Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

Gość asiaż32
Dziś ciężka noc poza mną :( Czułam już wieczorem że coś mnie pobiera,ale myślałam że nic się nie rozwinie :( O 4 rano obudził mnie ból gardła, wzięłam Tantum verde i jest lepiej ,do tego dołączył się cieknący katar no i d*** ze spania :((( Nos zatkany, oddychanie przez usta, chusteczka higieniczna na poduszce....masakra jakaś. Właśnie piję wit C 1000, głowa mnie boli a tu dopiero początek Świąt :( Prysznic, ubieranie koszyczka, Kościół, odwiedziny u rodziny :( Najchętniej nie zdejmowałabym szlafroka i została w łóżku :((( Co polecacie oprócz czosnku i mleka z dodatkami na taki stan?- bo o tych 2ch słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaż32
ja mam usg genetyczne w nadchodzącym tygodniu, a wizytę za 2 kolejne. To będzie 23 tydzień i na razie nie dostałam skierowania na próbę z glukozą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiaż 32 ale ci współczuje;(ja byłam przeziębiona 3 tyg temu.nagle dostalam gorączki i ból gardła.Na gorączke wzięłam panadol jedną tabletke i mi goraczka po nocy spadła.a na gardło brałam tantum verde do ssania.tez przeszło po 3 dniach.kataru nie miałam ale słyszalam ze na katar to roztwór soli morskiej.z naturalnych składnikow to polecam syrop z cebuli i herbate malinową.i duzo leżec i sie wygżac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARTUSIA-MAMUSIA
Witam Was drogie sierpniowe mamusie :) Jestem aktualnie w 21tc, mam termin na 11 sierpnia:) Niestety też mnie dopadło przeziębienie.. Gardło boli, ''zatkany nos''... W aptece polecono mi na gardło tabletki homeopatyczne - podobno najbezpieczniejsze w ciąży czyli HOMEOGENE 9. Na katar Ibuprom Zatoki Hipertonic Spray, do tego syrop dla kobiet w ciąży Prenalen - który ma podwyższyć odporność. Pije równiez mleko z miodem, herbate z miodem, cytryną i imbirem. Póki co 4 dzień przeziębienia i przechodzi bardzo powolutku, ale jest lepiej. Najbardziej się boję, że coś się stanie mojej córeczce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie salatki zrobione... zostala trzecia :) ale juz sily nie mam... nie pamietam kiedy sie tak zmeczylam, a w sumie nie bylo czym :P chwila odpoczynku i wyruszamy... na chwile do tesciow no i cmentarz jeden, drugi... ufff... :) marzy mi sie wieczor i lozko :) co do glukozy to ja tez mam zrobic na nastepna wizyte :) juz sie boje-wszyscy strasza... :) sciskam Was mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny- ZDROWYCH i pogodnych świąt wszystkim życze. Ja juz mam wszystko zrobione, koszyczek poswiecony i wlasnie pałaszuję serniczek i mazurka mmmmmm Szczesliwakobieto- przeciez do swojego wzrostu wcale nie wazysz duzo!!! No kurde bez przesady! Ja mam 167cm teraz waze 58 kilo przytylam tylko 3 kilo i nadal uwazam ze wcale nie jestem gruba- wrecz przeciwnie, wszyscy mnie zawsze traktowali jak chudzielca a teraz w koncu nabralam fajnych krągłości :-) Mąż zadowolony :-) Co do chorowania to ja tez od kilku dni czuje ze moj organizm z czyms walczy. Biore wapno z wit C. Natomiast nie slyszalam o tym zeby w ciazy mozna bylo brac ibuprom zatoki - zalecone przez lekaza czy tylko panią w aptece? Mi kiedys Pani w aptece doradzala cos na gardlo po czym lekarka jak ja o to spytala stanowczo odradzila... Nie ufam juz w takie doradzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie ma cie na co narzekać! :) na pewno macie świetne figury :) ja przy wzroście 164 cm ważyłam przed ciążą 55 kg i sporo mnie to kosztowało. codziennie rowerek stacionarny przez conajmniej 3-4 godziny, ścisła dieta i 0 słodyczy. Nie uważałam się za osobę przy kości ale musiałam na to ciężko pracować. Teraz gdy nasza kruszyna jest w drodze odstawiłam rowerek, dbam o regularne posiłki, mniej się ruszam i waże 62 kg, czyli przytyłam 7 kg, niestety... Z moją przemianą materii i historią z wcześniejszych lat już teraz wiem, że do swojej wagi przed ciążą nie wróce. no cóż będę próbowała ale najważniejsze żeby Emilka byłą zdrową dziewczynką :) xxxxxx ja też już byłam ze święconką, na cmentarzu i teraz już tylko przygotowania do lekkiego obiadu :) Zyczę Wam wszystkim Wesołych świąt i nie mokrego dyngusa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też życzę wesołych Świąt :) Widzę, że bardzo zapracowane jesteście. Te wszystkie przygotowania do Świąt. Ja nic nie muszę robić bo jutro idziemy do moich rodziców na śniadanie wielkanocne i pewnie większość dnia u nich spędzimy, a pojutrze jedziemy też na cały dzień do rodziców mojego T :) Jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elliska to masz podobnie jak ja. Jutro obiad na miejscu z teściową :P a po południu kawka i kolacja u moich rodziców, będzie też brat z rodziną:P za to w poniedziałek trafiły nam się jeszcze urodziny mojej przyjaciółki. i tak praktycznie każdy z dni zaplanowany. Kurcze zaczynam naprawdę świrować z tymi słabymi ruchami kruszynki :(:(:( przecież tak fajnie już wszystko było czuć a tu od tygodnia prawie nic =/ na wizycie niby okazalo się ze Emilka jest pleckami do nas no ale i tak się strasznie martwię, ze ruchy osłabły znacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ines nie martw się ruchami. Ja też tak mam, że jeden tydzień mocno czuję maluszka, a w następnym mniej. Na polsacie zaczyna się "Powrót do błękitnej laguny". Pooglądam sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ines - nie przejmuj sie, na pewno wszystko dobrze :) moja tak fajnie sie ruszala tuz po wizycie i fajnie bylo czuc, a teraz od kilku dni spokoj. Wiem, ze zyje bo dzis z rana jak jeszcze lezalysmy to zajechala mnie z lokcia, chyba przewracala sie na drugi bok ;) wiec sie nie martwie zupelnie. Lepiej tak niz jakbym miala wyc z bolu, ze kopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiaż kurde wiem co czujesz, bo ja do niedawna non stop chora:( co mogę polecić? czosnek, cytryna, cebula,miód, na gorączke super działa herbata z wyciśnietym imbirem rozgrzewa na maksa! katar u mnie znikł po parówkach ze zwykłej soli kuchennej, odtyka nos i dodatkowo wplywa pozytywnie na drogi oddechowe. Życzę Ci zdrówka i najlepiej nie wychodz z łóżka!!! Lalka_tereska co do gudtu syna to sie nie martwie,bo na zakupy zawsze chodzi z przyjaciółką która prowadzi jakiegoś bloga modowego więc będzie ok:) A ja już wszystko zrobione i odpoczywam hurraaaa!!!!!! Ines z tymi ruchami to każda z nas przechodzi rozterki i lęki, u mnie też to róznie z ruchami maleństwa...raz lepiej raz gorzej... Dzisiaj jeszcze bede zaglądać na topik ale przez święta to może być ciężko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he, podejrzewam że jutro będzie cisza na forum, a jedyne wpisy jakie się pojawią to coś w stylu "ale się objadłam..." ;) Co do testu na obciążenie glukozą to ja już byłam - ok. 19 tygodnia, Goosiaa2 to naprawdę nic strasznego, chociaż zobaczymy jaki będzie wynik. Podejrzewam że jeszcze jedno mnie czeka za jakieś dwa miesiące. Szczesliwakobieto nie stresuj się tak wagą! Po porodzie będziemy miały jeszcze trochę lata i piękną jesień na spacerki z maluchami, także wszystko zrzucimy :) Ja tuż przed ciążą ważyłam ok. 60 kg przy wzroście 173 cm, ale przez jakieś pół roku wcześniej walczyłam żeby dobić do takiej wagi i udało mi się schudnąć koło 8 kg - teraz już prawie wróciłam do tych 68 :( Ale wreszcie bezkarnie mogę jeść wszystko na co mam ochotę :))) Wiem że trochę za dużo sobie pozwalam, zwłaszcza jeśli chodzi o słodycze, ale myślę że nie będzie źle i po porodzie wrócę do takiej wagi, przy której się sobie podobam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
Ja też Was pocieszę bo przytyłam 8kg ale nie zamierzam się tym przejmować zawsze lubiłam ruch, biegałam ,pływałam z powstrzymaniem się od słodyczy też nie było tak ciężko bo to jest tak ,że pierwszy, drugi tydzień jest trudniej a potem organizm się przyzwyczaja i nie domaga słodkiego. Tak więc myślę ,że po ciąży w pół roku odzyskam figurę sprzed ciąży. A teraz cieszmy się i bądzmy dla siebie wyrozumiałe. Martwi mnie trochę ,że popołudniami mój brzuch jakby się napina, nie boli mnie ale czuję takie napięcie albo wzdęcie zwłaszcza jak zjem bardziej obfity posiłek. Czy któraś z was też tak ma? Najczęściej rano to uczucie przechodzi. Muszę zapytać gina czy to nic takiego. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga rzecz apropo wagi - jak się karmi piersią to dziecko wszystko z nas wysysa i też sie chudnie. Moja koleżanka np. zawsze byla troche przy kosci a po porodzie zrobila sie chuda jak palec az wpadla w anemię - karmienie piersią, niewyspanie, brak czasu na obżarstwo - mysle ze nie bedzie az tak źle to wszystko zrzucić :-) No a ja jutro pobudka 7 rano ( czyli na stary czas 6 buuu) zeby zdazyc zjesc sniadanie swiateczne, wyszykowac sie i dojechac na czas na chrzciny. Juz niepamietam kiedy tak wczesnie bylam na nogach... Mam nadzieje ze dożyję do wieczora bo dopiero wieczorem przyjedziemy spowrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane... brak czasu na pisanie... ale WESOLYCH SWIAT :) najedzcie sie i odpocznijcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też życzę zdrowych,radosnych Świat!!! U mnie całe Świeta poza domem... A co do wagi,nie ma się co przejmować. Mam nie jedną koleżankę która przytyła po 20,30 kg i migusiem wróciła do poprzedniej wagi karmiąc piersią... Tyle tylko że mamy rozwiązanie w sierpniu,więc przez końcowe miesiące będzie ciężko z dużą nadwagą,a do tego jeszcze upały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że nie tylko mnie coś dopadło..... od wczoraj mam problem z przesuszoną krtanią , drapie jak cholera aż mnie naciąga na wymioty.. Niestety miałam parę razy zapalenie krtani i gdy tylko spadnie mi odporność czy coś to znów od razu ją łapie... Jeśli chodzi o lekarstwa mój lekarz powiedział że w ciąży absolutnie nie powinno się brać ibupromu!!!!! Bezpieczny jest apap , panie w aptece czasami same nie wiedzą co sprzedają i komu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha dziewczynki jeśli macie katar i nie możecie spać mam na to sposób... Ja zawsze biorę sobie chusteczkę (z materiału) lub taki mały ręcznik do twarzy i kropię go paroma kroplami Amolu...i przykładam na poduszkę obok twarzy....Gwarantuje ze całą noc spokojnie prześpicie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka3636
Dziewczynki! życzę Wam i waszym dzidziusiom spokojnych świat pełnych radości i...pysznosci!!! sciskam Was mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stracilam chyba smak w ciazy...wlasnie przesolilam wszystkie salatki :D jak dla mnie to tylko troszke, ale mama twierdzi ze nie da sie jesc. A tak w ogole to strasznie mnie wszystko szybko meczy, nawet dostalam zadyszki przy kreceniu pieprzu. Maz mi mowil, ze zaczelam pochrapywac co mi sie nigdy nie zdarza i mimo, ze sypiam na boku. Widocznie brzuch juz na tyle wypchnal pluca, ze zaczyna mi brakowac objetosci powietrza. Zycze Wam wszystkim i Waszym dzidziusiom zdrowych i wesolych, duzo kopniaczkow, duzo pysznosci dla brzuszkow, bo to ich pierwsze swieta na pepowinie, wiec tez beda mialy okazje posmakowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaż32
No i mam Święta w łóżku, wieczorem czuję się jeszcze gorzej niż rano :( Spróbuję tej parówki z solą kuchenną na katar bo czuję zaraz mi nos odpadnie od tego smarkania :( Wzięłam APAP bo mam stan podgorączkowy . Dziękuję Wam za dobre rady i życzę Wam zdrowych ,spokojnych i rodzinnych Świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alanija1974
Asiaz przykro mi:( a tą parówkę to jak wytrzymasz to tak 15 min. wdychaj nosem wydychaj ustami, mam nadzieje,że pomoże!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki i ja wam zycze wesolego jajka :) moze wreszcie zaswieci sloneczko w te swieta. Odpoczywajcie, najadajcie brzuchy i żeby wasze maluchy byly szczesliwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych Świąt Kochane:* Dawno się nie odzywałam,ale miałam kompa w naprawie. Odezwę się po świętach.Buźka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny - oczywiscie zaczne od tego ze wczoraj sie objadłam jak świnka hahahaha ;-) No ale chrzciny bardzo fajne- tylko dwoje dzieci bylo chrzczonych wiec na spokojnie i z pełną symboliką. Rodzicom bardzo sie podobał medalik. Potem byla wyżerka no i kurs na kolejną wyżerkę do Teścia. Dzisiaj w koncu w domku na spokojnie, paraduje w piżamie i nic nie musze robić :-) Z innych wieści - moj maluszek zrobił mi dzisiaj niespodzianke i po sniadaniu poraz pierwszy poczułam jak sie poruszył :-) :-) :-) :-) :-) Mam nadzieje ze teraz bede go czula coraz czesciej . Apropo wózka mutsy - wczoraj sie okazalo na chrzcinach ze mama chrześnicy taki ma - sprowadzila sobie bezposrednio z Holandii ( jej znajomy ram jezdzi). Ona jest z wozka bardzo zadowolona- mowi ze bardzo latwo sie składa i nie zajmuje duzo miejsca. Jednak widzialam ze po wiekszym sniegu miala problem z przepchaniem. No i koła ma piankowe a nie pompowane i sprawia wrazenie sztywnego. No ale ogolnie ladnie wyglada- ona ma taki oliwkowo-zielony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz od kilku dni jestem strasznie zmeczona. najchetniej przelezalambym caly dzien. do tego mam problem z siedzeniem i ogolnie z pozycjami w czasie lezenia bo mam problemy z oddychaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×