Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość retyryrdytryudtydh

Nie mam z kim isc na piwo, bo wszytskie kolezanki w domach z dziecmi

Polecane posty

Gość rlncsl
sluchasz go??? o to takie slodkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rlncsl
bo teraz mowi o pani dance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwamać.....
jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwamać.....
kurwaaaaaa coś mi sie pierdoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwamać.....
pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retyryrdytryudtydh
poleglam. ale wstalam . A juz rani do diabla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retyryrdytryudtydh
najgorsze ze sie ozywilam i mam ochote tanczyc. i wariowac. a nie mam do czego. do sciany??? hahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinley
do mnie mozesz ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panicz z Krakowa
Fuj podstarzale pijanice,jak wam nie wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinley
Hehe ja tam sie niczego nie wstydze ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panicz z Krakowa
A powinnas pijanstwa.Kobiecie nie przystoi takie zachowanie.Zostaniecie starymi pannaami a w najgorszym wydaniu,alkoholiczkami!Zle wam wroze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikaa1988
Ja mam faceta od 3 lat, a mimo to zawsze chodzę chętnie do baru z samymi koleżankami, nawet mamy taki zwyczaj, że jeden dzień w tygodniu jest "nasz" :) I jak będę miała dziecko, to na pewno też będę chciałą wychodzić do baru, co to , faceci mający dzieci mogą chodzić na piwo a kobiety nie? Także współczuję autorko, że takie masz koleżanki, jak mają zajęcie już to po prostu mają Cię gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikaa1988
"taka jedna uwaga: dlaczego to dotyczy tylko kobiet a nie facetów w związkach? Facet w zwiążku chodzi z kolegami na piwo, podczas gdy kobita siedzi na dzieciaku, zarypiste sa uroki zycia w tym kraju... twoje kolezanki nie wyjdą bo pilnują dzieci podczas gdy ich wspaniali partnerzy balują... ' No właśnie. Skoro facet może wyjść się spotkać z kolegami, to kobieta też powinna walczyć o prawo do tego. Ja nie dam się tak wrobić. Nie wyobrażam sobie zawieść moje koleżanki, bo by mi chłop na wieczór z dzieckiem nie został.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podstarzałe pijanice
a kobiety świadome,nie wsadzone w rolę,jaką nam ma do zaoferowania społeczenstwo,nigdzie nie jest napisane,ze trzeba się chajtac,rozmnazac,płacic podatki i zyc według schematu, jesli nawet zycie według własnego scenariusza okaze się niesatysfakcjonujące,to bedzie mój błąd,ale to ja mam na to wpływ,a nie ze tak trzeba,a jesli spotkam na swojej drodze,dojrzałego partnera,i podejmniemy decyzję o załozeniu rodziny-to też bedzie ok,nic nie wykłuczam,ale nie dam się tak stłamsić jak e wszystkie pseudo szczęsliwe żonki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego pecha
i trzymam go mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tego pecha
hujta noga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pecha
nie przeklinaj przy dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pecha
pech mnie opuścił i z kim piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HHeloiza
No widzisz autorko Nawet nie zauważyłaś jak weszłaś w smugę cienia Masz prawo żyć jak lubisz A cień niesie ze soba osamotnienie, od przyjaciół , od koleżanek, od rodzinki, od facetów itd. jest na to rada, trzeba polubić bycie w osamotnieniu, bo kot nie wypełnia osamotnienia, a przyjaciele coraz bardziej mają swoje życie, taka kolej rzeczy. Najprawdopodobniej lepszym sposobem jest założenie swojej rodziny we właściwym czasie, własna rodzina to wypełnione życie, jeśli uda się stworzyć rodzinę pełną bliskości i ciepła. nie zawsze się udaje, nie zależy to tylko od własnych chęci ale od losu i dobrze dobranego partnera..Właściwy czas...można go przegapić, lub roztrwonić na ciekawsze wybory...konsekwencje zawsze jakieś są. XXXX Scenka przed chwila z dziećmi (nie są moje ale dziś są u mnie) Chłopiec 8-letni w łazience, a dziewczynka 10-letnia klęczy pod drzwiami łazienki. Pytam.....modlisz się czy co? Ona odpowiada....nie, ale ja jestem jego psem i muszę czekać aż on wyjdzie. Po chwili chłopiec wychodzi i mówi...grzeczny pies, dobry pies...w nagrodę pojedziesz do Pensylwanii. XXXX Czyż nie piękne jest życie wypełnione światem dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna nieco stara
"Właściwy czas...można go przegapić, lub roztrwonić na ciekawsze wybory..." - o tak! To w moim przypadku zdecydowanie o to chodzi! Kiedy koleżanki się zakochiwały i wychodziły za mąż ja jeździłam w trasy koncertowe ze znajomą kapelą :D A teraz...no cóż, im jestem starsza, tym bardziej "rozsądnie" podchodzę do kwestii zakochiwania się, związków, zakładania rodziny. Wiem z jakimi konsekwencjami to się wiąże i raczej nie chcę się w to pakować. Dziewczyny wychodzące za mąż w wieku 20-stu paru lat nie myślą takimi kategoriami, raczej idą na żywioł. Zresztą...dom, rodzina, dzieci - to obowiązki, a ja ilość obowiązków w moim życiu staram się ograniczyć do minimum :P Te, które mam w pracy w zupełności mi wystarczą (dodatkowo moja praca jest peeełna dzieci, stąd prywatne nie są mi niezbędne :P) Przyjaciele, znajomi, koleżanki...? Mam garstkę przyjaciół "ponad wszystko" - takich co są przyjaciółmi niezależnie od tego, na jakim etapie życia są aktualnie. Kilkoro sprawdzonych. Pozostali znajomi zmieniają się...i jakoś zawsze tak mam, że jedni zastępują drugich :D Jak jedni wezmą ślub, inni się porozmnażają, to zaraz dziwnym trafem w moim życiu pojawiają się nowe osoby bardziej pasujące do mnie stylem życia. I jest git ;) A dzieciate koleżanki...bardzo często jest tak, że same kiedyś zatęsknią i odzywają się! Kilka razy to przerabiałam. Kiedyś bardzo walczyłam o jedną koleżankę. Odwiedzałam ją i dziecko, dzwoniłam, wyciągałam na spacery (z dzieckiem, żeby nie było :P), prezenty dla dziecka...a;e ciągle inicjatywa wychodziła z mojej strony! W pewnym momencie miałam dość i poddałam się. Kontakt się urwał, bo jeśli ja nie zadzwoniłam, to ona też jakoś nie pamiętała. I tylko żaliła się tu i tam, że nikt jej nie odwiedza, nikt o niej nie pamięta... Ale to chyba musi wychodzić z obu stron? Co to ona królewna, że wszyscy mają za nią latać? Ona też się musi wysilić. No i chyba coś do niej dotarło, bo nagle zaczęła walczyć o przyjaciół. Od tej pory stosuję taką właśnie taktykę. I powiem Wam, że to się sprawdza - w większości przypadków takie mamuśki prędzej czy później same uświadamiają sobie, że one też muszą zadbać o przyjaciół, bo mąż i dziecko to nie wszystko! Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retyryrdytryudtydh
ajajja.Ja nie narzekam na brak powodzenia. Wiem ze dla facetow atrakcyjna jestem. Ale nie chce zeby mnie ktos usidlil do konca zycia. Co z takiego zycia? Nuda. Ograniczenie. Nie masz czasu na nauke. Nie masz ochoty z czasem na NAMIETNY sex. Bo sex z ta sama osoba po jakims czasie sie nudzi. ZAZWYCZAJ. Tak jest w wiekszosci wypadkow. Nie chce inwestowac w nietrwale uczucia. Ktore zazwyczaj po 10 latach czy 15 latch koncza sie klapa , jak nie wczesniej. Szczerze? Romanse sa lepsze. Nawet takie dluzsze. Nie dziwie sie ze tyle ludzi zdradza. Bo jest przyjety stereotyp ze jak jest malzensto to nie wypada. Ale w glebi duszy czlowiek inaczej czuje.Czyli znow robi cos wbrew sobie. Pd innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwamać.....
dzień dobry :) japierdole ale mam kaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retyryrdytryudtydh
Ja tez mam kaca. A wyjsc musze.Juz ta godzina , a ja nie moge sie ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwamać.....
nie wychodź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×