Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karollllka G.

Ona mi odbiła narzeczonego- co robić?

Polecane posty

Gość to ci powiem
A jestes pewna że już koniec? Ochłoniesz trochę to inne będziesz miała spojrzenie. Wg mnie ze pojechałaś, bo gdyby ciebie tam nie bylo to dorabiałabyś przeróżne historyjki. A tak wiesz co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Karola - tak sobie leżałam w nocy i myslałam że ten twój nic złego nie zrobił. Owszem zawiódł ci bo uważałaś że jesteście prawie jednością, a tu taki niewypał. Ty pewnie też spotykasz sie ze znajomymi i on chyba nic przeciw. Fakt, jest nią zauroczony, a ona to niby niechcący wykorzystuje. Samo to ze wcale nie musiała isć z nim do kawiarni czy klubu. Ale ją łechce takie zainteresowanie młodego chłopaka. Na twoim miejscu prze tydzień w ogóle nie odzywałabym sie pierwsza do faceta, a jak emocje opadną to oczekuj od niego wyjaśnienia. Dobre i to że wrócił o 19ej a nie jak zapowiadał po 21ej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllka G.
Dziś chciał się spotkac, ale powiedziałam mu że jestem umówiona z kolegą w restauracji i podałam nazwę tej w której on był z nią. Natychmiast się rozłączył i już nic nie napisał ani nie zadzwonił. a to było o 15-ej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Brawo - świetnie to rozegrałaś! Tylko nie skuś i nie zadzwoń pierwsza. Jak mu będzie zależało, a myślę że na pewno, to po przemyśleniu zadzwoni. Wtedy żądaj wyjaśnień. trzymam kciuki. Myśle ze be dobrze miedzy wami, ale takie hocki-klocki należy wyjaśniać kategorycznie i od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
sory za literówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Jak się nie odezwie to będzie znaczylo ze jest gówniarzem niewartym ciebie. Lepiej dowiedzieć się wcześniej niż po ślubie płakać. Myśle że bierze cie na przetrzymanie, ale nie daj się. Napisz co dalej, bo jestem bardzo ciekawa jak rozwiązałaś problem. Teraz pewnie bije sie z myślami jak się wytłumaczyć przed tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllka G.
to ci powiem- dziękuję, bardzo mi pomogłaś i cały czas mnie wspierałaś, jest wspaniałą osobą. Na pewno napiszę co dalej. Pierwsza się nie odezwię do niego. Napisał mi- czy już wróciłaś z kawiarni? Odpisałam- nie i nie przeszkadzaj mi proszę, jestem zajęta. Odpisał- ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllka G.
Faktycznie byłam z koleżanką w tej kawiarni, mam nadzieję, że nie był na zwiadach. Wkurza mnie tylko fakt, że jutro znów będzie się z nią widział w pracy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Dzięki. przeżywam to razem z tobą. Widzisz? - już zmienił ton. Jestem prawie na 100% pewna ze już więcej nie powie ci że tamta jest taka wspaniała i mądra. Teraz ciebie będzie doceniał - zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
że będzie się widział to jeszcze lepiej dla ciebie. Bo teraz to musi się zdecydować: czy do tamtej robić maślane oczy, czy po prostu dać sobie spokój i wrócić do normalności. Myśle że wybierze to drugie. Za dużo by starcił. Będzie dobrze, zobaczysz, ale dać mu nauczkę nie zaszkodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllka G.
Dzięki Ci, naprawdę podtrzymałaś mnie na duchu. Cieszę się też, że tamta zbytnio na niego nie leci, ale i tak mam rozstrój nerwowy, bo okazuje się, że on to jest typ figo fago i jak coś zauważę, że postępuje nie fair wobec mnie, to odwołam ślub i good bay. Nie zamierzam z łajdakiem się meczyć całe życie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Tryzmam kciuki. Powodzenia. Odezwij sie kiedys jak wam leci. Papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutsia
Wiesz co Karola, dla mnie to jest jakieś chore. I jego zachowanie, i niestety Twoje. Jeśli ja nie ufałabym facetowi, czułabym się źle z jakimiś jego zachowaniami - to po pierwsze rozmowa. Nie chodzi o to, żeby kogoś ograniczać, zabraniać spotkań. Ale pozwalać na takie teksty, że ona jest lepsza? I co, z uśmiechem takie coś przyjmować? O fascynacji nią wysłuchiwać itd jest w związku nie do przyjęcia. I albo facet zmienia zachowanie, albo nara. Bo co to za związek, w którym on szuka kogoś innego? A Ty go śledzisz. I po co? Dla mnie to byłoby upokarzające. Bo to znaczy, że jestem w związku z kimś, kto daje mi powody by nie ufać. Bo skoro teraz śledzisz, to już wcześniej miałaś sygnały i NIC z tym nie zrobiłaś. A on pewnie teraz zbystrzeje, przeprosi, gładkie słówka. Ty wybaczysz a on pokątnie dalej swoje będzie robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sokolica777
kurcze, Karolllka nie gniewaj się, ale ja w tej sytuacji chyba nie chciałabym z nim dalej żyć. Z tego co piszesz, to on startuje do niej a nie ona do niego. Jeżeli ona go zbywa (mimo że na pewno ją to łechce), to oznacza, że to on się w niej podkochuje i albo będzie próbował do skutku ją uwieść, albo jeżeli ona da mu kosza to "wróci" do Ciebie. Tylko czy jesteś w stanie przyjąć go z tym bagażem, z tym że na pewno będzie o niej myślał, marzył, np. przy seksie brrr... ja chyba nie miałabym siły na takie coś, bo to nie jest w porządku umawiać się za plecami swojej narzeczonej z inną kobietą, o czymś to świadczy.... ale Tobie kibicuję jakkolwiek postąpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllka G.
Wiem, macie rację, miłość jest slepa, ale tak jak napisałam, jedna wpadka z jego strony i koniec między nami. On miał przede mną wiele dziewczyn, ja tylko jednego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutsia
no ale ta wpadka to chyba teraz jest czy nie? A co zrobisz, jak taka wpadka przytrafi mu się, gdy już będziesz po 30, po 40, z dzieckiem? Wtedy już dużo trudniej zerwać bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Nie dołujcie dziewczyny. Jeszcze nie przysiegała, a jak będzie to sama oceni. Każdy robi błędy. A on chyba dzis dostał nauczkę i jestem pewna ze żałuje, bo widzi że nie może robić i mówić co mu się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam autorko?
Co nowego u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllka G.
Witam! On dziś wielce obrażony, że ja się z kimś umówiłam i nie miałam dla niego czasu. powiedziałam, że jak ty możesz po kawiarniach łazić z panią X to ja też. Był zły na mnie i poszedł sobie do domu. Potem napisał mi- zmądzrzej, ja byłem słuzbowo, bo mieliśmy dużo spraw do omówienia. Odpisałam- sprawy służbowe omawiaj w biurze, a nie w kawiarniach. Nic już nie napisał, cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Bardzo dobrze powiedziałaś. Teraz bedzie jeszcze z tydzień udawał obrażonego a potem przybiegnie z podtulonym ogonem. Typowe dla meżczyzn. Obrócić kota do góry ogonem , wybielic się i palcem pogrozić na drugą osobę. Nie daj się - i tak za dużo sobie pozwolił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Nie pozwalaj żeby co chwilę wmawiaj ciże jestes mało mądra. Jego odzywki w stylu "zmądrzej" są co najmniej nie na mniejscu. Wg mnie to jego linia obrony i wściekłość ze wiesz gdzie i z kim był, a duma nie pozwala mu powiedzieć po prostu przepraszam i wyjasnić sobie niedomówienia. Tylko rozmawiajac dojdziecie do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolllka G.
Rozmawiałam z nim i pojechał wpłącić zaliczkę za zespól weselny, ale dodał, że jeśli chce się wycofać, to trudno. Powiedziałam, że się zastanowię, bo ja ślubu nie muszę brać z kimś takim jak on. zaczął przepraszać i milostki mi gadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj sie mamy czy oni nadal
blisko z sobą "ćwierkają" w pracy. Źle robisz, ze na jego teksty o tym, ze jesteś głupia nie reagujesz. Za to powinien dostać opierdol i kopa na drogę. Może by następnym razem ugryzł się w język zamiast sprawiać Ci przykrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ci powiem
Karola - tak trzymaj!!! Powodzenia. Tylko też musisz wiedzieć żeby nie przekroczyć granicy i nie zepsuc wszystkiego. Trzymaj się. Napisz czasem co u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja........
Super autorko,ze sie nie dałaś. On jest nie poważny. Obgadywac sprawy służbowe w kawiarni w wieczornych godzinach. Powinien Cie na kolanach przepraszać,ze Cie naraża na takie upokorzenie i tyle stresu. jeśli chce sie z nia spotkac po godzinach pracy to dlaczego tego nie robi przy Tobie tylko po kryjomu. Wieśniak jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guygfguygfuy
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diviannna
Karola nie dawaj sie, wstrzymaj przygotowania do slubu, co ty robisz?? on zarywa do jakiejś starej ruru(ktora go nie chce) a ty dalej w to brniesz, jakby ona by go chciala to rogi mialbys do samego sufitu, taka jestes naiwana "to ci powiem" - pierdolisz, Karola nie sluchaj tego idoty, idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty uwazaj
divianna - twoja wypowiedż jest chora. Wydaje mi się że zazdrościsz autorce ze zaczyna sie klarować miedzy nimi. A fe zazdrosnico!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
Dziś rozmawiałam z nim poważnie i oświadczyłam, że jesli jeszcze raz powie mi, że mam zmądrzeć, albo coś w tym stylu, to to będzie koniec naszego związku. Trochę był niezadowolony, ale niby przyjął to do wiadomości i świadomości. Pytałam mamę o ich relacje to mówiła, że robi do niej maślane oczka, a ona też uśmieszki mu posyła, ale jak widzi kogoś to zaraz poważna się robi.Jutro też mają szkolenie, ale wszyscy pracownicy, więc mogę być spokojna, bo sami nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karollllka G.
A może mu tylko wygodnie, że mam mnie? sama nie wiem co myślec, myślałam, że go znam, a tu im dalej w las, tym więcej drzew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×