Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam psa i podworko

Sasiadka ma pretensje, ze nasz pies biega po naszym podworku. Mam racje czy nie?

Polecane posty

Autorko, twoje podworko to rowniez podworko twojego psa i moze on robic wszystko co mu sie podoba. to wasza posesja i NIKT nie ma prawa na nia wlazic. W niektorych stanach Ameryki jest prawo ze czujac sie zagrozona, moglabys nawet odstrzelic ta suke i jej bekarta i nic nie mogliby ci zrobic. Nie zwracaj uwagi na ta szuje, przygadaj jej do sluchu a bekarta wywlec za uszy jak ci jeszcze raz bedzie wlazil. A na psa naprawde uwazaj. Znam osobiscie szmatlawce ktore na zlosc sasiadom potrafily otruc ich psa. Moja kolezanka jest weterynarzem i opowiedziala mi w jakich mekach i cierpieniu umiera zwierzak otruty trutka na szczury tj pekaja mu naczynia krwionosne, rozwalaja narzady ( w najwiekszym stopniu nerki i watroba) i taki zwierz umiera powoli i strasznie bolesnie. Jedna suka otrula mojego psa i obilam jej morde bo wpadlam w amok, pies byl ze mna od zawsze i traktowalam go jak najwiekszego przyjaciela. Mialam problemy ale ona wieksze za otrucie psa. Teraz omija mnie szerokim lukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem to sasiadka powinna zalozyc zamek, zeby jej gowniarz nie wychodzil z posesji. nigdy nie slyszalam, zeby kogos faktycznie skazano za to, ze jego pies na jego posesji pogryzl kogos, kto wszedl tam bez pozwolenia, mimo ogrodzenia i informacji. co innego jesli pies bylby spuszczony na ulicy czy w parku o rzucil sie na kogos, a co innego kiedy ktos bez pytania wchodzi na teren nalezacy do wlasciciela psa. podam przyklad z wlasnego dziecinstwa: nasz pies podkopal sie kiedys do sasiada i zagryzl mu dwie kury. zgodnie z tym, co mowicie, to wina sasiada, bo mial takie dupiane ogrodzenie. a tymczasem moi rodzice zaplacili bez szemrania, bo to nasz pies wkroczyl na teren kogos innego. gdyby kury tamtego goscia same przyszlg do nas, to wowczas na pewno nie zaplaciliby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko MUSISZ zamykać furtkę na klucz. Jak sąsiadka będzie Ci chciała narobić problemów to otworzy furtkę z klamki i wypuści psa na ulicę,a wtedy Ty odpowiesz za niedostateczne zabezpieczenie psa. Furtka zamknięta na klamkę nie jest niestety odpowiednim zabezpieczeniem. A uwiązać to sąsiadka może się sama :O dziecko do 7 roku życia musi być pod opieką osoby dorosłej, a na cudzą posesję wchodzić nie wolno,bo to jest naruszenie miru domowego. Więc jeśli będziesz zamykała furtkę na klucz to masz prawo po swojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To sąsiadka NA KLUCZ
To sąsiadka by odpowieadala dlaczego SWOJEJ posesji nie zamykala na klucz ze dziecko wyszlo z jej podworka a nie ze obca kobieta nie miala bramy na klucz gdzie jest pies To matka dziecka zawsze odpowiada za to jakim prawem dziecko bylo bez opieki i wyjscie poza teren podworka nie bylo zabezpieczone w tym na klucz zamkniete To NIE autorka pownna na klucz zamyka c brame, ale SĄSIADKA na klucz swoją brame aby dziekco je nie wyszlo Wam sie chyba kolejnosci pomylily kto na pierwszym miejscu mial miec zamnietą brane aby dziecko nie moglo wyjsc,TAK sąsiadka co ma dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakersy serowe
ja mam duże podwórko i pieska biegającego po podwórku. Jest tabliczka, ale piesek wygląda bardzo przyjaźnie i nikt sobie nic z tego nie robi - lazą i tak ;-( Generalnie więc zamykałam bramkę na klucz, później zamontowaliśmy domofon. Była jednak taka sytuacja, że bramka była otwarta i wszedł sobie pan spisać licznik gazowy. No i suka się do niego rzuciła... wrzeszczał tak okropnie, że wybiegłam jak stałam na mróz. Suka nie pogryzła go, ale "postawiła go" pod ścianą i warczała, on wrzeszczał i nie mógł się ruszyć, tak go zastawiła ;-) pomału spokojnie ją zabrałam, a facetowi dałam bobu ;-) gość był tak przerażony, że nie dał rady nawet słowa wykrztusić, mówił później, że nie widział psa, że myślał, że jest zamknięty... ostatecznie mnie przeprosił za swoją głupotę. Ja w zaawansowanej ciąży musiałam lecieć na ratunek postawnemu facetowi. Co śmieszniejsze za mną biegł z domu malutki yorczek i ten łapał gazownika za nogawki ;-) Cyrk mieliśmy na podwórku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asdweertyyy
jesteście chore a ciązę wam chyba kaszkę manną z mózgu zrobiły, cały świat am uważać bo wasze BACHory TAK!!!!! mogą gdzies pójść? wleźc mi na posesje i pod zęby mojego psa? To są żarty! Autroko jeśli to czytasz, idź do dzielnicowego ni opowiedz o tych sytuacjach, ze upominałaś matkę, a mimo to ona ma t gdzieś, a przecież ty się nie będziesz martwić o jej dzieciora! Plus wizyta w opiece społecznej. I o niczym jej nie uprzedzaj! Gwarantuję, ze ten dziecior wiecej nawet nie stanie obok twojego płotu i jeszcze do dziuni wyżej - to, ze wasz kundel się podkopał to wasza wina, więc nie pierdol głupot 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam psa i podworko
Przeczytalam wasze wypowiedzi i chce cos napisac. Po pierwsze pies jest od tego by pilnowal domu i podworka, ma odstraszac zlodzieji i jak trzeba to ugryzc. Dziecka nie ruszy, bo jest tak wyszkolony. Co najwyzej poszczeka jak na syna sasiadki (daje mi tym sygnal, ze na posesji znajduje sie obcy ale maly czlowiek). Psa mi nikt nie otruje, bo glupi on nie jest i nie zje niczego co ktos mu podrzuci:D Tym bardziej sasiadka go nie wypusci, bo on na ulice nie wybiegnie jak dzikie zwierze:D Mialam zamek raz, ale co z tego? Jak kto chcial i tak wlzil:O I to bylo w czasie gdy psa nie mielismy. Wzielam psa i przestali wchodzic za to rozwalili zamek:O I podejrzewam, ze zrobily to dzieciaki, bo tylko one jak nienormalne wlazily na moje podworko jak do siebie. Tak czy siak pomysle o tym zamku, a co do sasiadki to jej wina, ze dziecko przyszlo na moje podworko i sie wystraszylo psa:O Dzis sie sowiedzialam, ze tak jej syn sie wystraszyl, ze sie moczy w nocy przeze mnie i mojego psa:O Oczywiscie dowiedzialam sie tego w sklepie, bo ta wariatka wszytskim naopowiadala bzdur jak to moj pies pastwil sie nad jej biednym dzieciatkiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to matka powinna zamykac brame
Pierwsze co zarzut organow prawa bylby postawione Matce dziecka, dlaczego to Ona wlasnego podworka nie miala zamkietego na klucz tak aby jej dziecko nie wyszlo, a nie autorce ze ona nie miala bramy na klucz To matka niedoplilnowal dziecka ze wyszlo z jej podowrka i weszlo do kogos, to matka powinna na klucz zamykac swoją brame by dziecko nie wyszlo poza nia bez opieki, a nie autorce to nakazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam psa i podworko
jeszcze raz zobacze dzieciaka to zadzwonie na policje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A prawda jest taka, ze mimo , ze jest ogrodzone jest na bramce napis "Uwaga zly pies" to Ty autorko masz jescze zabezpieczyc furtke zeby nikt ( dziecko ktore nie umie czytac ) nie weszlo Ci na posesje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam psa i podworko
to zaloze zamek, zadnen problem. Tak czy siak sasiadka ma cos z glowka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To SĄSIADKA ma na klucz zamkną
Do Jagoda369 " PRAWDA JEST TAKA,ze ty jako MATKA dziecka pierwozrezdnie masz OBOWIAZEK zabespieczyc swoja brame na zamek/klucz aby Tobie dziekco nie wyszlo poza nia bez opieki , a nie autorce to piszecie To SĄSIADKA priorytetowo pioerwsza powinna tak szczelnie zmaknąc brame aby dziekco z jej nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasanka z mielna
mnie cudze bachory gówno obchodza, niech je nawet psy zeżrą skoro matki nie umieją dopilnować :o a sąsiadka to beton konkretny, sama winna, ze bachor teraz szczy do majtek, pewnie się jeszcze jąkać zacznie i to też będzie wtoja wina! durne krowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko tak jak wcześniej pisałam sąsiadka ani jej dziecko (tym bardziej,że było bez opieki)nie mieli prawa wejść na Twoją posesję,ale Tobie dla własnego bezpieczeństwa radzę zamykać furtkę na klucz,bo jeśli sąsiadka tak jak pisałam otworzy furtkę i pies wyjdzie (a to jest tylko zwierzak może pobiec za innym psem, kotem czy samochodem),to Ty za to odpowiesz,bo nie zabezpieczyłaś zwierzaka odpowiednio. Jak sąsiadka wejdzie na posesję to na dzień dobry zrób jej zdjęcie a następnie wezwij policję. A jeśli wejdzie dziecko to policję i opiekę. W momencie kiedy oni wchodzą na Twoją posesję,to hipotetycznie (niestety tylko hipotetycznie) oni łamią prawo. Ale jeśli sąsiadka wejdzie na posesję, pies ją ugryzie,a ona złoży doniesienie i powie,że wydawało jej się,że u Was ktoś wzywał pomocy i szła Was ratować,to nikt jej za naruszenie miru nie ukarze,a Was za psa tak,a być może nawet psa uśpią. Niestety takie jest nasze prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś ze 2 lata temu była taka sprawa-dość głośna zresztą,że dziecko kilkuletnie zostało pogryzione przez psa w domu właścicieli. To dziecko było tam w gościach z dziadkiem-znajomym właścicieli. Właściciele mieli dorosłego syna,oni gdzieś wyszli,a ten chłopak był w domu. Dziadek z dzieckiem mieli być na górze, ód psa dzieliły ich schody po których pies nie wchodził. Dziadek położył się spać-był zmęczony podróżą. A dziecko mimo zakazu i informacji,że na dole jest pies zeszło na dół. Kto usłyszał zarzuty? Syn właścicieli psa,dziadka sprawę za niedopilnowanie umorzono. Nie wiem jak się sprawa skończyła bo podali po wyroku skazującym pierwszej instancji że chłopak się odwoływał,a potem już nigdzie nie trafiłam na artykuły o tym. Ale niestety tak właśnie działa nasze prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To SĄSIADKA ma na klucz zamkną, takie sa przepisy prawa w Pl , radze sie najpierw doksztalcic a potem dopiero szczekac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda ty jestes matka??zart
Przepisy w Pl rowniez dotycza tego ze ty jako rodzic odpowiadasz za wlasne dziecko, i gdy dzieje mu sie krzywda podczas twojego braku pilnowania dziecka Ty ponosic odpowiedzailnosc karną ze dziecku nie zapewnilas bezpieczenstwa Wiec Jgaodo rzekomo domniemana matko dwojki dzieci powinnas o tym wiedziec juz dawno dawno a nie abym ja cie oswiecala w tych sprawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale radze zauwazyc roznice miedzy tym co sie powinno a tym co stanowi prawo bo chyba o to w tym topiku sie rozchodzi. Na miejscu tej sasiadki podalabym temu psu trutke, serio nie ryzykowalabym zdrowiem wlasnego dziecka tylko dlatego, ze ktos sobie chce trzymac u siebie jakas bestie. I mowcie co chcecie ale ja mam sasiadke ktora puszcza wolbno 2 duze psy ale to jest lagodna rasa wiec jest ok ale gdyby bylo inaczej to zaraz bym zrobila z nimi porzadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olagasza
Jagoda a mozesz wyjasnic dlaczego akurat temu konkretnie psu podalabys trutke? On biega po swojej posesji, nie lata samopas. Czy zamierzasz truc kazdego psa? Pies ma to do siebie, ze jak mu obcy wlazi na jego teren to szczeka, zamiierzasz wytruc wszystkie psy na swiecie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasanka z mielna
a ja bym podała trutkę temu bachorowi! jak można otruć psa który sobie biega uwaga po SWOIM terenie! jagoda lecz się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyp
Jagoda ja podałabym trutkę twojemu zasranemu bachorowi i tobie przy okazji że szczyla nie umiesz dopilnować. 2 lata temu miałam identyczną sytuację jak autorka z tym, ze mamusia zadzwoniła po policję. Pierwsze o co zapytali " a gdzie pani w tym czasie była?" JA miałam bramkę zamykaną, ale mały skurwiel przelazł przez ogrodzenie. A mamusia wezwała policję bo myślała bidna, że odszkodowanie jakieś wyciągnie. Autorko gówno ci mogą zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyp
Aha i jeżeli twoje dzieci są puszczone w samopas to moze na ulicy koło domu rozsyp goździe żeby czasem smarka samochód nie trzasnął. Nie ryzykuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki numer
w niektórych stanach jak ktoś ci wlezie na podwórko to walisz z dwurury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda topila psy w wiadrze
Co sie dziwicie Jagody wypowiedziomm,ze by otrula psy?? Jak ona wiele razy sie tutaj przechwalal na kafe ze ona w raz z matką TOPIOM PSY w wiadrze i dla niej to jest spsob sie pozbywania problemu Az sie dziwie ze inspekcja praw zwierząt do niej nie dotarla za te wielokrotne wpisy co robic z niechcnaymi zwierzetami A no wedlug Jagody i jej krowy rodnej czyli matki :TOPIC WIADRZE :o :o :o :o Zalosna patologczna kterynka razem z patologiczną matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam psa i podworko
nie rozumiem czemu otruwac mojego psa i miec pretensje do niego:D Pies jest u siebie, po ulicy nie biega, dzieci nie atakuje rowniez tylko szczeka. To chyba musiala napisac jakas prowokatorka, bo nikt normalny nie obwinialby psa za to ze szczeka na dziecko, ktore weszla na cudze podworko, bo mamusia miala wazniejsze rzeczy na pustym lbie niz zajmownaie sie nim:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rererwerwer
"wifigdansk moze przytocze jeszcze raz jak ktos nie zrozumiał choć sądzę ze niektórzy nie chca rozumieć "Furtka wejściowa powinna posiadać zabezpieczenie uniemożliwiające samowolne wejście na teren posesji osobom przypadkowym, a zwłaszcza dzieciom." wifigdańsk- tylko to co cytujesz to nie sa zadne przepisy prawne, tylko jakis średnio madry artykuł. Rozrózniasz prawo a artykuły??? W Polsce jesli chodzi o furtki to ogólnie nie ma ich obowiażku, z tego co wiem nie ma nawet obowiazku płotu bodajże. Przepisy prawne to sa te z paragrafami na początku... :p To że ktoś napisze, że np. kazda mama powinna kłaśc 5- latka do łózka , nie oznaczaże jest to wymóg prawny, tylko że autor artykułu tak uwaza. Płoty to jest zreszta zwyczaj- niepowszechny w wielu innych krajacj, w Kanadzie np. czy USa raczej nie ma typowych płotów, co wygląda duzo ładniej zresztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nikt nie ma prawa mieć pretensji,że pies biega po swojej posesji i szczeka,bo takie jego psie prawo. Ale niestety furtkę powinnaś zamykać,bo jak sąsiadka złośliwa,to naprawdę może coś wykombinować. Nie musi być to zamek na klucz-może być to takie zapięcie jak od roweru nakładane na słupek-wiele osób coś takiego stosuje. Zabezpiecza to przed otwarciem furtki przez dziecko,bo montuje się to od góry-zresztą na pewno coś takiego widziałaś. A otrucie lub utopienie psa to przestępstwo i obecnie kary za znęcanie się nad zwierzętami są coraz surowsze-i dobrze. Autorko sposób zabezpieczenia psa jest uregulowany prawnie i chyba (ale to wielkie chyba) muszą być dwa zabezpieczenia-czyli tutaj ogrodzenie z którego zwierzę się nie wydostanie i tabliczka. Tylko ta furtka-zamknięcie na klamkę jako tako nie jest zamknięciem. Niestety nie żyjemy w USA i prawo do obrony na własnym terenie jest mocno ograniczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×