Nigdy nie ufaj kobiecie!

Wygląda na to, że miłość dla kobiety to czysta kalkulacja. Bo jak nazwać osobę, która szuka sobie odpowiedniego samca biorąc pod uwagę jego atrakcyjność, zdolność do rozpłodu, "zaradność" w znaczeniu praca, kasa, mieszkanie, intelekt... pominę całą resztę. Tak czy inaczej to wyrachowane, chłodne kalkulacje, które mają za zadanie polepszyć status zainteresowanej. Egoistyczne i małostkowe podejście do miłości, która tak gloryfikujecie. Pod jej płaszczykiem uprawiacie brutalną grę w której liczy się tylko to co wy chcecie. Wpieracie nam wiele pięknych słówek, które są całkowicie bez pokrycia. Jednocześnie oczekujecie od nas byśmy byli wyrozumiali, szanowali was... Po prostu nami manipulujecie na każdym kroku oczekując to czego same nie potraficie dać... prawdziwego, czystego UCZUCIA. Słowo miłość wypowiedziane z waszych ust to czysta farsa. Mało tego... jak już upatrzycie sobie swoja ofiarę losu, to i tak z czasem zaczniecie go obgadywać, krytykować, wytykać palcami nawet najdrobniejsze błędy... marząc w skrytości o "miłości" z dawnych lat. Gloryfikujecie to co było kiedyś i idealizujecie. Nie potraficie docenić to co macie, a poświęcenie się faceta dla was uznajecie za jego obowiązek. Same się także poświęcacie, owszem, ale z waszej strony poświęcenie polega na tym, że musicie nas znosić, tolerować, męczyć się z nami... no bo gdyby nie my to były byście z waszą prawdziwą miłością, a nie tylko jej cieniem. Kobieta doskonale potrafi okłamywać sama siebie, własne otoczenie, męża, znajomych, rodzinę... Wszystkiemu zaprzeczycie, wszystko zdementujecie, wyjdziecie z najtrudniejszej opresji i potyczki słownej. Niewygodne słowa wykorzystacie przeciwko innym. Nigdy nie przyznacie się do słabości... Teraz też wszystkiemu zaprzeczycie i zrównacie mnie z błotem, ale w gruncie rzeczy taka jest prawda i dobrze o tym wiecie.

wal sie jak nic z tego nie rozumiesz prawo przyczyny i skutku działa czy tego chcesz czy nie

Zanim się zwiążę z kobietą każę jej zdjąć majtki i mieszę długość jej cipki czy aby nie za duża, inaczej się nie da

Tak też sądziłem, że atak nastąpi błyskawicznie. Prawdę trzeba zniszczyć w samym zarodku, czyż nie? Zawsze podejrzewałem, że to faceci robią te głupie podszywy. Teraz nie podlega wszelkiej wątpliwości fakt, że kobiety także maczają w tym swoje palce i zapewne mają w tym większy udział niż mężczyźni. Czarny nick sprawę załatwi.

czyste myśli - chyba jakaś kobieta Cię zbyt mocno zraniła

:D

Kobietą jestem i przyznać muszę, że w dużej części się z Tobą zgadzam. Choć jesli chodzi o kwestię finansową, z mojego punktu widzenia też jest ona ważna. Ale nie w takim sensie, że praca partnera ma wpływać na jakość życia kobiety-leniwca, raczej mam namyśli żeby facet też starał się być zaradny życiowo. I zarabiał przynajmniej tyle samo co pratnerka. Nie dobrze jest jeśli którakolwiek strona staje się pasożytem, również pod względem finansowym.

Przynajmniej mam na tyle odwagi by napisać co myślę pod jednym, konkretnym, teraz już stałym nickiem. Nie ukrywam się, nie podszywam pod nikogo, nie pisze jak smarkate dziecko. Mam swoje poglądy i nie boje się ich głosić. Uwagi, które część z was tu umieszcza są poniżej wszelkiej krytyki. Jeśli tak ma wyglądać nasza dyskusja to po prostu będę ignorował niektóre wypowiedzi.

O kurde!! Masz czarny nick WOW!! Zaimponowales mi :D

szramka Przynajmniej jedna odważna i szczera... a reszta woli zapewne rzucać obelgi, oskarżenia i powielać kłamstwa.

jestes stuprocentowo pewien że TY nie powielasz kłamstw których przyczyna są twoje kompleksy?

Ksero- kopiarka Biorę pod uwagę nie tylko moje doświadczenia, ale wnioski te poparte są tym co obserwuje wokół siebie. Związki w mojej rodzinie, wśród znajomych i nie tylko. Nie powielam kłamstw. To jest efekt długich obserwacji i doświadczeń. Tutaj wypadało by wspomnieć o tym, że kobiety lubią ten proces nazywać dojrzałą miłością... wygląda na to, że z racji tego iż wszystko jest z góry zaplanowane, przemyślane, ustalone.

ile masz lat jeśli wolno zapytać?

Zdradzę tylko, że jestem po 30-stce.

Radzę przemyśleć, czym się kierowałeś w wyborze kobiety i czym się kierowali Twoi znajomi...

Owszem... Tak najlepiej. Ile razy to słyszałem. Bo to wszak ta cała reszta jest zła i dokonuje złych wyborów, a "ja" jestem inna. Bo widocznie źle wybrałeś, bo otaczasz się w złych kręgach, bo cały świat jest zły, a ja jestem ok. Stara śpiewka powielana od dawien dawna.

bzdury. Wiele kobiet wybiera faceta pod wpływem emocji.

Czy ja pisałam o sobie? Jak chcesz, to żyj sobie sam, ze złością do wszystkich kobiet. Mam tylko prośbę: daj im wszystkim spokój, nie niszcz ich psychiki, nie wykorzystuj na jedną noc, bo potem stwarzasz jeszcze więcej takich, które dochodzą do wniosku, że nie ma sensu się za bardzo angażować emocjonalnie, że lepiej korzystać z tego, co im facet daje...

kolego, autorze - przyjmij do wiadomosci ze ta konkretna kobieta cie nie chciala, ale to nie oznacza, ze juz jestes stracony :P

Pier...dolisz. Ja miałam 17 lat, mój już mąż 19 lat. Nie mieliśmy nic poza planem na życie. Najpierw studia, praca, potem dom itd. Dziś, 20 lat później mamy wszystko, o czym marzyliśmy jako dzieciaki. Nie pieprz bzdur, że facet zaradny to zaraz musi być celem kobiety. Na początku naszej drogi to ja zarabiałam a on miał pensję głodową. I co? Powinnam go wtedy w dupę kopnąć? A co to niby ta kasa jest? NIC. Raz jest a raz jej nie ma. Raz ja byłam bez pracy i co? Miał mnie wywalić, bo nagle stałam się kimś innym? NIE. Gówno wiesz o partnerstwie i piszesz bzdury. Ogarnijcie się dzieciaki, bo wsadziliście sobie łeb do du.py i się zapętliliście w tych swoich chorych wizjach związku.

Autorze, po czesci masz racje, ale nie ma nic tak pewnego i niepodważalnego jak śmierć. Nie można powiedzieć, że WSZYSTKIE kobiety takie sa:), sa rodziny, które sa biedne a wiec kobiety te zwiazac sie musiały z biednym facetem...nie każda kobieta kieruje sie wzgledem finansowym, ale przyznaj ze sa i faceci, dla których biedna dziewczyna NIE MA SZANS, czy BRZYDKA, GRUBA, z malym biustem...każdy w życiu chce mieć dobrze,życ w miare na stabilnym gruncie...Mój facet nie zarabia kokosów-zwykła pensja najniższa(czasem cos dorobi) chciałabym zeby zarabiał wiecej bo wtedy moglibysmy wyremontowac dom, wziać ślub czy kupic to o czym marzymy...ale nic na siłe. Ja jednak wierze, że nadejdzie taki dzien ze sie dorobimy i to bedzie nasza spuścizna. Nie klasyfikuj wszystkich tak samo bo świat nie jest czarny ani biały sa w nim rozne odcienie odzwierciedlajace sytuacje życiowe...

faceci tez wyrachowani, czemu nie wezmą sobie grubego paszteta? Tylko szukają ładnej?

widzisz, człowiek przedstawia jakąś wartość, nie? Spotykasz założmy, ładną blondynkę. Podoba się ona Tobie i Twoim kolegom. Załózmy, że masz 3 kolegów -ładnt, głupi i biedny -ładny, mądry i biedny -ładny, mądry i bogaty A ty jesteś brzydki, głupi i biedny. Musiałaby być tępotą by wybierać ciebie, skoro każda z trzech opcji jest lepsza niż ty

a faceci sa inni? wybierają laleczki żeby ładnie z nimi się prezentować wśród kumpli, nie biorąc pod uwagę że ów laleczki mają niski intelekt, mało są rozgarnięte i poza leżeniem i pachnieniem nie interesuje ich nic ważne żeby była szafa pełna modnych ubrań i markowe kosmetyki na toaletce w wypasionym domku dobrze zarabiającego faceta którego można doić zamiast pełnej lodówki, ciepłych obiadków i porzadku w domowym zaciszu kiedy przychodzi co do czego i ukazuje się prawdziwe życie facet skomli na forach jakie to kobiety są podczas gdy facet kobiete ma tylko do jednego--> służąca, praczka, sprzątaczka, kucharka, opiekunka własnych dzieci (koniecznie idealna), no i koniecznie dobra kochanka która nie śmie odmawiać codziennie a kobiety istnieją, te ciepłe które kochają prawdziwą miłością tylko to są takie kobiety które nie ładnieją w salonach kosmetycznych i u fryzjera, bo nie mają na to czasu, one zaszywają się w domu, sprzątając domowe gniazdko poświęcają się rodzinie, dzieciom, uwierz że takie nie interesuje męski portfel wypchany kasą (bo gdyby tak było były by typami tych pierwszych-laleczek) uwierzysz jak taką spotkasz, tylko trzeba się dobrze rozglądnąć bo to nie laleczka w dobrym stroju, idealnym makijażu, w najmodniejszych ciuchach(to o laleczkach) ale takie szare myszki na które właśnie nie zwraca się uwagi, to one nie są wyrachowane, to one kochają całym sercem i to one potrafią się poświęcać tyle że faceci takich właśnie nie szukają

Miliana, nie moglas tego lepiej ująć :)

więc wybór należy tylko i wyłacznie do ciebie albo masz piękną lale którą zazdroszczą ci inni, ale nie masz uczucia bo taka kocha tylko twój portfel a nie twoje serce albo masz szarą myszkę która niekoniecznie jest ładna ale w zamian otrzymujesz wierność miłość ciepło i inne dodatki p.s. dlatego faceci mają kochanki :P jedna szara mycha jest w domu, służka wszystko robi i do tego kocha a drugą (kochankę) ma na boku do cieszenia oka, zadowolenia i pokazania innym ot cała tajemnica męskiego rozumowania

"no sucho ma ta palma, no" tylko że takie laleczki psują wizerunek tym prawdziwym kochanym kobietom :(

czasy się zmieniają, kobiety nie są już tak bardzo zależne od mężczyzn i to tez psuje facetom szyki. No bo jak zdominować taka co ma własne mieszkanie i w każdej chwili może wykopać faceta :D To też jest solą w oku i to też uznawane jest za brak uczuć. Bo jak to tak? Zerwała ze mną? Ale ja z kolegami jarałem po nocach tylko 6 dni w tygodniu! Czego ona chce? Jak to zerwała ze mną? Tylko dlatego, ze nie mam pracy? Nie ma pracy dla kogoś z takim wykształceniem jak ja! (w domyśle, wygodnie mi jak mnie utrzymujesz :))

haha role się odwracają :P faceci chcieli bardziej samodzielnych kobiet ale nie przyszło im do głowy że jesteśmy tak zaradne że facet do niczego nie jest już potrzebny (nawet koło potrafimy zmienić czasem lepiej niż nie jeden pseudo mężczyzna) faceci nawet zaczeli się malować stroić a kobiety zajmowac typowymi męskimi zajęciami paranoja

ja na szczęście znalazłam złoty środek, męskiego faceta, który gotuje i sprzata :D I jest dobrze :) Oboje jesteśmy wredni, więc czasem się zetniemy, ale wolę to niż ciepłą kluchę. Wysoki, przystojny, tylko zarabia mniej niż ja :D Ale jest OK, bo mi taki poziom życia jaki mamy wystarcza