Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleksandra100

Do czego można porównać ból porodowy?

Polecane posty

Gość Aleksandra100

Drogie mamusie, rodzę za parę miesięcy i może to prozaiczne pytanie jak w temacie, ale chcę być przygotowana choćby troszkę psychicznie na poród. Gdzieś wyczytałam że jest to porównywalny ból do 20 łamanych kości na raz-przerazona jestem. Napiszcie swoje doświadczenia proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie po pierwszym zdani miałam napisac, ze jest podobny do łamania jakichś 20 kości na raz, ale zobaczyłam, ze to już wiesz ;P ja co prawda miałam planowane cc, ale zanim mnie pocięli to miałam skurcze co 3 min (rozwarcie ja jakieś 2 palce) właśnie tak się czułam jakby ktoś mi te 20 kości łamał ;P Ból przeokropny- nie dotrwałabym do końca na bank...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ev33333
szczerze Ci powiem, ze ja swojego porodu nie pamietam. bylam bardziej rozchisteryzowana. gdy robilam to co kazala mi polozna i oddychalam tak jak kazala bylo okej a ak tylko zaczelam panikowac to byla masakra. miedzy skurczami potrafilam nawet spac :P a ze swojego porodu mimo ze trwal 12 godzin bez zadnego znieczulenia nic nie pamietam i bez problemu zgodzilabym sie rodzic drugi raz :). trzeba po prostu sie uspokoic i sluchac mimo , ze jest to ciezkie. proponuje Ci zabrac ze soba meza obecnosc facea bardzo pomaga ja bez swojego nie dalabym rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra100
Ojoj, jestem świadoma tego że ból to tragiczny, zamartwiam się ponieważ wydaje mi się że mam bardzo niski "próg bólowy" a w szpitalu bardzo niechętnie dają zzo, choć można poród w wodzie lub gaz rozweselający bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33*
każda kobieta może inaczej odczuwać ból porodowy jedną bolą plecy, inną brzuch itd. jeśli sie oddycha na skurczach - ból jest mniej odczuwalny w każdym bądź razie - da się go wytrzymać dla mnie poród był niesamowitym doświadczeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra100
Mam zamiar wziąść męża, będzie ze mną ale wiem że boi się chyba najbardziej widoku tego jak będę cierpiała, a nie będzie mógł nic zrobić, takie wrażliwe to moje kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ev33333
na pewno dasz sobie rade. ja mialam porod operacyjny maly przy samym wyjsciu odwrocil glowke mimo ze juz ja bylo widac parlam ponad godzine bez sensu zrobili mi proznociag rozerwalo mi tylek pozniej lozysko nie chcialo wyjsc mialam skrobanke i lozysko wyjsc nie chcialo. a wspominam to wszystko naprawde super. dasz sobie z tym rade uwierz mi . tylko wazne jest by sluchac czasami naprawde sie nie da jak zaczniesz chisteryzowac jak ja to ciezko Ci bedzie sobie poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ev33333
Aleksandra100 moj tez wrazliwy :) ale naprawde dawal rade bardzo mnie podbudowywal caly czas trzeba za reke naprawde super to wspominam. gorsze od porodu bylo dla mnie siedzenie w szpitalu hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra100
Jestem pewna, że da radę i da mi wsparcie dlatego tak chciałam aby był przy mnie :-) A czy prawda jest że jak rodziła matka tak podobnie córka? moja mama bardzo cierpiała i nie wiem czy tym się sugerować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ev33333
nie prawda u mnie ze strony matki polowa kobiet miala bardzo lekkie porody moja mama mnie rodzila chyba 2 i pol godziny a siostre chyba z 3 miala bardzo lekkie porody a ja zas mialam dosyc ciezki ;/ wiec sadze ze to brednie ja tez sie nastawialam ze bede miala leciutki porod bo moja mama miala a no niestety skonczylo sie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33*
czasem lekarze pytają, jak to było z porodami matki rodzącej (babki), ale nie ma co się sugerować najważniejsze to nastawić i pozytywnie i cieszyć z narodzin dziecka położne Ci pomogą a jeśli mąż nie chce, to na siłę nie ciągnij go na porodówkę bo to może się żle odbić na Waszym związku (jeśli mąż się boi - a ma do tego prawo, to może niech wejdzie tylko na przecięcie ępowiny?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość większego bólu w zyciu nie
miałam:O 12 lat temu nie stac mnie było na znieczulenie,rodziłam po oksytocynie,która wzmaga bóle:O ale dałam radę. Chodziłam na kolanach i wyłam z bólu,błagałam lekarza,zeby mi dał cos przeciwbólowego i..wypuścił do domu;). WEŹ SOBIE ZNIECZULENIE jak jestes mało odporna na ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 33*
sory za literówki :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czego porównać bóle?
skurcze sa tak bolesne jak zaciskanie pętli na brzuchu,a urodzenie dziecka to jak urodzenie piłki lekarskiej. na szczęscie z każdym skurczem dziecko schodzi niżej i szyjka się rozszerza. Teraz jakbym rodziła to tylko ze znieczuleniem. inaczej wogóle nie dopuściłabym do ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
nie wiem jak boli, kiedy łamie się kości... ale ból porodowy jest okropny. Trudno go do czegokolwiek porównać, najpierw skurcze bolą podobnie jak silny ból miesiączkowy, później inaczej, mocniej. Ja byłam znieczulona przy obu porodach, więc pewnie nie czułam wszystkiego... przy drugim porodzie tak na prawdę wogóle nie czułam bólu. Oba porody wspominam dobrze. Jednak zanim dostałam znieczulenie przy pierwszym porodzie z bólu zaciskałam ręce na poręczy łóżka tak mocno, że wewnętrzne strony dłoni miałam poranione... Pocieszę Cię, że szybko się o tym bólu zapomina, właściwie natychmiast po wyjściu dziecka na świat. No i znieczulenie na prawdę znosi ból - zorientuj się jak to jest u Was w szpitalu. Ja wiedząc, że dostanę w każdej chwili byłam spokojna. Rodząc drugą córkę dostałam za wczasu, lekarz stwierdził, że nie ma potrzeby się męczyć i nie dał mi poczuć bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra100
Nie ciągnę go na siłę, chce ale widzę że się troszkę się boi, nawet kolegów podpytywał jak to jest, myślę że to taki naturalny strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy jaki masz próg bólu
u mnie pierwsze skórcze były bardzo podobne do tych silnych miesiączkowych, gorsze byly te parte. Ale one trwały bardzo krótko. Po 3 takim silnym urodziłam córkę. Natomiast moja rodzona siostra poród przeżyła bardzo źle i porównywała ból do "nadziewania na pal". Tak czy inaczej dla mnie przynajmniej nie było tak źle, spodziwałam się czegoś gorszego. Dla siostry koszmar. Co najdziwnejsze ja jestem chudziną i myślałam, że to ja będę miała większe problemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy jaki masz próg bólu
przepraszam za bład - skurcze oczywiście przez U :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra100
Chętnie bym zapłaciła za znieczulenie, tylko nie chcą właśnie dawać u mnie w szpitalu w ostateczności tak ze wskazania lekarza. Wiem że dają dolargan, można korzystać z gazu rozweselającego, wanny do porodów. Więc chyba muszę dogadać się z położną że jak będę nie dawała rady to daja mi to znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedziesz rodzic to sie dowiesz!!! Bedziesz teraz siedziała i do konca ciązy zastanawiała sie jak to boli???? no proszę!!!! Nie masz innych zmartwień???? Dostaniesz bólów to urodzisz i juz no bo innego wyjscia nie bedziesz miała!! Po jaką chol...... juz teraz zastanawiac sie jak to boli!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra100
Bo chcę wiedzieć koniec kropka, a poza tym doświadczenia kobiet które rodziły i ich rady są na wagę złota. I tak jak wyżej podpowiedzino mi że niekoniecznie córka rodzi jak matka, nie będę siedziała i się zamartwiała ale chcę wiedzieć czego się spodziewać, a strach przed porodem myślę że to naturalna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Pewnie, że strach i ciekawość to naturalne sprawy... i prawda, że córka nie zawsze rodzi tak jak matka... ja tj. pisałam porody wspominam dobrze, ból się pojawił, ale nie mam traumy, za to moja siostra po pierwszym porodzie powiedziała, że nigdy więcej... przeżyła koszmar. Mama z kolei rodziła nas w domu i twierdzi, że nic nie bolało... byliśmy duzi - po 5 kg prawie a mama szczuplutka i bezproblemowo, szybciutko... trudno przewidzieć, jak będzie u Ciebie, ale na pewno przyda Ci się pozytywne myślenie ;-) No i taka furtka, że znieczulenie jak coś dostaniesz też jest dobra, mnie osobiście psychicznie podbudowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtrthhhh
ból porodowy skałda się z dwóch różnych typów bóli- bóle krzyżowe (bardzo bolą ) i skurcze macicy ( tak jak na okres tylko duuuuużo mocniejsze więc boleśniejsze)...rodziłam raz i za kilka miesięcy znów czeka mnie porodówka ale powiem ,że bardziej boję się wizyty u dentysty niż porodu (rodziłam SN bez znieczulenia)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra100
Dziękuję za informacje i porady, będę "molestowała" mojego lekarza który pracuje w tym szpitalu żeby taką furteczkę mieć -zzo myślę żę \'mamo dwóch dziewczynek" masz całkowitą rację (też będę miała dziewczynkę) taka psychiczna świadomość dużo daje. Zastanawiam się nad tym gazem rozweselającym, to coś daje? miała któraś z was? A także jak to jest z tymi porodami w wodzie, są lżejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy znosi inacze
Moja mama miala dosc lekkie porody,wspomina je milo. Tez mam na takie nadzieje :) ostatnio rozmawialam z kolezanka ktora zbierala przed porodem wywiad i slyszala o tych slawnych bolach krzyzowych. Tez je miala,a ze mialo tak strasznie bolec to czekala najgorszego. Tak czekala,ze az urodzila i byla zdziwiona,co te kobiety opowiadaly. Tez jak rozmawiam ze znajomymi to nikt tak traumatycznie porodu nie przezywal,wlasciwie to tylku tu spotykam takie opinie,jest ich az nadto. Ale widac wyrownac sie musi;) wczoraj tez uslyszalam,ze podobno oksytocyna oprocz wzmagania skurczy powoduje tez...amnezje: to dlatego ten bol tak szybko sie zapomina i mozna myslec o nastepnym dziecku. Ach ta natura ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra100
Żadna z Pań nie rodziła wodzie ani nie używała gazu rozweselającego w trakcie porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mysl o tym zawczasu
dziewczyno:) ciesz się ciążą i dzieciątkiem w sobie,bo potem już nie będziesz miała tej przyjemności noszenia smyka w brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×