Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EwelinaEwa

Do znawcow kotow: Jakiej rasy kotka wybrac?

Polecane posty

wczoraj wlasnie te norweskie lesne ogladalam i sa takie smieszne z wygladu i slodkie:D ze pomyslalam o nich, ale czytalam wypowiedz kogos, ze sa troche agresywne i sama nie wiem juz co o nich myslec:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katuuu
Zależy czy chcesz go trzymac tylko w domu, czy masz ogród z mozliwoscia wypuszczania go. Z tego co ja o nich czytałam mają silny instynkt łowiecki, lubią skakac, są wysokopienne:) Więc licz sie z tym, że moga skakac tu i ówdzie, cos strącic albo drzec firany hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w domu wiec ogrodek jest. Podbijam temat, bo zastanawia mnie jedna rzecz i tu mam pytanie: dlaczego hodowle oddaja kocieta po kastracji lub sterylizacji? To znaczy ja wiem, ze to jest po to aby ktos nie zaczal rozmnazac rasy i handlowac, ale oni oddaja 3 miesieczne kocieta:O Czy ktos sie moze orientuje czy mozna w umowie np. zastrzec, ze dokanam na wlasna reke kastracji lub sterylizacji np. jak kot skonczy pol roku chociaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gapa
Koty sterylizuje sie po ukończeniu 6 miesiąca zycia, nie wczesniej i zadna porzadna hodowla tego nie robi. Ja polecam Ci Maine coona to sa koty w ogromna inteligencją, strasznie przywiazują się do własciciela , są jednak indywidualistami i przytulają sie wtedy kiedy one chcą. No wybór nalezy do Ciebie, zawsze możesz miec persa co to tam lezy gdzie go "kopniesz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wiem, ze po 6 miesiacu, ale znalazlam hodowle, ktore robia to po 12 tygodniach zycia czyli przed oddaniem:O Persa nie chce, a co do maine coon to norweskie sa podobne tylko bardziej puszyste i chyba bardziej mi sie podobaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ragdolla i syberyjskiego. Każdemu polecam te rasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litybura
Takie praktyki, o których piszesz powinny zostac zgłoszone do zwiazków kynologicznych. Są barbarzyńskie, szkodliwe dla zwierzaków, zaburzają ich rozwój hormonalny i zachowanie. Takich to za jaja powiesic. Szanujące się i kochające zwierzęta hodowle zastrzegają w umowie kastrację, która ma byc przeprowadzona, jak zwierzak skończy rok (tak było w moim przypadku) Takich hodowli szukaj, gdzie liczy się przede wszystkim dobro pupila, a nie nabijanie kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam persa (kotkę), śpi, odpoczywa, śpi, odpoczywa. Śpi, a jak nie śpi, to odpoczywa :) Ogólnie persy mają najgorzej rozwinięty instynkt, chociaż mojemu odwala w nocy i biega po całym mieszkaniu, nie wyrabiając na zakrętach, przez co hamuje pyskiem na ścianach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedzi. Co do tej kastracji to wlasnie sama bylam w szoku, ze hodowle, ktore uwazaja sie za jedne z lepszych oddaja taka kicie juz po zabiegu:O Az napisalam do kolegi, ktory jest weterynarzem by sie upewnic czy nie jestem w bledzie, ale nie:O Nie powinno sie tak malych kociat kastrowac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadacie pierdoły
Włos się na głowie jeży, jak się czyta wypowiedzi niektóre. Tak, zgłoście do związku, że hodowla kastruje zwierzęta w wieku 3 miesięcy a chyba ze śmiechu przez was zejdą. Koty można kastrować od 3 miesiąca życia i w żaden sposób nie wpływa to na ich rozwój. Polska w poglądach na ten temat zatrzymała się kilka lat wstecz. Dla kota nie ma żadnej różnicy czy zostanie wykastrowany w wieku 3 miesięcy czy roku - będzie tak samo zdrowy i na takiego samego kota wyrośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytała czy
jaka rasa spokojna, leniwa oraz lubiaca glaskanie. Wydaje mi się że ragdoll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dwa "kundle" w sensie koty niewiadomej rasy i są cudowne jeden niczym torpeda, rakieta, połączenie adhd z manią żarcia a drugi przytulasek, grzeczny, spokojny miziaczek :) nie wyobrażam sobie życia bez nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie ma zamiaru niczego zglaszac, a juz na pewno nie ja:O Kastrowanie kota w 2-3 miesiacu jest chore, po co to robic tak wczesniej? Mozna chyba w umowie zawrzec, ze kotek bedzie pozniej wykastrowany. Nie mam zamiaru kupowac kota z hodowli, ktora trzesie porami, ze ktos zacznie koty rozmnazac w pierwszych miesiacach ich zycia:O Co do rasy to chyba zdecyduje sie na brytyjskiego:P Chociaz maz i syn chcieliby bengalskiego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litybura
Gadacie pierdoły, ty gadasz jak potłuczony i chyba masz nikła wiedzę na ten temat. Masz tu wycinek wypowiedzi weterynarza z Wrocławia: "Tzw. wczesna kastracja jest szkodliwa dla kociąt i szczeniąt, gdyż pozbawia się niedojrzałe organizmy gruczołów płciowych, które spełniają kluczowa role w procesie rozwoju fizycznego i dojrzewania. Po takiej kastracji "produkuje się" zwierzęta infantylne w swoim rozwoju fizycznym i psychicznym. Dla mnie, poddawanie kastracji niedojrzałych zwierząt, jest czynem barbarzyńskim, niemoralnym i nieludzkim (niehumanitarnym). Jest to bardzo zła i okrutna moda! Lekarze weterynarii podejmujący się takich zabiegów, podobnie jak ci, którzy wykonują zabiegi kopiowania (cięcia) uszu i kurtyzowania (skracania, obcinania) ogonów, zasługują na potępienie i karę." http://www.weterynarz-radzi.pl/content/wczesna-kastracja-sterylizacja-kot%C3%B3w-czy-jest-szkodliwa Mogę Ci wysłac więcej linków na ten temat + mój facet jest weterynarzem. Więc się tu nie unoś z tymi z tyłka wysranymi filozofiami. Przepraszam forumowiczów, teraz mnie poniosło..ehh ale chyba w dobrej sprawie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zwracaj uwagi na te
Ja mam maine coona, jest jak tygrys, waży 15 kg;) Są to największe udomowione koty, bardzo przyjacielskie wbrew pozorom, zachowują się jak psy, chodzą za właścicielem, wskakują na kolana i domagają się pieszczot, trzeba jednak je czesać raz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ncdjskcnkdcnwkcewc
Gość yenna25
Ja mam rosyjską kotkę, jest kochana, bardzo przywiązana do domowników, nie niszczy mebli, jest bardzo łagodna i gadatliwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×