Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rzodkiewka na bakterie

Temat dla tych ktorzy sie poddali i nie tylko

Polecane posty

Pomocna dlon-Kapitan stoi dzis na warcie!:D Mam nadzieje, ze Gondus nie wypadnie za burte;):D po swoich truneczkach;) Szczerze, to tez bym sie napila jakiegos piwka np, ale poczekam az bede calkowicie zdrowa, wtedy z pomocna dlonia sie stukniemy soczkiem z procentami:D Ktore osobiscie zrobie, jak zdrowo to zdrowo, co swoje to swojskie:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tym samym pomyślałam, jak przeczytałam ten opis działania perzu :P Jeszcze sobie przypomniałam, że jarzębina dobra na problemy z pęcherzem. Oj, Gonda chyba wypadł za tą burtę, bo coś go nie widać, chyba, że przybił głową gwoździa już :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlam tego lekarza Dr,Bernardo Majalca, ale na forum po angielsku, przetlumaczylam tekst przez google chrome, ale tekst jest troche poprzekrecany, ten wlasnie doktor wyleczyl kobiete z raka piersi, pluc i trzustki. Wklejam wypowiedzi z tego forum Re: Zmarł dr Bernardo Majalca Bernardo C. Majalca, ND We wtorek 05 października 2010 Pan odprowadził Bernardo C. Majalca domu. Bernardo rozpoczął swoje życie w San Antonio w Teksasie w dniu 16 kwietnia 1933 r., jedyny syn Bernardo i Bertha Majalca. W wieku lat 17 wstąpił do wojska, gdzie serwuje się jako sanitariusz w Korei. Wkrótce został awansowany do chirurga batalionu, ruch, który zmienił kierunek swojego życia. Widząc tak wiele bólu i cierpienia w czasie walk był świadkiem, zapalić pasję do uzdrowienia. Spędził resztę życia na poszukiwanie zrozumienia ludzkiego ciała i jak ją uleczyć. W 1957 roku ukończył studia w Los Angeles City College ze stopniem Pre-Medical. Jak wynika z jego doświadczenia koreańskiej był następnie zatrudniony na konsultację, w Arabii Saudyjskiej do leczenia plemion beduińskich. Pracował również jako konsultant medyczny do amerykańskiego, koreańskiego i Arabii Korpusu Inżynierów. 1979 - 1983 Bernardo absolwentem Szkoły Medycznej Guadalajara jako MD. Następnie udał się do Monachium na studia Medycyna alternatywna do 1986 roku. W 1986 roku rozpoczął Preventive badań medycznych. Jego celem było zbadanie opublikowaną literaturę medyczną i szukać brakujących ogniw na lekarstwo na raka z terapii alternatywnych. W 1991 roku otrzymał dyplom ND Clayton School of Natural Healing. Od tego czasu on aktywnie leczonych pacjentów z wielu metod, które udało naturopatyczne gdzie tradycyjne metody zawiodły. Znany był powiedzieć: "Bóg dał nam ziemię, rośliny i nasiona, a nie AMA i FDA". Bernardo nigdy nie przestał badania. Jego pasja pomaga swoim pacjentom zawsze było jego priorytetem, nawet podczas pobytu w szpitalu, on kierował leczenie i pytał o nich. Bernardo miała wielkie współczucie dla ludzi, chciał kupić obiad dla kombatantów, gdyby zobaczył żołnierza w restauracji. Znany był także widzieć kogoś żebranie na ulicy i przynieść im jedzenie lub dosłownie dać im kurtkę czy było zimno. Bernardo był członkiem Eastlake Community Church i kochał Boga. Żył jego spaceru przez owoców wyprodukował - współczucie, miłość i szacunek. "Dla Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, tak, że będziemy chodzić w nich. " Ef 2:8-10 Bernardo wierzył, że jego życie powinno być odbiciem Bożej łaski i miłosierdzia. Bernardo pozostawił swoją kochającą Rhonda żony, córki Kathleen Martinez i Bonnie Vickers, trzech wnuków i jego siostra Anna, a także kilka siostrzenice i siostrzeńców i najlepsi przyjaciele Paul Moller i Robert Dawson. Był poprzedzony śmierć przez swoich rodziców i siostry Eugenia i Andrea. Nie będzie prywatne nabożeństwo żałobne rodziny w późniejszym terminie, ale zamiast kwiatów darowizny można dokonać Ojciec Joe, szkoła dla Oświaty Weteranów miłości pokrewnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POmocna Dlon i Rzodkiewka, dziekuje za wszystkie infornamcje. Nie ma to jak uslyszec ze to co sie juz wie na ten temat to prawda a to czego sie nie wie powiedza nam inni. Ja wam juz pisalam ze w moim srodowisku leczenie alternatywne uwazane jest za strate czasu. Wsrod moich znajomych jest kilku lekarzy i kazdy z nich jest sam chory ale nie nie robi "niekonwencjonalnego". Mam przyjaciolke lekarke ( bardzo religijna) ktora powiedziala mi kiedys ze wyglada to na opetanie poniewaz ja ktos ma tak wiele dolegliwosci na raz to pewnie zamieszkal w nich zly duch i byc moze powinien mi pomoc ksiadz. POdobnie bylo z moim mezem. RAz gdy zobaczyl ze chodze do naturopaty ktoremu musze placic zrobil mi awanture i przyslal artukul o tym ze naturopaci to zlodzieje PWiedzial tez ze mojego lekarza wezmie do sadu za oszustwa. Potem przysylal mi artykuly na temat egzorcyzmow. Jak to pomaga chorym i jak to byc moze pomoze mi. WIecei jak czuje sie czlowiek w takiej sytuacji gdy jest otoczonny "prawomyslnymi", "poboznymi" ktorzy jako wsparcie sugeruja wizyte u egzorcysty. Totalna deprecha. Zjaelo mi torche czasu zeby to zmienic bo swoje leczenie zaczelam od zmiany srodowiska. Z przyjacolka przerwalam kontakt a moj maz jest juz tylko ex-mezem. Dopiero w takich warunkach moglam spokojnie zaczac probowac "niekonwencjonalych metod". NApisalam to poniewaz chce zebyscie rozumialy ze dla mnei tradic na was to jak pdkryc zyle zlota i zrodlo ze zdowa woda. DZIEki ze jestescie. MUSze chyba teraz uronic kilka lez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vercia2- JA jestem bardzo szczęsliwa jeśli mogę podzielić się z kimś tym co już wiem, a jesli jeszcze jest w stanie w to uwierzyć i zorbić z tego pożytek to jest to dla mnie pełnia szczęścia. Co do tego, że ludzie mają tak negatywny, objojętny stosunek do leczenia niekonwecjonalnego w Twoim otoczeniu to nie jestem zdziwona, bo tak jest wszędzie. Sama spotykam się z głupawymi spojrzeniami jak tylko coś na ten temat zaczynam mówić w towarzystwie. Na początku swojej drogi, jak zaczeło to do mnie wszytsko docierać, to chciałam wszytskim wykrzyczeć, że tak trzeba zyć, chciałam się dzielić swoją wiedzą, ale natknłeam się na wielki opór, ze stony ludzi, na drwiące uśmieszki itd Jesli chodzi o leczenie naturą to wiem, że jest wielu ludzi którzy tym się zajmują, chcą leczyć ludzi, ale czesto zdarza się tak, że nie wszyscy się do tego nadają, czesto można natknąć się na róznych naciagaczy, więc trzeba samemu rozsądnie odsiać tych którzy chcą z nas wydoić tylko pieniądza, od tych którzy faktycznie chcą nam pomóc. Wiem, jak Ci musi być ciężko, ze swoimi dolegliwościami o osamotnieniem w swoim postępowaniu, ale skoro trafiłaś do nas to jesteś na dobrej drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak Ci pisałam na gg, była u mnie teściowa, ale już sobie poszła. Weszliśmy na temat diet, zdrowia itd Zaczęło się od jej narzekania, że ma takie rózne dolegliwoście, już widziałam przez okno, jak wychodziła do nas pod górkę i stawała 3 razy, ze coś z nią nie tęgo, mniejsza z tym. W efekcie opowiedziałam jej Twoją historię i powiedziała, żeeee hehe, że "wiara czyni cuda" kurrrr :/ Więc jej mówię, że faktycznie pozytwne nastawienie jest bardzo wazne, ale to jeszcze cudu nie uczyni. Wiesz można sobie mówić do takich i jak kulą w płot :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się cieszę, że mój mąż jest tego samego zdania co ja i możemy sobie o tym gderać, a to nasz temat nr 1 :] Tylko, że ten jak czasami przesadzi z piwkami to mówi to bardzo dosadnie i płoszy rozmówcę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vercia, dokladnie jak pisze pomocna dlon, tak reaguje wielu ludzi, uwazaja medycyne naturalna za nawiedzenie, za glupote...trzeba ich olewac i robic swoje.Ja nie jestem lekarzem, gdybym byla na Twoim miejscu to bym zaczela od sokow surowych plus na poczatek gotowane warzywa, potem przez dlugi czas tylko surowe warzywa owoce i soki z nich.Mleko wykluczyc z diety i mieso, ja tak zrobilam dzieki mojej kochanej pomocnej dloni:)Jakis czas temu polecila mi byc przez dzien tylko na sokach surowych tak zrobilam, poczulam sie lepiej, dlatego teraz tylko surowe warzywa, soki, do tego herbatki ziolowe, mam zamiar wytrzymac miesiac, mam nadzieje ze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to rozwala, że ludzie są w stanie uwierzyć, że mieszka w nich jakiś duch i idą do egzorcystw, a nie chcą wierzyć, że dieta ich ulczy, toż to normlanie jest chore jak fix, żeby nie napisać gorzej :D Rzdokiewczko kochana normlanie dzięki Tobie podnosi się moja samoocena, tak ładnie mnie chwalisz ehhh :D :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, ze u verki z tymi surowymi warzywkami, nie będzie tak łatwo skoro ma nieszczelne jelita. Ona początkowo powinna skupić się raczej na gotowanych warzywach i wprowadzać soki świeżo wyciskane, dobre też będę wywary z warzyw. Jednak wpierw powinna zorbić ten test na grzyba, żeby wiedziala na czym stoi. Więc dla Verki polecam się zaznajomić z dieta Ewy Dabrowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomocna dlon ja tez mam dobrze z mezem, on mnie wspiera bardzo, je ze mna kiedy widzi ze czegos nie lubie, nie protestowal w ogole kiedy zmienilam cala nasza diete, jezdzi po zakupy do sklepu eko jak ja nie moge, podlewa mi kielki...Myslalam ze bedzie gorzej, ze bedzie mnie uwazal za wariatke, uwielbia mleko i mieso a nie je teraz:)Siostra jak jedzie po mleko kozie to mi tez przywozi, wlasnie jutro odbiore, specjalnie dla meza i synka bo lubia platki z mlekiem. Do sklepu przychodzi wiele starszych kobiet, jak zaczna biadolic o chorobach az glowa peka od tego, jak tylko wspomne o diecie to zaczynaja wymyslac, aby tylko zaprzeczyc takiej metodzie.Moja sasiadka ma sklep miesny, to wlasnie moja kolezanka z endometrium, prosila o rady...ale marnie to widze, czesto je mieso...mowie jej o diecie jak pyta, jak nie pyta to sie nie odzywam, bo nie chce mi sie tlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mąż na schwał :) Fajnie mieć obok kogoś kto się zgadza z naszym zdaniem. A babki to wiem jak biadoloą, najlepiej to im się rozmawia pod gabinetem lekarskim kiedy siedzą w kilometrowej kolejce w oczekiwaniu na to aż ich przyjmie pan doktor, PAn i władca :/ Można się nasłuchać, połowe zycia opowie jedna drugiej, obgada pół wsi, a pózniej idzie do apteki wydać pół rynty :/ No i tak to jest, tak to jest- jak to pisze gonda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem haha musisz rozgłosić na wsi, że przyleci do Ciebie wielka lekarka naturlanych metod leczenia która ma wiele sukcesów na swoim koncie, że kształciła się w Irlandii...przylecę i będę leczyć i trzepać kasiore hahahahah :D będzie biznes jak ta lala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tez mozna zaczac od gotowanych warzyw, a potem surowe.Ja tez mieszalam, jadlam i gotowane i surowe, od wczoraj czy przedwczoraj na surowo, a dla verci dlatego tak poradzilam, bo gdzies jest film jak facet wyleczyl raka jelit, wlasnie dieta surowa i cukrzyce.Masz racje ze moze lepiej zaczac od gotowanych warzyw ale ja bym stosowala jednoczesnie surowe...Np.rano szklanka soku surowego i reszte dnia gotowane dania, ale ja nie lekarz,ja jest czlowiek, lekarz tez czlowiek:D:D jak kazdy inny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę na kapiel :) Kupiłam kozie mleko, ale u nas nikt go nie chce pić, więc wleje sobie do wanny, będę miała krztynę luksusu wprost z łaźni Kleopatry :D Zanim powstał ten watek to udzielałam się na forum, a teraz to już nawet nie mam czasu, bo siedzę tylko tutaj :] Ja już pierwszego dnia temat dodałam do ulubionych co mi się nie zdarza nigdy, żebym jakiś świezy temat dała do zakłdaki. Musiałam coś wyczuć :D Dobra zmykam, zaglądnę jutro. Dobranoc 🖐️ 🖐️🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POmocna dlon, hipoteze o grzybicy systemowej postawilam juz dawno ale dopiero ostatnio bylo mnie stac na drogie testy zeby sprawdzic co naprawde mam w swoim jelicie grubym. JAKo ze prawie non stop bylam na lekach przeciwgrzybiczych + oregano i berberys, wiec badanie pokazalo ze nie mam ich chwilowo az tak duzo w jelicie. Nie wiem czy siedza one sobie przyczajone w innych miejscach ale jelito i tak mam pelne baktreii gram negatywnych z ktorych jedna jest bardzo powszechna w raku jelita grubego. Podobno kazdy guz w jelicie grubym jest nimi wypelniony. One wywoluja tez infekcje zatok i kosci. WIem cos na ten temat bo w 2011 mialam 4 operacje dentystyczne w ktorych wycinano mi doslownie zeby ze szczeki poniewaz szybko pojawiajace sie infekcje przechodzily z zeba na zab. Stracilam w ten spososn 6 zebow trzonowych w ciagu 10 miesiecy z czego 4 nigdy nigdy nie byly nawczesniej leczone. Nikt nie zrobil oczywiscie wymazu zeby sprawdzic jaka to byla bakteria ale teraz gdy juz mialam test wiem ze to byla Fusobacteria. Mam tez duzo Clostridia i naturopata uwaza ze "wypre je" dobrym probiotykiem. Musze go zamowic bo nikt tego nie sprzedaje. No wiec zakladam ze u podstawm moich probelmow lerza grzyby i ich wieloletnie nastepstwa. Czytalam o nich duzo ale nigdy nie slyszalam o neurotoksynie grzybiczej ktora jest podna do TSH. TO tez by wyjasnialo moje problemy hormonalne. POmocna Dlon dziekuje za ta info. Zaraz ide robic dalsze badania zrodlowe na ten temat. O zkawaszeniu organizmu tez slyszlam i wlasnie chyba od Boguslawa _58 dowiedzialam sie o sodzie oczyszczonej. Biore od kilku dni. Dzis zmierzylam pH i mam pomiedzy 6-7. CZyli chyba dobrze. TYle ze troche boje sie o pechrz bo jak bede za bardzo alkaliczna to moze dostane znow infekcji. Dzis nieco wlasnie odczuwam go..no ale zobaczymy. WOde ulteniona ( "spozywcza") zamierzam zamowic i sprobowac. Srebro koloidalne uzywam od czasu do czasu ale wiem ze dobrze dziala gdy dolega mi ucho, zatoki lub infekcje dozdzowa pochwy. Plukam srebrem i pomaga. Pasozta mam ale nie wiadomo jakiego poniewaz nie jest to jakis popularny ludzki lub zwierzecy. Oznaczono go tylko jako jednokomorkowca ( protozoa) kotrego moglam zjesc razem z brudnym np. orzechem lub owocem. Mam zamiar brac na to wyciag z orzecha wloskiego, gozdziki i piolun ( to zalecenie z kasiazki Dr. Huldy Clark.) Kiedys stosowalam kwas kaprylowy i pomogl na jakis czas. No i tak to znow pisze tylko o sobie. Sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc Kleopatro:P Wlasnie Kleopatry kapaly sie w mleku kozim zeby miec piekna skor i cere...kiedys to ludzie jednak mysleli...:P:D No ale dzis mamy internet a bez tego bym nie zdobyla tylu informacji no i bym nie poznala Pomocnej dlon :)To bylo przeznaczenie:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkieweczko, ależ ja jestem jak najabardziej za surową dietą, to jest to co powinien spożywać człowiek, ale w przypadku verki, na początek lepsze będą gotowane warzywka, wszytstko stopniowo. Dobrze też jakby zaczęła popijać siemie laniane. I jeszcze wrzucam lekturkę co by się nikt nie nudził w naszym watku :P "W naturalnym środowisku wszystkie zwierzęta jedzą żywy pokarm, taki jakiego dostarcza im natura. Tylko ludzie gotują pożywienie i tylko ludzie cierpią na szeroko rozpowszechnione choroby i dolegliwości. Te osoby, które odżywiają się głównie żywym pożywieniem, są bardziej czujne, myślą jaśniej i bardziej logicznie i stają się bardziej aktywne. A co najbardziej istotne, osoby odżywiające się żywym pożywieniem stają się często wolne od chorób. Gotowanie jest procesem niszczenia żywności i to już od momentu, gdy zostanie ona poddana obróbce technicznej. Jeśli włożysz rękę na chwilę do wrzącej wody albo na gorącą kuchenkę, to powinieneś na zawsze przekonać się o tym, jak niszczące działanie ma wysoka temperatura. To, co dotąd było żywą substancją, staje się całkowicie martwe bardzo szybko po poddaniu obróbce termicznej. Gotowanie sprawia, że żywność staje się toksyczna Toksyczność tego, co pozostało po gotowaniu jest potwierdzona przez podwajanie i potrajanie się białych ciałek krwi po zjedzeniu gotowanego posiłku. Białe ciałka krwi są pierwszą linią obrony i stanowią one "systemem immunologiczny". Jak potwierdziły setki badań, o których pisze się w książce National Academy of Sciences National Research Councils pt. "Diet, Nutrition and Cancer" ("Dieta, odżywianie a nowotwór"), w procesie gotowania szybko wytwarzają się w żywności mutageny i substancje rakotwórcze. Białka zaczynają koagulować i deaminować w temperaturze zwykle stosowanej w gotowaniu i tracą swą wartość odżywczą. Początki koagulacji oraz zmian strukturalnych białek najczęściej obserwowane są na przykładzie jajek i sera wtedy kiedy temperatura osiąga 48oC. W temperaturach powszechnie używanych w kucharzenu są już zupełnie pozbawione wartości odżywczych. A co gorsza Przegrzane białka znacznie łatwiej podlegają rozkładowi bakteryjnemu w przewodzie pokarmowym, gwarantowany sposób na powstawanie bardzo silnych trucizn takich jak: ptomaina, leukomaina, merkaptany, indole, skatole, aminy, siarkowodór, inne związki gnilne, kadaweryna i wiele innych. Przechodzą do krwi powodując miriady okoliczności chorobowych. Witaminy zwykle szybko są niszczone w procesie gotowania. Minerały szybko tracą swój organiczny charakter i powracają do pierwotnego stanu, w jakim znajdują się w glebie, wodzie morskiej, skałach, metalach, itd. W takim stanie są one bezużyteczne i organizm często je odkłada, po czym mogą się one łączyć z nasyconymi tłuszczami i cholesterolem w układzie krwionośnym, w ten sposób zatykając go jak podobna do cementu masa. Ponad 90% Amerykanów ma depozyty w arteriach! Nieorganiczne minerały są wysokotoksyczne. Dla przykładu jod, będący niezbędnym elementem. Jednak w stanie nieorganicznym nosi piętno czaszki ze skrzyżowanymi piszczelami. A żelazo. Jako takie jest niezbędne, ale Fe nieorganiczne powoduje zapalenia wątroby i hemochromatozę. Podgrzane tłuszcze są szczególnie szkodliwe, ponieważ przekształcają się w akroleiny, wolne rodniki oraz inne mutageny i substancje rakotwórcze, Przegrzane pokarmy zabierają nie tylko więcej czasu do strawienia, lecz jak wielokrotnie potwierdzono są w ogóle niestrawne, dla przykładu przegrzane białka, które są wręcz niedozdobycia. Ugotowany pokarm szybko ulega gniciu w jelitach podczas gdy surowy jest prawie w całości wchłaniany, uprzedzając proces gnicia wywoływany przez drożdże i fermenty bakteryjne. Dowodem tego jest posiadanie przez konwencjonalnego zjadacza ok. 1kg bakterii jelitowych w porównaniu z osobą na surowej diecie ok.100g. Prawie 20% kału u osoby na konwencjonalnej termicznie zdegradowanej diecie to obumarłe bakterie, podczas gdy u osoby na surowej diecie to jedynie ułamek ww zawartości. "Podczas gotowania produktów już w temperaturze >118 F przez ponad 3 minuty następuje koagulacja białek, karmelizacja cukrów, uszkodzenia błonnika - co sprawia, ze jego przejście przez układ jelit jest utrudnione, a dodatkowo od 30 do 50 % witamin i 100 % enzymów zawartych w żywności ulega zniszczeniu. Produkty gotowane wyczerpują potencjał enzymatyczny naszego organizmu, a ponadto zabierają energię potrzebna do naprawy tkanek i odbudowy narządów oraz skracają długość naszego życia." Dr Bernarr, D.C., D.D, naturalny higienista Dr Virginia Vetrano, konsultant naturalnej higieny powołuje się na autorytet, który twierdzi, że podrażnienie wywołane wprowadzeniem niezwykle gorącego jedzenia do żołądka może powodować raka. Dr Vetrano pisze także: "Obróbka termiczna jakiejkolwiek żywności niszczy większość zawartych w niej witamin, minerałów i protein, a dodatkowo pod wpływem wysokiej temperatury tworzą się trujące kwasy nieorganiczne. Dieta witariańska jest najbardziej zdrowa. " Marilyn Willison z Instytutu Zdrowia Hipokratesa pisze: "Nie powinniśmy gotować naszego pożywienia. W czasie tego pozornie niewinnego procesu, niezbędne enzymy ulegają destrukcji, białka koagulacji (co czyni je trudno przyswajalnymi) ; większość witamin zostaje zniszczona, a pozostała ich część przechodzi w formy, które są trudne do wykorzystania przez organizm ludzki; pestycydy przekształcają się w nawet bardziej toksyczne związki chemiczne; wartościowy tlen zanika, a ponadto tworzą się wolne rodniki." Według Viktorasa Kulvinskas utrata substancji odżywczych może wynosić 80 % i więcej. Inne badania sugerują, ze ugotowane (skoagulowane) białko jest nawet do 50 % mniej przyswajalne przez nasz organizm. Dr Francis M. Pottenger Jr. Opisał prowadzone przez siebie doświadczenia z 900 kotami przez okres dziesięciu lat. Polegały one na tym, ze część testowanych kotów była karmiona surowym mięsem, a część gotowanym. Pottenger stwierdził, że koty karmione gotowanym mięsem były rozdrażnione. Samice okazały się niebezpieczne przy bliższym kontakcie, zdarzało się bowiem, ze gryzły opiekuna. Ponadto koty, którym podawano gotowane mięso cierpiały na: zapalenie płuc, rozedma, biegunka, zapalenie szpiku kostnego, uszkodzenia serca, daleko- i krótkowzroczność, choroby tarczycy, zapalenie nerek, zapalenie jądra, zapalenie jajników, artretyzm i wiele innych chorób zwyrodnieniowych. Surowe jedzenie jest łagodne i nieszkodliwe. Gotowane natomiast ma szkodliwe i złośliwe działanie wyczerpując energię fizyczną naszego organizmu, spowalniając procesy zdrowienia, a także zmniejszając twoją sprawność, witalność i produktywność."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzodkiewka, Fanjnie ze masz wsparcie od meza. TO chyba podstawa w zyciu zeby miec kogos komu sie ufa :) PIsalas o syropie z czosnku. JAk go robisz? MAsz chyba racje z tymi warzywami. POwinnam zaczac jesc gotowane warzywa. SUrowe niby jem ale do tego przewaznie gotowany brazowy ryz i troche ryby, Nie bede miala problemu z odstawieniem miesa bo jem go nizebyt czesto. Npaisz jeszcze jakie herbatki pijesz... Pokrzywe i miete mam z wlasnego ogrodu..dodaje do zielonej herbaty. A perzu tez rosnie sporo wiec zaczynam na wiosne zbierac. Trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vercia- to jesteś na dobrej drodze, bo wiesz już całkiem dużo. Na robala jest bardzo dobry ten zestaw ziół: zioła na pasożyty Skład: 50 gr ziela tymianku 50 gr kłącza tataraku 50 gr korzenia omanu 25 gr ziela liści mięty pieprzowej 25 gr liści orzecha włoskiego 10 gr piołunu Wszystkie składniki wymieszac. Dwie łyżki mieszanki wsypać do termosu i zalać 2-3 szklankami wrzątku. Po godzinie mozna pić 3xdz po pół szklanki między posiłkami--przez TYDZIEŃ. Póżniej 1 x dz minimum tydzień/ale mamy adnotacje na oryginale,że im dłużej tym lepiej/-napewno nie zaszkodzi! Łącząc w/w przepis z zapperem /w "operowaniu" nim mamy półtoraroczne doświadczenie/-EFEKT MUROWANY. Ja do tego, też się wspomagałam wyciagiem z orzecha czarnego, do tego zrobiłam nalewkę czosnkową. Verka a co sądzisz o zapperach ? skoro czytałaś książkę huldy clark to na pewno masz jakieś zdanie na ich temat. Bo ja myślę, że w Twoim przypadku to urzadzenie miao by znaczny wpływ na wyzdrowienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×