Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Annaa1984

starania czas zacząc listopad 2012

Polecane posty

hej:) wszystkiego dobrego dla Was z okazji dnia św. Walentego:) ja wlasciwie nie obchodze tego swieta, ale najlepszych zyczen nigdy za wiele:) co slychac? u mnie bez zmian-@ jeszcze nie nadeszla-dzisiaj temp. jeszcze wyzsza-pierwszy skok po poniedzialku (bo tym sluzie zabarwionym), drugi skok dzisiaj. do jutra jest czas.teraz sobie tak mysle, zeby nie przedluzyla mi sie fl za bardzo i zeby sie nie rozregulowalo...zebym nie musiala miec @ wywolywanej. fl juz jest dluzsza o dodatkowy 1 dzien niz poprzednio (w poprzednim cyklu wydluzyla sie o 2 dni-do 12 dni) dzisiaj juz wynosi 13 dni:) czekam do jutra. test ciazowy zrobilam dzisiaj-negatywny-mialam taki z all-nie wiem o jakiej jest czulosci...o ile @ nie nadejdzie jutro moze test powtorze, ale w sobote na pewno wykonm, gdyz musze wziac dostinex.pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wiem-ten moj paskowy test z allegro ma czulosc 25 iu/l, musze poczytac dokladnie o takiej czulosci. najczulsze plytkowe z apteki sa 10 ui/l. spokoojnie poczekam na rozwoj wydarzen i dam znac co sie swieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh mi coś nie idzie...mąz specjalnie wolne wział aby nie jechać w delegację tylko ze mną byc , zawsze mialam owu 13/14dc , dziś 15dc testy owu ewidentnie negatywne,śluz kurzęcy był przedwczoraj i wczoraj...wczoraj sie przytuliśmy i moj mąz pierwszy raz w zyciu nie 'skończył' troche mnie to załamało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amelia_kamelia gdzie jestes? Ty jesteś profesor testowy..słuchaj , zawsze owu była u mnie dzien po szczycie albo w dzien szczytu sluzu , taki szczyt mialam wczoraj , dziś juz nie czuje tej wilgoci w majtaskach..a testy od 5 dni pokazują cień cienia , one zawsze wychodza przy piku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem:) jesli testy wykonywalas prawidlowo i o stalej porze-moze byc tak, ze po prostu owulka sie przesunie. moze pik bedzie dzisiaj:) spokojnie-obserwuj sluz i rob testy-jesli tak czy siak staranka sa, to nie przegapisz momentu:)na moim przykladzie wiadomo, ze owulka moze byc w jednym cyklu 40-go dnia a w nastepnym 20-go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelia zabrzmi to absurdalnie..ale ja juz nie mam siły :P uwierz ze jak myślę ze mam dziś wieczorem znowu na siłe sie sexić to mi sie niedobrze robi...prztulamy sie od 12dc cały czas , zawsze owula była 13/14 a teraz 15dc , objawy owulki są a testy negatywne. Ja niestety mam wrażenie ze moj mąz ( niezbyt duże libido..) też ma już dość..wczoraj mu nie wyszło pierwsz raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wcale nie brzmi absuldalnie...u nas bylo podobnie-moj maz ma prawie 40 lat-czasem nie wychodzilo (bo sie spinalismy, ze teraz musi wyjsc i koniec, bo bedzie nic z tego) i wrecz obrazalam sie...nawet zblizenia przestaly byc wtedy przyjemne (wiecie w jakim sensie) a teraz od jakiegos czasu juz sie nie spinamy-jak nie wyszlo w poprzednim cyklu 3 razy z rzedu-trudno...juz minelo...w tym cyklu kochalismy sie w dniu pozytywnego testu i 2 kolejne dni (3 dni z rzedu) i maz sam mial ochote-nie naklanialam-bylo super:) doskolane Cie rozumiem (i chyba nie je jedna).moze po badaniu meza bedziemy wiedziec co i jak z jego nasieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie-nie denerwuj sie-jesli wychodzily Ci testy owulacyjne, to poczekaj na pozytywny:) jak ja nie robilabym testow (przy moich dlugich cyklach), to musialabym sie "meczyc";) 30 dni dzien w dzien...;)to dopiero bylby maraton-kto by go wytrzymal:) zadzialacie kiedy nadejdzie czas (test Ci wyjdzie) i na pewno nie bedzie za pozno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super-zobaczy jak duze sa pecherzyki:) powodzenia i daj znac:) dziewczyny prosze piszcie co u Was? nastala taka cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemadrzala nie stresuj się jak do tej pory testy Ci wychodziły w czasie ovu to rób je dalej i jak będzie pozytyw to działaj, ja nie mam tak dobrze :-( to wyobraź sobie co ja przeżywam jak musze na siłe około 10 dni ;-) też mam dość, jestem zmęczona, nie chce mi się ale musze. To jest właśnie najgorsze nie potrafie odpuścić a nie na tym to powinno polegać. Taka już nasza natura ;-) Mój mąż po kilku dniach mówi, że jest zmęczony ale jak mus to mus :-D Pierwsze dni starań o.k a potem to już raczej obowiązek a to oddala ludzi od siebie, zamiast mieć z tego przyjemność wychodzi na odwrót. Ja zaczęłam starania wczoraj u mnie dziś 12 dc i ciekawa jestem jak to będzie dalej bo brzuch i plecy bolą mnie już chyba trzeci dzień a najbardziej lewy jajnik ale on to zawsze mnie boli bo jest powiększony inie wiąże tego specjalnie z ovu. kamelia to faktycznie ten test to do najczulszych nie należy, czekamy jak będzie dalej i kciuki zaciskamy :-D Wytrwałości życze kochane :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez niekiedy przytulanka konczyly sie fiaskiem ;) Oboje czulismy "presje" ze dzis musi byc przytulanie i wszystko wtedy takie nienaturalne i pozbawione przyjemnosci. To bylo poprostu okropne. Mam nadzieje,ze teraz jak troche odpoczniemy to wszystko wróci do normy. Chociaż sama nie wiem, bo musimy sie zabezpieczać, a mój mąż niecierpi gumek. W gumce jakos gorzej mu wszystko dziala. Podświadomosc chyba bierze wtedy gore. Ja dzis slabo sie czuje. Jakby mi ktos w glowe przywalil. Taka jakas ociemniala jestem, slaba i jakby w glowie mi sie krecilo lekko. Mierzylam cisnienie to mam 138/78. Niby nie jest zle. Moze aura dzisiaj nie sprzyja. Milego walentynkowego wieczorku zycze Wam Kochane. ja dzis bez męża ale jutro sobie odbijemy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) no to pecherzyk na granicy pekniecia:)-test owulacyjny - pozytyw? wszystko wskazuje na to,ze dzisiaj owulka:)powodzenia co u reszty? Wczoraj kupilam test w aptece (ale nie bylo czulszych niz 25 miu/l),ale dzisiaj raczej nie bylo sensu robic testu-rano zauwazylam raz sluz podbarwiony-rozowy...@ jeszcze sie nie rozkrecila, ale zapewne juz sie zbliza...wiec w tym cyklu wszystko wskazuje na to ze moja fl wyniosa 14 dni:)a badanie meza nie ominie...;)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemadrzala no to działaj, działaj :-D owulka Ci się przesunęła zapewne przez stres z hsg. kamelia 14 dni fl to tak najbardziej prawidłowo nawet jak w tym cyklu się nie uda to przyszły powinien być już super :-D ale kciuków jeszcze nie puszczam ;-) druga osiemnastko szybko zleci ten czas do momentu kiedy będzie zielone światełko, odpoczniesz troche i zregenerujesz siły... a obserwować się możesz tylko pewnie musi się to troszke wszystko unormować... u mnie 13 dc, od trzech dni temperatura na tym samym poziomie 36.4 mam nadzieję, że coś się ruszy i owu będzie. Starania od 11 dc, pobolewają te jajniki i mam wzdęty brzuch, dalej nic nie wiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, pewnie się coś ruszy :) Ja zacznę obserwacje jak pojawi się normalna @, bo teraz to nie wiadomo jak to wszystko liczyć. Mam długie cykle, więc może po 2 będę mogła już coś działać. Jeśli oczywiście te nowe tez się wyregulują i będą długie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tak może się zdarzać teraz, a co lekarze mówią na temat #, liczyć to jako @ czy nie, czy prawidłowa @ może się pojawić w tym samym cyklu? Niewiadomo właśnie jak to liczyć. Hormony wariują i trzeba to przeczekać :-( niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W necie doczytałam, że taki "nawrót" krwawienia może sie pojawić. Nie pytałam od kiedy liczyć cykl po poronieniu. Pewnie nikt mi precyzyjnie nie odpowie. Myślę, że jedni będą mieć szybciej @, inni później. Ale ja dzisiaj zrobiłam jedną rzecz, która wymagała użycia siły trochę, więc stąd może ta krew. Teraz siedzę na tyłku, a miałam sprzątać bo po to wzięłam dzień wolny w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak sie wczoraj za porzadki wzielam,pojechalam na zakupy itd to w koncu wyladowalam w lozku bo mi sie slabo robilo i w glowie krecilo. Dzis juz niby lepiej. Krwawienie jakby ustepowalo,ale pewnie nie minie jeszcze bo za malo czasu chyba minelo. W sumie lekarz nie powiedzial ile bede krwawic, a ja jakos nie zapytalam o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemadrzala mam pytanko do Ciebie powiedz mi jakie dokładnie badanie robili Ci w szpitalu, chodzi mi o tą czystość pochwy - jak dokładnie nazywało się to badanie bo dzwonie do różnych przychodni to albo muszę u swojego lekarza mieć pobranie i przynieść do nich próbkę (jakbym była już u swojego lekarza to by i to badanie mi w laboratorium przebadali, tylko że ja u swojego lekarza za"dzień dobry" płacę 120 zł więc myślałam że uda mi się ograniczyć koszty) albo pytają się mnie o jakiś rodzaj badania na czystość pochwy, no i nie wiem o co chodzi bo babka ze szpitala mówiła mi aby zrobić "posiew" ale nic nie mówiła o jakiś odmianach tego badania. Już mnie to wkurza chcę zrobić to hsg na nfz ale u nas są takie z tym problemy, myślałam że szpital się wszystkimi badaniami zajmę a tu lipa. Napisz mi proszę jeśli wiesz co to był za rodzaj. Dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny, ja jestem trochę zapracowana a i kilka problemów się pojawiło i nie mam za bardzo czasu. kamelia trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga osiemnastka nie powiem ci dokladnie co to moze byc w twoim przypadku bo ja jak poronilam to pojawilo sie od razu krwawienie i wszystko samo sie oczyscilo. tyle ze u mnie to byl chyba 5 tydzien i od tego krwawienia po 28 dniach dostalam @. a lyzeczkowanie mialam we wrzesniu ale nie bylam wtedy w ciazy. myslalam ze krawienei po lyzeczkowaniu mam traktowac jak @ ale lekarz powiedzial ze okres bede miala normalnie i po 3 dniach od skonczenia krwawienia dostalam @. wiec moze u ciebie teraz tez jest @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po łyżeczkowaniu miałam plamienia, większe i mniejsze. Od jakiś 2 dni to noszę tyko wkładkę, bo czasami jakaś "kapka" się pojawi, ale to nie krew. A dzisiaj poleciała, nie taka "żywa", ale taka jak np. 2 dni po łyżeczkowaniu. I takie lekkie napięcie w brzuchu poczułam. Obserwuję wszystko, trochę ustało. Czyli to nie @. Chociaż nie ukrywam, ze bym chciała. Wyczytałam, że takie lekkie plamienie to może trwać nawet 4 tygodnie. No cóż, taki urok... Dzwoniłam dzisiaj po wyniki, ale jeszcze nie ma. Czekam więc dalej. Już bym się chciała starać :P ale nawet na "sucho" mi nie wolno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tgeraz sobie przypomnialam ze u mnie juz bylo czysto po lyzeczkwaniu ale na noc zakladalam jeszcze podpaske dla pewnosci i ktoregod dnia obudzilam sie w nocy i czuje mokro. chyba wtedy oczyscilo sie do konca ale podpaska byla cala zalana i do tego musialam zmieniac posciel i prac lozko bo jak sie polalo. do poludnia wtedy mialam krwawienie a potem do wieczora plamienie i skonczylo sie juz wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanika ja mialam robione w szpitalu - powiew na czystość pochwy , chlamydię mialam zrobić ale było za poźno bo na wynik sie czeka tydzien i nie robili mi , badania hormonalne ( tsh , fsh , prl ) oraz crp,białe i czerwone krwinki :) Dziewczyny wczoraj na usg mialam 25mm pęcherzyk , test wyszedł wczoraj negatyw ( jaśniejsza estowa od kontrolnej) a dziś wyszły równe-identyczne, wiec owu bedzie za 24h dopiero ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×