Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyuioiuytgyu

dziwna sytuacja - ja, on, jego zona

Polecane posty

Gość proszę nie dyskutujcie
nie piszcie do osobnika wyżej do franki bez kochanki ponieważ jest w gorszej sytuacji i udaje św.Jakim prawem doradza tutaj na forum, tego nie wiem i nie zrozumiem juz nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie nie lubi przeciagow. Zeby otworzyc okno, trzeba zamknac za soba drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu to samo ...
tyuioiuytgyu Droga moja naiwna musisz spojrzeć prawdzie w oczy. Sama widzisz, że jest nijako i nie dopuszczasz myśli, że jesteś kropką nad i do ich rozpadu małżeństwa, zabrania dzieciom taty Choć nie jesteś bezposrednią przyczyną nia właśnie się stałaś dla całego świata i nic tego nie zmieni. Stałaś się właśnie tym czymś między wódką a zakąską i próbujesz na siłę znaleźć miejsce dla siebie. Odkąd świat istnieje małżeństwa przechodzą i przechodziły kryzysy. Ci mnie odporni szukają wtedy pocieszenia. Ty stałas się takim pocieszeniem. I jakie masz plany na przyszłośc ? Wspólne życie, wspólne dzieci ? Do czasu kiedy zrobi się kolejne i buuuum i wtedy już wiesz jak zachowa się on . I nie będzie to rycerskie zachowanie Dziwnym jest jak niewiele wiesz o ich rozłące, o przyczynasz, piszesz po prostu nie lubiła kraju. Naprawde uwierzyłaś w taki bzdet ? Oczywiście logika może nie miec tu miejsca i wszystko co wydaje się być tutaj naturalne może okazać się nieprawdą, a Twój wybranek, eks tamtej zapewne może być wspaniałym poranionym życiowo człowiekiem, który zupełnie przypadkiem przytulił się do Coiebie i zrobiło wam się dobrze i tak już chcecie zostawić . Żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sluchaj co on mowi ,patrz co robi a fakt faktem NIE ROZWODZI SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuioiuytgyu
ok, co z tego, ze ja go sobie odpuszcze, skoro on twierdzi, ze chce rozwod i juz nie beda razem... ma to jakis sens? gdybym wiedziala, ze on chce do neij wrocic, albo, ze razem mieszkaja, cokolwiek, w ZYCIU bym sie w to nie mieszala. naprawde, nie chce byc zadna kochanka, bo facet, ktory zostawia zone dla innej nigdy nie da mi pewnosci, ze nie zostawi i mnei. jednak to nie on ja zostawil, a ona go. gdy wyjezdzala, rozmawiali, ze to koniec ich zwiazku. potem spotkal mnie, zaczelismy sie spotykac (widzimy sie codziennie, czesto u niego nocuje, ale jak powiedzialam, ze soba NIE spalismy), po miesiacu ona zaczela wypisywac, ze za nim teskni i czy on ja kocha. i uwazam, ze piszac jej prawde nie okazuje jej braku szacunku i przy okazji nie chce przede mna niczego ukrywac. co innego gdyby pisal jej, ze ja kocha i teskni, a obok przytulal mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczkamajeczka
Kiedyś kochanki miały przynajmniej wyrzuty sumienia, bały się opinii publicznej. I dobrze, tak powinno być, kiedy sięgasz po coś, co należy już do kogoś innego. Dzisiaj kochanka wchodzi na forum i pyta czy ten facet ją naprawdę kocha i czy opłaca się to dalej ciągnąć? A gdzie wstyd, gdzie chociaż cień usprawiedliwienia? Naczytałaś się chyba pudelka i innych bzdetów, gdzie jeden facet ma w życiu po kolei pięć czy sześć żon. Zejdź na ziemię. Małżeństwo i rodzina to coś innego niż całowanie się na dyskotece czy odbijanie chłopaka koleżance z klasy. Tu trzeba trochę więcej odpowiedzialność, także za innych ludzi. Ale Ty nie masz o tym pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce o mnie mowic z obawy, ze ona zabroni mu kontaktu z dziecmi. zwlaszcza, ze jestem o 15 lat mlodsza... - widze ze nic na kafe mnie nie ominelo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie smutek i samotnosc za granica odbiera moralnosc i zdrowy rozsadek.. Przpraszam,ze nazwalam cie lafirynda..przeciez miedzy wami nic nie bylo. On cie kocha po prostu za twoja osobowosc,nie za cielesnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytrzymajcie do grudnia. On pojedzie i jej powie,ze chce rozwod. Teraz ona nie pozwoli widziec dzieci a jak jej powie w grudniu,to bedzie inaczej. I to nie twoja wina,ze ja oklamuje i traktuje jak smiecia. Co ty mozesz zrobic biedna?? Wszystko bedzie dobrze. On sie rozwiedzie,zabierze jej karte,zamieszkacie razem i bedzie sie toba opiekowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczkamajeczka
"zabierze jej karte" :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczkamajeczka
" ok, co z tego, ze ja go sobie odpuszcze, skoro on twierdzi, ze chce rozwod i juz nie beda razem..." wtedy będzie po prostu inna rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Sa malzenstwem i po miesiacu przedtal ja kochac i ty w to wierzysz ? Ona pdeszla wiec pisze tak by jej dopiec, by wnerwic ale nie znaczy ze tak jest. Nie po takim rozstaniu ludzie do siebie wracali a co dopiero malzenstwa z dziecmi. To ze jestes daje mu powod do nie wracania teraz ale nie lodz sie, wroci do niej.. Tak naprawde nie wiem kto gorszy, on ze przy kryzysie zwiazku juz znalazl pocieszenie czy ty ze sie wpierdzielasz gdzie nie twoje miejsce. Kryzysy sa i zawsze beda, malzenswa zyja w osobnych krajach miesiacami - takie czasy ale takie naiwne panny to zenada. Daj im sie wyklocic; zatesknic i znow tworzyc rodzine.. zostaw go a zobaczysz ze po swietach znow beda razem i beda szczesliwi.. przekonasz sie czy tak cie kochal i czy tak chcial zostawic zone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co piszesz jest smieszne.ani sie nie rozwodza ani nie sa w separacji a ona majego karte...a ty lykasz jak mlody pelikan ze on z toba sobie bedzie zycie ukladal-uklada bo nie ma zony u boku a ruchac cos musi-stad jego uczucia...ja bym nie liczyla na nic bo zona to zona..a zwlaszcza dzieci ktore podobno kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lafirynda musi sama do tego " dojsc". Nie poslucha zadnej z nas. Ona wie lepiej. No coz, mlodosc rzadzi sie glupimi prawami. Odswiez sobie autorko ten topik za pol roku...i na przyszlosc miej zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądz naiwna autorko
małżeństwo to przechodzi kryzys , nic więcej , on zastał zostawiony i jest zły ale wierz mi któregos dnia powie ze wraca do zony i tutaj wytrze sobie gębe dobrem dzieci , juz nimi zastawia się nie mówiąc jej o tobie bo w głębi duszy chce byc ze swoja rodzina a nie z lafiryndą która ma na pocieszenie , byłabys w lepszym położeniu gdyby to on podjął zostawił żone a tak został porzucony gdyby nie ten fakt nadal byliby rodziną , ty w tym układzie przeszkadzasz pogodzić się im ,jesteś jak piąte koło u wozu ,naprawde nie widzisz faktów ? zostawił jej pełnomocnicwo do korzystania z jego kart , nadal jest pożycie małżeńskie on nie przerywa tego ,klasyczne zachowanie małżeństwa z kryzysem a na pocieszenie znalazł sobie młodszą kobiete która wysłucha , przytuli itd. zapomnij o nim bo jesteś naiwna jak dziecko 5 letnie a przy okazji robisz z siebie kurwiszcze które czycha na cudzego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena252525
Nie wierz mu. Bylam w podobnej sytuacji, tez przy mnie jej odpisywal, a co do czego doszlo to zmienil zdanie i wrocil do zonki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znamy prawdy. Nie wiemy jakie byly pobudki zony,by wrocila do kraju. Znamy wersje lafiryndy,tudziez niewiernego,ktory takowa przedstawil lafiryndzie. Dziwi mnie brak kregoslupa moralnego u ludzi..i brak najzwyczajniej rozumu. Facet,zaledwie po 2 mcach wyznaje milosc malolacie,pisze przy niej smsy do zony..zonie daje karte,choc chce rozwodu.. Wszystko jest tak zalosne i brudne,ze wcale nie bedzie mi zal lafiryndy,bo sama sie w to wpakowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I naprawde proponuje za jakis czas wrocic lafiryndzie na forum :) Kiedy juz nasz wstretny glupi maz,wroci na lono zony a lafirynda pojdzie w odstawke. Bez zlych zyczen dla ciebie. Po prostu tak pewnie bedzie. Suma sumarum..nie chcialabym nawet lezec kolo takiego faceta,obojetnie,czy jako lafirynda,czy jako zona. Zona pewnie zadowolona,bo ma karte :) i pewnie wiedziala,z czym pana meza sie je :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zastanawiam
Do franki czy jak Ci tam. Sama nie popieram tego co robi autorka ,ale to chyba tylko mloda dziewczyna , ktora weszla tu po rade. Jakim prawem nazywasz ja lafirynda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Dokladnie. Moze zona wcale nie odeszla a pojechala poprostu z dziecmi do polski. Jestem w uk i mase moich znajomych tak robi ze zona z dziecmi jedzie na pare miesiecy do pl. A tp ze jej tak pisal, moze sie poklocili moze wcale tych smsow nie wysylal.. ech. zawsze wnerwialy mnie panny wpychajace sie w czyjes zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zastanawiam
Wiesz Aska jak zapraszaja to sie wchodzi zazwyczaj. Tu dziewczyna nie napisala ze sie jakos wpychala , jest mloda a stary ciul korzysta. Ma chyba zmartwienie skoro prosi o radei warto na tym sie skupic a nie na wyzwiskach. Kiedys kafe byla inna , teraz buractwo i prostactwo tylko .:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie zastanawiam
a nie mozna wejsc i wypowiedziec sie w temacie? Po co te lafiryndy w Twojej strony ? No po co? Wez mi wytlumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlumaczymy glupote i naiwnosc? No wlasnie tlumaczymy. Mam ja poklepac po ramieniu,przytulic i zapewnic,ze wezmie rozwod i bedzie z nia?? Jakiej rady szuka? Jak lezec w ramionach 15 lat starszego zonatego faceta?? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×