Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płaszczykowy dzień

ile dostaliście w kopercie od rodzeństwa?

Polecane posty

dla mnie chrześniak to również ważna osoba (młodszy brat) ale nie jest to powodem do oddania mu w jeden dzień dajmy na to połowy pensji, komunia to przede wszystkim dzień przyjęcia Jezusa do serca przez dziecko, a nie licytacji kto da więcej kto quada a kto lapa czy inne cuda techniki, później rośnie mały materialista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOPKA
ale ja nie powiedzialam ze chrzesnica dostanie te 700zł!!!tylko ze tyle nazbieram, bede sie mogla ubrac "za darmo" a nie ze jeszzce bede latała za kiecka i sie wkurzała ze tyle kasy trzeba wydac i ze nie ma skad brac...ludzie! wy kompletnie nie jestescie nauczeni oszczedzania, wysmiewacie innych ktoprzy oszczedzaja ze to ciulacze tylko ze potem ci ciulacze ida na wesele/komunie z klas ai gestem a wy dajecie marne 200zł albo puste koperty bo was "nie stac"....brak mi slow ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok po ślubie...
fruzia ruzia- Masz racje,lecz kiedyś cieszylismy sie jak dostalismy zegarek na komunie,ale jak kogos stac,i mysli na przod,to niech da tyle ile moze,czy to na komuter czy inne rzeczy,., nie widze w tym nic dziwnego...i zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hxhxhxxb
Fruzia ale masz wymowke swojej pazernosci,jak nie chcesz zrobic z dziecka materialisty to zaloz mu lokate i fundusz i wplacaj jakas kwote i daj na 18 tke,ale szkoda ci forsy,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frgfrege
Trzeba troszke rozróżnic,koleżanka,dalsze kuzynostwo,a bliska rodzina to kwota troche sie rozni... to moje zdanie,no chyba,ze bym miala miliony na banku to i kolezanka bym dawala wiecej,ale gdy mowa o no0rmalnych polskich zarobkach to tak jak napisalam powyzej. xxx tylko że młodzi płacą tak samo za wszystkich, tyle samo za matkę, siostre czy brata jak i za koleżankę czy dalszą kuzynkę. twoje rozumowanie mnie POWALA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok po ślubie...
frgfreg- nie wiem czy czytałaś Wszystkie moje posty powyżej czy nie?? Pisały dziewczyny,że tyle ile one dostały na prezent to Tyle by dały,ja napisałam,że dla mnie nie ważne,że mi koleżanka dała dzbanek za 30 zł,i ja nie zrobie za taką samą kwote,tylko bym dała te 300zł co najmniej. Gdy ślubował by mój brat to nie dałabym mu 300 zł,tylko tysiąc wzwyż.Nie wiem czy dałabyś i rodzeństwu i koleżance po 1000 zł,ja nie... dałabym bratu bo jest mi bliższy..niż koleżanka.(ktora kupila mi dzbanek). Napisałam również,że jakbym miała miliony na koncie,to może i bym wszystkim dawała takie prezenty wysokie,ale nie stać mnie na to,a jednak potrafię odłożyć i dać... Jestem zdania,że napewno nie daje mniej niż ktoś mi dał na moim weselu,więcej zawsze mogę mniej nie.. jak nie mam odmawiam dalszej rodzince i tyle,a gdy Ślubuje raz w życiu to daje tyle ,ile się powinno dawać..za 200 zł za 2 osoby w życiu bym nie dała,gdyż nawet talerzyk się nie zwraca... a piszecie,ze jakie to młodzi sa pazerni,a ktoś nie widzi,że to młodzi wyprawiaja wesele,za grube pieniądze,i idać na taką uroczystość,gdzie się najecie,wypijecie i pobawicie.. to szkoda,wam troche odlozyc?? no to tutaj chyba jest cos nie halo. Nie tepilismy naszych gosci ,ze dali nie ktorzy mniejsze prezenty od innych,ale kazdy dawal na to co go stac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipcowkaaaa
Ja dostałam od brata 2000 tys. Przyszedł z dziewczyna ,a siostra 1000zł ..:) i nie są nie wiadomo jakimi bogaczami ..zarabiają w miarę na życie na normalnym poziomie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok po ślubie...
Lipcowkaaaa-bo tak powinno się dawać ...najbliższym!!!Wątpie by Twoje rodzeństwo idąć do jakiś tam znajomych,daliby takie same kwoty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekwosci
bratu dałam 1000 zl . Rodzinie zawsze daje więcej niż jak idę do znajomych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok po ślubie...
tak z ciekawosci- nie którzy nie widzą różnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze lokate mam zakładać? no bez przesady chrzestni nie są od sprawiania dziecku drogich prezentów :p dla 9latka sto złotych to kupa forsy, mój brat nie dostał od chrzestnego laptopa tylko aparat i nikt m nie kupił quada ani nie uzbierał kilku tyś, starczyło na rower i to wystarczy, w dzisiejszych czasach tylko forsa i drgie prezenty się liczą, a gdzie sana uroczystość jak komunia czy ślub? nie tylko inwestować odkładać dla innych by się pokazać, a swoja rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamkaaaa
Hmm... zadziwia mnie wręcz słoniowa pamięć coponiektórych. Zakładając, że macie np. 100 gości, przyjmijmy że w większości pary, to daje nam jakieś 50 kopert - jakim cudem pamiętacie ile w której było? jeszcze 3 miesiące po ślubie ok, ale jeśli kuzynka/koleżanka wychodzi za mąż 5 lat po was, to skąd wiecie ile wam dała? zrobiłyście sobie listę ile kto wsadził do koperty? żeby przypadkiem nie dać komuś więcej niż on dał? paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOPKA
jesli w kopercie jest kartka z zyczeniami podpisana imiennie przez gosci to jak mam nie wiedziec. u mnie byl tylko 1 prezent od tej kolezanki wiec wiem ze to ona mi go dala.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soistrunia
ja moim siostrom nic nie dałam,a na weselu jednym i drugim byłam z chłopakiem.Uczyłam się więc kasy nie miałam,mój chłopak tez się uczył a nawet jakby on pracował to nie brałabym kasy od niego żeby dać siostrze w prezencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
600 zł od brata, umowilismy sie ze nie beda to duze pieniadze. on bierze slub rok po mnie wiec w zasadzie i tak mu "oddam" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghghghghg12
"pazerną CIPĄ TO JESTEŚ TY! nie masz kasy a pchasz się na darmowy obiad i balangę. wszyscy tutaj tylko trąbią o pazerności młodych, a może pogadamy o pazerności gościa? Jak nie mam kasy i mnie nie stać, to siedze w domu i gotuje pomidorową a nie pcham się do restauracji na darmową roladę. Zaproszenie to nie wszystko. Trzeba mieć co jeszcze do tej koperty włożyć. Eh ci prostacy...." xxxxxxxxxxxx nie przypominam sobie, żebym w ciągu ostatnich paru lat dała komuś w prezencie ślubnym mniej niż 500 zł. oczywiście w małym móżdżku nie mieści się, że mierzi mnie postawa życiowa prezentowana na tym forum i krytyka pod adresem pazernych szczurów nie wynika z moich kłopotów finansowych, tylko z odrazy do osób ceniących bardziej koszty wspomnianej przez ciebie "rolady" niż związki międzyludzkie. cóż, takie czasy, że mięsna rolada stoi wyżej w hierarchii niż rodzona siostra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikitaanita
podle kurwiszcza oby was maz kopnął w dupsko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ze maja takie pazerne żony.Po co robicie wesela i przyjęcia? Po ty aby swietowac zawarcie zwiazku? Czy po to by wycharpaganic od ludzi kase? Podle szmaty:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikitaanita
kurwa najesc napic i potanczyc to moge sobie na dansing z mezem isc a nie na jakies wesele gdzie w kieszeń by wlożyli łape państwo młodzi jk by mogli! A niedostalas czasem pazerna szmato pustej koperty? To byla odemnie:-) Najesc i napic poszłam sie z całą rodzina za frajer! i choooj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo rodzeństwa i co teraz
A co ja mam powiedzieć jestem 10 lat ,15 18. 20 starsza od mojego rodzeństwa jak ja brałam ślub oni byli dzieciakami. teraz zaczynają rozmawiać o ślubach po kolei każdy z wyjątkiem najmłodszej ma teraz 19 lat. 1 to mój chrześniak Ja zarabiam cale 1300: mam rodzinę męża dzieciaki maż zarabia 1700 I ile ja mam dawać każdemu Mi samej jest ciężko coś sobie odłożyć na kurtkę czy buty to po ile mam składać dla mojego rodzeństwa całej czwórki. wesela pewno będę przez 2 lata teraz. Mam do nich nie iść bo nie mam kasy??? Co wy byście zrobili na moim miejscu. Kazdy tylko chce bo to jego ślub najważniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikitaanita
taka impreza wyszła by mnie około 300 zł i było by git.A nie l;adowac i ogladac zawszone mordy oblane chytroscia panstwa mlodych.Takkkk wole isc na dobra impre i sie zabawic niz dawac komus za darmo kase....... A po 2 ,3 latach i tak csie rozejda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ghghghghghg12
święta racja! całe forum aż huczy od wpisów pazernych chamów którzy tylko czekają na darmowe jedzenie na weselu. Ale nie ma się co dziwić w dzisiejszych czasach ludzie to pół mózgi którzy nawet do marketu idą żeby się nażreć za darmo (!) bo zazwyczaj jest jakaś promocja produktu który można spróbować więc co tu mówić o weselach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dużo rodzeństwa i co teraz
Nie bierz dosłownie tego że na wesele musisz iść z wypchaną kopertą! Każdy normalny człowiek rozumie jaka jest sytuacja w jego rodzinie i nie oczekuje Bóg wie jakiego prezentu więc nie rób z siebie aż takiej cierpiętnicy. Wkurwiające są te sfrustrowane zazdrośnice które twierdzą, że wolą iść na jakieś imprezy niż na wesele. Jasne jak się jest biedotą i niewykształconym tumanem to potem tak się wypowiada i porównuje dyskotekę w remizie do wesela buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgsdg9099
"Ja zarabiam cale 1300: mam rodzinę męża dzieciaki maż zarabia 1700 I ile ja mam dawać każdemu Mi samej jest ciężko coś sobie odłożyć na kurtkę czy buty to po ile mam składać dla mojego rodzeństwa całej czwórki. wesela pewno będę przez 2 lata teraz. Mam do nich nie iść bo nie mam kasy???" chciałabym napisać, że prezent nie jest istotny i najważniejsze jest, że przyjdziesz i że nikt nie oczekuje 2 tys w kopercie od siostry z taką sytuacją finansową, ale po lekturze tego wątku wiemy, że to nieprawda. idź na ślub, daj kwiatki, a potem spadaj z familią do domu gotować zupę pomidorową i nie pchaj się na "salony" jeść wykwintna roladę za free. [to był sarkazm- wyjasniam na wypadek, gdyby któres z półgłówków znowu odczytało, to dosłownie] istnieje jednak szansa, że twoi rodzice nie ponieśli az takiej porazki wychowawczej jak starzy niektórych pań z kafe i udało sie im przekazać wam jakies wartości, wtedy nie masz się czym martwić- dasz/ kupisz co możesz, a brat/siostra będzie się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghgsdg9099
"Wk**wiające są te sfrustrowane zazdrośnice które twierdzą, że wolą iść na jakieś imprezy niż na wesele. Jasne jak się jest biedotą i niewykształconym tumanem to potem tak się wypowiada i porównuje dyskotekę w remizie do wesela buahahaha " no tak jasne.. niewykształcone biedaki są tu w opozycji do wykształconej bogatej elity, dla której rolada i wesele są symbolami luksusu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daliśmy z narzeczonym
Ważne jest pokrewieństwo bo siostrze lub bratu dam więcej niż koleżance A L E !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! każdej osobie niezależnie od pokrewieństwa trzeba dać tą minimalną kopertę czyli pokrycie talerzyka. Podam może przykład zeby każdy zrozumiał. Jeśli idę sama na wesele młodzi płacą za mnie 200 zł (to tylko przykład) to najmniej ile się daje to jest właśnie to 200 zł. Jak idę z kimś to wtedy 400zł. Jeśli wiemy że ktoś robi wesele w "pałacu" i płaci od osoby 500 zł i nas nie stać to nie idziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daliśmy z narzeczonym
Trafnie zostało też wcześniej napisane że za każdego gościa płaci się tyle samo więc nie wyobrażam sobie żeby przyszła koleżanka i dała mi 100 zł bo jest tyko koleżanką a nie rodziną. A przecież płaci się za tą koleżankę tyle samo co za siostrę to o co jej chodzi z tym mniej ważnym gościem. Według mnie wszyscy goście są ważni jeśli zapraszani się na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daliśmy z narzeczonym
do załamkaaaa Nie wiem jak inne pary robią ale my jak za parę dni po ślubie będziemy otwierać koperty to będziemy też czytac kartki z życzeniami i zostawimy sobie na pamiątkę. Włożymy w ładne pudełko ale wyjmując pieniądze z tych kopert będziemy sobie w środku pisać ile kto nam dał. Dzięki temu będziemy pamiętać naszych gości, będziemy mieć od nich kartki z życzeniami a przy okazji zapiszemy sobie ile nam dali. Nie będziemy tworzyć specjalnych tabel w exelu ale nie szkodzi zapisać kwotę. Ło ależ się rozpisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzzona87879292
My braliśmy ślub w tym roku, wszyscy goście dali bardzo duże sumy, pozapisywaliśmy na kartce ile od kogo, żebyśmy na przyszłość jakiejś gafy nie strzelili... Kolega męża z narzeczoną dali 500zł to my im damy tyle samo na przyszły rok, moj kuzyn z narzeczoną dali 700zł więc damy im też 7 stów. Znajomi dali nam tysiąc więc my ich córce na ślub damy tyle samo. Najmniejszą kwotę dał moj kuzyn z dziewczyną 200zł. i też damy im tyle samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koperta traktowana jest jako forma pożyczki :p do czasu ślubu osoby która nam ją ''podarowała''? ja rozumiem że jak idzie się na ślub do kogoś to wypada dać prazent no ale żeby zapisywać sobie kto ile to już żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażają mnie takie tematy
Od razu zastanawiam się czy byłam na jakimś weselu u francy, która myślała w podobny sposób. Jeśli np. mam rodzinę, która żyje nie w biedzie, ale od 1 do 1 (tak żyje większość rodzin w Polsce!), np. wujka z ciotką + właśnie ich 19-letnia córka z chłopakiem. Młodzi nie zarabiają, studiują, ale z kuzynką jestem bardzo związana i nie wyobrażam sobie że miałaby nie przyjść. Ile mam od nich oczekiwać? Jak dadzą 200 zł nawet na te 4 osoby to jest żenada? 250 też, 300 już nie jest, 500 mało bo na 4 osoby to nawet nie 150 zł, to ile przepraszam mają mi dać? Czy naprawdę uraduje Was to że ktoś sobie kwotę chrzanionej koperty od gardła odciągnie? Chodzi o wesele, nie kase! Fajnie, żeby się zwróciło ale zarabianie na weselu ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×