłby i pogadał, nawet poszedł na jakąs terapie:O szczegolnie ze jest dziecko a ta idiotka bedzie robic podchody i czepiac sie jakichs smiesznych zdan:O dwoje dzieci ktore zabawiły sie w seks i rodzine, szkoda ze macie dziecko bo tylko ono na tym wszystkim traci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
ja wiem ze gdyby mu szalenie zalezalo to by nie pozwolil na czekanie az do stycznia... na taka przerwe... ale moze ta przerwa pomoze?!?!? no bo przeciez sporo ludzi takie przerwy robi nawwet separacje i czasami wracaja do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
jejku uczepiliscie sie tej przerwy, przeciez ludzie robią sobie przewy separacje w malzenstwie itd.... nie rozumiem .... ja tylkio zalozylam temat jak wy te texty jego rozumiecie bo raz mowi tak raz inaczej nie rozumiem... i jak sie zachowywac? olac sytuacje udac ze mi dobrze jak jest>??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki.......
dobre pytanie, ile masz lat niedorozwoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinamonico
nie uczepilismy sie przerwy tylko twojego infantylnego podejscia do zycia!! zachowujesz jak jak jakas kretynka ktora ma przez przypadek dziecko z drugim polglowkiem i juz zycie wspolne was przeroslo bo chyba nie myle sie ze dziecko z wpadki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno jak kazdy by mial
sie rozstawac z byle powodu to polowa polski byla by rozwiedziona nie sztuka jest odejsc sztuka jest sie wspierac rozmawiac ,rozmawiac rozmawiac dojsc do jakiegos konsensusu poprawic relacje ja z mezem wiele juz przeszlismy ale sie wspieramy zyjemy razem na DOBRE I NA ZŁE walczymy juz kilka lat o dziecko a mimo to jestesmy razem dalej ... przemyslcie to sobie bo szkoda trzeba szanowac i doeceniac to co sie ma bo w jednej chwili moze prysnąc wszystko a decenia sie to potem gdy tego juz nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dla mnie to jemu
Ja ci napisałam co myślę o tych jego''tekstach''.Może on nie dojrzał do tego?Może go wszystko przerosło?Ile jesteście po ślubie?Tylko tak szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
no wlasnie ja bym chciala z nim byc tworzyc normalna rodzine ale on nie moze sie zdecydowac, bylismy razem 5 lat! mamy dziecko 2 latka mamy slub. on twierdzi ze musi miec czas do stycznia, dziwne..... i raz mowi tak raz inaczej co opisalam w pierwszej mojej wypowiedzi a ja jak mam reagowac co mowic jak sie zachowywac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
nie rozumiem tego ze sie chcwali przez telefon ze zorientowal sie u adwokata jaki koszt sprawy rozwodowej... że zorientowal sie wszystko ale dodal zdania ale to tylk tak pytalem tak na przyszlosc jakby co.... potem mowi ze moze jeszcze sie napraaawi... a potem np. do mnie o tej mikrofalowce ze musi kupic skoro ja zabralam albo o koniku ze ja zabralam ze soba konika dla dziecka wiec on kupi innego do siebie wstawi jak dziecko do siebie zabierze... a po co? skoro twierdzi ze moze sie wszystko wyprostuje? nie kapuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojego punktu widzenia
nie chce mi się czytać tych bzdet ktoś dobrze podsumował: dwoje gówniarzy którym znudziła się zabawa w dom nie myślałaś co robić przed wyprowadzką to myśl teraz i martw się sama, my w twojej piaskownicy bawić się nie będziemy twoje dziecko, twój związek, twoje życie gdy wiązałaś się z tym kolesiem i płodziłaś dziecko to o zdanie kafeterii nie pytałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno jak kazdy by mial
ty i twoj maz nie dorosliscie emocjonalnie do zycia !!!!! ile macie lat ? zyice to nie tylko wieczna sielanka ale takze problemy zmartwienia przeciwnosci losu trzeba sobie radzic a nie nawzajem sie oskarzac bo to nic dobrego nie przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekowamoże jestem
a powiedz mi jak dawno sie wyprowadzilas od niego,kiedy to bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dla mnie to jemu
Czemu nie chcesz napisać ile jesteście po ślubie?W kółko piszesz jedno i to samo.Dziecko było planowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka to małolata
która pojęcia nie ma o życiu i będzie się droczyć z równie niedojrzałym fagasem ! Zrozum i wklep sobie do tej pustej mózgownicy ON CIE NIE CHCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Skoro sam dopytywał sie o rozwód to razem nie jesteście i na pewno NIE BĘDZIECIE!!!!!!!! Czy to tak trudno zrozumieć? wcale bym sie nie ździwiła jakby w tym domu mieszkała już kochanka !która pewnie ma o niebo więcej rozumu od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laska jak wy to sobie wyobrazacie, tzn rozumiem separacja kilka miesiecy z daleka od siebie i co? styczen, hop siup wracacie do siebie ot tak? A co robicie teraz, w trakcie tego czasu na myslenie aby POMYSLEC, popracowac nad waszym zwiazkiem? Bo raczej nic nie robicie skoro o takie rzeczy pytasz na kafe zamiast zapytac meza wprost ehhh telenowela w ramach piatkowego odmozdzania:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
nie jestesmy razem od tygodnia, od tygodnia mieszkam z dzieckiem u mojej mamy... a jak pytam jego wprost o co chodzi itdp mowi ze potrzebuje czasu ze chce to przemyslec w domu sam , ze nie ma sensu wg niego powiedziec od razu w jeden dzien wezmy rozwod, ze woli to przemysleć 100razy i stąd ten pomysl do stycznia z zaczekaniem, ze moze zateskni moze zobaczy ze mu nas brakuje itp.... a dzisiaj moja matka mi pogorszyla sytuacje bo napisala w tajemnicy przede mna smsa do niego!!!!!!!!!!!!!!!! napisala mu wsumie prawde ale mi pogorszyla sytuacje bo wyszlo na to ze kazdy sie wtraca do niego do nas! napisala mu calą litanie na jego temat co o nim sądzi itd!!!!!! tragedia:(* po czyms takim to chyba nie ma juz szans na bycie razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
w dodatku on dzwoni codziennie raz dziennie by zapytac co u nas co u dziecka, on chce sie umowic ze mną i z dzieckiem zeby dac dziecku paczke z rzeczami bo co miesiac jego babcia wysylala z niemiec taka paczke dla dziecka z rzeczami i on t a paczke od babci dostawal a teraz tez dostal i chcial nam przyniesc a moja matka mi wszystko psuje utrudnia bo np. mi nakazuje ze ja mam mu zabraniac sie widywac z dzieckiem, ze jak on chce dziecko to niehc sobie do domu zabiera a nie u nas, a jak u nas to musze potajemnice ja kombinowac kiedy jej w domu nie ma i on moze przyjsc na troche do dziecka do nas jak jej nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robieecc
a jak powiedzialam mojej matce zeby nie pogarszala mi sytuacji zeby nie wydzwaniala i nie pisala do niego bo on z tego sie smieje i tylko mi pogarsza sytuacje bo wtedy on widzi ze sie narzucamy!!! to ona zaczela wrzeszczec ze ja mam wypier.... z domu a dziecko mam jej zostawic! a ja do niej: a jak ty sobie to wyobrazasz ze ja ci dziecko zostawie a ty do pracy nie pojdziesz to z czego bedziesz zyć!!? proponowalam jej ze skoro tak chce to moge jechac np. do niemiec opiekowac sie starsza babcia w zamian za pieniadze a jej wiekszosc wyplaty wysylac... a ona na to że nie !!! wrzeszczala dzis zew mam sie wynosic a jej dziecko zostawic!!! ze ona nie chce jego widziec i slyszec ze on sie kreci kolo domu lub że zabieera dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×