nienawidzę mężczyzn

bez nicka - to bylo takie ogolne ztwierdzenia przeciez nie kazda kobieta z pwoodu choroby zaniedbuje dom itz. tu chodzilo o pewne skolonnosci - i to nie ejst poprate zadnymi banadaniami, po co to pzrekladasz na 100% populacji? po co taka generalizacja?

niestety niska samoocena przeważa u większości ludzi,bardzo często jednak przyjmujemy pozę twardych silnych i niewzruszonych ;) jeszcze coś - prawdziwie emocjonalna kobieta nie potrzebuje by facet w niej budził emocje bo sama je sobie wytwarza,nie jest też powiedziane że nie poradzi sobie z nimi i zawsze przeważą nad rozumem. Uważam że zarówno facet który nie potrafi poczuć ani zrozumieć emocji jak kobieta która nie potrafi pomyśleć logicznie i poddaje sie ciągle emocjom - mają w sobie coś niedojrzałego. I Rotmistrzu myslisz że mało było sytuacji w których faceci się rzucali gdy mówiło sie im że gadają głupoty? :D

bez nicka - to bylo takie ogolne ztwierdzenia przeciez nie kazda kobieta z pwoodu choroby zaniedbuje dom itz. tu chodzilo o pewne skolonnosci - i to nie ejst poprate zadnymi banadaniami, po co to pzrekladasz na 100% populacji? po co taka generalizacja?

ROR..waracając do tej gry... prawde mówiąc pierwszy kontakt z 2 ludzi, którzy są sobą zainteresowani opiera się właśnie o tą grę - emocji i wzajemnych fascynacji. Kobiety oczekują, ze to facet umiejętnie rozda karty a większość facetów nawet nie wie, że zasiedli właśnie dostolika :-p

ja właśnie napisałam,że nie powinno sie tego generalizować podając przykłady ;)

winozaur - co do masturbacji i seksu - to bym nie oceniala - sa rozni ludzie, wiele kobiet tak robi, nie kzady potrzebuje tez seksu z druga osoba, bez wzgledu na jej plec - i maja do tehgo prawo, moim zdaniem

"Uważam że zarówno facet który nie potrafi poczuć ani zrozumieć emocji jak kobieta która nie potrafi pomyśleć logicznie i poddaje sie ciągle emocjom - mają w sobie coś niedojrzałego" xxxx zgadzam sie tutaj

''Osoby androgyniczne łączą w sobie cechy psychiczne i sposoby zachowania (radzenia sobie w trudnych sytuacjach) charakterystyczne dla tradycyjnie pojmowanej męskości i kobiecości. Osobowość takich jednostek zawiera w sobie jednocześnie niezależność, jak i opiekuńczość, agresywność i łagodność, stanowczość i uległość, racjonalność i uczuciowość. Osoby płciowo stypizowane (kobiece kobiety, męscy mężczyźni) wbudowały w pojęcie "ja" gotowe schematy tego, jak powinni czuć, działać i myśleć "prawdziwi" mężczyźni i "prawdziwe" kobiety. Androgyni natomiast, łączą w pojęciu "ja" oba schematy, co pozwala im reagować adekwatnie do sytuacji, plastycznie. Badania psychologiczne nad androgynią psychologiczną zapoczątkowała Sandra Bem. Opracowała inwentarz ról płciowych - BSRI (w polskiej adaptacji IPP Alicji Kuczyńskiej), wyłaniający osoby o różnym stopniu typizacji płciowej: 1.osoby androgyniczne - osiągające wysokie wyniki w obu skalach: męskości i kobiecości 2.osoby stypizowane płciowo zgodnie z płcią biologiczną - kobiece kobiety i męscy mężczyźni 3.jednostki stypizowane "na krzyż" - męskie kobiety i kobiecy mężczyźni 4.jednostki niezróżnicowane - o niskich wynikach na obu skalach wikipedia. Androgyne, czyli „mężczyznokobieta jest istotą, w której pierwiastek męski i żeński tworzą harmonijną jedność. Cechy androgyniczne ma wiele bóstw rozmaitych religii, często mają je też pierwsi stworzeni przez bogów ludzie. Androgynia jedność, całość, harmonia między kobiecością i męskością jest stanem upragnionym, wytęsknionym, stanem szczęścia znanym z początków świata. Przypisywanie bogu jakiejkolwiek płci jest zdemaskowaną zarówno przez historyków, jak i mistyków socjotechniczną manipulacją, która dokonała się jeszcze w erze przedchrystusowej. Jak pisze Wojciech Eichelberger, przypisując bogu płeć redukujemy go do czegoś połowicznego. Bóg przekracza podziały i ludzki dualizm na tym zasadza się jego boskość.''

[zgłoś do usunięcia] WINOZAUR ROR..waracając do tej gry... prawde mówiąc pierwszy kontakt z 2 ludzi, którzy są sobą zainteresowani opiera się właśnie o tą grę - emocji i wzajemnych fascynacji. Kobiety oczekują, ze to facet umiejętnie rozda karty a większość facetów nawet nie wie, że zasiedli właśnie dostolika " xxxxx skad takie zalozenie ze oczekuja ze to facet rozda karty?:-) wiekszosc sam rozdaje - tylko bardziej dyskretnie, randki to test, ja nie lubie testow i nie cierpialam randek, faceci z kt bylam musieli pomijac ten etap;-)

taki offtopik - taki gdzie wystepuje slow bog mi sie wlacza ziew - potwornie nudzi mnie fantastyka;-)

tu nie chodzi o Boga ;) ja myślę że po prostu coś w tym jest,w tych typach. Co do Boga to ani wierzę ani nie wierzę ale nie o tym temat. Zauważyliście pewną cechę "męskich mężczyzn" i "kobiecych kobiet"? Założę się że autorka tego tematu jest taką. Osoby takie ośmieszają płeć przeciwną i sprowadzają ją do poziomu bezrozumnego absurdalnego i złego zwierzęcia,bezrozumnego tylko dlatego że sami go nie rozumieją. Kobieta która twierdzi że potrzeby mężczyzn są głupie zbędne i gorsze od jej własnych,mężczyzna ktory twierdzi że potrzeby kobiet są zbędne gorsze i głupsze niż męskie...u ludzi androgynicznych potrzeby te w jakiś sposób się łączą a już na pewno nie ośmieszają i nie gardzą potrzebami drugiej strony. Nie dzielą tak zaciekle płci przeciwnej na totalnie z innej planety,w dodatku znacznie mniej rozwiniętej i gorszej.

ROR "Randki to test" Pewnie, że test... i dla niej i dla mnie :-)

wydaje mi się też że winozaur i rotmistrz to "męscy mężczyźni"...ale może mi sie tylko tak wydaje. "jakieś głupie emocyjki" "ach,te dziwne i porąbanie kobiety" podkreślanie emocjonalności jako cechy nieodwołalnie kobiecej a oni są tacy logiczni,ta ich logika to coś lepszego niż emocjonalność kobiet - a jak wiadomo sama logika jest pusta i same emocje też są puste więc..

" Osoby takie ośmieszają płeć przeciwną i sprowadzają ją do poziomu bezrozumnego absurdalnego i złego zwierzęcia,bezrozumnego tylko dlatego że sami go nie rozumieją" xxxxxx tak robia zwasze zagrozenie i niepewni siebie lydzie - probuja umniejszyc wage "pzreciwnika"

bez nicka - moim zasniem zeby o tym dywagowac to tzreba wziac jeszcze kotekst spoelczny - w polsce - to np. silny patriarchat - akceptowany przez obydwie strony, kobiety lubia gdy mezczyzni "wysmiewaja" ich 'kobiece" cechy

Ta nasza logika nie pomaga nam w zdobywaniu kobiet. Pomimo, że tacy faceci jak my znakomicie radzą sobie w życiu zawodowym i budowaniu swojej stabilności życiowej to jeżeli chodzi o budowanie relacji z kobietami to już nie jest takałatwa sprawa. Jak chce się zdobyc kobietę to trzeba mysleć w zupełnie innych kategoriach...to jak wkroczenie w inny świat.

no czyli chyba dobrze mi się wydaje...jesteś typowym facetem skoro świat kobiety jest dla Ciebie zupełnie inny niż Twój świat ;) i nierozumiesz emocjonalności...masz rację że w takim razie będzie Ci trudniej w ewentualnych związkach bo potrzebne jest wzajemne zrozumienie i zaspokajanie potrzeb Ale jesli do tego jesteś także typowym samcem - napić się zaruchać i do domu - to nie masz sie co martwić jakimś tam związkiem

*nie rozumiesz założę się że masz ścisły umysł,lubisz matematykę i fizykę :D a kobieta która też to lubi i potrafi - to nikt inny tylko babochłop

" WINOZAUR Ta nasza logika nie pomaga nam w zdobywaniu kobiet. Pomimo, że tacy faceci jak my znakomicie radzą sobie w życiu zawodowym i budowaniu swojej stabilności życiowej " xxxxx to zes pojechal ;-) ;-) ;-) a co ma piernik do wiatrka? poza tym reprezentujesz kogos wiecej oprocz siebie samego?

a jesli jednak potrzebujesz stałego związku to już nie taki facet z Ciebie Śmieszne są w sumie te wszystkie uogólniające schematy,choć faktycznie do części ludzi to pasuje ale tylko do części,80 % to myślę że jednak za dużo. gdyby wszyscy tacy byli to nie byłoby żadnego udanego związku,ba - związku w ogóle by nie było bo faceci chcieliby tylko sie ruchać z każdą napotkaną a jednocześnie nie za bardzo by mogli - no bo jak skoro każda łączyłaby seks z miłością ;)

Bez nicku.... Źle mnie rozumiesz...świat kobiety jest dla mnie inny, ale przez to wydaje mi się fascynujący. Nie jestem jakimś frustratem czy prawiczkiem, co nigdy nie był z kobietą. Mówie,że mi podobnym (analitycznym, logicznym) jest ciężej zdobyć kobietę i ułożyc z nią relację. Nie znaczy to, że mi jest ciężko - wręcz moge powiedzieć, że radzę sobie całkiem nieźle, a poznanie jakiejś fajnej na cąłe życie jest tylko kwestią czasu. Niemniej jednak dojście do takiego stanu myslenia zajęło mi troche czsu...

najlepszym dowodem na to jak różni są jednak ludzie jest fakt istnienia wielu wyzwolonych kobiet z którymi faceci mogą tylko sie zabawić (bo obie strony chcą tego samego) i faceci którzy jednak trwają w związkach i cierpią gdy coś przeminie - oraz zakochują się w koleżance z którą miał ich łączyć tylko seks ;)

no czyli chyba dobrze mi się wydaje...jesteś typowym facetem skoro świat kobiety jest dla Ciebie zupełnie inny niż Twój świat" xxxxx z moich obserwacji wynika, ze im dfacet mniej pewny swojej meskosci (rozumianej jako przynaleznosc do meskiego swiata) tym bardziej podkresla kobiecosc kobiet zeby sie od niej odciac, tak jak osoba niska - majaca z tym prob/wypierajaca te ceche - zawzse bedzie podkreslala fakt ze ktos inny jest "bardziej niski";-) xxxxx "założę się że masz ścisły umysł,lubisz matematykę i fizykę a kobieta która też to lubi i potrafi - to nikt inny tylko babochłop " xxxxx generalizacja pomaga odnalezc sie zagubionym;-) wiadomo dzieczynki to ladnie rysuja i wiersze pisza, a chlopcy to sport i matematyka - apotem zdziwko w doroslym zyciu;-) aler to offtopik znow

Winozaur - widze "rozwiazanie" twoich problemow;-) " Mówie,że mi podobnym (analitycznym, logicznym) jest ciężej zdobyć kobietę i ułożyc z nią relację" xxxx a probolawes z kobieta analityczna, hm? czy zakladasz ze taka nie istnieje?;-)ze to jest "meska" cecha?;-)

mnie świat jako taki fascynuje tak jak zresztą psychika ludzi. I nigdy sie nie nudzę nawet gdy nic nie robię,bo jak nic nie robię,to zaczynam dużo myśleć ;) A prawda byłoby bardzo nudno gdyby ludzie byli tacy sami. No i różnice pomagają się uczyć tolerancji zrozumienia (bo co za sztuka zrozumieć i zaakceptować takiego samego jak my) i wzajemnie uzupełniać.

"Co więcej, nie wiem dlaczego tak jest, ale babki maja ogromną trudność w tym, żeby przyznać się do swoich wad, błędów nie tylko przed kimś, ale i przed sama sobą. Są ogromnie emocjonalne same w swoim kierunku. Więc kobita może Cię zdradzić, a potem tę rzeczywistość tak w swojej głowie poprzekręca, że wyjdzie iż to Ty jesteś winien, a ona niewinna i ona będzie święcie przekonana, że to prawda. Nie jest w stanie zobaczyć siebie i swoich działań w miarę obiektywnie" najgłupszy tekst jaki czytałam. tyle w temacie

najlepszym dowodem na to jak różni są jednak ludzie jest fakt istnienia wielu wyzwolonych kobiet z którymi faceci mogą tylko sie zabawić (bo obie strony chcą tego samego) i faceci którzy jednak trwają w związkach i cierpią gdy coś przeminie - oraz zakoch*ją się w koleżance z którą miał ich łączyć tylko seks " xxxx ale zauwaz jak bardzo to zlosci , ta swoboda seksualna kobiet , tych "meskich mezczyzn" - oni chca podtrzymania granic, bo definiuja sie w kontrze - i czuja zagrozeni gdy granice im sie rozmywaja;-)

mnie świat jako taki fascynuje tak jak zresztą psychika ludzi. I nigdy sie nie nudzę nawet gdy nic nie robię,bo jak nic nie robię,to zaczynam dużo myśleć ;) A prawda byłoby bardzo nudno gdyby ludzie byli tacy sami. No i różnice pomagają się uczyć tolerancji zrozumienia (bo co za sztuka zrozumieć i zaakceptować takiego samego jak my) i wzajemnie uzupełniać.

''z moich obserwacji wynika, ze im dfacet mniej pewny swojej meskosci (rozumianej jako przynaleznosc do meskiego swiata) tym bardziej podkresla kobiecosc kobiet zeby sie od niej odciac,'' - w drugą stronę działa to podobnie ;) ogólnie to zgadzam się z większością tego co napisałaś w tym temacie a faceci hipokryci do mnie nie przemawiają..uwazam że jak ktoś sam sie naruchał nie powinno mu przeszkadzać że inni też.A gdy ktoś jest prawikiem czy dziewicą to nikogo nie powinno dziwić,że przeszkadza ;)

Skala męskości: 62/120 Skala kobiecości: 91/120 Różnica płciowa (różnica męskości i kobiecości): 29/120 tak jako ciekawostkę podaję swoje wyniki testu ;)