Jakie mogą być konsekwencje seksu z kimś kogo sie nie zna ?

Mi przychodzi na myśl tylko niechciana ciąża (bo wiem ze prezerwatywa nie da 100% pewnosci) + jakaś choroba weneryczna, albo jakiś HIV Co jeszcze moze byc ?

a to dla Ciebie mało??

Cóż - jeżeli choroba weneryczna to dla ciebie pikuś, to możesz jeszcze poprosić o opcje hardcore - mała pigułka w drinku i budzisz się gdzieś w piwnicy orzez następne tygodnie robiąc za seksualną zabawkę. Choć nigdzie nie jest napisane, ze to samo - czyli niechciana ciążą, choroba czy przetrzymywanie wbrew woli i gwałt nie może cię spotkać ze strony kogoś dobrze znanego.

we wakacje pisali w wiadomosciach o kobiecie ktora poznala faceta, wiadomo koles zobaczyl ze zlapala haczyk, czarujacy, ujmujacy, pewny siebie, zadbany, posciemnial jej troche ze lubi kobiety ktore wiedza czego chcą itd ... takie typowe gadki no i zaprosila go do mieszkania. oczywiscie skonczylo sie zle - pobil ja fest (bo to go rajcowalo), wykorzystal a potem sobie poszedl ... zlapali go, owszem ale nie dosc ze kobicie psycha siadla to jeszcze facet ma jej dane, adres, ma swoich kolegow a jak wiadomo takie towarzystwo rozne pomysly moze miec ... maskara jednym slowem O_o brakuje jej jeszcze tylko syfa i ciazy

ale z choroby wenerycznej sie mozna wyleczyc (chyba?)

zalezy jaka choroba weneryczna bo sa takie ktore idzie wyleczyc a sa takie ktorych nie da sie pozbyc ... generalnie to nie jest takie proste poniewaz to nie jest tylko problem ze TAM swedzi tylko tego typu choroby moga powodowac schorzenia innych ogranow wewnetrznych, bezplodonosc a w najgorszym przypadku smierc - wszytsko zalezy 'na co sie trafi' takze chyba warto przemyslec z kim idziemy do łóżka

tylko szkoda ze my faceci nie raz myślimy tą głową która od myślenia nie jest .....

mów za siebie

co do innych chorób,mogą być grozne,ale i tak każdy na coś kiedyś umrze

tez udowodniono naukowo kto czyta ksiazki i tak kiedys umrze :D

wiem,ale trudno co robić

takie sama jak sypiając ze znajomym . chyba że zawsze prosisz o komplet aktualnych badań z dzisiejszą datą.

To wez w ogóle wejdz juz do trumny i czekaj az umrzesz no bo po co wychodzic i robić cokolwiek, dążyc do czegoś skoro i tak umrzesz Jesli o mnie chodzi to zbyt mocno kocham i szanuje swoje zycie zeby narazac sie niepotrzebnie na ryzyko. Wiem ze duzo rzeczy jest szkodliwych, niebezpiecznych ale bez przesady. Przechodząc przez ulice też nie rozglądasz sie na boki czy jakis szajbus nie jedzie no bo w koncu i tak umrzesz to po co sie fatygować ? No ludzie ;D

ale umrzeć po fajnym seksie z piękną kobietą,chociażby z prostytutką,jeżeli nie jest możliwa inna opcja,a umrzeć po samym czytaniu książek,to jest różnica

każdy ma swoje zdanie i poglądy

kto chce zachować życie,straci je,kto się nie boi go stracić,będzie żył na wieki,tak chyba jest w Bibli

nieznajomy zbok moze te ciebie zamordowac,tak mysle

nie jestem za sypianiem z byle kim byle gdzie i byle jak , chodzi tylko o zagrożenia , ciąża - tu i tu - syf to samo. ty nie zdradzasz , ale możesz byc zdradzana i ukochany może przywlec choróbsko

a co lepiej robić,zaryzykować i pobawić się z prostytutkami ( nie popieram takich zabaw,to ostateczność) czy żywot swój kontemplować na kafeterii,i rozprawiać np.o swoim dziewictwie lub prawictwie,

nieznajomy zbok najczęściej napada , ale to fakt, choc mężowie też zabijają swoje żony

no ja pierdole ktos zakłada debilny temat na który zna odpowiedz a stado jeleni odpisuje;]...

a ty jako jeden z tych jeleni , nie omieszkałaś wtrącic głupawego komentarza :)

chyba niedorozwój nie wie czym grozić może seks z nieznajomym i pyta a ty jolka sama jestes jeleniem bo odpowiadasz jak z "BRAVO" ..jakbys nie zauważyła ja tylko skomentowałam tylko to co robicie a nie dodałam odpowiedzi na zadane pytanie w topicu nara

ktos kto napisal ze ryzyko jest takie samo jak w przypadku uprawiania seksu z kims kogo sie dobrze zna i mu ufa chyba jest mocno oderwany od rzeczywsitosci tym tropem to twoj ojciec to moze byc seryjny mordeca ktory sie swietnie maskuje i ukrwya :/ a moze jestescie tak naiwni ze po dwoch tyg znajmosci dalibyscie sobie za tego kogos reke odciac i latwo was zbajerowac ? jesli tak to faktycznie, ryzyko jest wciaz dosc spore nikogo chyba dobrze nie poznaiscie w zyciu .. system wartosci nie zmienia sie ot tak i owszem - idzie kogos zmylic ale generalnie na krotka mete a wszelkie typy spod ciemnej gwiazdy i ludzie myslacy tylna czescia ciala najczesciej sie nie trudza tylko łowią wśród tych z którymi łatwo pójdzie ale kazdy robi co chce :) tylko potem nie leczyc sie z moich podatkow i nie liczyc na wspolczucie i na to ze normalny facet/baba zwiaze sie z kims tak bezmyslnym

i z ich