Lavender334 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Hej, w niedzielny poranek jajecznica na szynce, mała kromka chlebka natura i kakao...To taka nagroda za trudy tygodnia. Zaparcia mimo 2x xenna i kilku herbatek.Mam jakiś dziwny etap: nie jestem głodna, zjadam malutko, nie mam zachcianek. Zmuszam się, aby zjeść te 1000 kcal. Wczoraj zjadłam np. 3 małe kromki chleba natura z plastrem twarogu, jabłko i małą porcję warzyw na patelnię bez tłuszczu. Wieczorem ćwiczyłam z Chodakowską Skalpel. Uff!!!!Waga niestety wskazuje więcej:-( Dziś planuję wyjść na kijki aby trochę pobyć na powietrzu. Jutro mam urodziny, postanowiłam wziąć wolne, pojechać do IKEA, odstresować się. Trzymajcie się dziewczyny, nie poddawajcie się. Zawzięłam się tym razem i dam radę!Razem damy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lavender334 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Gggunia nie wygłupiaj się z tą głodówką. 48 kg to mega mało. Jeśli już musisz to zrób to rozsądnie:dieta + ćwiczenia. Nie bij rekordów w chudości dziewczyno! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Witam wszystkie dietowiczki. Ja przestałam się ważyć. Stresuje się tylko niepotrzebnie, że w tą lub w tamtą 100 gram itp. Po co? Ćwiczę z orbim, porządki w domu itp. Zjadłam bułkę pełnoziarnistą. Pierwsze pieczywko od 27 dni. Stał się cud i wylądowałam w toalecie. Także jeśli męczą Was zaparcia polecam kawałek chleba/bułki. Dwa, trzy razy w tygodniu. Ot, tyle. Żadne tam tabletki na zaparcia - mnie po nich dopada takie czyszczenie, że nie dziękuję. Zresztą z punktu widzenia odwodnień i pozbawienia minerałów z organizmu tabletki to nie najlepsze wyjście. Polecam tylko naturalne sposoby. Dzisiaj mierzę obwody i podaję w stopce. Moje menu na dzisiaj: - bułka pełnoziarnista z twarogiem, papryką i szczypiorem i sok z 3 pomarańczy - 2 śniadanie: owoc persemony, jabłko - obiad: pstrąg gotowany na parze z warzywami - deser: szejk melonowo-truskawkowy z lodem - kolacja: jogurt brzoskwiniowy Miłej Niedzieli. Nie stresujcie się dziewczyny zastojem, trwamy nadal i jedziemy z kilogramami! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Ggunia nie wygłupiaj się, spowolnisz tylko metabolizm bo więcej niż nic potem nie będziesz mogła zjeść gdyż kilogramy wrócą. Zdrowo, wolniej i do celu. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gggunia 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Rozumiem was . Jadłam dziś ćwiczyc dziś nie bd bo okres. Chce schudnąć bo wiem że bd sie lepiej czuła i wyglądała . Tak po woli do celu spróbuje . Dziś zjadłam ok 1200 kcal . Potrzebuje jakiś ćwiczen na uda bo zamiast robic się chudszę są umieśnione że to widac . Polecicie cos? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Gggunia, ja znalazłam w sieci ostatnio ćwiczenia na uda 3x 5 minut. Link poniżej: http://www.cwiczenia.org/cwiczenia-na-uda/cwiczenia-na-uda-w-5-minut/ Jeszcze nie próbowałam, więc o efektach nie mogę mówić. Ale recenzje mają pozytywne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ifa81 Napisano Styczeń 27, 2013 dodob tylko my dziś piszemy? co to się dzieje? u mnie wczoraj urodziny synka koleżanki i przekroczyłam limit, nie nażerałam się ale jednak więcej zjadłam niż wolno :( dziś za to odpokutowuję :) Zaraz biegnę na górę do Jillian, dziś chcę wcześniej i potem planuję pół godzinki skakanki taką sobie kupiłam w Biedronce z licznikiem kalorii :) Dziś leniwy i zimny dzień nic się nie chce, spokojnej niedzieli życzę dziewczynki, gdzieście się podziały wszystkie??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Wkleiłam stopkę i gdzieś się skasowało. Wrrr, musiałam się mierzyć od nowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 27, 2013 ifa81 ja jestem ale nie wiem co z megi, meliską i oliwką. Ja odkładam tę Jillian jak zło konieczne hehe. Jakbym dzisiaj zaczęła to 23-go w moje 32 urodziny skończyłabym 3 levele 30 days shred. Ehhh niechęć do ćwiczeń najgorsza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lavender334 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Na te uda to polecam aeroby np. rowerek.Szybko, ale niskie opory. Przy tak niskiej wadze Twoje uda chyba nie są gigantyczne? Jak są fajnie umięśnione to ok. GGgunia może Ty zbyt drastycznie się oceniasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gggunia 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Możliwe ,ale chce miec takie szczupłe uda i wql chce byc szczuplejsza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ifa81 Napisano Styczeń 27, 2013 hej, nie wyświetliło mi się wcześniej kilka wpisów i myślałam że już porezygnowałyście, cieszę się że jesteśmy jeszcze...zawsze raźniej w grupie...Ja po wczoraj mam takie wyrzuty, dziś grzecznie 1075 kcal i Jillian, widzę Moniczek że my ten sam rocznik,jakoś wcześniej nie zwróciłam uwagi, ja planuję na swoje urodziny zaskoczyć wszystkich swoją figurą :D hehehe zobaczymy co z tego wyjdzie ... urodziny mam 16 kwietnia więc czas mam zobaczymy czy chęci wystarczy :) Dziewczynki jutro nowy tydzień, nowe nadzieje i pełna mobilizacja!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Styczeń 27, 2013 no hej ja dzisiaj czyste szalenstwo ciasta pizze i wiele wiele kalorii wino itd. masakra ale juz naprawde jutro zaczynam rezim i liczenie kcal !!!!!!!!!!! bo to co robie to przegiecie cwiczenia z levelem 2 zaliczone Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Hej ifa81 - TAK Rocznik 1981 naj naj lepszy! Prawda? Za Twoją namową motywacyjną rozłożyłam matę, wyjęłam ciężarki 1 kg, ubrałam się w moje orbi wcianko do ćwiczeń, włączyłam Jillian 30 Day Shred Lvl 1 i dawaj. Ukończyłam, coś mam prawą rękę obolałą, lało się ze mnie po 5 minutach, jedynie rozgrzewkę dzielnie zniosłam. Normalnie taki stan mam po 30 min na orbitreku. Najtrudniejsze były cardio, i te boczne ćwiczenia z ciężarkami (raz przenoszenie ciężaru na lewą a raz na prawą nogę). Niemniej ćwiczonka pozytywne, pompki niestety robiłam jak amator na kolanie ale co tam. 30 minut uciekło migiem ani się nie spostrzegłam jak Jill powiedziała, że level 1 ukończony. Szok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megi1986 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Hola hola dziewczyny:-D Jestem juz prawie z powrotem w Glasgow:-D Ach w Hiszpanii spędziliśmy super weekend..dwa dni przepysznego jedzenia,niebo w gebie:-P Kalorii nie liczyłam bo chyba przez dwa dni tyle co przez miesiac diety:D Ale była okazja,sobota urodzinowo z mojego chłopaka przyjaciółmi, a niedziela z rodzina:-) Tak wiec muszę powiedzieć, że nawet jak popelnilyscie małe grzeszki w diecie w czasie weekendu,to głowy do gory-żadna z Was na pewno mnie nie przebiła :) No, ale czas wrócić do rzeczywistości-czyli od jutra powrót do diety:)Gratuluje weekendowej wytrwałości, jutro jak juz ktoś powiedział zaczynamy nowy tydzień, wiec nowe zmagania:)Damy radę :-) Co do zaparciowego tematu-brzuch mam jak balon,mam nadzieję ze moja własną toaleta czule mnie przywita bo te weekendowe chyba mnie nie polubiły :) Życzę milej nocki dziewczeta:D W grupie sila:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Hola chica! Zasłużyłaś na chwilę wytchnienia megi, wiesz nawet to i lepiej, że skoczyłaś na więcej kalorii, zaszokowałaś organizm i być może nie będzie Cię trapił zastój. Ale Ci zazdroszczę wyjazdu :) A dla nas wszystkich mam coś motywującego na nadchodzący tydzień: 'If you really want to do something, youll find a way. If you dont, youll find an excuse'. Tak więc do roboty, i żadnych głupich wymówek! Przeklinam ilość schodów w moim dwupiętrowym domu, jakoże po pierwszym treningu z Jill bolą mnie nogi, o rękach to już nie wspomnę. Dobranoc. Trzymajcie się! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megi1986 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Hej Moniczek, W naszej sytuacji gdzie kazda kaloria się liczy(dosłownie):D to nie ma co zazdrościć takiego weekendu..bk przyznam szczerze ze jadłam jak dzika,jakbym nigdy jedzenia na oczy nie widziała.hehe ale tym razem nie zaluje ani jednego kesa:D Boje się środy, bo muszę się zważyć :-/ Dwupiętrowy dom?To Ty się nieźle musisz tam nabiegac:-D Ot to najlepszy sposób na piękne uda:) Dołączam się do Twojego motto:-D bez wymówek i do dziela:-D Do jutra laseczki:) P.S. Jak dobrze być w swoim łóżku :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Styczeń 28, 2013 hej Laski ja juz po sniadanku 2 kawałki razowca z pomidorem 2 ś. 2 kawalki razowca z pomidorem i banan obiad chyba krewetki z kalafirem :) potem sie zobaczy do milego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość blondynka23 Napisano Styczeń 28, 2013 czesc dziewczyny czy moglabym sie przylaczyc do was? planuje diete 1000 kcal plus cwiczenia ;]?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megi1986 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Dzien doberek, Witaj blondynka23:)Pewnie, ze mozesz sie dolaczyc. Razem razniej i latwiej przejsc przez diete:)Z rob sobie stopke i do dziela:) Ja dzis na sniadanie-mix-owsianka, otreby, platki kukurydziane-197kca, plus kawa 10kcal. Reszta zalezy od tego, co znajde w sklepie, bo dzis caly dzien w pracy, a lodowka po weekendzie pusta:/ Przynaje sie bez bicia-na wadze po weekendzie-1,5kg wiecej:-O!!!! Wiem wiem, to strasznie duzo..dlatego pociagne diete jeszcze troche... Jutro zumba:D Dzialamy:) Milego dzionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ifa81 Napisano Styczeń 28, 2013 hej Laseczki!!! Ja też w środę ważenie, po weekendzie nie będzie wesoło ale jakoś będzie, musi być :) ja kawka na śniadanko potem sprzątanie kościoła hehe spaliłam trochę kalorii zamiatając takie hektary :) potem znów kawka i musli z mlekiem w sumie na razie 414 kcal, potem myślę rybka jakaś ale to też wyjdzie "w praniu" co i kiedy. Miłego poniedziałku! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
meliska28 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Hej Dziewczynki!!! Jestem już zdrowa :) wróciłam i będę regularnie pisać co u mnie. Muszę jeszcze uzupełnić zaległości w czytaniu Waszych postów :) Podsumuję swoje ostatnie 2 tygodnie. W pierwszym tygodniu dotrzymałam postanowienia i 4 dni nie jadłam żadnych słodyczy :) w piątek była impreza, więc się nie ograniczałam. A potem dopadła mnie choroba :/ Drugi tydzień byłam przeważnie na zupkach. starałam się trzymać 1000 kcal, choć nie do końca miałam siłę, żeby wszystko dokładnie wyliczać. Jednego dnia było 1200 kcal. Jak się domyślacie ruchu zbyt wiele nie miałam. Ale dziś po pracy biegnę na siłownię. dziś nie zamierzam się za mocno przećwiczyć, ale powoli trzeba wracać do formy :) No i najważniejsze. Było ważenie i waga wskazała 61,9 :) tak się ucieszyłam, że wczoraj pozwoliłam sobie na bagietkę z masłem czosnkowym i piwko i zamknęłam dzień z wynikiem 1500 kcal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielonaolivka 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Witam, ja mam problem z netem wiec kalorii nie licze, teraz pisze z tel ale zle mi wiec jak tylko naprawia mi neta wroce do was :-) Moje efekty po 30 dniach z Jillian Pod biustem -2cm Talia -2cm Brzuch -3cm Uda 0!!!! :-( Lydki 0 Biodra -2cm Waga -1,4 Diety nie trzymalam to efekty nie sa jakies duze, dla mnie ok boczkow nie mam juz prawie, uda nic nie spadly to najbardziej dolujace ale wygladaja lepiej. Polecam te cwiczenia. Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielonaolivka 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Witam, ja mam problem z netem wiec kalorii nie licze, teraz pisze z tel ale zle mi wiec jak tylko naprawia mi neta wroce do was :-) Moje efekty po 30 dniach z Jillian Pod biustem -2cm Talia -2cm Brzuch -3cm Uda 0!!!! :-( Lydki 0 Biodra -2cm Waga -1,4 Diety nie trzymalam to efekty nie sa jakies duze, dla mnie ok boczkow nie mam juz prawie, uda nic nie spadly to najbardziej dolujace ale wygladaja lepiej. Polecam te cwiczenia. Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gggunia 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Ja dzis kanapka z papryka i ogórkiem , obiad 5 kopytek z kiszonym ogórkiem :) jeszcze zjem cos pozniej :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megi1986 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Lavender- wszystkiego najlepszego w dniu urodzin, przede wszystkim zdrowia, miłości, wytrwałości i wiary w siebie:DMam nadzieje, ze sprawisz sobie porządny kawałek urodzinowego tortu i jakieś %%%:-D Nie dietuj, to Twój specjalny dzień:)Jeszcze raz-sto lat:-D Meliska-w końcu mamy Cię z powrotem:D Cieszę sie, ze wrocilas do zdrowia..no i gratuluje spadku:-D Fantastycznie:D Moja waga niestety w gore..no, ale najważniejsze ważenie w środę.. Dziś w pracy mieliśmy awarie,nie było prądu, wiec puścili mnie wcześnie do domu..mam nadzieję ze nie zadzwonią po mnie żebym wróciła, bo mam w planie poćwiczyć z Jillian, no i pogoda okropna..leje jak z cebra:-/ Miłego popołudnia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Hej dziewczyny. Jak Wam poniedziałek mija? Megi - może i do góry 1,5 kg ale over all będzie spadek - jeśli nie w tym tygodniu to w następnym. U mnie sucho ale po śniegu nie zostało śladu ( a w piątek była normalnie śnieżyca, 40 cm za oknem jak nic). Jutro na plusie 12, kurczę może wiosna do UK zawita. Meliska - fajnie, że wracasz. Na zupkach ja chudnę najbardziej bo potem to wszystko wypocę w ćwiczeniach, niestety nie cierpię ich przyrządzać. 61,9 to super wynik, już niedługo 60? Lavender - Wszystkiego naj z okazji urodzin: dużych spadków, ogromnej silnej woli no i w niedługim czasie wspaniałych efektów! Zielonaolivka - Dzięki za wpisanie wymiarów. Zmartwiłam się tym udem, ale co tam, one są najbardziej oporne. Reszta wyników niesamowita i zapewne bardzo też widoczna. Twoja miłość do ćwiczeń daje efekty. blondynka23 - Witamy, polecam Ci jednak trochę podnieść kalorie jeśli łączysz dietę z ćwiczeniami, po to właśnie żebyś miała siłę ćwiczyć. Około 1300 - 1500 powinno być ok przy dosyć dużym wysiłku fizycznym. Dzisiaj rano były płatki z białą czekoladą w mleku łaciate, potem lunch z tuńczyka (sałatka), 2 jabłka, 2 mandarynki, jogurcik, i na obiad wołowina na parze z warzywami, buraczkami i odrobiną mojej uwielbianej soczewicy. Lunch na jutro ugotowany: kurczak w makaronie włoskim z parmezanem (wiem wiem dużo kalorii ale nie mogłam się oprzeć), porcja jak dla 10-latki :P Wieczorem Jillian - szczerze? Rano nie miałam zakwasów po wczorajszym pierwszym dniu, ale teraz po 24 godzinach ledwo chodzę, także obawiam się że jakość dzisiejszych ćwiczeń będzie kiepska. Buziaki dla Was i do jutra. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k 0 Napisano Styczeń 28, 2013 Właśnie zakończyłam drugi dzień z Jillian 30- minutowy workout i powiem jest lepiej niż w dzień pierwszy mimo zakwasów. W zasadzie tylko dwa typy ćwiczeń były bardzo ciężkie - aż tak że musiałam zaciskać zęby, żeby wytrzymać do końca. Chyba dołożę co drugi dzień pół godziny z 6 packa. Szkoda, zielonaolivka, że Cię nie ma bo byśmy wymieniły opinie w temacie ćwiczeń. Trzymam kciuki za Twój szybki powrót bo z komórki to za wygodnie nie jest. Padam dzisiaj po 1,5 godzinnym szorowaniu łazienki i teraz Jillian, ale dam radę! W sumie już się nie mogę jutrzejszych ćwiczeń doczekać. Paaaaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Styczeń 29, 2013 hej Chudzinki ja niestety ma + 1,6 kg to oczywiscie moja wina i zlej diety dogadzlam sobie okrutnie a to winko a to tosty i wiele wiele niezdrowych dan ;( wiec cudow sie nie spodziewajmy a poza tym zero cwiczeń wczoraj i przedwczoraj wiec sa efekty dzisiaj kawka na śniadanie po tem koktajl kefir + owoce lesne jeszcze mam z lata potem zobaczymy mam zamiar dzisiaj po poscic bo musze odpokutowac swoje grzeszki takie zycie no i cwiczenia mam nadzieje uskutecznić z Jullian level 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielonaolivka 0 Napisano Styczeń 29, 2013 Jestem :) nareszcie mam neta :) zaraz poczytam co pisałyście i zmienię stopkę. Mam nadzieje że mi nic się nie popsuje znowu bo bez was ciężko się mobilizować ;) no i nie liczyłam kalorii 3 dni, waga stoi więc wszystko ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach