Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana...*

Jak sprawic by przemyslal,ze robi blad.

Polecane posty

Gość dgdgdg
powtarzasz sie, wszyscy juz wiemy ze masz obsesje na punkcie jego kolegi wbij sobie lepiej do glowy, ze twoj eks zerwal z toba bo tego CHCIAL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nie chcesz tego słyszeć i ciągniesz nadal.Przecież na złość nikt tutaj Tobie nie robi.Załamana opamiętaj się dopóty nie jest za póżno dla Ciebie.Zrobisz jak zechcesz lecz to już bedzie Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana...*
Sexu nie bylo zadnego w 100% ,byl zalany i podbijal do kogos ale nic z tego nie wyszlo.Nie tlumacze go bo facet chociaz zalany powinien wiedziec gdzie ma rozum.Moze tez bylo to przyczyna zeby mnie nie zranic gdyby sie to powtorzylo.Latwiej by bylo gdyby szczerze ze mna pogadal a nie "nie to nie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrzysz w tej chwili na to wszystko obiektywnie. Daj sobie czas kobieto, bo w tej chwili jedyne czego pragniesz to znalezc sposob zeby on do Ciebie wrocil w dodatku bogatszy w wiedze i przeswiadczenie ze musi odsunac sie od swojego kumpla ktory ma destrukcyjny na niego stosunek. To oczywiscie moze byc tak ze kolega wplywa na niego tak a nie inaczej, ale z drugiej strony on dzieckiem przeciez nie jest i ma swiadomosc doroslej osoby tylko czy aby dojrzalej? Mowia ze do alkoholika nigdy nie dotrze fakt ze jest uzalezniony az do momentu kiedy nie spadnie na dno, z ktorego bedzie sie mogl odbic. Nie mowie ze Twoj facet to alkoholik - tego nie wiem- moze tak a moze nie, ale zadne tlumaczenia chocby ukochanej osoby nie pomoga mu. On musi SAM odkryc co jest dla niego wazne, co nie jest. Wedlug mnie zle robisz wciagajac go w ciagla rozmowe- chcesz wiedziec gdzie jest, co robil, chcesz zeby Ci odpisywal na smsy itd. I nie mow ze nie chcesz tego. Daj mu zatesknic, daj mu przemyslec w calkowitym spokoju, odetnij sie calkowicie bo ani Ty ani on nie macie czasu zeby z jakiejs perpektywy spojrzec na Wasz zwiazek. I dobrz Ci tu niektorzy radza- czlowiek ktorego opisujesz nie nadaje si absolutnie na odpowiedzalnego partnera. Moze i Ty przytloczylas go tez swoimi zachowaniami ale zycie z kims takim wcale nie rokuje dobrze na przyszlosc. Uczepilas sie mysli ze mozesz "naprawic" swojego faceta a prawda jest taka ze jak on sam nie zechce tego zrobic to nikt inny tego za niego nie sprawi. Dobrze Ci radze- odetnij sie calkowicie, nie odbieraj jak bedzie dzwonil, nie szukaj kontaktu, nie inicjuj wymiany wiadomosci. Daj sobie czas na ochloniecie troche i daj ten czas jemu. Moze wroci moze nie wroci, a moze jak sama spojrzysz z pewnej perpektywy na wszystko to juz sama nie bedziesz chciala byc z nim znow. Na razie to jakas szarpanina jest miedzy Wami ktora tylko wyniszcza czlowieka emocjonalnie, moze i nudno wtedy nie jest hehehe ale co to za zwiazek byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana...*
Nie jest tak chyba zle ze mna...uspokoilam sie na chwile i zaczynam myslec tylko o jego bledach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty zalamana
pisc go wolno on zateskni i wroci jesli nie wroci znaczy ze nie jest ciebie wart! Dla mnie nie jest juz na sam poczatek widac ze olewa cie i woli kumpli, sory ale z doswiadczenia wiem ze takie zwiazki nie maja sensu a jesli istnieja to tylko na sile i bardzo BOLI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekł od tyrana w spódnicy, grającego na poczuci winy i uderzającego w jego spokój ducha. Nie rozumiem, co w tym dziwnego? ­ Baba myśli, że facet uwielbia połajanki i skracanie smyczy. Że jej wizja jego osoby jest lepsza, niż to co on ma na ten temat do powiedzenia. ­ Faktycznie. Slabe duchem maminsynki, co to potrzebują kogoś kto im zorganizuje rzeczywistość, podporządkowują sie takim kobietem na jakiś czas. Ale nawet oni zaczynają się dusić. ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana...*
Nie zawsze ale w tym wypadku owszem dalabym sobie uciac reke,gdybym nie byla pewna nie wspomnialabym o tym.Jak juz wspomnialam juz raz mielismy taki kryzys bardzo dawno temu,zachowywal sie identycznie,upieral sie przy swoim,w koncu po ok 2tyg sie opamietal i powiedzial ze zle zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz jak wiele osob tutaj podeszlo zyczliwie do Twojego tematu??? Wiele z tych osob albo samemu cos podobnego w zyciu przeszlo albo ktos bliski i dobrze znany podobna historie przezywal. Ja wiem ze chcialao by sie wierzyc ze ten "Twoj konkretny przypadek jest inny od innych i Wasza milosc tez byla inna, silniejsza , niespotykana..." tyle ze uczciwie mowiac to nie jest to prawda. Zazwyczaj w takich historiach jak Twoja mozna dopatrzec sie pewnych powtarzalnych schematow i mimo ze chcialoby sie wierzyc to jednak ten Twoj przypadek na 99 % jest dokladnie taki sam. Niestety. Tylko jak sie kocha to sie wymysla milion sposobow zeby usprawiedliwic kogos, zeby moze czesc winy wziac na siebie, zeby nie przyjmowac do wiadomosci ze facet nie nadaje sie do zwiazku z takim nastawieniem do zycia jaki nam tu przedstawilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana...*
Rozumiem ale potrzebuje czasu zeby wszystko sobie poukladac.Nie latwo jest byc tyle lat w zwiazku i jak sie pytac "nic to dla Ciebie nie znaczylo"nie juz sie skonczylo.Wiele razy wypowiedzial slowa ktorych nie przemyslal i pozniej zalowal,moze i tym razem nie przemyslal wszystkiego tak jak powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dodatkowo- rzeczywiscie wydajesz sie osoba ktora chcialaby miec caly czas kontrole- oczywiscie w imie milosci- tyle ze w czyms takim tez mozna sie udusic i chciec zwiac gdzie pieprz rosnie. Postaraj sie przemyslec na spokojnie wszystko- ale na to potrzebujesz nie tygodnia czy dwoch, bo fakt ze on chocby i wroci do Ciebie po krotkim czasie , wg mnie wcale nie wplynie dobrze na Wasze relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana...*
dzieki za rozmowe,postaram sie przemyslec wszystko na spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posluchaj Zalamana- moze przemyslal a moze i nie przemyslal. Problem w tym ze TY NIE MOZESZ TEGO ZROBUC ZA NIEGO! Znow szukasz usprawiedliwienia- a moze byl na mnie zly, a moze kumpel naopowiadal bzdur o Tobie, a moze cos nawiwijal i nie wie jak sie przyznac, a napewno wciaz bardzo kocha i jednak teskni bo jakby nie bylo tak to po co by pisal, odpisywal, opowiadal o swoim dniu... To wszystko jest jak majaczenie w goraczce i usilne Twoje dazenia zeby JUZ, zeby JEDNAK, zeby ZROZUMIAL ze zrobil zle, zeby opamietal sie, wrozil JUZ TERAZ.... wow- DAJ ODETCHNAC sobie i jemu bo nie myslisz w sposob racjonalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas chcesz go kontrolować, ale tak nie można. Kobieto, zamiast nad nim, skup się nad sobą i na sobie. Inaczej KAŻDY związek rozpierdzielisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×