Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda8080

Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

Polecane posty

oh dziewczyny mam teraz taki mętlik, że szok. póki co pomieszkujemy u mamy mojego męża, i tak też niby ma zostać... Ostatnio dowiedzieliśmy się, że moja babcia przepisałą na mnie swoje mieszkanie, eh. Wszystko fajnie ale nie powiem babci żeby sobie poszłą bo ja bym to m4 potrzebowałą ;/ a tu u mojego D. mamy tylko jeden własny pokój na parterze. a na górze z koleii babcia męża jest. No i wczoraj teściowa powiedziała, że porozmawia z babką mojego D. żeby odstąpiła nam 2 pokoje na piętrze... Kurde sama nie wiem co robić ;/ czy iść na takie coś żeby mieć 2 pokoje ( z tego 1 taki mały , myśle że do dziecka by starczyl w zupełności) i miec gdzie wyjść w lato iii teściowa pod reką zawsze by pomogła :P poza tym ojciec męza nei zyje w i w domu zostala tylko jego matka, babcia i sisotra w wieku 16 lat, wiec jednak facet by się przydał. czy też narazie zostawić to tak jak jest a poźniej pojść na meiszkanie w bloku. TRAGEDIA! :( nie wiem z której strony to ugryść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż już też czasem czuje ruchy dziecka...ostatnio nawet się z małą pobawił :) pukał palcem w brzuch a ona odpowiadała kopniaczkami :) cieszył się strasznie :) ale też z reguły jak przyłoży rękę to cisza, pocieszam go, że dziecku tak miło od ciepła jego dłoni, że zasypia :) to go trochę podbudowuje. Też mam dość tej pogody!! chce wiosny!! już! teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines decyzja należy do Was, ale ja z własnego doświadczenia wiem,że najlepiej mieszkać samemu więc jeżeli miałabym jakąś opcje do wyboru to brałabym mieszkanie babci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ines - wszystko chyba zalezy od tego jak sie dogadujesz z rodzina meza i jak sie czujesz w ich towarzystwie. No i czy Twoja babcia nie bedzie potrzebowala opieki i pomocy. A tak to kazda opcja ma swoje plusy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkalam z tesciami przez 8 miesiecy i wyprowadzalam sie szczesliwa na stancje. iostrze ciotecznej tez mowilam zeby lepiej sami cos kupili a ona mowila ze tesciowa jest super a teraz placze bo zrobili oddasze i nie maja jak uciec teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, i tu i tu są plusy i minusy. jakoś nie umiem podjąć z mężem tej ostatecznej decyzji a czas leci. Mam nadzieję, że do konca miesiąca się wszystko wyjaśni i będę mogła ewentualnie zaczynać jkiekolwiek urządzanie pokoiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale skoro ines juz teraz mieszka z tesciowa, to wie czym to pachnie :D nic nie napisala, ze marzy zeby stamtad uciec, wiec moze nie jest tak zle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ManiaMania89
Ines musisz się nad tym wszystkim dobrze zastanowić. Moja kuzynka przed ślubem mieszkała z swoim facetem u jego rodziców. Zanim dziecko się pojawiło wręcz przyjaźniła się z swoją tesciową ale jak urodziła to jej teściowa do wszystkiego jej się wtrącała i krytykowała, naprawdę wszystko zależy od tego jakie relacje masz z teściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaż32
A u mnie chorowania ciąg dalszy...jak się zaczęło w piątek tak trwa do dzisiaj. Pół nocy znowu nie spałam a Mały razem ze mną, wiercił się i szturchał mnie jak najęty! :( Przez to moje wiercenie mąż też nie mógł spać więc zlitowałam się w końcu nad nim i wygoniłam go do salonu żeby się porządnie wyspał ,a ja dalej przewalałam się sama w łóżku. Temperatury nie mam już na szczęście tylko cały nos zawalony i najgorsze jest to że nie da się tego wydmuchać.Robię wieczorami inhalacje z soli ,ale to pomaga na chwilkę, mam jakieś krople które można w ciąży brać, ale one nic nie działają :( Już mam tego dość. Dziś nie poszłam do pracy. Po południu mam usg genetyczne więc przy okazji poproszę o zwolnienie do końca tygodnia ,żeby wydobrzeć do końca. Przez pierwsze dni choroby nie czułam ruchów i zaczęłam się tym mocno niepokoić, ale teraz na szczęście wszystko wróciło do normy :) O! nawet teraz jak siedzę przy laptopie to czuję jak się wierci :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaż32
Mi nie udało się jeszcze zaprezentować kopnięć mężowi. Jak tylko przykłada rękę to Mały się uspokaja :/ Mówię ' Mały' bo nadal nie wybraliśmy imienia. Widzę, że mężowi nie spieszno do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam... jacy wszyscy dla mnie milusinscy :) az strach myslec :) wypuscic mnie nie chcieli do domu :) co do wysylania zwolnienia poczta to ja do pracy mam rzut kamieniem wiec jakos nie biore tego pod uwage :) maly malo sie rusza, ale po ostatnim alarmie jakos narazie nie biore tego do siebie... :) slodycze za to smakuja mi az nadto :) jutro jade do krawcowej... bedziemy cos szperac co do tematu sukienki na chrzest i slub :) a jak nic nie wymyslimy to kupie ta ostatnia ktora sie Wam chwalilam :) co do wiosny to ja wierze tylko jednemu programowi-i tam obiecali, ze jeszcze 10 dni zimy i WIOSNA :) tego sie trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do teściowej jest wszystko w najlepszym porządku ;p jedynie co to przeszkadza mi haos w kuchni łazience. niestety jestem bardziej w stronę pedantki niz bałaganiary ;/ zobaczymy jak to się ułozy wszystko. mam dzis jakiś straaaasznie leniwy dzień. wstałam z łóżka, ogarnęlam siebie i pokój i znów leże. nie wspomne juz o tym ze wiecznie rozmyślam co by tu zjeść. ciągle jestem głodna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja mala sie nie chce ze mna bawic, bo jak tylko ja popukam w brzuch to ona zamiera :D Moj M juz czul pare razy jak mala kopie :) ale zazdrosci mi ze ja mam ja nacodzien i ja czuje caly czas :) i to w koncy mamy wieksza wiez z dzieckiem. Ines wazne tez czy babcia ma gdzie sie przeniesc?? bo pewenie wam mieszknie przeisla ale po jej smierci ej dostaniecie... ale ja tez uwazam ze zawsze lepiej na swoim. Moze pogadaj z babcia ze teraz bedziecie miec dziecko i wolelibyscie juz sprobowac samemu mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ManiaMania89
A tak wogóle to ja wczoraj byłam na śniadaniu i obiedzie u teściów i powiem wam dziewczyny że wczoraj miałam.....głodówkę. Podejrzewam że moja kochana ,,mamusia" zrobiła wszystkie potrawy specjalnie pode mnie tzn dokładnie wie że mam takie uczulenie na orzechy że zaczynam się dusić a do wszystkiego je dodała. Skończyło się na tym że na śniadanie zjadłam suchy chleb ( nawet masło było z orzechami) a na obiad miałam znowu tylko suchy chleb ( zapomniała się i polała ryż jakimś sosem z orzechami) mięso oczywiście też z orzechami nawet w surówce były rozkruszone.... Wczoraj było mi tak przykro że ledwo powstrzymałam się od płaczu przy innych gościach... Przepraszam was dziewczyny za tak długi opis ale musiałam się komuś wyżalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania nie przejmuj sie-temat tesciowych i wyzalen na ich temat przewija sie czesto, z mojej strony chyba szczegolnie :) ja nie lubie jezdzic do swojej bo tam wogole nie ma rodzinnej atmosfery itd. obiad je sie na raty, a w przerwie kazdy albo tv albo komputer... nawet nie ma z kim pogadac :/ staram sie malo tam przebywac ale K. zawsze nalega... jemu sie nie ma co dziwic... moj maz od momentu kiedy sie poznalismy wiedzial, ze jakby co to bedziemy mieszkac u mnie-tesciowa dowiedziala sie niewiele przezd slubem i do tej pory nie moze nam tego wybaczyc i zrozumiec... jest tak zakochana w swoich synach... ach-szkoda slow... ja pewnie tez wlepie oczy we Franka i amen ale mam nadzieje, ze bez przesady :) co do ruchow to moj maz nigdy nie mial okazji natrafic :( bedziemy probowac nadal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
Ja sobie nie wyobrażam mieszkania z moją mamą , która na każdym kroku traktuje mnie jak dziecko i wyręcza we wszystkim hah już sobie wyobrażam jakby to było, prasowałaby nam, gotowała obiady, radziła a z teściową jeszcze gorzej, bo nie czułabym się tak swobodnie jak u siebie. Wolę wynajmować do końca życia niezależność kosztuje ale zawsze mamy wybór. Ja dziś zaczynam 21 tydzien ruchy dziecka delikatne prawie nie czuję , wieczorem kiilka motylkow, kilka szturchnięć zazdroszczę Wam ale jeszcze się uzbroje w cierpliowść. Dziś wizyta:) cieszę się bo mam pare pytań i potrzebuje uslyszec ,że wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ManiaMania89
A ja dopiero za tydzień będę miała usg genetyczne. Już nie mogę się tego doczekać bo ostatnie usg miałam w lutym w 12 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
Czy któraś w Was może ma taki problem ,że brzuch jest napięty zwłaszcza popołudniu? Martwi mnie to:( a może słyszałyście coś o tym? Najgorsze jest to ,że nie wiem jak powinnam się czuć może ja sobie coś uroiłam ,może to normalne bo brzuch rośnie i rozciąga się więc może to brzuch mi przeszkadza i stąd takie uczucie. Mam już duży brzuch. Jak dobrze ,że dziś idę do gina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines no ale czy to będzie jakiś problem jak na razie pomieszkacie w domu z teściową a potem jak dziecko podrośnie ewentualnie się przeniesiecie do bloku? Nie wiem jakie masz relacje z teściową. Z Twojego opisu można wyczytac między wierszami, że tak naprawdę to chyba wolisz zostać w domku - własne podwórko, pomoc teściowej i co najwazniejsze - widze że myslisz o tym, że w takim domu bardzo potrzeba męskiej ręki a Twój mąż jest tam teraz jedynym mężczyzną. Masz poczucie obowiązku a to bardzo dobra cecha. Jeśli już od jakiegoś czasu tworzycie rodzinę i jest dobrze to może nie warto nic zmieniać. Nie wiem tylko na jakiej zasadzie jest to mieszkanie po babci - czy jak się teraz nie zdecydujesz to już go nie dostaniesz? Bo jeśli to nie ma wpływu - to zawsze możesz się przeprowadzić potem, albo zostawić mieszkanie ewentualnie dla dziecka :-) Mania...współczuję glodówki - nie rozumiem jak do wszystkiego można dodać orzechów.. Ja mam brzuch napięty popołudniu jak się czegoś objem i mam wzdęcie - np. w święta na chrzcinach tak miałam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyny problem to taki że to jest stary dom już kupe kasy w niego włożyliśmy na remont, a teraz jak babcia sie zgodzi to znów na piętrze wszystko od podstaw remontować. I kurde musimy się określić żeby nie wywalać pieniędzy jeśli poźniej tu mieszkać nie będziemy. Oczywiscie ze ja znacznie bardziej wolałabym meiszkać w domu! pochodze jednak z bloków i widze jaka to duża rożnica :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ines no to jak wolisz mieszkać w domu to już sobie odpowiedziałaś :-) Jesli teściowa Ci pasuje, dwa pokoiki na górze Wam starczą... Jednak pomoc teściowej i własne podwórko sa nieocenione przy malutkim dziecku :-) A mąż tak czy siak pewnie będzie musiał pomagać mamie przy domu - przynajmniej nie bedzie jeździł tam i spowrotem jak będą go potrzebować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juka1983
Spieszę podzielić się z Wami radosną nowiną bobo okazał się być dziewczynką!!! A jeszcze kilka tygodni temu miał być chłopak. Cieszę się niezmiernie i przestaje kupować żółte i niebieskie ciuszki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No apropo wózków - przeczytałam opinie ze trzeba bardzo uwazac na dziwne firmy i sklepy internetowe bo mozna sie naciąć i wózek okaze się badziewiem ktoremu stelaż pęknie po kilku miesiącach uzytkowania. Lepiej wziac sprawdzoną firme z rankingu - niekoniecznie jakis najdroższy bo juz fajny wozek mozna w rankingu znalezc za 1200-1300zl :-) Ja sie chyba przyjrze roznym modelom Tako :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaż32
Ja już po wizycie :) Bobas ma się dobrze :) Mierzy ok 20cm i waży ok 460g. Kawał chłopa! :D Dostałam filmik 3D. Machał łapkami,trzymał je przy buźce i fikał nóżkami....niesamowity widok :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiaż super jest widzieć dzieciaczka jak fika:) KattiYo super stronka z wózkami, namieszała mi w główce hi hi .. chyba jeszcze sie zastanowie nad wózkiem bo zgłupiałam teraz... Julka to widzę,że na forum dziewczynki górą:) ja usg jutro wiec pewnie też płytkę dostanę:) U mnie słonko wyszło po południu więc spacerowałam sobie z przyjemnością, powoli dociera do mnie,że jestem na zwolnieniu i musze sobie zajęcia poszukać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie czytam o tych wózkach, przeglądam allegro z opisami i gdybym dzisiaj miala cos zamowic to mysle ze wart uwagi jest bebetto solaris - lekki, wysoko w rankingu i calkiem fajna cena...I dają 2 lata gwarancji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×