Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ??!!??

Nie chadzam na spacery z dzieckiem.

Polecane posty

Gość ??!!??

Pewnie mnie zjedziecie, ale czy są tu mamy, ktore nie chodza z niemowlakami na spacery? Ja mam cholernie ciezki wozek, zero windy. Wole wsadzic w gondolke i wystawic na 3 h na balkon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie chodze a mam 2 latke
W taka pogode tez nie chodze nigdzie bo dym z kominów tak msierdzi ze wole otworzyc okno w domu, a i tak uwazam ze jeszcze sie wybiega na spacerach, minie grudzien, styczen ,luty i juz wiosna i coraz cieplej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No grunt, że się wietrzy ;) nie robisz nic złego autorko choć ja tak jak cytrynowa mama oszalałabym gdybym nie wychodziła z domu. Natomiast nie rozumiem jak można dziecko całą zimę kisić w domu o_O mam koleżankę, która tak robi bo całą zimę jest "za zimno" więc dziecko wychodzi tylko wtedy kiedy przechodzi z domu do samochodu a potem na wiosnę też siedzi w domu bo tylko wyjdzie i wiecznie choruje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jjjo ;)
A ja mam 3 latka, i dosc ograniczone spacery. Ze 2 razy na tydz. Jak chodzilam w zeszlym roku o tej porze to non stop mi chorowalo dziecko, bo lapalo wiruchy od innych. Teraz unikam i mam spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??!!??
Tzn czasem chodze, ale jak jest tak mgloscie, deszczowo, to nie chce mi sie ruszac, mieszkam na osiedlu gdzie praktycznie nie jezdza samochody, zaden biznes isc w srodek miasta do spalin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jjjo ;)
Nie ja mam 3 latka, tylko moje dziecko ** ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do i jjo
teraz ci lapie wirusy? buahaha, litosci co bedzie jak pojdzie do przedszkola? taki zapiecuszony nieodporny bachor :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jjjo ;)
WYRAZAJ SIE krow o :PPP Do przedszkola nie musi chodzic, co jedynie do szkoly.. Sorry, jak napisalam, wole oszczedzac dziecku chorob niz je na nie narazac!!! Chodzilam w zeszlym roku codziennie, place zabaw, sratytaty i co?? Non stop chore. Teraz? W ogole... A wiec co za odpornosc jak non stop chorowala??? Zadna przyjemnioc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie chodze a mam 2 latke
Ja mieszkam na Śląsku i uwierzcie mi mamy tak zanieczyszczone powietrze a jak przychodzi jesien,zima ludzie pala wszystkim w piecach! Z tym tez powinni zrobić porządek, a co z tego... maja to gdzies. Jesienia palą liscie, zima śnieg jest czarny ze sadzy. Straszne. Wiec jak tu wyjsc? My wyjezdzamy jedynie w weekeny na spacery do lasu, nad zalew, mamy lasek z mikroklimatem, ale to tylko w soboty i niedziele kiedy maz jest w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaaa
no to zrob cos kretynko zeby dziecku podsniesc odpornosc a nie zamykaj go w domu ja pierdole gdzie sie takie tępoty rodza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jjjo ;)
KRETYNKO niestety mieszkam w takim kraju gdzie przyczyn chorob sie nie leczy, tylko skutki i tylko paracetamolem!!! Poza tym KRETYNKO- co z tego ze je owoce, warzywa, jak krtan aby styk z bakteria zaraz lapie. Widocznie wasze pierd olone rady nie dzialaja.. bynajmniej nie na wszystkie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jjjo:) bez przesady, to ze mieszkasz w UK nie znaczy ze masz pozwolic zrobic z dziecka odpornosciowa sierote:O to nie jest normalne zeby dziecko ktore nie przebywa w duzych skupisakach tak chorowalo :O nie masz mozliwosci zamowic preparatow na odpornosc z Polski? nie wierze, po prostu wygodniej polozyc na to lache i miec z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze to jakas alergia, moze macie grzyba/pleśn w domu? Moze przegrzewasz badz za cienko ubierasz dziecko? Moze ma jakas wrodzona obnizona odpornosc? Nic cie w tym temacie przy tak chorujacym dziecku nie interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja szwagierka ze swoim tez nie wychodzi. W ogole. Maly ma 11 miesiecy i w lato tez nie wychodzila. Dwa razy w tyg tesciowa brala go na podworko ale tak gora pol godziny. Maly jest na dworzu tylko jak wynosi go do samochodu. Nawet zimowego kombinezonu nie ma i wynosi go rozebranego ( gole nogi, cienka bluzka ) zarzucajac tylko cienki kocyk. W ogole to oni wiele rzeczy robia innaczej niz wszyscy naokolo. Ma 11 miesiecy i pije samo mleko, raz dziennie kilka lyzeczek owocu ze sloiczka i tyle. Teraz lekarka kazala im ograniczyc mleko. Ale w sumie nie obchodzi mnie to. Jak sie pyta co jarobilam, jak karmilam to mowie ale tak to niech robi jak uwaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko powinno byc na dworze przynajmniej godzine dziennie nizaleznie od pogody, i stycznosc z bakteriami tez musi miec. a trudno na poczatku pochoruje a potem sie uodporni i bedzie lepiej! nie ma nic zrowszego dla dziecka na odpornosc niz spacer i hartowanie od malego! w domu na okraglo...jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmam
Niewyobrazam sobie kisic sie w domu z dzieckiem. Wiadomo na dworze zimno i niechce sie. ale np. moja cxorka chociaz rano do przedszkola 30 min. spacer, po poludniu pworot z przedszkola i wieczorkiem tez pol h spacer. i corka mi nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez sobie nie wyobrazam ale ona sama tez nie wychodzila nigdy. W ogole oni sa tacy inni troche. Ksiazke by mozna o nich napisac, o tym jak wychowuja dziecko i jak w ogole sie zachowuja. W sumie to juz mnie nic u nich nie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaLenki26
kluska serowa a napisz co jeszcze robią :) bo mnie to nawet ciekawi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunkaaaaaaaa
dziwi mnie to .. jak mozna nie chcec wyjsc z dzieckiem dziecko powinno wychodzic i nie chodzi tu o wietrzenie tylko ... chodzi tez o kontakt z ludzmi i wszystkim wokol a co do odpornosci to pochoruje i sie uodporni teraz trzymacie dzieci w domu potem pojda byle gdzie do przedszkola czy do szkoly i beda chorowac pilnowalam kiedys chlopca ze zlobka i caly czas przynosil chorobska do domu i wszyscy wokol chorzy potem lapie czlowieka doroslego a co dopiero nie odpornego dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adelaida
to bardzo zle i nie ma zadnego "ale",bo dziecku spacery sa potrzebne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafafsasa
wasz biznes. jak urodzilam dziecko to tez dzwonila cala rodzina:nie wychódź, nie chódź ło jezu ale pogoda a ty gdzie teraz z nikim sie nie odzywam i chodzę gdzie chce:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIgdy nie uwierzę że dziecko choruje od spacerów. "i jjjo ;)" najprawdopodobniej Twoje dziecko było poprostu nieadekwatnie ubrane do pogody i dlatego sie przeziębiało. Nie mówie że wychodzę obowiązkowo codziennie, nie. Ale codziennie wystawiam na balkon we wózku jak śpi i czy deczcz czy mgła to sie prześpi co jak co na zewnątrz. Starsza zaś juz sama jak chce to wychodzi do ogrodu. Jak było ciepło to siedziałyśmy w ogrodzie od 12 do samego wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam nicka
moj synek ma 1,5roku i codziennie od urodzenia wychodzimy na spacer (no chyba ze bylo -20) nawet deszcz nam nie przeszkadza bo zakladam folie na wozek i idziemy, do tej pory chorowal na 3-dniowke mial 2razy katar i raz jelitowke...to tyle jego chorob od urodzenia wiec mysle ze tragedii nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak byscie wstawaly
w nocy do dziecka co godzine, a nawet czesciej i karmily piersia 10 miesiecy, to ciekawe czy mialybyscie sile jeszcze lazic po kilka godzin na spacerkach.. A jeszcze w domu trzeba porobic porzadki, obiad, pranie i z dzieckiem sie pobawic, pouczyc czegos, a to nakarmic, przewinac, przebrac. Ja wychodze srednio co 2gi dzien na godzinke, max 2 i jest OK, dziecko zdrowe i zadowolone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??!!??
Teraz moja corka spi pod otwartymi na osciez oknami, a ja sprzatam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??!!??
Pewnie nie, ale do cholery, jak wy tachacie te wozki z dziecmi po schodach, bo ja wysiadam :D Mieszkam nie wysoko, bo na 2 pietrze, plus parter, ale nie mam sily. Jestem dosc drobnej budowy, 50 kg, 3 miesiace po cc. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po schodach wózkiem można zjechać nie trzeba go znosić. A nie możesz zostawić po spacerze wózka na parterze a mąż wnosić go wracając z pracy czy coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×