Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andzia...

Utrzymać wagę ...

Polecane posty

Hej, jak minął dzień? czas na meldunek ;) - płatki jęczmienne na mleku z gruszką i jogurtem kokosowym - kawa z mlekiem - szpinak, ogórek i jakiś pulpet/ pieczeń rzymska? - tost z philadelphia, duszone pieczarki, sałata, pomidor - serek wiejski, ogórek, sałata, marchewka .. i duuużo kilometrów pokananych pieszo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia...
Hejka :-) Moje dzisiejsze menu: śniadanie: 3 kromki razowca z paprykarzem warzywnym + herbatka z miodem, II śniadanie: kawa z mlekiem , pudding ryżowy z cynamonem, Obiad: zupa grzybowa, Podwieczorek: ciasto kakaowe z mikrofali ( z diety Dukana) Kolacja: śledzie w oleju własnej roboty :-) Spacer...pogoda u mnie super :-) może tak być całą zimę :-P waga stoi w miejscu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezjojo
utrzymanie wagi gwarantuje uregulowany metabolizm. Jak masz z tym problem to zastosuj Nopalinę, przemianę materii będziesz miała jak w zegarku, a tym samym waga nie będzie rosła (informacje znajdziesz na www.nopalina.eu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia...
Hej🌼 Moje menu: śniadanie- 3 tosty razowca z paprykarzem warzywnym ,herbata z miodem, II śniadanie- kawa z mlekiem obiad- schabowy w panierce z mielonego lnu i jajka + mizeria z ogórka podwieczorek- garść mieszanki studenckiej ( nerkowce,migdały,rodzynki,orzechy laskowe) kolacja- kanapka z chlebka wieloziarnistego z sałatą,wędlinką drobiową i pomidorem,herbata z cytrynką, Wykończyłam wreszcie ten paprykarz warzywny :-P :-) więc jutro już na śniadanko coś innego :-D Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i kolejne podsumowanie dnia: śniadanie: owsianka na mleku z jabłkiem i deserem czekoladowym II śniadanie: duża kawka z mlekiem obiad: naleśnik z serkiem wiejskim i szpinakiem, sałata, pomidorki podiweczorek: mandarynka, marchewka i serek naturalny kolacja: sałatka z tuńczykiem i trochę serka wiejskiego. Strasznie się dzisiaj czuję opchana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść i ja też się zamelduję :-) śniadanie- owsianka, II śniadanie- jogurt z bananem obiad- pomidorowa z ryżem przekąska- budyń waniliowy kolacja- makrela ćwiczenia w domu- 100 brzuszków na ławeczce :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juwaledhbejkdf
Polecam Yerba MAte, odkąd ją piję, znacznie mniej jem, łatwo mi trzymać się diety, bo nie chodzą za mną żadne kulinarne pragnienia ( mimo, że jestem tuż przed okresem ! ). Do tego ma witaminy, pobudza, oczyszcza z toksyn ;) Nic tylko pić, tym bardziej, że nie jest droga ;) Tu macie więcej info o Yerbie: http://yerbomaniaczka.blog.pl/2012/11/19/yerba-mate-wlasciwosci-odchudzajace/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas się zameldować... było grzecznie, standardowo, bez szaleństw ;) śniadanie: owsianka z jabłkiem II śniadanie: kruche ciastko i kawa z mlekiem obiad: makaron sojowy z indykiem i warzywami podwieczorek: jogurt i mandarynka kolacja: gorący kubek i trochę zieleniny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olakalaa
goracy kubek to sama chemia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem- to sama chemia. Dlatego to był mój pierwszy raz pewnie od roku, kiedy coś takiego zjadłam i na pewno szybko nie powtórzę- sytuacja wyższej konieczności ;) Zasadniczo jem zdrowo, ale myślę, że raz na 100 lat mnie jeden gorący kubek nie zabije ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankaskakankaaaa
Cześć Dziewczyny :) Chciałam Wam pogratulować !!! Ja się zbieram chyba od roku,żeby schudnąć:) i ciągle zaczynam od nowa;/ Moją demotywacją była operacja na tarczycę, ponieważ na wiosne poróbowałam schudnąć, 6 mscy po operacji i pomimo diety i cwiczeń 4 razy w tyg waga nie spadała;/ Teraz nic nie robiłam i widze,że 4 kg w dół, więc chyba hormony sie uspokoiły, wiec zaczynam walkę od dziś :) Dieta MŻ i zdrowo +ćwiczenia (mam zamiar biegać i chodzić na fitness) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia...
Hej :-) Nie meldowałam się wczoraj bo późno wróciłam z zajęć :-D Jedzeniowo ok. Rano- kanapka razowa + serek topiony + sałata + ogórek takie same kanapki miałam na uczelni + na stołówce kapuśniak :-P kolacja- troszkę kaszy i mięska + ogórek kiszony :-) Dzisiaj - śniadanie: 2 tosty z wędlinką i pomidor II śniadanie: kawka z mlekiem + 2 kostki gorzkiej czekolady Obiad- rosołek z makaronem + troszkę kaszy z mięskiem podwieczorek- kubek gorącej ciemnej czekolady + garść łuskanego słonecznika, kolacja- 2 tosty razowe z wędlinką i ogórkiem ;-) Dzisiaj byłam na długim spacerze...koleżanka jak mnie zobaczyła to nie mogła uwierzyć,że tak ładnie schudłam i utrzymuję wagę :-D Pozytywne spostrzeżenie koleżanki... bezcenne :-) Witam nowe koleżanki :-) Wenuz gorącym kubkiem to Ty się nie przejmuj...ile to innego dziadostwa jest w naszym jedzeniu :-) raz na 100 lat :-D jak to napisałaś to wszystko jest dozwolone ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja się melduję :) śniadanie: owsianka z gruszką i czekoladą II śniadanie: kawka z mlekiem i kruche ciasteczko obiad: meksykański rosół z ryżem podwieczorek: grzanka z miodem i serkiem wiejskim kolacja: brokuły i szpinak z resztą serka wiejskiego. Andzia- masz rację, raz na 100 lat można zjeść jakieś 'paskudztwo', grunt, to nie popadać w paranoję ;) Fajnie, jak zmiany są widoczne i otoczenie to dostrzega. Ja dzisiaj dostałam bardzo miłego smsa na temat moich zdjęć na fb, aż się zdziwiłam. miłego wieczoru.. i oby tak dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja się melduję :) śniadanie: owsianka z gruszką i czekoladą II śniadanie: kawka z mlekiem i kruche cistko obiad: meksykański rosół z ryżem podwieczorek: grzanka z miodem i serkiem wiejskim kolacja: brokuły i szpinak z resztą serka wiejskiego. Andzia- masz rację, raz na 100 lat można zjeść jakieś 'paskudztwo', grunt, to nie popadać w paranoję ;) Fajnie, jak zmiany są widoczne i otoczenie to dostrzega. Ja dzisiaj dostałam bardzo miłego smsa na temat moich zdjęć na fb, aż się zdziwiłam. miłego wieczoru.. i oby tak dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, a mozecie powiedziec jak schudlyscie? co konkretnie robilyscie? ja na razie mam za soba 9 kg , dluga droga przede mna, ale walcze dalej. Musze wazyc tyle co przed ciazami czyli 60kg :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Truskawka, gratuluję -9 kg i powodzenia w dalszej walce. Ja w sumie całe życie byłam na jakiejś diecie- jakieś ostatnie 5 lat trzymałam plus minus dietę opartą na produktach o niskim indeksie glikemicznym. Ze średnim skutkiem ( jadłam za dużo tych dozwolonych produktów, a co jakiś czas dopadały mnie i tak kompulsy, kiedy pochłaniałam wszystko, co mi wpadło w ręce) ;) Jak się w końcu wzięłam za siebie, to najpierw zrobiłam kopenhaską, potem trochę walczyłam z amerykańską.. Aż w końcu stwierdziłam, że mam dość i że rzucam diety! Zaczęłam jeść produkty, których od lat unikałam- mleczną czekoladę, białe pieczywo, żółty ser... Tyle, że w rozsądnych ilościach. Nie mówię o dokładnym liczeniu kalorii, ale tak orientacyjnie nauczyłam się co i jak. I wprowadziłam regularne posiłki- 4 dziennie (teraz dołożyłam piąty), duże słodkie i pożywne śniadania i zazwyczaj białkowe kolacje. Schudłam, jem co chcę, jestem szczęśliwa i nie mam potrzeby, żeby 'grzeszyć' ;) Powodzenia raz jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelka 10
venuz gratulacje wiec powiedz mi czy warto robic kopenhaska dla 4 - 5 kg ? czy lepiej zrobic 1000 kcal? do swiat chcialabym cos zrzucic a reszte do noewgo roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelka 10
chodzi mi o to czy schudne zamiast na kopenhaskiej na tych kaloriach do swiat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki ;) uważaj z drastycznymi dietami przed świętami, bo jeśli teraz ograniczysz gwałtowanie kalorie, a w święta się rzucisz na jedzenie, to będziesz miała gigantyczne jojo. Grunt, żeby organizm nie przeżył szoku. Czasem lepiej schudnąć kilogram mniej, ale trwale.. Na kaloriach też schudniesz- policz ile zjadasz teraz, odejmij od tego z 200- 300 i waga poleci. Jednak, jeśli zależy Ci na czasie, to przede wszystkim zwróć uwagę, żeby zjadać dobre kalorie- dużo chudego białka i węglowodanów złożonych- cukry spowalniają chudnięcie. Czyli w sumie składniki podobne jak na kopenhaskiej, tyle że bardziej różnorodnie i przede wszystkim- polecam jednak 4-5 posiłków dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelka 10
Venuz dziekuje za odpowiedz , tak zrobie lepiej schudnac kilo mniej masz racje a to kilo jeszcze zdazy jeszcze spadnac -- pozdrawiam goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelka 10
wzajemnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qbwasawqa
ewelka 10 zrob sobie diete pseudo kopenhaska poszukaj na necie tu jest taki topik i tez ładnie schudniesz zobaczysz chyba zalozony przez rene jesz chyba 3 posiłki albo 4 ale zamienaisz produkty nie pamietam dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natiaa
mozna sie dolaczyc od jutra jestem po diecie mz i juz mam swoj cel teraz musze utrzymac wage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venuz - super rady, madre i rozsadne. Czyli taka jakby dieta dr Pape? rano wegloowdany w rozsadnych ilosciach a kolacja bialkowa? A powiedz, jakie jesz te weglowodany? np do pbiadu? Ja mam problem z psychika glownie, tzn. im bardziej sobie zakazuje jakiejs grupy pokarmowej tym opetanczo jej pragne - np chleb, ser czy czekolade, i wtedy zaczynam podjadac, taki mechanizm walniety :-( Natomist te 9 kg schudlam ot tak po prostu jedzac 3 posilki dziennie tyle ze mniej i z glowa, jadlam chleb, na podwieczorek nawet kawalek czekolady do kawy, kolacja bialkowa, i w ogole nie myslac o diecie schudlam jakos. Duzo spacerowalam z dziecmi, cwiczylam lekko.I teraz robie podobnie, ale na razie waga stoi. Nie moge sie poddac, ale wiem, ze typowe diety restrykcyjne sa nie dla mnie, od razu mi sie wlacza jakis zapalnik w glowie, wpadam w schemat planowania posilkow i frustracji, napinam sie. I to wszystko przez setki diet od porodu ostatniego :-( Jak jem normalnie chudne, jak jem dietetycznie nic nie chudne, albo malo i sie mecze tym trybem. Nie wiem czy zrozumiale wyjasnilam ten mechanizm, ale o to mi chodzilo. Bede tu zagladac na pewno. Dzieki dziewczyny :-) Mam plan do wiosny schudnac do 70 przynajmniej :-) Normalnie jedzac, z glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo fajny pomysl z podawanie tu menu, bede zgapiac ;-) bo pomyslow tez mi brak, zwlaszcza na dania do pracy, ktore mozna sobie zabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia...
Hejka :-D Widzę,że troszkę się rozpisałyście :-) Witam nowe dziewczyny i z przyjemnością zapraszam do sprawozdań jedzeniowych :-) Venuz a cóż to za cudo ten meksykański rosół z ryżem? ja sobie gotuję ale taki orientalny rosołek z makaronem ryżowym :-) Truskawka ja tak samo jak Venuz też wcześniej męczyłam się z różnymi dietami, ale najlepsza dieta dla mnie to MŻ. Jem w miarę normalnie tylko unikam tzw.śmieciowego jedzenia , słodyczy, białego chleba itp. Moje dzisiejsze menu: śniadanie- płatki kukurydziane, wkrojone śliwki,morele i łyżka słonecznika + mleko II śniadanie- kawa + 2 kostki gorzkiej czekolady obiad- żurek podwieczorek- pół małej zapiekanki kolacja- jogurt z gruszką Muszę się pochwalić...dzisiaj się zważyłam i na wadze 1 kg mniej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, padł mi wczoraj internet i nie miałam siły z tym walczyć :P Moja wczorajsza spowiedź jedzeniowa: śniadanie: owsianka z jajkiem, jabłko II śniadanie: kawa + ciastko obiad: makaron sojowy z piersią i warzywami podwieczorek: jogurt i mandarynka kolacja: gotowane warzywa i serek wiejski Truskawka, z tymi zakazami to chyba normalne.. na mnie to zawsze działało podobnie- np. nie jadłam w ogóle chleba, ale za to podjadałam mnóstwo innych rzeczy... a jak już sobie raz odpuściłam i sobie na ten chleb pozwoliłam, to zjadałam cały bochenek ;) Schudłaś w mądry sposób, teraz cierpliwie czekaj, za jakiś czas waga pewnie znowu ruszy :) podczas tego mojego chudnięcia też mi waga stanęła po 10 kg i stała ze 2 miesiące.. a potem poleciało dalej i to bardzo szybko. Ja w sumie trzymam się zasadny, ze od rana sobie niczego nie żałuję- jem na śniadanie zazwyczaj owsiankę, ale szaleję z dodatkami- nie raz się w niej znajdzie kilka kostek czekolady, czy pół batonika, czy deser czekoladowy.. Przynajmniej jak się zasłodzę i dopieszczę od rana, to mnie potem już nie ciągnie. Przy następnych posiłkach jestem bardziej rozsądna ;) Co do węglowodanów i obiadów.. Po pierwsze nauczyłam się, że zawsze do obiadu jem jakąś zieleninę, bez tego już nie potrafię. Czasami więc mój obiad to kawałek mięsa + porcja gotowanych warzyw + porcja sałaty z pomidorem (kilka dni w tygodniu żywię się na stołówce, gdzie akurat mają takie zestawy, więc mi pasuje). Moje pozostałe opcje obiadowe, to zupy- obowiązkowo z dużą ilością warzyw albo typowe dania 'jednogarnkowe'.. Bardzo lubię kaszę jęczmienną albo kuskus, które robię z dużą ilością różnych warzyw, albo makarony z lekkimi sosami i warzywami oczywiście. Ogólnie rzecz biorąc jem normalnie, tylko zamiast góry ziemniaków zjadam trochę ziemniaków i trochę kalafiora, a zamiast 100 g makaronu jem 50, a wolne miejsce na talerzu wypełniam brokułami, pomidorem i bakłażanem. I tyle.. okazje się, że rozsądek i regularność, to najlepsza dieta- szkoda, że tak długo do tego dochodziłam ;) Widzę Andzia, że mamy podobne podejście.. I gratuluję tego kilograma :) ja mam cichą nadzieję, że u mnie też gdzieś jeszcze przypadkiem ten kilogram zginie.. ;) a rosół meksykański, to bardzo prosta sprawa- gotuję normalny chudy rosołek z kurczaka (oryginalnie w meksyku gotują na piersi, ale tu już pozostawiam dowolność) i pod koniec gotowania dodaje się limonki i trochę papryki chili. Potem do miseczki wrzucasz ryż, mięso z kurczaka podarte w 'nitki', rosołek i kawał limonki. Jak ktoś lubi ostre, to można polać tabasco, albo czymś w tym klimacie. Wychodzi na prawdę fajna smaczna zupka.. mało roboty, a miła odmiana. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia...
Venuz dzięki za przepis...ja podobnie robię taki rosołek orientalny, gotuję na piersi z kurczaka dodaję przyprawę azjatycką, szczypiorek i makaron ryżowy i też jest pyszna :-D Z jedzeniem wszystkiego, zgadzam się z Tobą w 100 proc. jeżeli jem wszystko to nie rzucam się na jedzenie...i to jest teraz moja zasada nr.1, druga to 5 mniejszych posiłków :-) Pozdrawiam i do wieczora ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia...
Hej :-) Cisza coś tu dzisiaj :-0 Moje dzisiejsze menu : śniadanko- 2 kanapki z chlebka razowego z serkiem almette,sałatą i ogórkiem + herbatka z miodem II śniadanie- kawa z mlekiem + banan obiad- talerzyk spaghetti podwieczorek- 2 kostki gorzkiej czekolady,garść słonecznika kolacja- 2 naleśniki z twarożkiem ( z mąki ziemniaczanej , serka homo i jajek) Objedzona jestem na maksa...popijam sobie teraz gorzką herbatkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×