nienawidzę mężczyzn

Rotmistrz mi chodziło o 3 potrzeby w nawiązaniu do kobiet. Do gry w piłke i wyjścia z kumplami kobiety raczej nie sa nam potrzebne

1. wymyślanie wynalazków 2. poznawanie świata 3. tworzenie systemów filozoficznych 4. aktywność altruistyczna (np. wolontariat w hospicjum) 5. ... wymieniać dalej? ok te wszystkie aktywno sci człowieka są szlachetne i godne szacunku. nie zmienia to jednak faktu, że od strony uczuć i emocji, faceci są prymitywami. nie myl rozumu ze sferą duchową. ja pisałam o tej drugiej. nawet einstein był ponoć kawałem chuja i żonę traktował jak służacą i niewolnicę. miała mu gotować, prać, sprzątać, poddawać wszystko pod ryj, podczas gdy on poświęcał się"wyższym celom", czyli rozmyślaniu nad teorią względności. nawet nawybitniejszy naukowiec jest emocjonalnym pustakiem i pół zwierzęciem

Rotmistrz - ubawil/a mnie postem ;-) ;-) ;-) i ta wyliczanka;-) 1. wymyślanie wynalazków 2. poznawanie świata 3. tworzenie systemów filozoficznych 4. aktywność altruistyczna (np. wolontariat w hospicjum) 5. ... wymieniać dalej?" xxxx to jets rozmowa na poziomie piaskownicy;-) pt sa rozni ludzie na swiecie - podajesz swoja wyliczanke i oczekujesz ze sprawdzi sie dla calego gotaunku?hahahah ;-)

i zgadzam się z Weroniką. nie warto się z żadnym wiązać, bo prędzej czy później wyjdzie z nich ten prymitywny zwierz. i to każdy taki jest, którego bym nie spotkała. myślą tylko o jednym i jak im się zachce, to sobie o kobiecie przypomną. poza tym, mają ją w dupie

autorka myli wszechgotaczajacy ja patriarchizm - z faktem ze mezczyzni nie sa lepsi/gorsi tylko inni, a kobiety ktore sie widza wodniesisniu do facetow pt lepsze/gorsze od nich - zawsze wioda smutne zycie i zloszcza sie jak drogowcy ktorych co roku zima zasakakuje o tej samej porze;-) as easy as it is;-)

RoR zależy ile masz lat tak? Jak masz 20 lat to jak jesteś w miarę przebojowy i pewny siebie to korzystasz z zycia i dupczysz Panienki stadami. Jak masz lat 30 to czujesz się tym zmeczony i niezo znudzony. Przestaje Ci to sprawiać przyjemność... mówie w imieniu wielu moich kolegów ale wiadomo, że niektórym marzy się życie Hugh Hefnera :-p

kwofsdo - widocznie jestes taka kobieta ze faceci maja cie w dupie;-) wspolczuje;/

Co do zwierzęcej natury facetów...no cóż, często jest to prawdą. Ale fajnie jak to przenosi się do wieczornych igraszek, co nie :-P ?

winozaur - oczywiscie tak, al ludzie sa rozni - znam bardzo przystojnego faceta ktory mlodosc spedzil z dala od kobiet (swiwatopoglad) , nie nie ejst gejem , i rozne inne historie - wiekszosc eksperymentuje - i laski robia to samo - ale jednak nie ma co generalizowac - sa tez faceci kt nie chca miec dzieci i nie potrzebuja spuscic z efektem troche nasionek;-) co innego widocznie sprawia im wieksza satysfakcje;-)

Akurat taka zwierzęca natura faceta wieczorem to tylko u wysokich przystojniaków a nie jakichś niskich brzydali.

winozaur - jednym fajnie , innym niefajnie - po co ta generalizacja? mam sporo kolezanek ktora lubia dominacje w "wieczornych igraszkach" i uleglych mezczyzn ja osobiscie nie coierpie wieczornych igraszek - lozko jest od spania - a nie od kochania;/

685 - ze wzrostem to roniie bywa - ja byla kiedys powiedzmy z niskiem facetem 9wyraznie nizszym) i byl super w te klocki;-)

Winozaur, zatem formułuj swoje tezy konkretniej - bo z tamtej wypowiedzi to nie wynikało, że dotyczy tylko kobiet. kfowsdo, to, że nie "myślimy" emocjami nie czyni nas na tym polu prymitywnymi. To tylko twoja interpretacja. Po prostu myślimy innymi kategoriami, potrzebnymi w innych sytuacjach aniżeli budowanie więzi czy domyślanie się co kobieta ma na myśli. Twoje przykłady są doprawdy śmieszne. Są tysiące przykładów wybitnych ludzi, którzy traktowali swoje żony jak księżniczki. ROR, moja wyliczanka miała służyć wyłącznie pokazaniu, że faceci nie zajmują się wyłącznie własnym ego, seksem i rozmnażaniem.

ROR...gość może jest nieśmiały, lub nie za dobrze czuje się w towarzystwie kobiet. Ja osobiście pomimo dużej ilości związków i krótkich romansów nie żywie urazy do kobiet. Lubie ich towarzystwo (przynajmniej części z nich) i uważam, że świat bez nich byłby po prostu beznadziejny. Zamiast wylewać swoje żale i frustracje warto czasem przysiąść i się zastanowić: dlaczego żadna dziewczyna się mną nie interesuje lub jak budować związek z poznaną dziewczyną. To samo działa w drugą stronę: jak masz sprawić aby facet się Tobą zainteresował, co zrobić aby zbudować z nim szczęśliwy związek. Jest to sztuka trudna i wymaga wiele lat pracy nad sobą i często patrzenia na siebie krytycznym okiem...

z moich obserwacji, a jestem kobieta, wikszosc kobiet oczekuje ze faceci maja np. takie same poitzreby i sie burza jak male dzuwczynki i glosno tupia nozkami - jka autiorka;-) zmaiast przyjrzec sie sobie;-) te ktore sie przyjrzaly nie zaluja;-)

Rotmistrz...tak nie myślimy emocjami i większości z nas na trzeźwo ten stan jest bardzo ciężko osiągnąć. Jakbysmy potrafili pstryknięciem palca zmienić nasze myslenie z logicznego na emocjonalny to u stóp klęczałyby nam całe stada kobiet :-p

ja jestem kobieta ale nie z abardzo rozumiem o co chodzi z tym mysleniem emocjami - poprosze o przyklady kobiet i ich emocjonalnego "myslenia" ;-) bo nie kumam czaczy;/

"Jakbysmy potrafili pstryknięciem palca zmienić nasze myslenie z logicznego na emocjonalny to u stóp klęczałyby nam całe stada kobiet" 100% zgody z tym twierdzeniem Niestety, tak się nie da :P... choć za jakiś czas może nauka przyjdzie na w sukurs

Ror...to jest właśnie błędne myślenie kobiet, że mężczyźni i kobiety maja takie same potrzeby. Kobiety mają również 3 potrzeby, ale są one nieco różne. 1. Potrzeba emocjonalna 2. Potrzeba stabilności i bezpieczeństwa 3. Potrzeba prokreacji ...ot cały pakiet potrzeb przeciętnej kobiety

ROR, Przykładem myślenia emocjonalnego kobiet jest krytyka. Wczoraj będąc na tym forum miałem tego przykład. Dziewczyna napisała jakieś farmazony w swoim temacie. Opowiedziałem, że "pisze głupoty". Jej odpowiedz (od razu wrogo nacechowana) była taka, że wyzywam ją od głupich. A przecież ja nie nazwałem jej samej głupią, a tylko jej wypowiedź. Facet by to odebrał prawidłowo, jednak u kobiety przeszło to przez ośrodek emocjonalny i doszło do jej świadomości jako "Ty jesteś głupia".

winozaur 0- ie zmieniaj tematu , zadalam konkretne pytanie;-)) a twoja genralizacja jest super smieszna;-) zarowno nie pasuje do kobiet jak i do mezczyzn - bo ludzi sa rozni, as esay as it is;-)

"ja jestem kobieta ale nie z abardzo rozumiem o co chodzi z tym mysleniem emocjami - poprosze o przyklady kobiet i ich emocjonalnego "myslenia" bo nie kumam czaczy;/" xxx nie będę Ci tego tłumaczył bo emocje to to co wami steruje...to jak tłumaczenie rybie, że do życia potrzebuje wody a ona odpowie, ale jakiej wody bo nie rozumiem :-)

Rotmistrz... To jest wlaśnie myslenie emocjonalne kobiet.

oki, otmistrz - rozumiem o coci chodzi;-) mnie na tym forum biora za ....faceta;-) opisany przklad to egzaltwacja i nadinterpretacja, ale pomijajac proste panny (w koncu nie kazda kobieta jest egzaltowana) - i przewrazkliwiona, to nadal ciezko mi znalezc te czac-cze;-) gdzie przeczytlam ze kobiety maja obraz swita zlozone z tafli lustra jak im peka to po calosci - czyli nie wiediz sie w wziwaku to zwaalja np.prace (lub odwrotnie) a faceci maja witraz - kilka malych luster - jak im jedno peknie (np. zwiazek) to inne dzialaja bez zarzutu;

winozaur - ty blefujesz;-) wprzciewienstwie do rotmistrza kt jest bardziej konkretny i rzeczowy o podal przyklad, i ja rozumiem o co mu chodzi co do mojej opinii skad to sie bierze itd. - to inan bajka - ale nadinterpretacja zdarza sie tylko u jednej plci, aczkolwiek nie u wszystkich osobniczek;-)

"faceci maja witraz - kilka malych luster - jak im jedno peknie (np. zwiazek) to inne dzialaja bez zarzutu;" Faceci nie mają luster tylko pudełka :-) http://www.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs

ROR, Winozaur, lustra, pudełka (zwłaszcza nothing box :D ) - obie metafory są prawidłowe - chodzi o to, tak jak pisze ROR, wraz z uszkodzeniem jednego pudełka/lustra, reszta sobie świetnie radzi. U kobiet jest całokształt, który właśnie spajają emocje. Zaraz wkleję bardzo dobry tekst, który kiedyś przeczytałem na pewnym forum i aż sobie go zachowałem - dotyczy myślenia kobiet i jest napisany przez kobietę-lekarza

czepiasz sie slowek niczym.......;-)

Emocje są kluczem do kobiecego świata, nie ważne dobre złe, ważne żeby były - m.in. dlatego kobiety kochają sk...ów. Jak nią kąty powyciera, to zaraz jej zależy. Ale do rzeczy. W Twoim męski rozumowaniu, jeśli dałeś żonie konkretne rzeczy (te, które powyżej wymieniłeś), to zwykła logika nakazuje, by to doceniła i się odwdzięczyła tym samym lub przynajmniej się starała. Tylko u kobiet w większości przypadków jednak nie logika i myślenie wyznaczają kierunek emocjom, a emocje wyznaczają kierunek myśleniu. I w tym aspekcie to co logiczne i prawidłowe wg kobiecej emocjonalności, tak naprawdę nijak ma się do tej prawdziwej logiki. Kobieca (będę uogólniać, ale z całą pewnością istnieje jakaś niewielka, przynajmniej w Polsce, grupka kobiet,które odbiegają od tego co opisuję) emocjonalność stoi nad rozumem. Emocje mają to do siebie, że są w miarę krótkotrwałe. Ale w kobiecym umyśle muszą być stale obecne, dominują. Co się dzieje kiedy jedna emocja wygasa? Musi pojawić się inna w tej przestrzeni. Jeśli zapytasz kobietę co by chciała od życia i od faceta, to każda powie Ci, że stabilizacji, ciepła, spokoju, wierności, wsparcia, misia - pysia itd. Ale jeśli jej to dasz, w całości bezwarunkowo, to.... po pewnym czasie kończy się emocja z tym związana. Umysł się przyzwyczaja do tego co jest. Ani to ekscytujące, ani fajne. Robi się nużące, a kobieta tego logicznie niedoceni, nie jest w stanie. Bo dla niej nie ważne są zasady, logika, moralność etc., ważne są emocje, które przeżywa. Co więcej, nie wiem dlaczego tak jest, ale babki maja ogromną trudność w tym, żeby przyznać się do swoich wad, błędów nie tylko przed kimś, ale i przed sama sobą. Są ogromnie emocjonalne same w swoim kierunku. Więc kobita może Cię zdradzić, a potem tę rzeczywistość tak w swojej głowie poprzekręca, że wyjdzie iż to Ty jesteś winien, a ona niewinna i ona będzie święcie przekonana, że to prawda. Nie jest w stanie zobaczyć siebie i swoich działań w miarę obiektywnie.

i tylez na swiecie prymitywnych kobiet , co facetow. Akurat trafialas na kiepskich. A weż chocby poetow, pisarzy, muzykow , malarzy. ja np. swoim zyciu poznalam wiecej fajnych męzczyzn, niz kobiet.