Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość podekscytowana

nie mogę zasnąć :( jutro dowiem się płci mojego maleństwa!

Polecane posty

Gość Żabka.
Koniecznie daj znać!Chcemy wiedzieć co u ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
Dziewczyny jestem troszkę zszokowana , ale można było to przewidzieć...mojemu "byłemu narzeczonemu" się odwidziało...i nie wiem co robić. Powiedział mi dzisiaj , że bardzo długo nad wszystkim myślał, że tęskni za mną i ,że ma nadzieje kiedy nasze dziecko sie urodzi, że wszystko się ułoży...będzie się starał stworzyć związek i rodzine. Ale dlaczego dopiero teraz??? Czemu mnie nie wspierał kiedy byłam w ciąży? Nie spędzilismy razem świąt ani sylwestra... przepłakałam przez niego wiele nocy... wiele dni. Był na studniowce z inną dziewczyną...twierdzi , że to tylko koleżanka...traktował mnie podle... odzywał się nie miło. Miał wszystko gdzieś...wyzywał mnie za nic, nie wiem co robić? Kocham go. Ale nie wiem czy znowu się w to pakować??? A jeżeli znowu mu się odwidzi? Nie wiem czy umiem być z kimś komu wogóle nie ufam:( a jemu nie ufam. Bardzo bym chciała, nie wiem co robić? Pomóżcie dziewczyny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko niestety mężczyźni już tacy są, widać Twój "były" nie drsł do roli ojca , niewiedziałam że Cię wyzywał i źle traktował nie pisałaś nic o tym. Może rzeczywiście to była tylko koleżanka i nikt więcej, ale nie mogę wiele napisać ponieważ go nie znam i nie znam waszej sytuacji. A co podpowiada Ci serce i rozum? ja bym jeszcze troche poczekała, niech pokaże że rzeczywiście mu na Tobie zależy że rzeczywiście to z Tobą i maleństwem chce spędzić resztę życia. Powiedz mu że mu nie ufasz i że musi najpierw odbudować Twoje zaufanie to może wtedy dasz mu szanse. napewno to on teraz musi dużo się "nagimnastykować" żeby pokazać że mu zależy. A Ty bądź neutarlna niech nie myśli że tak łatwo zapomnisz to wszytsko. x My tylko możemy Ci doradzić ale to Ty sama musisz zdecydować co robić bo to Ty będziesz później z nim żyła a nie forumowiczki. Może wszystko sie ułoży dobrze ale napewno musisz mu powiedzieć że go kochasz ale mu nie ufasz i że musi odbudować to zaufanie jeśli chce być z Wami. Pozdrawiam Cię i trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko niestety mężczyźni już tacy są, widać Twój "były" nie drsł do roli ojca , niewiedziałam że Cię wyzywał i źle traktował nie pisałaś nic o tym. Może rzeczywiście to była tylko koleżanka i nikt więcej, ale nie mogę wiele napisać ponieważ go nie znam i nie znam waszej sytuacji. A co podpowiada Ci serce i rozum? ja bym jeszcze troche poczekała, niech pokaże że rzeczywiście mu na Tobie zależy że rzeczywiście to z Tobą i maleństwem chce spędzić resztę życia. Powiedz mu że mu nie ufasz i że musi najpierw odbudować Twoje zaufanie to może wtedy dasz mu szanse. napewno to on teraz musi dużo się "nagimnastykować" żeby pokazać że mu zależy. A Ty bądź neutarlna niech nie myśli że tak łatwo zapomnisz to wszytsko. x My tylko możemy Ci doradzić ale to Ty sama musisz zdecydować co robić bo to Ty będziesz później z nim żyła a nie forumowiczki. Może wszystko sie ułoży dobrze ale napewno musisz mu powiedzieć że go kochasz ale mu nie ufasz i że musi odbudować to zaufanie jeśli chce być z Wami. Pozdrawiam Cię i trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
Poczekam....zobaczę jak wszystko samo się potoczy. Wątpie w to , że jeszcze może być dobrze....co z tego ,że mówi , że niby kocha ? skoro rani mnie swoim zachowaniem...nie wiem , nie wiem, nie wiem. Mam wielki mętlik w głowie...chyba się powoli załamujuje ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie załamuj się bo smutna mama to smutne dziecko, poczekaj może wszystko samo sie ułoży nic na siłę. Jak tam lauszek kopie bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
chwilami myślę ,że wszystko się ułoży ... ale są też chwile w których znowu płaczę jak bóbr:( , nie wiem już co o tym wszystkim myśleć...bo ja go ciągle kocham...dlatego to takie trudne... w dodatku jaki mi wczoraj napisał ,że chce ze mną być bo mnie kocha to strasznie się rozpłakałam. Powiedział , że kocha...ale w ogóle mi tego nie okazuje...i wiem nie powinnam w to wierzyć. Jest ciężko...tak maluszek kopie...chętnie już bym go wyjęła z brzuszka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie dobrze nie martw się wszystko jakoś się ułoży myśl teraz o dzidziusiu i odpoczywaj. Kiedy masz kolejną wizytę USG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Podekscytowana, postraj sie byc bardziej asertywna podczas tych wizyt u ginekologa. Jesli on jest taki malomowny to ty ciagnij o za jezyk, zadawaj pytania, maz takie prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Sorki, nie zauwazylam ze juz znalazlas idealnego lekarza na koncowke ciazy. Zatem zycze Ci wszystkiego najlepszego, zeby wszysko ulozylo siepo twojej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mabelinka
i ja sie zastanawiam czy u autorki wszystko w porządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
witajcie dziewczyny :) jest wszystko w porządku :) do porodu coraz bliżej :) już nie mogę się doczekać , choć nie ukrywam , że bardzo się boję. Jeżeli chodzi o ojca dziecka to wyobrazcie sobie , że on Stwierdził iż ma nadzieję , że kiedy dziecko się urodzi to wszystko się ułoży i będziemY razem. Ale dlaczego ja mam mu to wszystko co robił tak po prostu wybaczyć? Dlaczego nie jest przy mnie teraz? Przecież kobieta potrzebuje mieć mężczyznę obok właśnie w takim okresie jakim jest ciążą prawda? I to bardzo! Bo wszystko daje więcej szczęścia jeżeli ma się z kim tym dzielić! Nie wiem co robić. Nie mam pojęcia. Kocham go. Ale skąd mam mieć pewność , że znowu mnie nie zostawi i , że znowu nie będę cierpieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ktoś mi kiedyś mądrze powiedział że jesli nie spróbuje to sie nie dowiem, więc może jeśli go kcchasz i on kocha Ciebie to spróbuj dać mu tą szansę. Rzeczywiście jest dużo lżej i lepiej jak sie ma oparcie w kimś bliskim, chociaż mimo iż mam męża to on jakoś nie bardzo udzielał się w mojej ciąży tzn np nie głaskał brzucha czy mówił do niego tak jak to robią inni mężczyźni ale chociaż wiem że chciał tego maluszka równie mocno jak ja. Pozdrawiam Cię cieplutko, trzymaj się i odzywaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjagerge
Pogódź się z tym że to obojniak do jasnej ciasnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
dziewczyny urodziłam! 2 miesiące przed terminem:( to wszystko pewnie z nerwów. Mój synuś leży w inkubatorze niestety:( Ale dzisiaj już odłączyli go od sprzętu. Bardzo się o niego boję. To było Straszne wrócić do domu bez niego. Miałyście rację odkąd syn pojawił się na świecie wszystko inne mam po prostu gdzieś ! Nie interesują mnie nawet samochody przejeżdżające przez ulice nic tylko on. Jest najważniejszy i nic innego się nie liczy. Skupiam się na tym żeby dowozić mu moje mleczko ktore jest dla niego bardzo ważne! Tak przy okazji to znacie może jakiś dobry laktator? Chciałam karmić go piersią Ale niestety muszę odciągać mleko i mu dawać. Dlatego potrzebuje dobrego laktatora. Mój synek jest cudny i kocham go całym SERDUSZKIEM! A ojciec dziecka? Przyjeżdża do mnie , jeździmy razem do synka, zostaje nawet na herbatę. Ale co z tego? Ja już nie chce z nim być. Ciążą przez niego była koszmarem ! Byłam głupia! Nie powinnam wtedy szlochać za nim w poduszkę tylko być spokojnym dla mojego słoneczka! Żałuję że tak przeszłam ciążę. Dzisiaj wszystko wyglądało by zupełnie inaczej. Pamiętajcie dziewczyny. Jeżeli ojciec waszego dziecka was zostawi olejcie go! Nie jest niczego wart! I tak po porodzie dziecko staje się najważniejsze-szkoda że dowiedziałam się o tym dopiero teraz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloszka
podekscytowana trzymaj się, bądź dzielna, życzę ci powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko zdrówka dla maluszka no i gratuluje synka chociaż wiem że marzyłaś o córci, ja mam laktator ręczny Aventu i chwale go sobie więc Ci go polecam. Trzymaj się dasz sobie radę. No i oczywiście pisz co u Was ;) Ucałuj maluszka od wirtualnej "cioci" jak już będziesz mogła go przytulic. Wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
Aneczka dziękuje ci z całego SERDUSZKA, Tobie równierz kaloszka. Nawet nie wiesz jak bardzo pragnę przytulić swojego synka:( niestety nie mogłam jeszcze tego zrobić Bo malutki jak już Pisałam jest w inkubatortku. Miałam go tylko chwilkę na brzuszku gdy urodziłam. To była dopiero piękna chwila :) byłam taka z siebie dumna jak nigdy w zyciu. Kochana od kiedy zaczęłam mieć problemy pleć przestala mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie, to było głupie. Teraz cieszę się że mam synka. I codziennie marże o tym żeby wrócił do domku:( więc polecasz avent ? Słyszałam o nim właśnie. A moglabys mi Kochana podać jego pełną nazwę? Tylko jeden występuje z tej firmy? To jest philipsa? Dziękuje z góry za Odpowiedz i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam taki http://allegro.pl/avent-laktator-reczny-isis-butelka-smoczek-dysk-i2994301711.html Uzywałam go przy 2 dzieci i jest rewelacyjny. Nie musisz kupowac nowego możesz znaleźdź uzywany w idealnym stanie, bo wiadomo nie każdegos tac alwe w sumnie teraz kosztuje tylko 100zł jak ja kupowałam 4 lata temu płaciłam troche ponad 200 ale na tyle lat to i tak było warto. Napisz mi jeszcze ile ważył i mierzył maluch no i jak ma na imię? Jak rodziłaś naturalnie czy cc? no i czy ciężki miałas poród? Pozdrawiam Cię serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mieszkam w Uk
podekscytowana gratuluje narodzin synka. Powiedz mi jaka masz ystuacje rodzinna, mieszkasz z rodzicami? jak finanosowo sobie radzicie? Ja mieszkam za granica i mam mase ubrań po synku i jesli pokryłabys koszt przesyłki to bym wyslala Ci cale pudło ubrań od urodzenia do ok 2 lat. Koszt przesyłki nie wiem ile by kosztował bo to ok 20 kilo by pewnie było treezba by bylo zobaczyc na strocnach przesyłek kurierskich ale mysle ze na polskie złotówki to pewnie w granicach 100-150zł. Nie wiem czy by sie to oplacało dla Ciebie bo na allegro pewnie mozna kupic z przesylka w podobnych cenach, nie wiem, odpisz bo ja tak sie rozpisalam a moze masz ubrania i nie potrzebujesz. pozdawiam a ojciec dziecka to glupek nie zasluguje by mogl nawet ogladac małego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
dokładnie Ania ! dzisiaj napisałam mu to samo. W moich oczach jest on potworem! Z pieniędzmi u mnie bardzo bardzo ciężko:( mieszkam z rodzicami którzy Oczywiście mają za co żyć. Ale się nie przelewa. On przez całą ciążę dał mi 200zł. Ja Miałam ciążę zagrożoną niestety, więc ciągle dostawałam nowe recepty na leki:( za wszystko płacili rodzice! Załapałam się na pracę w weekend , wstawałam raniutko z wielkim brzuchem i bólem żeby marne grosze zarobić na synka:( on mi w niczym nie pomógł , nawet mnie nie wspierał , ani trochę. Tylko mnie wykańczał. Powinnam leżeć przy ciąży zagrożonej. A musiałam pracować żeby mieć na leki i powoli kupować rzeczy dla małego. Choć teraz nie bardzo mam za co kupić łożeczko i wózek i cokolwiek :( Bo synek bardzo się pospieszył.To bardzo Przykre. On teraz chce żeby mój synek nosił jego nazwisko a ja głupia nie chce żadnych wojen i na wszystko się zgadzam !pozwoliłam mu nawet wybrać ze mną imię!Ale koniec tego! Byłam za dobra. Nie chce żeby cokolwiek odbiło się na moim synku. 100 zł za przesyłkę to troszkę dużo:( i nie wiem czy uda mi się zdobyć tyle. Ale proszę to mój numer gg 11910045 albo meil stokrotka1063@wp.pl Odezwij się jeżeli znajdziesz troszkę czasu . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podekscytowana
Aneczko u mnie ciężko z pieniążkami Ale rodzice kupią mi ten laktator ponieważ jest to dla mojej synka najważniejsze żeby dostawac mój pokarm. Dzięki temu szybciej dojdzie do siebie . Mój synek ważył 1840 i mierzył 43 cm. Bardzo się o niego boję :( jeżdżę do niego codziennie z mlekiem choć paliwo też kosztuje. Jest na prawdę ciężko Ale się staram. Mleka też nie mam zbyt dużo:( wstaje w nocy i staram się odciągać go jaknajczęsciej się da. Jest ciężko:( bardzo. Rodzina stara mi się pomagać. Ja się cieszę że go mam. Bardzo. Tylko smutno mi że nie mogę mu zbyt wiele dać. I że ma takiego paskudnego tate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny czy wy jesteście
naprawdę takie puściutkie??? Ona z was tu łże a wy jej wierzycie.Sam fakt tego że miesiąc temu była w 8 mc a teraz urodziła 2 mies przed terminem??? No litości.Piszecie z jakąś wariatką co się potem rajcuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny czy wy jesteście
Powiedz autorko na kiedy miałaś termin? W którym tyg urodziłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miesiąc temu
dopiero zaczynała 8 miesiąc więc praktycznie cały 8 i cały 9 był przed nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×