Ludzie bogaci a ludzie biedni

a mnie wkurza ze nie lubicie ludzi ktorzy cos osiagneli, dam ci przyklad, wyjechałam z siostra za granice, obydwie pracowałysmy, ja poszłam do szkoły wieczorowo uczyc sie jezyka, jej sie nie chciało, zrobiłam studia zdobyłam wykrztałcenie, mam dobra prace biurowa, a ona co... gówno, znalazła faceta zrobili se dwojke dzieci on siedzi bez pracy, ona zajmuje sie dziecmi i do tego pracuje w tej samej fabryce w ktorej razem zaczynałysmy, bez zadnych perspektyw na przyszłosc. Morał z tego prosty...

kasia: Bo dużo ludzi stwierdzi, że albo cwaniakowałaś, albo sypiałaś z szefem.. :) Niestety zazdrość dotyczy też biedniejszych. Ja jakichś kokosów nie zarabiam, ale mam fajne perspektywy rozwoju i awansu w pracy. I faktycznie dopiero od 2 lat czuję, że wiem za co pracuję. Ale wiem też, że dużo dla tego poświęciłam.

...kasia...wykrztalcenie:O

nigdy nie byłam dobra z polaka, Poly i własnie o to chodzi.

Kasi "wykrztałcenie" to nie musiały być studia wyzsze. Swojego czasu moja znajoma skończyła w Polsce głupi kurs masażu natomiast wiedze wykorzystała za granicą. Radzi sobie bardzo ok

Dentysta za plombę bierze 150 zł ale policz ile z tego ma dla siebie .Materiały są bardzo drogie,narzędzia,prąd ,ubezpieczenie i inne opłaty ....Jesteśmy zamozni i mamy sporo .Od 30 lat pracowalismy na swoim od świtu do nocy.Nikt nam nic nie dał .Zatrudniamy 3 ludzi,którzy pracują u nas na stałą umowę od 15-17 lat .Chyba są zadowoleni ,bo nie szukają innej pracy.Mamy dzieci,które pokończyły studia i już każde pracuje na siebie .Dostały od nas urządzone mieszkania,samochody,fundujemy im wakacje bo tak chcemy.Same też pracują od rana do pózna.Opłacają swoje rachunki,i bez naszej pomocy poradziłyby sobie doskonale .My robimy im prezenty bo stać nas na to i sprawia nam to wielką przyjemność .Nikt nie zarzuci nam,że jesteśmy nieuczciwi,kradniemy,oszukujemy .Nikt nie może nazwać naszych dzieci pasozytami.Nigdy nikt nam nie pomagał a wręcz było odwrotnie.Znajomi i rodzina zawsze widzieli ile pracy musielismy włożyć ,żeby mieć to co mamy.Znam wielu,którzy cięzką orką osiągnęli sukces finansowy i zawodowy.ale zazdrośnicy widzą zawsze tylko to co chcą zobaczyć .Jak w filmie Barei-nie pije -znaczy donosi.pozdrawiam

pracowita jovita, masz to dajesz, dla mnie normalna sytuacja:)

kompletnie nie mam nic, do ludzi, którzy są bogaci, sami się dorobili i pracowali na siebie i dalej uważam, że chamstwo i zwykłe prostactwo to zjawiska występujące zarówno wśród bogatych jak i wśród biednych

nie lubię bogatych ludzi bo zawsze mną ponizali nie przepycham się łokciami przez zycie bo nie potrafie oszukiwac okłamywać cwaniakowac , a pracuję ciężko od młodych lat urodzona w bardzo biednej rodzinie ,wielodzietnej sama sobie radze od zawsze i niech mi nikt nie mówi ,ze bez bogatych rodziców mozna dojść do bogactwa chociaż juz jestem stara to teraz wystarcza mi to co mam i tak oni nie kupią sobie wieczności ha ha ha tak bogole zostawicie to i bedzie wam żal ,a ja na to sram

Różnice między bogatymi, a biednymi http://monitorfx.pl/roznice-miedzy-bogatymi-a-biednymi/