Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość O.n.a-5.5

Ile trwa nieszczęśliwa miłość?

Polecane posty

Dziś kolejny raz do mnie napisała. Zagadała żeby tylko miec jakis kontakt. Dlaczego tak robi? ona mnie zostawiła, zarzeka się że jest z nim szczęśliwa więc po co jej ten kontakt potrzebny jest? po co :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
Do: Trwa ... Dlaczego utożsamiasz ją z odbieraniem radości życia? Były też inne wypowiedzi i doświadczenia. :) Do: omen6969 i aleksa12345 (miło, że wróciłaś :) ) Czasami trudno to zrozumieć, ale jak napisałam, kochając nie krzywdzimy, nie napraszamy się, lecz czasami tęsknota i ból, poczucie niesprawiedliwości, bierze górę i pożądamy kontaktu z osobą, od której się uzależniliśmy... Z tym, że uzależnienie, chore uzależnienie a miłość, to zupełnie inne sprawy. A jeszcze inaczej może być, kiedy chcemy mieć ciastko i zjeść je, nie dbając o uczucie drugiej osoby, bo nasze wahania i nasze natręctwo wyrządza szkodę osobie, którą kochamy i jeszcze powoduje gorszą o nas opinie i jej oczach. Do: BBBRRRRRRRRR Oj, to chyba takie tylko rzucenie hasłem, ale i takie wypowiedzi na pewno komuś pomogą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię popatrzeć rhhb
całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem cos o takiej milosci
kocham juz 3 lata i bede dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ja obchodzę juz
3cia rocznicę,łatwo czasami nie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem cos o takiej milosci
zycie bywa okrutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ja obchodzę juz
....niie rozpatruję tego jako dramatu,ot nie kazda musi być szczesliwa "było krótko alle fajnie" nie jest żle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem cos o takiej milosci
ja ze swoją też zyje ale chwilami bardzo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ja obchodzę juz
trzeba zaakceptować i tyle,poboli i przestanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
Boli, czasami są to długie lata, lata tęsknoty i niby cierpienia, lecz miłość daje szczęście, daje poczucie, że jesteśmy KIMŚ, bo jesteśmy zdolni KOCHAĆ. :) Ja uczę się żyć nie tylko z tą miłością, ale dla tej miłości i czerpać z niej szczęście, radość życia, chęć do życia, to trwa blisko dekadę i cały czas jest tak samo silne i bywało różnie, ale wiem, że kocham tak raz i na zawsze, więc po co iść z miłością na wojnę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
Witajcie, co u Was? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekbyt111
Kocham na zaboj, a ona jest z innym, mnie zostawiła sobie jako przyjaciela... Wymiekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
Do: taka sobie Ania :) dziękujemy za wypowiedź, chociaż mało ma się ona do naszych rozważań, to cenimy każdą próbę podjęcia tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
coraz bliżej dekady mojej miłości, a co słychać u Was? jak żyjecie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do O.n.a-5.5
O.n.a-5.5 - wiesz co....doskonale cie rozumie, dekada piszesz ...a jesli ja ci powiem ,ze u mnie juz ponad dwie dekady .... uwierzysz ??? tak zapytam skąd jestes ? czy jestes sama , mieszkasz sama czy masz dzieci? taka moja babska ciekawość czasami zastanawiam sie nad ta pradziwa miłościa.... czy to o czym ty piszesz i ja przezywam czy to ta prawdziwa miłość czy moze głupota .... mam momenty ,ze mysle jednak ,ze to głupota dlatego ze nie potrafiłam zwiazac sie z nikim innym , widzę jak łatwo przychodzi to moim znajomym.... nawet po rozwodach szybko znajduja tego nastepnego...często same szukaja , często znajduja własnie w necie, przez portale ,czaty..... znajduja bo chca znależć ..... a ja nie umie bo nie chce.... tylko czy to jest dobre.... ludzie mówia...zycie jest takie krótkie ....chyba sie pogubiłam w tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
witaj :) 09:31 do O.n.a-5.5 wierzę i wierzę w pytania, czy to miłość czy głupota, bo sama wiele razy się o to pytałam i pytam nadal. pytanie, czy my chcemy znaleźć kogoś innego, jeśli to takie proste, a nie znajdujemy? ja mieszkam i żyję sama :) pozdrawiam i czekam aż odezwiesz się znowu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość junka9878768
8 lat - bez końca - rozstania i powroty przy czym kiedy nie jesteśmy razem, to jesteśmy sami. Ani on, ani ja nie potrafimy skutecznie związać się z kimś innym (mimo licznych prób). We dwoje - usiłowaliśmy żyć razem. Też się nie da. Kochamy się nad życie i zawsze wykańczamy się psychicznie nawzajem. Nie życzę nikomu. Teraz jestem sama i pogodziłam się z tym, że więcej kochać w życiu nie będę. Mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
junka9878768 dziękujemy, że podzieliłaś się z nami swoją historią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocztówka znad morza
u mnie jakies 8 lat wystraszyłam się, że dojdę do 10 i poszłam na psychoterapię. pomogło mam fajnego męża teraz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
pocztówka znad morza cieszę się, że Tobie psychoterapia pomogła! mnie terapeuci utwierdzali, że nie powinnam kochając jednego szukać na siłę kogoś i dzięki swojej sile oraz poradom innych, w tym terapeutów, dobijam do dekady :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocztówka znad morza
no to jest bardzo trudne. ja poszłam do pani psych i ona ruszyła temat zupełnie z innej strony niż się spodziewałam. Nagle się okazało, że problem tkwi gdzie indziej, w relacji z rodzicami. Nie potrafię tego wytłumaczyć, tkwiłam w bardzo dziwnym układzie, z wiecznym poczuciem winy i obowiązku wobec nich i tak naprawdę to mi uniemożliwiało założenie własnej rodziny. Wystarczyło, że przestałam się wstydzić rozmawiać o niektórych sprawach, pootwierały się różne zamknięte do tej pory furtki i okazało się, że mogę ułożyć sobie życie z kimś prawdziwym, tu i teraz, zamiast kultywować w sobie obraz kogoś, kto pojawił się i zniknął. Tak sobie myślę, że to nasz własny umysł takie rzeczy robi. Podświadomie boję się wyjść z toksycznego układu więc wymyślam sobie miłość, która jest niemożliwa i dopasowuję do niej najbardziej niemożliwy ze wszystkich spotkanych w życiu związek (który nota bene trwał bardzo krótko) i trzymam się go kurczowo. Jak już sobie to uświadomisz to droga jest prosta:)) U mnie była tez sprawa molestowania w dzieciństwie, którą wyparłam z pamięci. Nikt tak naprawdę nie wiedział co się wtedy stało, a ja jako dziecko nie potrafiłam tego nazwać i o tym opowiedzieć. Dorośli coś tam próbowali mi potem mówić, jakoś ostrzec na przyszłość, ale ponieważ nie wiedzieli co się wydarzyło to i konkretów było mało. I tak sobie rosłam, w poczuciu, że jest coś złego, co być może zrobiłam, albo zrobię, ale do końca nie wiem co. Olśnienie przyszło jak miałam prawie 30 lat, przypomniało mi się... i od razu pobiegłam do psychologa, a potem do psychiatry. Nie wiem, czy nie przeceniam znaczenia tego w moim życiu, w sumie to nieważne. Dziwne to wszystko jest... najważniejsze, że sie skończyło i zaczęło coś nowego. Normalniejsze układy z rodziną (która bardzo mnie kocha) mąż, wspólne zycie i plany... Tego samego Ci życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
Droga "pocztówko znad morza", cieszę się, że podzieliłaś się ze mną, z nami, swoją historią. Naprawdę wiele to dla mnie znaczy, ale nie wiem, czy powinnaś, czy masz prawo życzyć mi tego, czego nie chcę. Często jest tak, że nie rozumiemy wrażliwości drugiego człowieka i chcemy dla niego tego, co nam wydaje się normalne, ale niekoniecznie jest normalne czy nawet dobre dla drugiego. Zwłaszcza, że podchodzisz do mnie własną miarą, a to jest nie do zaakceptowania. Nie miałam i nie mam Twoich problemów, choć cieszę się, że Ty sobie ze swoimi problemami poradziłaś. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocztówka znad morza
hmmmm to prawda, masz rację - totalnie Cię nie rozumiem. Życzyłam Ci, żebyś była szczęśliwa po prostu, ale skoro odmawiasz mi prawa do życzenia tego Tobie to ok, niczego nie życzę:)) pozdrawiam (jeśli moge)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
Czy jeszcze jesteście? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O.n.a-5.5
pocztówka znad morza, bo wystarczy odrobina dobrej woli i zrozumienia (nie bycia zarozumiałą) - tyle tylko :) Szkoda, że tobie tego brakuje, ale mimo wszystko pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yhy:) Ten temat mocno ewoluował. :) Chcesz pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest Piękne.. ♥ Emil Marczuk ♥♥♥ Ona powiedziełą :Lubisz mnie?" | On powiedział "nie". | Myślisz ze jestem ładna? - zapytała. | Znowu powiedział "nie". | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?" | Powiedział "nie". | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie". | Smutne - pomyślała i odeszła. | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię, | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna, | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą, | tylko umarłbym z tęsknoty." | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy | telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się | tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o 12.00. | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o 16.00 |Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze sam\sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest Piękne.. ♥ Emil Marczuk ♥♥♥ Ona powiedziełą :Lubisz mnie?" | On powiedział "nie". | Myślisz ze jestem ładna? - zapytała. | Znowu powiedział "nie". | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?" | Powiedział "nie". | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie". | Smutne - pomyślała i odeszła. | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię, | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna, | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą, | tylko umarłbym z tęsknoty." | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy | telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się | tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o 12.00. | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o 16.00 |Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze sam\sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest Piękne.. ♥ Emil Marczuk ♥♥♥ Ona powiedziełą :Lubisz mnie?" | On powiedział "nie". | Myślisz ze jestem ładna? - zapytała. | Znowu powiedział "nie". | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?" | Powiedział "nie". | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie". | Smutne - pomyślała i odeszła. | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię, | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna, | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą, | tylko umarłbym z tęsknoty." | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy | telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się | tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o 12.00. | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o 16.00 |Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze sam\sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×