Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podekscytowana

nie mogę zasnąć :( jutro dowiem się płci mojego maleństwa!

Polecane posty

Gość yukki
szyjka macicy skraca się jak zbliża się poród, na końcu jest właściwie "płaska" bo następue rozwarcie i poród. czyli - im krótsza tym bardziej narażona na rozwarcie się i rozpoczęcie porodu. ale nie martw się na zapas - dużo odpoczywaj i wyśpij się na zapas, bo wkróce zapomnisz o spokojnym spaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akacja85
daj spokók z "gejami" nie ogladałas usta usta? tam leon cały na rózowo. skad Ty jestes ? pewnie z jakies małej wiochy i sie nie znasz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,mbca.bksdjbd
Autorko jak tam? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mxmmnyj
Chyba okazało się,że chłopak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chore...na serio
następna pusta lala, co chce córeczkę bo inaczej depresji poporodowej dostanie i załamania nerwowego. Ludzie, co się z wami dzieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
hej dziewczyny:) już 8 miesiąc a ja nadal nie Znam płci dzidzi:( jest mi już to obojętne po tym co przeszłam i jak wielkiego strachu się najadłam:( szyjka skróciła się do 11 mm ! Potrzebny był zabieg założenia szwu na szyjkę macicy :( strasznie to przeszłam Ale to było dla dobra mojego dziecka. Groził mi przedwczesny porod i moje dziecko prawdopodobnie by nie przeżyło:( w między czasie spotkało mnie jeszcze coś przykrego. Mój narzyczony z którym miałam spędzić całe życie nagle zmienił zdanie i okazało się że już mnie nie kocha :/ żebyście wiedziały co ja przeżyłam :( nie spałam , nie jadłam. Płakałam. To było głupie. Bo wiem -, że to źle dla mojego dziecka teraz ono jest dla mnie najważniejsze! A on pożałuje tego co zrobił. Nie mam zamiaru informować go nawet o porodzie . Skoro nas nie chce to trudno. No i stałam się samotną mamą. Z udanego szczęśliwego związku nie zostało nic. A tak się cieszył że zostanie tatą. Brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaallala
biedna , trzymaj sie najwazniejsza jestes ty i dziecko :) a jesli sie nie pokazuje to panienka bo sie wstydzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
kiedy byłam w szpitalu dokładnie mnie badali i właśnie pani ginekolog stwierdziła że nie widzi nic między nóżkami. Ale to nic pewnego. Mam nadzieję , że dziecko będzie zdrowe bo to jest najważniejsze. Ciężko mi samej:( nie miałam pojęcia , że ktoś tak bliski memu sercu tak nagle stanie się obcym człowiekiem. I najbardziej mi żal mojego dziecka:( nie będzie miało prawdziwej rodziny. To takie Przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjmk,xcvbnm
podekscytowana- bardzo mi przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
termin mam na koniec marca. Przestałam wierzyć w to , że będzie Dobrze . Przestał mnie kochać ? To jest po prostu nie do pomyślenia. Czuje , że moje życie nie ma już sensu. Nigdy nie pomyślałabym, że życie tak mnie potraktuje :( a on? Ma mnie zupełnie gdzieś! Nawet nie zadzwoni i nie napisze. A co tu mówić o odwiedzinach. Też przestanę się odzywać bo to bez sensu. Tylko , że to tak boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To naprawde bardzo przykre.Jak mogl Ci to zrobic?!Nie podal zadnego powodu?Nie.wiem jak mozna kogos poprostu.przestac kochac?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
twierdzi , że sam nie wie jak to się stało ;/ zadaje mu pytania na które ciągle słyszę odpowiedz "nie wiem" . Twierdzi ,że dziecko będzie kochał i chce uczestniczyć w jego życiu. Ale ja mimo iż go kocham nie chce mieć wspólnego nic z takim człowiekiem ,który odbiera dziecku rodzinę którą sam stworzył ;/ . Tak nie można. Wszystko miało być dobrze...nie potrafię pogodzić się z faktem , że będę matką samotną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj...
podekscytowana - Wierzę że to co cię spotkało ze str chłopaka jest przykre.. ale nie mów że twoje życie nie ma teraz sensu... bo baaaardzo sie mylisz. Twoje zycie dopiero nabierze SENSU jak urodzisz dzidzię tylko ONO będzie się dla ciebie liczyć !!! Szybko sie o tym przekonasz :) Będzie doooobrze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
Mam nadzieję, że tak będzie. Wiem , nie powinnam tak mówić. To nie jest wina dziecka , że ma beznadziejną matkę! Jestem do niczego :| widocznie nie znalażłam odpowiedniego partnera...i zniszczyłam też życie swojemu dziecku które zaśługuje na ciepło rodzinnego domu. Żałuję cholernie , że moje dziecko będzie miało takiego ojca. Najchętniej cofnęłabym czas. Ja nie nadaje się na matkę :( już do końca życia będę sama. On sobie imprezuję , a ja siedze w domu i rozpaczam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podekscytowana- wiem że jest Ci przykro i czujesz się samotna, ale nie możesz pisać i myśleć że jesteś beznadziejna bo tak nie jest, i pomyśl sama gdybyś cofneła czas nie miałabyś tego maluszka, a jeśli chodzi o Twojego partnera to myślę że powinnaś dać mu czas, tak poprostu nie można się odkochać on może się wystraszył dziecko to dla mężczyzny coś zupełnie nowego, pewnie niewie jak ma sobie poradzić z tą sytuacją . Rozumniem że Tobie jest ciężko ale niemożesz się załamywać musisz teraz myśleć o niuni, takie dołowanie się może źle się skończyć np przed wczesnym porodem a toprzecież już tak blisko. Myśl pozytywnie wszystko będzie dobrze. x Daj mu czas niech poukłada sobie wszystko, dla kobiety rodzina i posiadania dziecka to zupełnie naturalna postać rzeczy niestety mężczyźni zupełnie inaczej patrzą na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
chciałabym , żeby tak właśnie było. On twierdzi, że dziecko chce , że chce mieć z nim kontakt i uczestniczyć w jego życiu. Z tego wynika , że nie chce mnie. Boję się , że będę sama do końca życia . Wszyscy mówią , że ciężko znaleźć kogokolwiek z dzieckiem. Najgorszy jest fakt , że nadal go kocham. Mieliśmy stworzyć rodzine, w dodatku mam jakieś głupie przeczucia , że mnie zdradził:( nie wiem dlaczego. Prawdy nigdy się nie dowiem. Mogę wiele wybaczyć, ale zdrady nigdy w życiu. Jeżeli tak by było to byłby koniec na zawsze. Tak bardzo się tego boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada24
Autorko, może to zabrzmi dziwnie, ale lepiej, że tatuś teraz pokazał swoje prawdziwe oblicze niż kiedy dziecko byłoby nieco starsze i przeżywało to razem z Tobą... Głowa do góry, jest wiele samotnych matek i to, że wychowasz maleństwo sama nie czyni Cię ani złą matką, ani gorszym człowiekiem! To jest tylko i wyłącznie jego strata. Masz chociaż jakąś pomoc ze strony rodziców? Jakieś dochody? Powiem Ci jedno - będzie ciężko, ale na pewno dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsa
czy mozna ci jakos pomóc?urodzilam we wrzesinu, czytalam twoje listopadowe posty. ciesze, ze jestes z nami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
Tak sobie weszłam w temat z ciekawości i przeczytałam cały . Na początek życzę Tobie autorko zdrowej córeczki ,jak się Ciebie czyta to faktycznie jesteś wesołą dziewczyną i bardzo dzielną ,bo nie jedna kobieta załamała by się gdyby zostawił ją facet i to w dodatku w takim ważnym momencie życia ,Ty sie nie poddajesz i optymistycznie patrzysz w przyszłość dla dobra swojego dziecka . Na koniec życzę Ci dużo szczęścia ,bo myślę że zasługujesz na nie .Powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ci lekarz dotąd nie
nie powiedzial to pewnie bedzie corka. Trudno. Wiadomo chlopak lepszy ale moze jakos sie pogodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
fsafsa czy można mi jakos pomóc??? A potrafisz cofnac czas??? I nie chodzi tu o dziecko...bo nie żałuje , że bede je miała. Tylko ,że zawsze jak czytałam takie historie z frajerami w roli głównej co to zostawiają swoje kobiety w ciąży trafiał mnie szlak! Zawsze mówiłam , że człowiek z którym będę miała dziecko nie musi być idealny...ale żeby moje dziecko było dla niego najważniejsze na świecie... a widzicie dziewczyny jak się potoczyło moje życie???? Nigdy bym nie pomyślała nawet przez minutę ,że tak się to własnie skonczy... Rozmawiałam z moim partnerem o tym co będzie gdybym zaszła w ciąże , zawsze mówił , że byłby szczęśliwy , że nigdy mnie nie zostawi i ,że będzie kochał do końca życia...akurat. Nagle mu się wszystko odwidziało. Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego. To straszny ból zawieść się na kims komu się bezgranicznie ufa..i kogo się kocha najbardziej na świecie. Może nie przezywałabym tego gdyby nie fakt , że nosze pod sercem nasze wspólne dziecko. Bo teraz ból jest potrójny...mam wrażenie , że on w pewien sposób to wykorzystuje... tak bardzo chciałabym wreszcie o nim zapomnieć i żyć swoim życiem. Tylko jak to zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
dzisiaj boli cholernie:( ciężko zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem cy to nie głupie
nie wiem cy to nie głupie ale może zabrałabyś swojego chłopaka na usg? może jak zobaczy maluszka to sie w nim zakocha i z tobą zostanie, chociażby ze względu na dziecko na początku, ale później to kto wie... może się miedzy wami ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
problem w tym , że mam cholerny honor. I jeszcze wychodzę z tego założenia, że nie da się nikogo zatrzymać przy sobie na siłę:( Skoro on nie chce ze mną być to chyba już nie będzie chciał. Byłam dzisiaj u lekarza i w końcu znalazłam idealnego! Życzę takiego lekarza każdej kobiecie. Po prostu cudowny człowiek! Szkoda , że Dopiero teraz pod koniec ciąży Ale w końcu dopięłam swojego :) szukałam , szukałam i w końcu znalazłam! Miałam dokładne badanie USG. Lekarz stwierdził , że Jestem trudna do obejrzenia :) po trudach stwierdził , że raczej widzi jajka Ale nie wie czy to nie wargi sromowe bo nic nie wisi. Później stwierdził , że chyba jednak wisi. He he. Wydaje mi się , że to synek po zdjęciach też tak widać. I moim zdaniem jest bardzo "podobny" do mojego narzyczonego :| oby tylko charakter miał mój :) rozmawiam z nim normalnie. Nie chcemy się kłócić. Obiecał pieniądze . Wszystko wydaje się być na dobrej drodze . Tylko , że ja bym chciała stworzyć rodzine dla swojego dziecka:( a on chyba nie jest na to gotowy. A może w końcu dojrzeje do tej decyzji? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podekscytowana nie ważne jaka płeć ważne żeby dzieciątko było zdrowe, daj mu trochę czasu myślę że jak się mały urodzi i go zobaczy to będzie chciał z Wami być. Narazie to napewno wszytsko go przerosło facet nieco inaczej myśli ;) Pozdrawiam i odzywaj się pisz co u Ciebie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
Oczywiście! Najważniejsze żeby dzieciątko było zdrowe. Już nie mogę się doczekać aż przyjdzie na świat. Choć czasami mam chwilę załamania :( i Myśle o różnych przykrych rzeczach. Nie wiem co to za człowiek? Mam wrażenie że zupełnie inny niż ten z którym spędziłam 2 lata! Nie mam zamiaru więcej do niego dzwonić. Chyba Dam mu spokój . Już nic nie zmienię. Ostatnio rozmawialiśmy godzinę przez telefon był miły rozmawiało się przyjemnie. A dzisiaj Dzwoniłam dużo razy. Nie odbierał. Za chyba dziesiątym razem odebrał i był bardzo wściekły i nie miły. Nierozumiem:( byłam z nim tyle czasu , kochaliśmy się. Co się z nim stało? Co jakiś czas jest mi bardzo przykro i zalewam się łzami:( a myślałam że to już za mną:( kiedy w końcu mi to minie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
Oczywiście! Najważniejsze żeby dzieciątko było zdrowe. Już nie mogę się doczekać aż przyjdzie na świat. Choć czasami mam chwilę załamania :( i Myśle o różnych przykrych rzeczach. Nie wiem co to za człowiek? Mam wrażenie że zupełnie inny niż ten z którym spędziłam 2 lata! Nie mam zamiaru więcej do niego dzwonić. Chyba Dam mu spokój . Już nic nie zmienię. Ostatnio rozmawialiśmy godzinę przez telefon był miły rozmawiało się przyjemnie. A dzisiaj Dzwoniłam dużo razy. Nie odbierał. Za chyba dziesiątym razem odebrał i był bardzo wściekły i nie miły. Nierozumiem:( byłam z nim tyle czasu , kochaliśmy się. Co się z nim stało? Co jakiś czas jest mi bardzo przykro i zalewam się łzami:( a myślałam że to już za mną:( kiedy w końcu mi to minie?za każdym razem obiecuje sobie , że już więcej się do niego nie odezwę. Nie napisze:( nie zadzwonie:( on tak podle mnie olewa. Jak dotąd ja dzwoniłam codziennie. A on ? Wogóle:( to przykre , że ktoś z kim spędziłaś tyle nocy i dni , tak nagle ma cię gdzieś gdy potrzebujesz go najbardziej właśnie teraz:( chciałabym wiedzieć gdzie jest co robi:( chciałabym żeby był przy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LATArnia
Autorko 11 stycznia pisałaś, że jesteś w 8 miesiącu a rodzisz na koniec marca? to Ty 10 miesięcy w ciąży chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do latarnia
Naucz się liczyc miesiące ciąży- potem pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×