Dziewczyny 70+ walczące o szósteczkę!:)

ja dzis jadlam: rano jajecznice- na patelni teflonowej normalnie bez zadnego tluszczu mozna zrobic pozniej mandarynke i jablko a za moment bede jesc obiad- kasza gryczana i potrawka z fileta mniam :P

Angelika najlepiej nawet nie reaguj na takie posty. Bo po co? wiadomo, ze na 1200 kalorii moment i sie chudnie, ale pozniej efekt jojo murowany. Najlepiej to zdrowo sie oddzywiac i juz, po prostu wypracowac sobie zdrowy styl zycia i jedzenia, a nie napinac sie na sile. Zreszta Ty o tym dobrze wiesz :P

Ja dzisiaj jadłam 2 kanapki razowego chleba z cienka warstwa masła i kiełbasą żywiecką z indyka( ta z biedronki ma naprawdę mało kcal) jajko na miękko no i kawa i zielona herbata Proponuję dziewczyny,aby w miarę możliwości każdy wpisywał co jadł danego dnia;). Dziewczyna powyżej podsunela mi ten pomysł:D W ten sposób nie będzie nas kusić. Jeśli ktoś popełni błąd, to nast dnia wraca do normalnego menu.

Racja, nie będę reagować. Kafeteria jest przepełniona modelkami victoria's secret;). Muszę się z tym liczyć. Ja na obiad planuję zjeść fleta z kurczaka(gyros) i gotowany kalafior i brokuły w różyczkach. Ale tak bliżej 16-17,bo niestety późno dziś wstałam i jestem świeżo po śniadaniu.

wiecie jak ja chudłam to po prostu nie jadłam słodyczy nie słodziłam i ćwiczyłam codziennie ok godziny i piłam duzo wody to wystarczy na prawde

TO ja pomyliłam sie w niku

Ja w sumie w ogóle nie słodzę od 10 lat, bo moja mama ma cukrzyce i tak jakoś się w domu utarło. Naprawdę tak bardzo marzy mi się ta szósteczka;). Mam wrażenie,że wszystkie niepowodzenia miłosne są efektem mojej wagi.

nie tez sie marzy 6 z przodu. miepowodzenia moga byc bo wtedy zajadamy. ja brałam tabletki antykoncepcyjne i mówiłam ze od nich ale je rzuciłam i jeszcze bardziej przytyłam wiec to siedzi w mózgach:( niestety musimy zmienic nastaienie uzmysłowic sobie ze nasza waga to nasza wina

ja bede wpisywała wieczorem co jadłam danego dnia.

a i wazymy sie raz na tydzień ja w poniedziałek bede sie wazyc:)

Ja tkwię w mega toksycznej relacji,ale to już inna kwestia. Moją siłke zamykają we wtorek i będę zmieniać. Ok, w poniedziałki możemy się ważyć. Jestem za;).

z tym wazeniem, to ja sie jednak bede musiala wychylic. Nie wytrzymam tygodnia. Nie ma szans. JA sie waze 2 razy dziennie...wiem, wiem glupota, ale nic nie poradze, zwlaszcza ze mnie to mobilizuje.

Ruda eufori@ kochana to ie mobilizuje na dłuzsza mete na pewno nie. uwierz mi spróbuj tydzień trzymaj sie diety a wtedy zobaczysz wyniki które dopiro wtedy beda prawdziwie motywowac!!!!!!!!!!spróbuj co Ci szkodzi????:):)

ja ćwicze w domu z billy blanksem dla mnie to super działa!!!

Tyjaca probowalam, nie dam rady, bo caly czas mysle o wadze. JA juz tak prawie 2 lata rano i wieczorem sie waze :(

eeee moze taki teścik co??wiesz damy rade?? TAK DAMY RADE!! to taki tekścik z bajki mojego 3-latka hihi

ja tez jestem za tym zeby sie wazyc w poniedziałki:) to dobry pomysł z pisaniem tych jadłospisow bo mysle ze wtedy bedziemy sie bardziej pilnowac a zreszta w taki sposob mozna podsunac sobie pomysły np na obiad:)ja to wogole nie słodze ale jeszcze czasami podjadam słodycze,chociaz zamierzam z tym walczyc:P:P:P jezeli chodzi o cwiczenia to narazie cwicze na wlasna reke bo nie mam mozliwosci chodzenia na jakis fitness.Zreszta mam taka mała siłownie w domu wiec z niej korzystam:) najczesciej to jezdze na orbiterku przy jakims serialu i wtedy czas mi szybko mija,poza tym stepper,skakanka,godzina szybkiego marszu,mam jeszce płyty z cwiczeniami na x boxa....takze starm sie urozmaicac te cwiczenia zeby mi sie szybko nie znudziły i zeby cwiczyc ze 2 godzinki dziennie....i powiem Wam ze polubiłam cwiczenia i czuje sie po nich duzo lepiej chociaz kiedys tego nie znosiłam....:)wiec ja jestem dowodem na to ze do wszystkiego mozna sie przekonac:)

hej czy można się przyłączyć? parę kilogramów już udało mi się zgubić, jednak musiałam zrobić przerwę w diecie. postanowiłam znów działać, i osiągną wymarzony cel, ale koleżanka poleciła mi to forum, bo jej pomogło też schudnąć :) myślę, że moje doświadczenie z dietami pomoże też Wam :D

tak sobie czytam Wasze wpisy, i jeśli mogę się wtrącić co do ważenia... nie zawsze jest tak, że po tygodniu waga pokaże mniej, są momenty, że się zatrzymuje, są również takie, że pokaże więcej, przez wodę która się zatrzymuje. ja się ważyłam kiedyś codziennie rano, wtedy wiedziałam co i jak :)

wiesz to prawda ze nie zawsze po tygodniu sie cos zmienia ale skoro co tydzien sie nic nie zmienia to codziennie tym bardziej. Zresztą wiecie kazda z nas moze wazyc sie kiedy chce ja tylko rzuciłam pomysł.

u mnie to było tak.... właściwie co dzień coś tam ubywało, ale bywało, że waga stawała na parę dni, a i tak, że nagle wzrastała np o pół kilo a nawet o kilogram. szczególnie przed okresem tak się dzieje.

otóż to dlatego co do wagi ja waze sie raz na tydzień. dziewczyny bierzemy sie za robotę!!!!powodzonka nam życze milego wieczoru:)

Zapraszam na nowy topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5419506

w diecie jest potrzebny zdrowy tłuszcz wiec proponuje na odrobinie oliwy z oliwek zrobic jajecznice lub inna potrawe na dieice oliwa jest wskazana , nawet na kopenhaskiej jest ona uzyta

hmmm dopiero co zaczełam o juz poległam tzn najadłam sie spaghetti wiecie to jedyna potrawa której ja poprostu nie potrafie sobie odmówić dokłądki dlatego u mnie jest rzadko jak juz mi brakuje pomysłu alno potrzebuje szybkiego obiadu to jest spaghetti no i kurczaczek nooo.

tak ze tezn mój dzisiejszy jadłospis: -trzy kromki chleba pełnoziarnistego z pomidorem ' -spaghetti (+dokladka) -jeden pieróg z kapusta i miesem -litr wody (wypiłam) -litr herbaty zielonej(nadal pije) -banan pisze juz teraz bo dzis juz wiecej nic nie jem wystarczy mi wiecie co ogladałam keidys w jakim programie o odchudzaniu ze trzeba tak na prawde pisac co jemy wtedy mozemy na prawdę zobaczyc czy jemy dobrze czy trzeba by cos zmienic. ja stwierdzam ze musze cos zmienic!!!!!

allapap oczywiscie, ze tluszcze sa potrzebne, ale jajecznica na oliwie z oliwek...probowalas? fujjjj:P bo oliwy to bardzo czesto uzywam. Przestoje wagi sa normalne, ja raz mialam tak, ze mimo diety i silowni przez miesiac nie drgnelam z miejsca. Najwazniejsze, zeby sie nie zniechecic. Co do wazenia, to ja zostane przy swoim pewnie, bo mnie mobilizuje, jesli widze codziennie troszke mniej na wadze, a jesli wiecej, to spinam sie jeszcze bardziej:D Ja chodze na silownie. Tzn, mialam 4 miesiace przerwy, bo jestem po operacji i w zasadzie jeszcze mi nie wolno cwiczyc, no ale...jak zobaczylam te 3kg wiecej, to zaczelam powoli, delikatnie i od 2 tyg znow smigam na silke. 3 razy w tyg po 2 godz. Ja probowalam juz wszystkiego- aerobic, nordic walking, gimstic, aquaaerobic, ale najlepsze efekty jednak po treningu silowym. Godzinka na bierzni i godzinka cwiczen. Uwielbiam.

tak jem taka nawet jej nie czujesz , daje pare kropel i jest pyszna sprobuj a pzrekonasz sie

kurde nie wiem za jaka dieye sie zabrac zeby nie było jojo

mialam robic roszdielna ale za duzo zamieszania z ta dieta