Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

linka 007

DietA 1000 kcal 4.11.2012

Polecane posty

Właśnie jak mi sie chce musze nabrac systematycznosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi osobiście bardzo odpowiadają jej ćwiczenia. przejrzyj sobie na internecie filmiki i powiedz, co myślisz. ja też raczej ćwiczyłam, kiedy mi się zachciało. po ostatnim zgubieniu 1cm w ramieniu i 1cm w biodrach dostałam takiego powera, że aż chce się ćwiczyć. opłaca się. no i wiadomo, że najpierw cm będą lecieć łatwiej. to tak jak kilogramy. później będzie lekki zastój z czasem, ale nie wolno się poddawać i zniechęcać. wycisk też daje mel b. i { moim zdaniem } można bardziej się zmęczyć niż z jillian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie mam czasu pisac ani czytac was.jestem na wyjzedzie sluzbowym do juta. jutro sie doezwe . oczywiscie z diety nici ale nie jem nic slodkiego . trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ramienia kolejny -1cm! 26cm z brzucha -1cm! 75cm biodra -1cm 85cm nadgarstek -1cm 16cm udo -0,5cm 52,5cm łydka -1cm 33cm : o jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że tak. (: motywacja jest. power jest. do ćwiczeń dorzucam dziś spacer na świeżym powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyJoy
taką dietą dorobicie się jedynie anemii, poćwiczcie lepiej na siłowni albo pobiegajcie i taka figura http://toster.pl/tost/249042 będzie w zasięgu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam słonecznie z rana. Ja dzisiaj dwa jajka na miękko, dwa chlebki typu flat z serkiem Almette i kawka. 30 min ćwiczeń za mną z Jillian. Na obiad planowałam coś vege. Waga stoi :( Koralikowa - gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, oj nie odzywałam się bo nie był weekend dietetyczny czyli wczoraj i dziś, wczoraj "kupa" gości u mnie więc jak tu nie jeść jak naszykowałam górę żarcia a dziś przecież szkoda wyrzucić, ale jak na razie jest z 700 kcal i postaram się żeby już nie przekroczyło znacznie tego co można, i postanowiłam ćwiczyć już ostro na skakance, świetna sprawa ta skakanka z licznikiem kalorii z Biedronki :D Wiecie co nie wiedziałam że ciasto francuskie ma tyyyle kalorii :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, mi też jak na złość waga stoi! i dziękuję. Ifa, noo, ciasto francuskie ma dużo kalorii :c niestety, a ja uwielbiam je jeść z nadzieniem w środku. mm, aż ślinka cieknie. ale dieta to dieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde zrobiłam jeszcze dzisiaj 6 week 6 pack lvl 1. Po prostu padam. Nawet rozgrzewka była trudna, 30 DS to przy tym pikuś. Chodzi o to, że mój brzuch jednak odstaje. Jak siadam to mam tłuszczowy kaloryfer z 2 żeberek tłuszczu haha. Jestem zdeterminowana. W tym tygodniu muszę naprawdę do przodu z ćwiczeniami być, bo waga stoi holender. Muszę zaszokować organizm. Policzyłam ile było skakania (jump rope) przy 30 DS i wyszło, że w całym workoucie który ma około 27 minut było tego z 250 skoków. Więc chyba całkiem nieźle. Kolana się trzymają ok! Życzę Wam miłej niedzieli. Koktajl arbuzowo-melonowy, okropny w smaku wyszedł, na obiad warzywa na parze, i sałatka z kapusty pekińskiej i mango. W tym tygodniu pełen semiwegetarianizm. Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej Chudzinki weekend porazka urodziny meza picie i jedzenie pozatym ostatnio nie moge sie do niczego zmobilizowac ale mam nadzieje ze w koncu sie za siebie wezme wiosna tuz tuz a ja gruba bromba z kaloryferem w postaci dwoch fald tluszczu jak to ktoras z was zauwazyla jutro dostane @ wiec nic mi sie nie chce ale mam nadzieje przyjdzie czas ze mi sie zachce trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry, dostałam dziś okres, a mimo tego waga wskazuje 51,5kg. (: a jeszcze wczoraj { BEZ OKRESU } pokazywała 52!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja bym chciała tyle ważyć ;( a ile czasu jesteś na diecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie waga mimo ostatnich dni 76,1 czyli jest dobrze wymiary tez polecialy. od dzisiaj juz ścisła dietka . wieczorem sie odezwe ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Mała mii-wszystkiego najlepszego! Zgadzam się z Tobą co do teorii 7000kcal, wagi tłuszczu i mięśni. Teoria pozostanie teorią, ale obrazuje,że trzeba jednak bardzo dużo dać z siebie. Na wyjeździe służbowym oczywiście wielka wyżerka.Misz-masz, śledź z tortem!!!Czuję się opchana. Żołądek nie nadążył z trawieniem. Nie odmówiłam sobie torcików czekoladowych ani też grillowego mięska. Natomiast potańczyłam sobie, poskakałam, uff. W niedzielę dłuższy spacerek. Od dziś znowu reżim!!! Zabrałam do pracy pierś ugrillowaną, serek wiejski, banana i jabłko.Jutro ważenie i chyba nie zobaczę tego rewelacyjnego wyniku 61,5kg.Pokuta musi być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj zjadłam: tost { 210kcal } ryba nototenia { 270kcal } 4 cukierki krówki { 160kcal } pięć frytek {60kcal} razem: 700 jest w porządku. kalorie się zgadzają { mimo tych JAKŻE ZŁYCH smakołyków }

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie!! Jestem niezwykle uradowana. nie wiem jak to zrobiłam, ale odnotowałam spadek 1,4 kg !!! Z tej szczęśliwości zamiast w sobotę pojechać na rowerku zrobiłam ciastka francuskie z jabłuszkiem w środku :) ale w sumie wyszło i tak 1200 kcal :) w niedzielę mój wynik to 1300 kcal, za to godzinka na rowerku i 335 kcal mniej. Dziś bardzo dietetycznie, bo "gorąco" w pracy i nawet nie było czasu na śniadanie, więc jak dotąd: kisiel - 110 kcal kawa 2 w 1 - 46 kcal jabłko - 69 kcal Będzie jeszcze: pomidorowa - 242 kcal (żebym miała energię ćwiczyć, bo dziś po pracy siłka :) ) To razem: 467 kcal, więc jeszcze załapię się na coś konkretnego po zajęciach. żeby mną tylko nie zawładnęła moja poniedziałkowa pokusa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
część dziewczyny ją do tej poryzjadłam 800 kalori. Śniadanie 2 krook chleba razowego z papryka200 kalori śniadanie 2 jogurt 100 kalorii obiad sałatka z gotowan marchewki kukurydzy i fasoli czerwonej 200kalori Podwieczorek jogurt i banco 200 kalorii ser biały 100 kalorii. Jestem jeszcze w szkole dzisiaj od rana także ćwiczyą nie będę . Zamierzam jeszcze zjeść brokula z sosen koper z jogurtu naturalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim odchudzającym się. Koralikowa, pół kilo w dół to sukces! Co to za smutna minka? U mnie nie ma w sumie znaczenia czy mam okres czy nie, tak samo ważę, chociaż piszą mądre głowy, że podczas @ woda zatrzymuje się w organizmie i powinno się ważyć tak naprawdę mniej. Meliska - gratuluję 60,80 kg! Jesteś już w połowie! Mała mii - gratuluję spadku! Lavender - Śledzia to ja nie widziałam od ho ho. Ciekawa jestem Twojej wagi, bo masz całkiem dużo silnej woli. Mnie dzisiaj wszystko boli po tym 6W6P z Jillian, najmniej o brzuch na który to te ćwiczenia miały być, najbardziej tyłek, ramiona i plecy. Dzisiaj zjadłam około 900 kcal, były płatki na mleku, na lunch wrap z warzywami, kawka, zielone herbaty, na obiad maluśkie spaghetti bez sosu około 300 kcal i jogurcik. Jeszcze walnę szejka, ale to po ćwiczeniach. Plan na dzisiaj: godzinka z Jillian, i 3 godzinki sprzątania w domu. Bye bye!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, cieszę się! podziwiam Cię, że tyle ćwiczysz. ja jestem za leniwa i za słaba. :c ale staram się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×