Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wyrachowana brunetka

Rozbiłam kilka związków i nie odczuwam skruchy

Polecane posty

Nie jestem zwolenniczką zdrad małżeńskich, bo mój mąż zdradzał mnie i nie miał odwagi mi o tym powiedzieć. Ja kochałam go tak bardzo, że nie mogłam uwierzyć, że to możliwe kiedy prawda wyszła na jaw. Odchorowałam to nieszczęście, ale pretensje miałam tylko do Niego, bo to On był moim mężem. Na kobiety, które ^^bzykały^^ się z Nim byłam wściekła. Rozwiodłam się, bo nie potrafiłam wybaczyć kłamstw, nie chciałam rozumieć, że to ^^ tylko^^ chwilowa słabość. Czułam się oszukana. Z perspektywy czasu, jestem wdzięczna tym kobietom, za to, że mogłam się przekonać jakiego pajaca wybrałam sobie na męża. Dzisiaj jestem w nowym, szczęśliwym związku z Mężczyzną , który jak dotąd nie zawiódł mnie. Chciałabym, żeby tak było nadal, ale nigdy nie wiadomo co przyniesie los. Nic nie jest na zawsze. Ja to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brunetko a nie umówiłabyś sie ze mna? Gdzie mieszkasz? za miedzą? Taki skok w bok bym uczynił.Jak masz do 35 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej być nieudacznikiem bez mieszkania. To jest powód do domy lub z kredytem na 40 lat. Ha to, że twoi rodzice nic ci nie dali nie znaczy, że ja mam być taka sama. Mieszkanie trzeba sobie utrzymać, wbij sobie to do głowy. Mniej chamstwa, a więcej samo oceny. Nie interesuje mnie co sobie myślisz i czy na podst. mieszkania możesz mnie oceniać. Hmmm widocznie stanęło w gardle coś że tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, widzę, że znów przywłaszczyłeś sobie mój profil... może wypowiadaj się w swoim imieniu i załóż sobie nareszcie jakiś nick, którym nie będziesz mieszał innym w konwersacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż niby zero a "o", ale mam nadzieję że rozróżnia nas ciut światopogląd... może daj coś od siebie fałszywy Niktosiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest ? Uczestnicy dyskusji pastwią sie nad Brunetką, ale jednego złego słowa o zdradzających mężach nie widzę. Czy to znaczy, że Oni są bez winy ? A może zdradzane żony są dumne z tego, że maja takich wspaniałych mężów ? ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest przykład mężatek, które zawsze będą czuły cień tego czy mój facet na pewno jest wierny? Napisałam wcześniej, że nie romansuje z dzieckiem tylko z dorosłym facetem, który skończył 18 lat i wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśli że jest szczęśliwa
ciągle podkreślasz, że Cię stać. Stać Cię na mieszkanie, na żonatego faceta... Czy tylko o to chodzi w Twoim życiu? Jakie masz zalety, pomijając wygląd zewnętrzny i pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśli że jest szczęśliwa
no to mamy już dwie zalety - egoizm i egocentryzm. gdzie reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek każdy jest wolny i robi to co chce. Jestem również dobrą przyjaciółką, kocham swoich rodziców i nie ubolewam nad tym, że nie jestem w stałym związku. Czy to wyznacznik życia związek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśli że jest szczęśliwa
Sama widzisz, że nie potrafisz napisać o sobie zbyt wielu pozytywnych rzeczy. Rodziców prawie każdy kocha.. Związek nie musi być wyznacznikiem życia, ale na swiecie jest wielu singli, niekoniecznie trzeba być zawsze tą drugą. Jesteś tylko kochanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśli że jest szczęśliwa
tzn. chodziło mi o to że singli możesz uwodzić, a nie żonatych ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam znajomą, której mąż odszedł do innej kobiety. Ona nie chce mieć na stałe faceta ale samotna też nie jest. Niedawno na babskim spotkaniu powiedziała tak : ja nie mam czasu na romansowanie, bo dużo pracuję, żeby więcej zarabiać, ale nie rezygnuję z życia intymnego. W mojej sytuacji najlepiej sprawdza się żonaty pan, bo przychodzi nakarmiony, dobrze ubrany, pachnący, często z bukietem ulubionych kwiatów. Jest weseły, bardzo delikatny i świetny w łóżku.Okazuje mi dużo czułości.Po paru godzinach wychodzi i umawiamy sie na następne spotkanie. Czasami gdzieś wyjeżdżamy razem i jest miło. - Słuchałyśmy jej i muszę powiedzieć, że żadna z nas nie skomentowała tego zwierzenia negatywnie. Samo życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
Faceci to szuje. Ja się umawiałam z takim "w trakcie rozwodu", choooj jeden. Później się okazało że jednak wraca do żony, i sobie wyobraźcie że on dalej by chciał coś ten tego. Aż normalnie boli jakie to świnie potrafią być. Ale za to teraz go zwodzę, że no na pewno się prześpimy, ale nie mam czasu, dużo pracuję, jestem zajęta i w ogóle, a ten łyka jak pelikan i mi wierzy że w styczniu będę mieć czas w końcu haha :D a w styczniu to ja mu wyjadę z prawdą na jego temat, i żonie podeślę całą korespondencję, będzie ciulas miał za swoje! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Również pracuje, dbam o siebie, spełniam swoje zachcianki. Nie mam zobowiązań. Nie chce pchać się w związek stały z żonatym bo taki związek to ciężki kawałek życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Również pracuje, dbam o siebie, spełniam swoje zachcianki. Nie mam zobowiązań. Nie chce pchać się w związek stały z żonatym bo taki związek to ciężki kawałek życia. Praca pochłania mi dużą część czasu i nie jest mi wcale z tym źle. Czy związek to najważniejsza rzecz? Ja nie chce być w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes w zwiazku
bo zaden facet ktory jest wolny nie nadaje sie na partnera dla ciebie...i dalej podejrzewam ze juz jestes po pierwszej przecenie czyli po 30-stce co sprawia ze starszych wolnych normalnych facetów brak. A ze seksu Ci potrzeba to załatwiasz to z zonatymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joooolietka
Pewnie twoje krocze juz jest zgnile I smierdzace jak sledz....fujjj swoja droga pani szmato zycze szczesciA....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hojudfjdcsdfgh
A ile masz lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam te wszystkie wypowiedzi i zastanawiam się nad starszymi wolnymi kobietami, ktore w glebi serca chcialy by spotkac tego jedynego. Moze brunetko Jaki zonaty pan obiecywal ci wspolne zycie a ze nie wyszlo to teraz mscisz sie na kazdym? nie neguje Twojego podejscia, sama pewnie troche widze w tym racji ale zastanow się. Nie lepiej by bylo poszukac sobie partnera na stale? na wspolne zycie? po co tak kombinowac w swoim zyciu jak piszesz, ze masz dobra prace, mieszkanie, wspominasz ciagle ze dbasz o siebie - to wszystko jest piekne ale nie potrzebujesz w nocy przytulic sie do kogos z kim chcialabys planowac przyszlosc? zycie zawodowe masz poukladane, pieniedzy jak piszesz nie potrzebujesz.. ja na Twoim miejscu marzylabym o prawdziwym mezczyznie ktory bedzie tylko moj a nie o takim ktory po pieszczotach wraca do swojej codziennosci a ja zostaje sama w lozku.. nie sadzisz, ze mam troche racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KIEDYŚśśśś8
AUTORKO, kiedyś zakochasz się bez pamięci w mężczyźnie który przez Twoje 'doświadczenia' nie będzie chciał się z Tobą związać. Gdy będziesz się robić stara i pomarszczona zaczniesz oczuwać samotność i strach przez co wyjdziesz za pierwszego lepszego gościa któremu będziesz prawie że obojętna i który nie będzie miał do Ciebie szacunku (skoro nie miałas szacunku do samej siebie przez ten cały czas to dlaczego on powinien Cię szanować?) Stworzysz pozory normalnej rodziny i tylko z boku będziesz się przyglądać jak to Twój z pozoru dobry mąż zostaje zwodzony przez młodszą wersję dawnej Ciebie. Wróżę Ci to. Może wtedy zrozumiesz jak to wygląda z perspektywy tych ''obojętnych Tobie'' żon i dzieci. Trochę apatii. I tak już jesteś kurwą, ale chociaż pozostań człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
też jestem pewna siebie, samodzielna i dbam o wygląd. ale żeby zaraz z tych powodów rozwalać komuś związek? poczekaj parę lat durnoto, ciało ci zwiśnie i nikt cię nie będzie chciał, nawet z dopłatą pustaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahah jehejnfr
daje się rżnąć za darmo i myśli, że jest NIEZALEŻNA, hahha a to dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wogole ta dyskusja jest bez sensu. Bezmozgowie totalne. Jeszcze bedzie przez milosc plakala. Jak te zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co sie tym chwalic
takiej to nie przetłumaczysz. jak ktoś oszukuje samego siebie, nic do niego nie trafia. jakby była taka szczęśliwa, nie musiałaby tu pisać na forum. i nie pisz ze nie obchodzi cie opinia innych, jakby cie nie obchodzila nie napisalabys tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce schudnac tylko 5 kilo!
Autorka ma definitywnie bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci. Kobieta niezalezna, piekna, nie tylko fizycznie ale i umyslowo nie posuwa sie do takich tanich chwytow, by poprawic swoje samopoczucie, samoocone. Kobiety piekne, prawdziwie piekne znaja swoja wartosc i nie musza sie utwierdzac w tym, ze przespia sie z zonatym, ze dla niej zdradzi zone, ze jest taka wyjatkowa i kazdy na nia poleci. Zreszta, powiem wiecej, mezczyzna zonaty jest bardziej podatny na zdrady wiec to zaden sukces przespac sie z kims kto jest zajety. Zycze Ci, abys dorosla dojrzala i poczula sie naprawde piekna, wartosciowa i silna. Jestes strasznie licha. Znam to, bylam taka sama. Teraz bardzo szanuje drugiego czlowieka, nie ma dla mnie flirtow, romansow z zajetymi. Niewazne, tez jestem niezalezna, samodzielna i dbam o siebie. Tok rozumowania jest bardzo prostacki, ale musisz dojrzec i stac sie autentycznie piekna kobieta. A nie kazdej kobiecie sie to udaje. Wolny umysl nie skalanany i nie skazany na gesty i ochlapy slow innych zeby sie lepiej poczuc. Tego Ci zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×