Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

moja gin powiedziala dzis, ze najwazniejsze zeby codziennie przez okres godzinki lub dwoch czuc ruchy... i jezeli wtedy sa to wszystko jest ok :) lalka-pomylilam sie-myslalam, ze masz dzis wizyte :) ale powiem Wam, ze zima tez jakas niedobra na porod... ubieranie kozakow, czapek itd tez nie jest takie proste :) z reszta nikomu nie dogodzimy :) te co teraz rodza pewnie narzekaja, ze swieta w szpitalu spedza :) heheh :) ja dzis sprawdzalam ktory to w sumie miesiac... znalazlam cztery rozne parametry liczenia :) ale ze wszystkich wychodzi, ze piaty :) a po swietach juz bedzie 6-ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oto cytat dziewczyny z forum świeżo po porodzie :-) "Ogólnie: BIERZCIE ZNIECZULENIE! Jeśli któraś się zastanawia, to nie ma nad czym! Po godzinie skurczy wywołanych oxy co 2 minuty z marszu myślałam, że sobie sama cesarkę zrobię, jak mi znieczulenia nie dadzą. A jak je dostałam... 30 minut i rozwarcie z 3 cm na 10cm, po następnych 10 minutach Ania była na świecie. Ogólnie mój poród od pierwszego skurczu trwał 2,5 godziny. Wody co prawda zaczęły odchodzić rano o 11tej, ale chodziłam bez bóli i akcji skurczowej do 18tej. Potem ruszyło z kopyta i urodziłam o 19.40. Git. Na jednej dawce ZZO. Czułam skurcze ale zero bólu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ines Twoja cora faktycznie sporo wazy :) mi dzis gin powiedziala, ze 400g ma Franek... :) ale tak jak mowilam spieszyla sie wiec moze w srode poda juz bardziej dokladnie wszystko-juz nie moge sie doczekac :) bo takie usg jak dzis to nie usg :) a w sumie powiedzcie mi... na tym etapie ciazy co my jestesmy to w sumie moze byc cos nie tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goosiaa - pamietaj, ze zawsze moze byc cos nie tak. Uwazam, ze nie ma co igrac z losem i zyciem wlasnego dziecka i zawsze lepiej zrobic za duzo niz za malo w temacie jego bezpieczenstwa. Ale ogolnie II trymestr jest uwazany za ten najlepszy i najbezpieczniejszy, wiec nie ma tez co panikowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo duża, duża :) tylko nie wiem gdzie się mieści, bo brzucha za dużego nie mam :P doktor powiedział, że test na obciążenie glukozy mogę zrobić sobie w domu, przed kolejną wizytą. Akurat sprzęt mamy więc wygodniej dla mnie - nie będe musiała 2 godz czekać na kolejne pobranie krwi w przychodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia tak jak lalka napisala zawsze moze byc cos nie tak. Ja to jestem przeczulona na to, zeby dziecko nie bylo owiniete pepowina bo mialam taki przypadek u mojego brata corki i niestety zle to sie skonczylo. Jak jestem na wizycie to zawsze przypominam ginowi o tym zeby zobaczyl dokladnie jak pepowina lezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines ale Ci dobrze, ze masz sprzet do przeprowadzenia tego testu. Dla mnie wypicie gluzkozy to pol biedy, najgorsze bedzie to czekanie. Bede musiala sie w jakies gazety zaopatrzyc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ja wiem, ze moze byc cos nie tak... zle sie wyrazilam-ale jezeli cos jest konkretnie zle to i objawy sa chyba konkretne prawda?? nikogo tu nie chce straszyc... ale jak ostatnio poronilam to spotkalam w szpitalu znajoma ktorej w 39 tygodniu odkleilo sie lozysko i dziecko sie udusilo-nie zdazyla dojechac do szpitala... do dzis dnia mam ja przezd oczami jak mi to opowiadala :( bardzo bylo mi jej zal... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczescie mialam test obciazenia glukozy w szpitalu ale wypicie jej bylo okropne. ines jak mozesz to napisz jakie wymiary ma twoja mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak juz w domu ale juz mnie zaczyna wkurzac bo jest strasznie nerwowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abdc - dobrze że mąż już w domu, masz go pod kontrolą :) a to wymiary naszej kruszynki: AC -178 mm ( główka), FL 40.5 mm (kość udowa), GA 23w0d, GA 23w2d, EFW 552g (waga)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też po wizycie maluszek rośnie i wiercipietek z niego,i nadal płeć nie znana. Mam wysokie ciśnienie i zwiekszona dawkę tabl.na ciśnienie i mam 3 razy dziennie mierzyć i notowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam usg robione tydzien temu we wtorek i w srode 2 tygodnie temu. podam wam roznice jaka wyszla w ciagu tygodnia: BPD 49,10mm , 54,1mm FL 33,45mm, 37,88mm HC 174,64mm, 192mm AC 142,23mm 167mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
sandzia a czy wiesz co robić aby się dziecko tą pępowiną nie owinęło? są jakieś sposoby? ja np. słyszalam, że nie wolno rąk do góry podnosic , myć okien itp. tylko nie wiem czy to uzasadnione czy kolejny mit o ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juka mysle ze nie ma sposobu na to, zeby dziecko sie nie owinelo. Ja tylko powiedzialam lekarzowi ze w rodzinie mialam taki przypadek i on powiedzial ze bedzie uwazniej sie tej pepowinie przygladal i mierzyl jakiej jest dlugosci. Z tym podnoszeniem rak to jest prawda. Nie mozna trzymac ich w gorze bo wtedy cos z krazeniem jest nie tak i do macicy za malo krwi doplywa. Mi to akurat na reke bo poki co mycie okien mam z glowy bo maz to za mnie robi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn jeszcze to mycie ujdzie ale gorzej juz z wieszaniem firanek bo wtedy dlugo masz podniesione rece. Pamietam ze mnie zawsze bolaly od wieszania, wiec zainwestowalismy w mala drabine i jest o wiele wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! staram sie nadrobić wczorajsze wpisy na topiku, niestety w pracy nie zawsze moge na necie posiedzieć :( z resztą wczorajszy dzień w pracy to stres od rana:( brzuch to chyba na tle nerwowym mnie boli. Nie mogę zrozumieć jak ludzie z którymi byłam w tak dobrych kontaktach nagle tak sie odwdzięczają tylko dla tego,że jestem w ciąży?????????????????? Najbardziej mnie boli postawa właściciela, bo weszłam w ten gastronomiczny burdel, postawialm go na nogi, a on mi sie tak odpłaca:( no ale nie bede wam marudzić, wczoraj powiedziałam wyrażnie,że w święta niech sobie radzą sami ja od 1.kwietnia ide na chorobowe... goosiaa super,że z dzieciątkiem wszystko dobrze, moje maleństwo od wczoraj sie nie rusza, chyba z tego stresu ech życie:( już nie mogę sie doczekać jutrzejszej wizyty... Ines gratuluje:):) Co do rozstępów to ja szoruje się ostrą gąbką i stosuję zwykłą oliwkę, jak dotąd nie jest żle - mam na myśli poprzednie ciąże, pomimo tego,że tyłam w każdej ok.30kg no ale teraz może być inaczej - wieku nie oszukasz:):) Ja mam dylemat w co sie na swieta ubrać:) bo nie wiem jak wy ale ja co dzień wydaje sie sobie grubsza w sensie brzucha... mój M podkreśla - Żadnych szerokich rzeczy!!! brzusio musi byc podkreślony, bo jest cudowny - kocham tego faceta!!! Lalka powodzenia na wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alanja u mnie tez z dnia na dzien jest wiekszy brzuch i nawet maz zdziwil sie w niedziele jak zalozylam sukienke. pojechalismy z rodzicami i corka odwiedzic meza w szpitalu a on do mnie mowi " boze jaki ty masz wielki brzuch" w niedziele chodzil juz wiec mogl normalnie juz sie przyjzec bo przez caly pobyt w szpitalu musial lezec i to z tym kolniezem wiec patrzyl tylko prosto przed siebie :) a znowu dzisiaj rano smial sie z mojego brzucha bo jak sie obudzilam to maly lezal z lewej strony brzucha i wygladalo to jak walek z boku a reszla brzucha byla plaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :) Alanja nie ma sie co przejmowac tylko isc na l4, juz kiedys tu na forum stwierdzilysmy, ze medalu Ci nikt nie da ze miesiac dluzej zostaniesz w pracy... ja poszlam zaraz jak sie dowiedzialam-z reszta po ostatnim poronieniu ciagle o tym gdekalam, ze jak tylko bede w ciazy to ide momentalnie... mnie psychicznie ta praca "wykorzystala" na maxa... no i dwoje najblizszych wspolpracownikow... a szkoda gadac... teraz nawet nie zadzwonia co i jak, a jak sa papiery do podpisania to przywozi mi przedstawicielka handlowa :( co do Franka to wczoraj troszke pobrykal wieczorem ale ja psychicznie tak chyba wysiadlam, ze w lozku przed snem sie jeszcze rozplakalam do poduszki :( wszystko sie skumulowalo... najpierw, ze sie dlugo nie rusza (niewazne, ze gin powiedziala, ze jest wszystko ok), pozniej, ze z wymiarow wyszlo, ze to 21 tydzien-no i dobrze wyszlo, ale ja stwierdzilam, ze zawsze wychodzilo z usg jakis tydzien, a nawet dwa wiecej-wiec, ze pewnie maly nie rosnie... :( no jakas masakra-maz mnie uspokoic nie mogl... dzis juz wstalam z normalnym nastawieniem i czekam na jutrzejsza wizyte :) mam w planie sprzatac dzis kuchnie-wtedy stanowczo szybciej plynie czas :) no i bede szukac czegos na chrzciny-bo raczej pojedziemy na 90% :) do jutra my i rodzice musimy podjac ostateczna decyzje ;) za oknem snieg... maz poszedl do pracy... a co do ubrania swiatecznego to ja kompletnie nie mam pomyslu-kupilam spodnie fajne ale wiosenne wiec odpadaja :) najwyzej pojde w dresie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalka i jak juz bedzies po wizycie to opowiadaj :) choc mam nadzieje, ze odezwiesz sie jeszcze przed :) ktoras z Was kiedys pisala, ze nie wyjdzie z gabinetu poki nie dowie sie jaka jest plec-ja tak zrobilam ostatnio :) i gin sie nameczyla troche, ale poruszala boba z kazdej strony i sie odwrocil nareszcie :) jest to do zrobienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane a powiedzcie mi, czy jeslu mam podbite zwolnienie przez szefa to moge sama dostarczyc l4 do ZUSu? Bo moj pracodawca leze w domu po jakims zabiegu i nie da rady tego zawiesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
Alanya zgadzam się z Gosią, pójście na L4 to tylko skorzystanie z przysługujących nam praw. Ja jestem od lutego i jestem przekonana ,że dla dzidzi nie ma nic lepszego niż spokój a wpracy wiadomo jak jest stres, ludzie potrafią być wredni, szef czasem coś przygada. Ja do momentu zajścia w ciąże harowałam jak wół, praca od pon- pt w soboty pobudka o 5 rano i na zajęcia 60km bo robiłam drugi kierunek. Teraz mam inne priorytety. Teraz jest czas ,żeby pomyśleć o dzidzi i rodzinie. Wczoraj oglądałam wywiad z Mają Ostaszewską , która powiedziała , że bycie matką to najcudowniejsze co jej się w życiu przydarzyło. Eh..... ciekawe jak to jest.... W każdym razie napracować się jeszcze zdążymy bo wiek emerytalny przesuwają:) http://s1.suwaczek.com/20130814695253.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ciężko poznać płeć, bo mam trochę tkanki tłuszczowej i maleństwo bardzo się wierci,ale lekarka powiedziała ze chyba chłopczyk ale to jeszcze nic pewnego wiec się nie nastawiam ze to synus,za 3 tygodnie będzie juz pewniejsza płeć,wiec czekam do nast.wizyty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
A ja czekam na pieniądze z zusu i nic masakra wogóle się nie spieszą a papiery z tego co wiem księgowa złożyła 4ego marca twierdząc ,że jeszcze w kwetniu dostanę pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
aniołek mam to samo, 20 tydz a ja nadal nie znam płci ale moja kobieca intuicja podpowiada mi ,że to będzie chłopak. Nie mogę się doczekać kiedy to usłyszę w końcu. W przyszłym tygodniu wizyta ale nie sądze ,żeby robił mi usg znów bo ostatnio tzn. 3 tyg temu miałam połówkowe a ponoć za często nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ines glowy nie dam jak zwykle ale wydaje mi sie, ze mozesz-na wszelki wypadek zadzwon :) i pamietaj, ze lepiej sie pospieszyc bo pozniej wlasnie na kase czeka sie dluzej... :) a co do usg to znow co lekarz to opinia-ja mam zawsze co 3 tygodnie robione, no i jeszcze wczoraj mialam, a gin i tak owiedziala, ze zrobi jutro dokladnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×